NIECH SIĘ DZIEJE WOLA NIEBA czyli BUDUJEMY!!!

[meg60]

Myślałam, że nie zdążę......ale udało się !!!! Prawie święta !!! Córcie pomogły i można powiedzieć, że zdążyliśmy. Posprzątane, zakupy zrobione, choinka ubrana Pokażę wam jak :

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/1805e62879535d6cdd4d7f476f4b6732,10,19,0.jpg

 

mam nadzieję, że wam też się podoba

 

a taki mam..........żyrandol też świąteczny

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/e4f847a6610105e965cc9337cc8e6310,10,19,0.jpg

 

ZASZALAŁAM !!!!! WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!!!!

[sipatka]

WESOŁYCH ŚWIĄT

 

http://images41.fotosik.pl/236/158246a7183dbf1a.gif

[Madzia 1976]

Piękna kartka

Dziękuję bardzo i również życzę zdrowych i spokojnych Świąt, a raczej tego co z nich pozostało.

 

http://img695.imageshack.us/img695/7987/feste2.th.gif

[Arctica]

Puk, puk... już po świętach...

gospodyni, do raportu!!!!

[meg60]

otwarte !!!!!!

Ale ciężko jak diabli Doooopa ciężka jak słoniowa noga ale do sylwestra damy rade !!!!!!

[Arctica]

W najgorszym wypadku w sylwestra się schudnie , łobrzarstwo bedzie ale i ruchu troszku też , a w święta to od stołu do kanapy/fotela i z powrotem .

 

Tak... to moje noworoczne postanowienie... "schudnąć........................... w sylwestra"

[meg60]

to coś tak jak ja !!!! Tylko z silną wolą kiepsko!! ale .....wespół - wzespół, może się uda???? Ja tam będę próbować, a mam trochę do zrzucenia !!! Oj mam! może do wiosny jakoś wytrzymam, chciałabym wejść w swoje ulubione spodnie

[Arctica]

z ta wiosną to właśnie największy ból.... rozebrać by się trochę wypadało

 

niby gruba nie jestem...... ale grubsza na pewno

[kala67]

hej laski witam Was po świetach!!!

ja mam jakies 4 kg do zrzucenia

[meg60]

Oooooo, to smaczne święta miałaś w Kołobrzegu !!!!!! W twoim przypadku, to te cztery kilo to pikuś....... Ja to już dawno na wagę nie wchodzę.....wszystkie popsute

[Arctica]

Ja to powiedziałam, że sama dobrowolnie nigdy wagi nie kupię, a i goście wiedzą, że nie kcem . Tyle jest przyjemniejszych domowych sprzętów, po co się stresować .

 

A z ta popsutą wagą to mi się przypomniało, jak z teściową po sklepach łaziłam i cytuję "k... jak oni teraz szyją te ciuchy, że żadne 44 nie pasuje"

[meg60]

bo to chińczycy. A tak naprawdę,to oni nigdy nie widzieli prawdziwego europejczyka 44 to przecież normalny, kobiecy rozmiar

[kala67]

Ja to powiedziałam, że sama dobrowolnie nigdy wagi nie kupię, a i goście wiedzą, że nie kcem . Tyle jest przyjemniejszych domowych sprzętów, po co się stresować .

 

A z ta popsutą wagą to mi się przypomniało, jak z teściową po sklepach łaziłam i cytuję "k... jak oni teraz szyją te ciuchy, że żadne 44 nie pasuje"

dobre !!!!!!!!

[dorkaK]

Witaj Meg napisałam u Ciebie w komentarzach dwa wątki jezeli zajrzysz ,to prosiłabym o Twoją odpowiedż z góry wielkie dzięki .Dobrej nocki życzę

[meg60]

DorkaK przepraszam, że dopiero teraz !!!!! Odpowiedź poszła na pv. Witam w moim dzienniczku

[dorkaK]

Witaj Meg dzięki że zajrzałaś i odpisałaś ,a także za odpowiedz na pv.Pozdrawiam gorąco sąsiadkę

[Arctica]

bo to chińczycy. A tak naprawdę,to oni nigdy nie widzieli prawdziwego europejczyka 44 to przecież normalny, kobiecy rozmiar

 

Dlatego właśnie często mam podejrzenia co do pochodzenia odzieży w niektórych "firmowych" sklepach. Jak gdzieś wejdziemy i XXL nie pasuje na moją większą połowę, znaczy, że kontenerowcem przypłynęła i to nie z hameryki bynajmniej .

W normalnych firmach czasami nawet L jest dobra.... a może to na amerykański rynek właśnie

 

Ja tam taki składak jestem... w biuście 42, w talii 38, w zadku tak ze 40 , nooo dobra czasami 42 , tylko po świętach talia mi się gubi

[meg60]

U mnie tak bardziej......rubensowsko góra 44 a dół ? Nie powiem bo siem wstydze i tu muszę, koniecznie, zrzucić

[Arctica]

Podobno kochanego nigdy za wiele.... , zaczniesz wiosną w łogrodzie grasować, to ani siem obejrzysz i zniknie . Wiem po sobie... jak zima to zawsze głodna jestem, a wiosną, latem... nie mam czasu na jedzenie

[meg60]

niby tak, i ja w pewnym wieku tak miałam ale teraz to ciężka praca mnie czeka i bynajmniej nie w ogrodzie