Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

WYKŁADZINA DYWANOWA -do użytkowników.


zott36

Recommended Posts

Teoretycznie zdecydowałam się na parkiet w calym mieszkaniu , przypadek sprawił , ze trafiłam do komfortu a tam mym oczom ukazaly się przepiękne wykladziny dywanowe , niesamowicie przyjemnie dla moich stóp.

Wykładziny w cenie 100-150zł ( prawie w cenie parkietu).

Oczywicie moja pierwsza myśl , muszę miec taką w sypialni . Oczywiscie moją myśl wyparly myśli i głosy rodzinki , , kurz , roztocza, wizja plam , brudu i argument masz dlugowlosego kota (koszmarek w sprzątaniu).

I teraz pytanie do użytkowników , czy rzeczywiście wykładzina dywanowa jest aż tak trudna w utrzymaniu czystości?(zakładam , ze w sypialni nie jem , ale spia ze mna 2 koty , jeden bezwlosy wiec sie nie liczy, drugi jak pisałam dlugowłosy biały), kotów z sypialni nie pozbędę się :wink: .

Jak wygląda na codzien zycie z taka wykładziną .?, jak często trzeba odkurzac i jak często prac.? Wykładzina byłaby jasna .

Czy drugi raz wybralibyście wykładzinę dywanową , do sypialni?

Kurcze, nie wiem co zrobic. ...

Stopy sa za wykładzina , a rozsadek podpowiada parkiet+ dywaniki (ale to juz nie to samo:()

Czekam na wasze optymistyczne wypowiedzi :), lub mniej optymistyczne

studzące moj zapał.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mama miała jasną wykładzinę w blokowym tzw. dużym pokoju. Jak szybko założyła tak szybko wymieniła na parkiet :lol: Wiecznie narzekała że brudzi się niesamowicie (miała małego psa) i ciągle musi prać :roll: No ale jakby nie było, to najczęściej używany pokój a nie sypialnia.. Aczkolwiek ja bym się chyba na zupełnie jasną nie zdecydowała nawet do sypialni :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam ten sam dylemat - na parterze napewno deski debowe ale co z pietrem :-? tez mysle o wykladzinie i te same obawy (kurz, pranie ale kotkow nie mam). Z argumentow za :

- tansza od desek

- cieplutko, milutko w stopki

- odkurze i mam z glowy (deske musze odkurzyc i wsiasc na szmate aby ja chociaz troche na mokro przejechac)

 

Z arguementow przeciw :

- deska mi sie bardziej podoba

- faktem jest ze w tej nawet odkurzonej wykladzinie wszystko siedzi

- domek na wsi - nie jestem pewna ze zawsze bedzie mi sie chcialo sciagac buty wchodzac na pietro :-?

 

z opinii znanych mi uzytkownikow :

- tesciowa ma juz od 9 lat jest bardzo zadowolona (wykladzina dosc ciemna, duzo wzorow, ''krotkowlosa'')

- siostra ma od 6 lat i narzeka ze brud, kurz, ze dzis polozyla by panele...

I bac tu madry.... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też planuję wykładzinę dywanową w sypialni i w dodatku jasną :wink:

Moje argumenty za:

- jest przytulniej

- sporo wykładzin ma impregnowane włosie, które jest mniej podatne na plamienie - da się utrzymac w czystości

- miałam wykładzinę wcześniej - fakt że ciemną, ale poza tym, że wydeptała się w najbardziej uczęszczanym miejscu (z salonu do sypialni) nie było z nią problemów, a wszystkie plamy na bieżąco czyściłam Vanishem do tapicerek.

 

Będzie też wykładzina w pokoju rekreacyjnym (TV, piłkarzyki itp) - tam jej głównym zadaniem będzie wyciszenie pomieszczenia.

 

Jak ci się podoba, to czemu nie spróbować? Najwyżej za parę lat wymienisz, lub potniesz na dywaniki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.komfort.pl/wykladziny-dywanowe/info/kod/192996/PG/1/POZ/5

Ja polecam wykłądziny tego typu jak w linku (oczywiście są tez w innych klorach i z innymi wzorkami).

Mają krórkie włosie ale są przyjemne w dotyku i nawet dobrze się to odkurza.

 

A ja wprost przeciwnie. Mam taką niebieską w pokoju córki. Koszmar!!!! Widać każdy paproszek a odkurza się mało sympatycznie. Za to jestem zadowolona z wykładziny w sypialni (trochę dłuższe włosy, kolor beżowy). Świetnie się odkurza i nie widać żadnego brudu (mimo, że jest jasna). Obydwie kupione w Komforcie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam w moim małym pokoju w bloku wykładzinę krótkowłosą, bordową, jednokolorową i leży tam nadal. Już chyba z 10 czy 15 lat.

Plam żadnych większych nie widać, jak coś to się pierze specjalnym odkurzaczem, czy odplamiaczem.

Odkurzana raz w tygodniu i wsio!

Był i mały brat z błotem w butach i pies i kot, a wykładzina nadal żyje...

 

Do mojego nowego mieszkania: salon+kuchnia oraz 3 sypialnie - planuję wykładziny we wszystkich 3-ch sypialniach: nasza sypialnia, pokój dzieci i gabinet. Nasza sypialnia oraz pokój dzieci mają nawet wyjście na ogród! Planuję przy drzwiach ogrodowych zrobić z odpadu nadprogramowe chodniczki, które będę bez problemu wymieniać i prać.

Miękko w stopy i przytulnie. Kosztuje nie dużo, więc nie ma problemu, żeby za parę lat zamienić czy na inną wykładzinę, czy w ogóle na coś innego...

 

Problemem dla mnie tylko była cena. Niby tanio za m kw, ale okazuje się, że kupujesz pas wykładziny o szerokości 2 lub 4 m.

Jeśli Twój pokój ma 2,10 m x 4,10 m, to wykładzina o szer 2m jest za wąska, a jak kupisz 4-kę to masz ogromny odpad, bo musisz wziąć ponad 4,30m (4,10 + 10 cm zapas po obu stronach) wykładziny "4", więc płacisz za 16 metrów, choć wykorzystasz tylko 8,5. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mama miała jasną wykładzinę w blokowym tzw. dużym pokoju. Jak szybko założyła tak szybko wymieniła na parkiet :lol: Wiecznie narzekała że brudzi się niesamowicie (miała małego psa) i ciągle musi prać :roll: No ale jakby nie było, to najczęściej używany pokój a nie sypialnia.. Aczkolwiek ja bym się chyba na zupełnie jasną nie zdecydowała nawet do sypialni :roll:

 

Nie mozna porownywac sypialni z duzym pokojem, gdzie przebywa cala rodzina kilka godzin dziennie, o imprezach nie wspomne.

Do sypialni wchodzi sie 3-4 razy na dobe, koty zakladam, ze sa domowe.

 

My mamy jasna bezowa gladka w sypialni, a syn ma ruda w pokoju. Ja mialam do wyboru panele lub wykladzine, wybralam wykladzine zeby w stopy bylo cieplo(wszedzie mamy podlogowke poza sypialniami) i uzywamy je ponad rok, na razie nie zaluje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybralam wykladzine zeby w stopy bylo cieplo

Cytat:

....."Na każdej stopie mamy ok. tysiąca miliardów bakterii..."

 

Jak tę wykładzine wyczyścic ?

I ktos tu pisze, że plam nie widać, przeciez jest O.K. !

:roll: :roll: :roll:

 

Przeciez tej wykladziny nie bedziemi miec wieki tylko za kilka lat sie wymieni podobnie jak panele 4-5 lat i do wymiany.

Co do bakterii to to samo dotyczy wypoczynku z tkaniny :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jasną, beżową wykładzinę w sypialni. Nie mam z nią praktycznie żadnych problemów, i powiedziałabym nawet, że wcale się nie brudzi. Wymaga odkurzenia od czasu do czasu - zależy to do głównie od tego czy koty akurat linieją (też mam dwa, ale krótkowłose: jeden czarny, drugi kremowy). Dobrze sprawdza się odkurzacz z turboszczotką, który świetnie usuwa całą sierść. Gdy zdarzą się jakieś plamy, to Vanish załatwia sprawę w 5 minut - ta wykładzine niezwykle dobrze się czyści i mimo upływu paru lat wygląda jak nowa. Sądzę, że wiele zależy od jakości wykładziny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...