aska_i_mariusz 26.05.2009 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2009 Witam w 2004 roku kupiłam od osoby fizycznej działkę budowlaną znajdującą się między dwiema zabudowanymi i ogrodzonymi już działkami (plomba). Teraz sąsiedzi domagają się ode mnie zwrotu części kosztów poniesionych na budowę ogrodzenia międzysąsiedzkiego (stojącego na granicy). Ogrodzenie budowane ok. 1999 roku - nie byłam wówczas właścicielem działki i nie wiem czy rozmawiał na ten temat z poprzednim właścicielem. Czy faktycznie mają podstawy do tych żądań (podobno ich prawnicy twierdzą, że tak) i jak do tej sprawy może ustosunkować się sąd ? w tej sprawie jest jeszcze jedna kwestia - otóż sąsiad nie posiada faktura za materiały i za robociznę, ale żąda ode mnie sumy naliczonej po obecnie obowiązujących cenach, twierdząc że jeżeli dojdzie do procesu to rzeczodawca wykona wycenę po takich właśnie stawkach - czy to prawda?pzdr [ od moderatora: temat zamknięty - zdublowany http://forum.muratordom.pl/ogrodzenie-miedzysasiedzkie,t160631.htm ] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 26.05.2009 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2009 Witam w 2004 roku kupiłam od osoby fizycznej działkę budowlaną znajdującą się między dwiema zabudowanymi i ogrodzonymi już działkami (plomba). Teraz sąsiedzi domagają się ode mnie zwrotu części kosztów poniesionych na budowę ogrodzenia międzysąsiedzkiego (stojącego na granicy). Ogrodzenie budowane ok. 1999 roku - nie byłam wówczas właścicielem działki i nie wiem czy rozmawiał na ten temat z poprzednim właścicielem. Czy faktycznie mają podstawy do tych żądań (podobno ich prawnicy twierdzą, że tak) i jak do tej sprawy może ustosunkować się sąd ? w tej sprawie jest jeszcze jedna kwestia - otóż sąsiad nie posiada faktura za materiały i za robociznę, ale żąda ode mnie sumy naliczonej po obecnie obowiązujących cenach, twierdząc że jeżeli dojdzie do procesu to rzeczodawca wykona wycenę po takich właśnie stawkach - czy to prawda? pzdr Żądać to sobie mogą co chcą. Nawet u poprzedniego właściceila są na przegranej pozycji. Ci prawnicy to dyplom chyba na stadionie XX lecia kupili. Dobre stosunki międzysąsiedzkie wymagają podzielenia się kosztami ogrodzenia, z którego i ty będziesz korzystać. Jesli cenę rzucili z nierealnego pułapu to olej to i dla spokoju sumienia możesz na swojej działce postawić drugie, swoje ogrodzenie. Lepiej jednak nie zaczynać budowy od wojny z sąsiadami, o ile możliwe jest inne rozwiązanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Abigor 26.05.2009 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2009 Jaka piękna próba wyłudzenia Mogą Cię co najwyżej grzecznie poprosić. Jeśli ogrodzenie postawione jest całkowicie na sąsiedniej działce, mogą prosić, a ty możesz się nie zgodzić. Jeśli ogrodzenie jest częściowo również na Twojej działce możesz nawet zażądać od nich usunięcia ogrodzenia, tzn przesunięcia na ich działkę. Przecież Tobie może się nie podobać i chcesz zrobić swoje - inne, na swoim terenie. Straszyć prawnikami sobie mogą, polecam sprawdzić geodezyjnie. Winszuję sąsiadów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojtas122 26.05.2009 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2009 uśmiałem sie szkoda,ze za ich krzewy nie musisz płacić. Dogadajcie się jakoś,albo daj sobie spokoj bo to nie sasiedzi tylko upierdliwce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts