Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sprzataczki i inne takie


Doki

Recommended Posts

Ogladaliscie pol godziny temu na TVP2?

 

W sumie podejrzewalem, ze cos takiego moze sie dziac. Sam, bedac studentem zagramanica, sprzatalem po domach (dla chleba, panie).

 

No i teraz nie wiem. W koncu przyjdzie ten dzien, ze trzeba bedzie zatrudnic chocby podstawowy personel domowy.

 

Tutaj polskojezycznego personelu zatrzesienie. Brac, wybierac. Ale...

 

Ciekawym Waszych doswiadczen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podejrzewalem, ze cos takiego moze sie dziac.
Albo niekoniecznie. Ile razy można kogoś okłamać, że jest sprzątnięte, a w rzeczywistości tylko markować sprzątanie? Mnie, tylko raz. Przecież to widać, czy było sprzątane, czy nie. I wiem, ile zajmuje doprowadzenie do porządku łazienki, czy kuchni, czy nawet całego mieszkania. Te zagraniczne panie domu, to by musiały być jakieś ułomne na umyśle, żeby nałogowo dawać się tak w konia robić. Podobne przypadki na pewno się zdarzają, ale nie jako reguła. Nikt by nie zatrudnił ponownie takiego brakoroba i udawacza.

Program typu naszej usterki. Pośmiać się można, i owszem, ale żeby zaraz na poważnie ... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to widać, czy było sprzątane, czy nie.

 

No, niekoniecznie. Zwlaszcza jesli, jak np jeden moj sasiad, kaze myc okna co drugi tydzien. Jaka roznica czy umyte, czy nie?

 

W sumie personel robi cie pod twoja nieobecnosc w wala.

 

Najlepsza Zona swiata miala wlasnie te zastrzezenia:

1. nikt nie sprzeatnie tak dobrze jak ja

2. nie beda mi sie mlodsze ode mnie stanu wolnego po domu platac

 

A poza tym Najlepsza Zona Swiata uwaza, ze "raz w tygodniu porzadnie posprzatac trzeba", niezaleznie od tego, czy to ma sens (bo jest brudno), czy tez nie. W tych warunkach latwo udawac sprzatanie, jesli sprzata sie, bo przyszedl dany dzien tygodnia, a nie dlatego, ze juz czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, niekoniecznie. Zwlaszcza jesli, jak np jeden moj sasiad, kaze myc okna co drugi tydzien. Jaka roznica czy umyte, czy nie?
Och, wy, faceci ... Po 2 tygodniach, to już widać różnicę :D Pociągnij palcem po szybie, a sam się przekonasz :wink:

Najlepsza Zona Świata uwaza, ze raz w tygodniu porzadnie posprzatac trzeba bo jest brudno
Niestety, ma rację 8)

Najlepsza Zona Świata uwaza, że "nikt nie sprzątnie tak dobrze jak ja"
To nie masz problemu - już ona na pewno dopilnuje, żeby było OK. Jej nikt kitu nie wciśnie :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och, wy, faceci ... Po 2 tygodniach, to już widać różnicę :D Pociągnij palcem po szybie, a sam się przekonasz :wink:

 

To mi przypomina taka historyjke o staruszce, ktora tlumaczyla, ze sasiedzi z bloku naprzeciwko wyprawiaja zberezienstwa i ona juz na to patrzec nie moze.

Przyszla do babci wizja lokalna, patrza przez inkryminowane okno i- nic. "Babciu, ale przeciez nic nie widac..." "No to niech pan stanie na krzeselku i wezmie lornetke!". :lol:

 

Po co mam ciagac palcem po szybie- jeszcze ja sobie wytluszcze i bedzie trzeba myc. Nie lepiej zostawic calosc w spokoju?

 

Co do sprzatania raz na tydzien: oczywiscie NZS nie ma racji: jak wyjezdza na 3 tygodnie, potrzeba sprzatania pojawia sie dopiero przed Jej powrotem. Poza tym jest czysto.

 

A z NZS problem jest- wymysli sprzatanie w najbardziej nieodpowiednim momencie (np jak jest ladna pogoda).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście znam kilka osób sprzątających w Belgii i USA. Żadna w swoich relacjach nie przedstawiawiała takich realiów, jak ten film. Muszą pracować uczciwie, bo inaczej wylecą na pysk. A
opinia rozejdzie sie w polonijnym srodowisku bardzo szybko
Wiem, że im bardzo zależy na pracy, a takich jest większość. Na nieuczciwych trafić można zawsze, ale to nie reguła. A dla równowagi ci powiem, że te moje znajome trafiały również na nieuczciwych pracodawców. Zdarzało się im pracować bez zapłaty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani, która u mnie sprzątała przy pierwszej wizycie zrobiła bdb wrażenie, przy kolejnych było gorzej. Zwracałam uwagę na konkretne rzeczy ale bez skutku, przy tym była strasznie nerwowa i za każdym razem coś jej sie popsuło lub stłukło. No pewno nie pracowała tyle godzin, za ile jej płaciłam. Ogólnie było nieźle ale ja jestem strasznie wymagająca w tych sprawach i dla mnie to było za mało. W końcu jej podziękowałam. Gdy płacę za 7 godzin, to oczekuję, że zajrzy w każdy kąt. Sama wiem ile można zrobić w domu, zwłaszcza gdy nie kręcą się domownicy a przede wszystkim dzieci. Dwa miesiące to i tak byłam cierpliwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie na sprzątanie topless?Doki,zafunduj sobie sprzątanie ze striptizem.

 

Nie. Albo robota, albo figle. A od tych figli to jeszcze gorzej sie brudzi. Podobnie w ogole nie rozumiem po co sa fryzjerki w bikini i rozebrane panienki w myjni samochodowej.

 

No i NZS sie nie zgodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że jest mi wszystko jedno, czy ktoś posprząta czy nie. Ja płacę, aby było czysto - a jak ona to osiągnie - to jej sprawa. Może tych okien nie myć - ale mają być czyste. A tu oszukać się nie da - to jak z wodą w toalecie - spuszczona, albo nie - efekt widać.

 

No ale wlasnie o to chodzi, ze na tym poziomie czystosci, jaki, jak tusze, wszyscy mamy w domach, rozroznienie miedzy "czysto" a "brudno" nie ma zwiazku z iloscia kurzu w mg/m˛ czy liczba bakterii w milionach na mm˛, tylko z tzw subiektywnym wrazeniem. To znaczy, krzyss i Ewunia beda zadowolone wtedy, gdy bedzie im sie wydawalo, ze jest czysto, bo sprzatajac co tydzien wiele brudu sie nie usuwa (bo tez w takim czasie wiele brudu sie nie gromadzi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprzatajac co tydzien wiele brudu sie nie usuwa (bo tez w takim czasie wiele brudu sie nie gromadzi)
Mam wodny odkurzacz i w nim, to dopiero widac, ile brudu produkujemy przez tydzień :o W moim domu, to nikt mi kitu nie wciśnie, bo wiem, gdzie mogą być jego największe pokłady. Twoja NŻŚ też na pewno wie :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wodny odkurzacz i w nim, to dopiero widac, ile brudu produkujemy przez tydzień :o W moim domu, to nikt mi kitu nie wciśnie, bo wiem, gdzie mogą być jego największe pokłady. Twoja NŻŚ też na pewno wie :D

 

My tez mielismy, juz padl. No i co z tego- taki odkurzac produkuje tylko brudna wode. Niewiele kurzu potrzeba zeby pobrudzic wode.

Dzieki NZS w moim domu NIE MA pokladow kurzu. A juz na pewno nie ma pokladow wartych wzmianki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doki a poprzednie odcinki to ty oglądałeś? Pewnie że od razu widać kto się obijał a kto nie,a na upartego to lodówka na kłódkę :D .

A tak na poważnie to chyba trzeba mieć odrobinę zaufania, nie wszyscy to takie cwaniaki.W poprzednich odcinkach było o kelnerach(sugerować się filmem to jak najdalej od restauracji i jedzenia w nich), budowlańcach(wszystkie roboty budowlane to we własnym zakresie bo a nuż jakaś butelka gdzieś zamurowana,albo jakieś jajeczko itp) pielęgniarkach(dzwonki przy łóżkach zabierają, patrzą w co nas wyposażyła natura itp) i instalatorach. Niestety tylko te odcinki widziałam ale trudno we wszystko uwierzyć , pewnie coś tam prawdy jest ale nie można uogólniać bo takie sójki wszędzie się znajdą.

A NZS i tak zrobi wszystko najlepiej :D

KaeR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...