asia.malczewska 31.05.2009 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 a tu na głowie siedzi sobie kleszcz pęsetą został wyciągnięty, odnóża starannie policzone - znaczy w całości - a teraz siedzę i dumam ... Czy mam iść do lekarza? Zaszczepić się ? Co tu kurna zrobić, poradzcie, bo nie wiem ... Zlekceważyć go czy nie? Że też musiał na mnie wleźć ten kleszcz ... To kot go przywlókł pewnie, bo spał obok ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 31.05.2009 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 kleszcze, komary , chrabąszcze, gąsienice, muchy , osy, pająki .....czyli robale - niczego się tak chyba nie boję i nie brzydze niż robali i na wieś się wyprowdziłam ...to już chyba masochizm jeśli chodzi o kleszcza ... - wyciągnęłabym w całości i obserwowla siebie .... w momencie ukąszenia - na szczepienie to i tak chyba juz za późno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 31.05.2009 19:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 no tak mi się wydawało, daggulka, ale boję się trochę ... podobno na moim terenie nie są zarażone boreliozą (mogłam cos pomylić, laik ze mnie), więc liczę na to bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
urszulak 31.05.2009 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=26140warto poczytać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 31.05.2009 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 po pierwsze na boleriozę nie ma jeszcze szczepionki..... po drugie nie ma obszarów "nieskażonych" ......niestety Teoretycznie po ukąszeniu przez kleszcza powinno się udać do lekarza......ale jak to zwykle bywa tego się nie robi. Najważniejsze to obserwować "rejon" ukąszenia czy aby czasem nie wystąpi "rumień wędrujący" wtedy bezwzględnie lekarz ps. szczepić się można tylko przeciw Kleszczowemu Zapaleniu Mózgu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hocki_klocki 31.05.2009 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 a tu na głowie siedzi sobie kleszcz pęsetą został wyciągnięty, odnóża starannie policzone - znaczy w całości - a teraz siedzę i dumam ... Czy mam iść do lekarza? Zaszczepić się ? Co tu kurna zrobić, poradzcie, bo nie wiem ... Zlekceważyć go czy nie? Że też musiał na mnie wleźć ten kleszcz ... To kot go przywlókł pewnie, bo spał obok ... Sypiasz z kotem? Fuj. Ilu sie doliczyłas odnóży u tego kleszcza? Nie lekceważ bliskich kontaktów z kleszczem. Widziałem kilku inwalidów ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 31.05.2009 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 a tu na głowie siedzi sobie kleszcz pęsetą został wyciągnięty, odnóża starannie policzone - znaczy w całości - a teraz siedzę i dumam ... Czy mam iść do lekarza? Zaszczepić się ? Co tu kurna zrobić, poradzcie, bo nie wiem ... Zlekceważyć go czy nie? Że też musiał na mnie wleźć ten kleszcz ... To kot go przywlókł pewnie, bo spał obok ... Chyba w ciagu 24 godzin lub 48 - nie jestem pewna - trzeba wziasc antybiotyk - sa tego raptem 3 dozy - albo dwie - tez nie pamietam. Zbadac krew . Nie lekcewazyc. Mialam te przyjemnosc na wiosne........ale tak mnie kochal, skurrrrr...czybyk i tak sie we mnie wpil , ze nie sposob go bylo wyciagnac....musialam sie zawiezc na pogotowie - tam ludzie na noszach a ja - z kleszczem w ramieniu.... Asiu, wszystkie zwierzeta musza byc wysmarowane frontline-m lub advenix-em . To jeszcze jeden dowod na zmiany klimatu, zanieczyszczenie i zmiany srodowiska , niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 31.05.2009 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 moja kota też sypia w łózku - w nogach kot to czyste stworzenie - jeśli jest systematycznie odpchlany i odrobaczany nie ma przeciwwskazań..... pozostaje ryzyko, że przytarga kleszcza .... ale pewna nie jest, że to właśnie on - tym bardziej, że jeśli kleszcz sie już posadowi na kocie to na nim raczej zostanie - nie bedzie chyba wycieczek krajoznawczych urządzał leżąc na żarciu kleszcza mozna się nabawić wszędzie ....pełno tego w tym roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 31.05.2009 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 Kota trzeba posmarowac frontlinem albo adventixem. Ja tez sypiam ze zwierzetami ( od dziecka ) i jest to duzo uciecha. Zaczelam od pekinczyka, Figi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 31.05.2009 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 no tak mi się wydawało, daggulka, ale boję się trochę ... podobno na moim terenie nie są zarażone boreliozą (mogłam cos pomylić, laik ze mnie), więc liczę na to bardzo Nie ma co liczyc, tylko trzeba sie udac do lekarza po antybiotyk - prewencyjnie. Zbadac krew na borelioze tez. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 31.05.2009 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 ....To jeszcze jeden dowod na zmiany klimatu, zanieczyszczenie i zmiany srodowiska , niestety. a ja myślę, że to z powodu powszechnej niewiedzy jaka panuje w społeczeństwie na temat tej choroby i niestety także wśród lekarzy. ....Zbadac krew na borelioze tez. testy serologiczne najwcześniej po dwóch miesiącach od ukąszenia mogą potwierdzić chorobę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 31.05.2009 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 Moze kiedys tak , ale teraz pierwszy test po ukaszeniu, nastepny po 6 miesiacach...wiem co mowie bo bylam ukaszona........ Asiu, pedz do lekarza po antybiotyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 31.05.2009 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2009 ....To jeszcze jeden dowod na zmiany klimatu, zanieczyszczenie i zmiany srodowiska , niestety. a ja myślę, że to z powodu powszechnej niewiedzy jaka panuje w społeczeństwie na temat tej choroby i niestety także wśród lekarzy. Mhm, kiedys mozna bylo przejsc lasy w Polsce wzdluz i wszerz i nie spotkac kleszcza, teraz wystarczy byle krzak nawet w miescie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 01.06.2009 06:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 z kotem spać to żadna dla mnie rewelacja - mam tak od dziecka a kleszcz pierwszy w życiu - ale rzeczywiście ostatnio sytuacja z kleszczami jakaś bardziej się zrobiła .. Koty dostają regularnie co miesiąc specyfik, który nazywa się Profender, ale albo jakiś przestarzały albo kleszcze się uodporniły ? Nie rozumiem tego ... Codziennie przeglądam sierściuchy (bo są dwa, a czeka w kolejce jeszcze trzeci ) i wyciągam kleszcze, które mi się rzucą w oczy. Wcześniej nie było tego problemu po zastosowaniu profendera na karczek. Dzięki za informację - zaraz zadzwonię do rodzinnego i poproszę go o antybiotyk - wystraszyłam się, powiem szczerze ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 01.06.2009 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 na głowie? ja to miałam na ... aż wstyd pisać /z wycieczki do lasu go przywiozłam/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 01.06.2009 07:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 na głowie? ja to miałam na ... aż wstyd pisać /z wycieczki do lasu go przywiozłam/ elutek, przypomniała mi się wycieczka do lasu ze znajomymi Byliśmy kiedyś na rowerowej wycieczce i jeden kolega potwornie panikował z kleszczami, a że było to dość dawno i miałam wtedy duuuużo mniej lat (byłam jednak pełnoletnia ), to jakoś sobie wszyscy lekceważyli ten jego stres ... Po powrocie do domu okazało się, że tylko on złapał kleszcza w okolicach hmmm pachwiny, nawet trochę bardziej niż pachwiny Chyba te kleszcze lubią takich zestresowanych ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dareks 01.06.2009 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 Naprawdę nie lekceważ tego i nie czekaj na rumień. Rumień oznacza pewną boreliozę a może on się pojawić nawet po kilku latach od ukąszenia. IDŹ do lekarza. Jeżeli trafisz na uświadomionego w tym dla nich nowym temacie to da ci zapobiegawczo antybiotyk (pewnie na 3 tygodnie brania - pamiętaj o probiotykach) i będziesz miał jakąś tam pewność, że nie zachorujesz. Leczenie boreliozy w jej wczesnym stadium jest dużo lepszą drogą do zdrowia.Ja też miałem tą przyjemność spotkania z tym gościem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 01.06.2009 07:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 Właśnie rozmawiałam z moim rodzinnym i kazał mi przylecieć po tetracyklinę Dodatkowo ochrzanił, że jeszcze się nie zaszczepiłam, nooo .... pewnie dobrze zrobił Cholera, co za Dzień Dziecka mi się trafił ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dareks 01.06.2009 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 Nawet się nie zastanawiaj i idź, widać, że gość coś tam wie na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.06.2009 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 Te france chyba się rzeczywiście uodporniły na zakrapianie zwierzków domowych. Po frontlinie w tym roku psuka przywlokla kleszcze już trzeciego dnia od zakropienia, koty dostały jakieś inne kropelki - to samo. Kupiłam fiprex - niby pomaga, bo mniej kleszczy przynoszą, ale jednak przynoszą.Często kleszcz spada z kociego futerka zanim się do skóry przyczepi. Moja córcia we własnym łóżku kleszcza złapała (też w głowę jej wlazł). Od tego dnia koty nie śpią w łóżkach - zamykamy sypialnie dzieci na noc. Niedawno zauważyłam cholerę, jak lazł po podłodze w salonie, potem teściowa na fotelu znalazła następnego! Jeszcze w zeszlym roku był dramat wczesną wiosną, ale potem się uspokoiło, a w tym są cały czas! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.