Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

pierwsze i jedyne dziecko w wieku 33 lata, 9 lat po ślubie.

Bynajmniej się nie leczyłam, po prostu żyłam swobodnie i beztrosko i cieszę się z tego. A potem przyszło dziecko i też się cieszę. W samą porę :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 75
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak jesteś w miare zdrowym związku i zadajesz sobie to pytanie to znaczy że już !!!

Ale jeszcze dochodzi indywidualne podejście do sytuacji, ale zawsze znajdą się za i przeciw.

Wiek nie ma nic do powiedzenia, co innego dojrzałość emocjonalna i odpowiedzialność. Ja miałem 27 a druga połówka 23 latka.

Dla mnie nie wyobrażam sobie życia bez dziecka, które już mam od 2,5 roku( wypisz wymaluj tatuś tylko przy przewijaniu coś nie tak - cipka.)

Szczęśliwy tatuś.

Nogi na boki i :lol:

 

A co ma po nas zostać????!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...

27, 31, 34

A teraz cieszę się "maniem" małej (sześcioletniej) i zazdraszczam koleżankom, które mają już dorosłe dzieci. Czyli najlepiej dla mnie by było, gdybym pierwsze urodziła tuż po dwudziestce, a ostatnie tak, jak było. Tylko ile ja bym wtedy tych dzieci miała??? Strach się bać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...
witam was dziewczyny potrzebuje dobrej rady otoz w tym roku koncze 22 lata, mieszkam z chłopakiem zaa granicą, jestesmy razem od 5 lat (bezslubu), bardzo chcemy mieć dziecko, ale problem jest we mnie poniewaz ja bardzo chce ale boje sie troszke odpowiedzialnosci, boje sie ze dziecko ograniczy mnie z praca , ze po urodzeniu juz nie wroce , boje sie tez ze nie dam sobie rady i ze moglabym zalowac ze jeszcze nie zaczekałam troszke wiecej czasu, moj chlopak jest przekonany ze damy sobie rade i ze on nie chce byc "starym tata" on ma w tym roku 24 lata....co o tym myslicie? bardzo prosze o rade
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

Ile osób tyle opinii. Ale jedno powinno być niezmienne - trzeba poczuć to "coś". Decyzję o dziecku trochę odkładaliśmy po ślubie - jakoś nie widziałam sie z wózkiem, a bo studia, praca, bo jeszcze mamy czas ... Córcia urodziła się kiedy miałam 26 lat. Zawsze wiedziałam że chcę dla niej rodzeństwa, ale powody były podobne - doszedł tylko jeden ... znów pieluchy ... a ja chciałam odpocząć. Teraz czekamy na drugą córcię - ale żałuję że wcześniej sie nie zdecydowałam a potem tak łatwo nie było.

Do pracy pewnie nie wrócę bo nie będę miała do czego - ale nie to jest przecież najważniejsze. Dla niezdecydowanych - strach ma wielkie oczy. I tyle :) Powodzenia;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda skrajność jest szkodliwa - za wcześnie -źle, za późno -też niedobrze, bo czas ucieka, pojawiają się różne problemy zdrowotne i często to wszystko nie jest takie proste, na zawołanie.

 

Moje pierwsze dziecko urodziłam w wieku 25 lat, drugie - 30 lat. Ale prawdziwy ''wybuch'' instynktu macierzyńskiego nastąpił przy drugim; przy pierwszym miałam paskudne problemy zdrowotne zarówno w czasie ciąży jak i po porodzie i byłam jakoś "przyćmiona".

 

Wiem jedno - wcale nie czułam jakiejś wewnętrznej potrzeby urodzenia dziecka. Po prostu podeszliśmy z mężem do tego jakoś tak bardzo racjonalnie - decydujemy się i już :) I wiedzieliśmy,że nie chcemy mieć jedynaka.

 

Jednak po urodzeniu wszystko się zmieniło i dzieci stały się najważniejsze ( po mężu :) ) w moim życiu.

 

Teraz patrzę na moich nastolatków z dumą i przyznam,że po cichutku żałuję,że nie miałam odwagi na trzeciego maluszka.

 

Jedno jest pewne - po urodzeniu dzieci zmieniły się moje priorytety w życiu i uległy zmianie poglądy na różne sprawy społeczne i życiowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak, chciałabym mieć bardzo , jak widze ciuszki ładne to kupuje :( wiem , ze to nie dobrze , kupilam kilka dni temu smoczki ;( dostałam "od mikoljaja" lalke reeborn i wieczorami gadam do niej i przebieram ja tez w rozne ciuszki. Ostatnio dowiedzialam sie ze kumpela ktora tez chciala ale sie bala (podobne objawy do mnie) wpadła, ucieszylam sie bardzo ale w myslach zadawalam pytanie sama sobie" dlaczego to nie ja wpadlam" . duzo rozmawiam ze swoim chlopakiem na ten temat ale problem lezy w tym ze ja nie jem normalnie, tzn. jem duzo owocow i warzyw, jak zjem ziemniaki czy makaron to MUSZE isc to zwymiotowac ( tak mam w glowie ):( od jakiegos czasu biore witaminy, a od kilku dni zaczelam jesc gotowane piersi . boje sie ze moglabym urodzic chore a nie wybaczylabym sobie tego:( ktos moze cos doradzic?:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mała :)

 

wybacz, ale ciążę sobie odpuść i zrób porządek ze sobą !!!

Lekarz Ci jest potrzebny i to natychmiast, bo narażasz siebie i potencjalne dziecko!!!

Nie szukaj pomocy na forum tylko w realu u specjalisty; dziecko to nie lekarstwo na problemy, to nie lalka - to Wy będziecie odpowiedzialni za jego byt i zdrowie, dlatego najpierw sami zadbajcie o siebie; to będzie pewnie trudne w przypadku Twojej choroby, ale musisz podjąć ten wysiłek - zrób to przede wszystkim dla siebie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem ze musze zrobic ze soba porzadek, dlatego zaczelam brac witaminy i jem pomalu gotowane piersi i po nich nie wymiotuje... ale to dltego zaczelam jesc bo zaczelo mi bardzo zalezec na dziecku....nie jestem chudziutka ani nic, mam brzuch ktory mi przeszkadza wiec nie mam az takiej choroby ze jestem anorektyczka a twierdze ze jestem gruba.... jestem przy kosci i mimo wszystko jak np zjem ziemniaka i po nim pojde wymiotowac to mimo wszystko cos tam zoladek zlapie z tego ziemniaka :) ( bynajmniej tak sie pocieszam)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...