Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

mam 30 lat (4 lata po ślubie) i za 2 m-ce pojawi sie pierwsze dziecko. U nas to ja przez 2 lata zwlekałam z zajściem w ciążę, bo trzeba skonczyc budowę, bo może nowy samochód, a może jeszcze troche popracować i zarobić i odłożyć i tak w kółko. Zawsze było jakieś ale ... Z autopsji widzę, że nigdy nie będzie odpowiedniego momentu na dziecko, bo zawsze jeszcze będzie coś do zrobienia.

 

 

i tak ja włąśnie postępuję :(

a bo budowa

a bo praca męża

a bo szkoła inwestorka

 

 

z inwestorkiem nie było problemu - od planów do dzieła i w pierwszym cyklu zaskoczył :D

a teraz .... zdecydować się nie mogę :(

 

 

 

chyba czekam na dywanik przed kominkiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...
  • Odpowiedzi 75
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To ze mnie staruszka :lol: . Urodziłam pierwsze dziecko jak miałam 34 lata. Tak późno dlatego, że swojego męża poznałam jak miałam 30 lat. Dzieciątko planowane, udało się za 2 razem 8) . Wyszło jakoś tak, że zapoczatkowaliśmy baby boom wśród znajomych (wszyscy po 30-stce i do niedawna bezdzietni) - jednej parze urodziła się córcia pół roku po naszym Mikrusie, druga para właśnie w ciąży, trzecia adoptowała malucha (ale u nich od dawna było wiadomo, że nie będa mogli mieć dziecka - ich wiek nie miał żadnego znaczenia).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I-- 27 lat (najslodszy,najukochanszy,najpiekniejszy Dawidzio)

II-- w planach.na razie jak pisala amor: ....2 lata zwlekałam z zajściem w ciążę, bo trzeba skonczyc budowę, bo może nowy samochód, a może jeszcze troche popracować i zarobić i odłożyć i tak w kółko. Zawsze było jakieś ale ... tak jest teraz u nas.marze o coreczce.ale jak juz zjade do Polski...jak zobacze dwie kreski to sie rozplacze ze szczescia :)

za pol roku stuknie mi 30.zegar tyka... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inną ważną przyczyną jest zmiana podejścia przez społeczeństwa do samego problemu niepłodności – wyższy stopień świadomości i poprzez to wcześniejsze zgłaszanie się par małżeńskich do lekarza.

co to za wyższa świadomość, która decyduje o odwlekaniu posiadania potomstwa w bliżej nieokreśloną przyszłość przy wiedzy o zagrożeniach :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Urodziłam synka tuż przed swoimi 31 urodzinami. I to by najlepszy czas dla mnie. Gdybym jeszcze czekała pewnie mialabym olbrzymie problemy, ponieważ tuż po urodzeniu młodego powaznie zachorowalam. A tak, dziecko urodzilam i dalo mi ono siłę do walki z chorobą. Na drugie meleństwo świadomie się nie zdecydujemy (małżonek panikuje przy probie rozmowy:)), ale czasem myślę, ze przeciez wpadki się zdarzają:). Tyle, że wkrótce skonczę 35 lat, małż już po 40. Słowem trzeba bylo szybciej zacząć starać się o dzieciątka... byloby więcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 2 months później...

ja pierwsze dziecko urodziłam w wieku 28 lat. Ale to nie była pierwsza ciąża.

Syn ma 9 miesięcy, a ja już bym chyba chciała drugie (przeprowadzka za 2 tygodnie, więc....)

heja - głowa do góry, na pewno się uda, trzeba tylko być dobrej myśli (wiem coś o tym, choć z tymi dobrymi myślami u mnie bywało różnie...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja - 32 lata, mąż - 35 lat, dzieci - 0, koty -3

 

i tak jak w życiu codziennym żyję chwilą, nie martwię się na zapas, nic nie planuję, idę na żywioł i nie wiem co to praktyczność, tak mąż jest moim przeciwieństwem - poukładany, zaplanowany, rozważny, ale to On już od kilku ładnych lat chce dziecko, a ja nie potrafię się zdecydować i wyliczam wszystkie przeciw (nie dziecka, ale chwili) z aptekarską dokładnością i znowu starania przełożyliśmy na wakacje przyszłego roku :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze i mam nadzieję, że niejedyne :) w wieku 35 lat. Starania o dziecko trwały 2 miesiące, a w ciąży czułam się o niebo lepiej niż bez niej. Wcześniej nie wyobrażałam sobie bycia matką. Dorastanie do macierzyństwa trwało u mnie dłużej ale warto było poczekać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie jest dobry czas i .... zawsze jest dobry czas

 

U mnie I córa - 27 lat, druga - 31.

Nie było łatwo - zwłaszcza z drugą ciążą, bo bałam się wypaść z obiegu (jestem na swoim, pracuję w usługach) - i to był argument za "nigdy", ale dzieciaki to największe szczęście jakie mamy (i potwierdzają to nawet najwięksi zatwardziali zwolennicy życia bez dzieci, jeśli tylko dziecko im się "przytrafi") - to jest argument za "zawsze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...