sylvia1 12.07.2009 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 właśnie wydłubałam kleszcza a raczej mąż mi wydłubał... mam takiego rodzinnego ze mnie wyśmieje jak pójdę po antybiotyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lek_waw 13.07.2009 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 ja często wyjeżdzam na takie tereny gdzie są kleszcze - widzę po moim psie który podczas wyjazdu np. weekendowego ma ich wyjmowanych ok 5 - a ja siebie i swoja rodzine zaszczepiłam na FSME ale ta szczepionka i tak nie chroni przed boleriozą tylko przeciew odkleszczowemu zapaleniu opon mózgowych, ale zawsze jednak chroni.... Jeśli chodzicie po lesie to zaimpregnuj nogawki spodni do wysokości ud środkiem przeciw kleszczom. Taka samodzielna impregnacja wystarcza na minimum 3 tygodnie. Działa rewelacyjnie bo blokujesz kleszczom ich normalną drogę "inwazji" Poszukaj na Allegro albo w zagranicznych sklepach internetowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 17.07.2009 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 A mój kleszcz został przebadany i okazało się, że nad wyraz zdrowy okaz kleszcza mi się trafił - więc ominął mnie antybiotyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hocki_klocki 18.07.2009 05:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2009 A mój kleszcz został przebadany i okazało się, że nad wyraz zdrowy okaz kleszcza mi się trafił - więc ominął mnie antybiotyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 18.07.2009 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2009 A mój kleszcz został przebadany i okazało się, że nad wyraz zdrowy okaz kleszcza mi się trafił - więc ominął mnie antybiotyk. Normalnie kleszcza wysłałam w podróż do Poznania, żeby sprawdzili, czy w kleszczu bakterie boreliozy siedzą. I wyszło, że nie znaleźli takowych w moim kleszczu. To się nie zdecydowałam na żarcie antybiotku osłonowo. Ale swoją drogą kleszcza mi nie oddali. Trochę mi smutno, bo się zdązyłam z nim zżyć. Taki podróżnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 18.07.2009 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2009 Zaprzyjaznic mozesz sie zawsze z jakims jego kumplem....... Ja tez swojego wyslalam, ale zanim porzyszly wyniki lekarz dla mi dwie dawki antybiotyku. - zapobiegawczo bo trzeba je lyknac w ciagu 48 godzin po ugryzieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 18.07.2009 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2009 Zaprzyjaznic mozesz sie zawsze z jakims jego kumplem....... Ja tez swojego wyslalam, ale zanim porzyszly wyniki lekarz dla mi dwie dawki antybiotyku. - zapobiegawczo bo trzeba je lyknac w ciagu 48 godzin po ugryzieniu. Mój lekarz to się zdziwił jak mu powiedziałam, że chcę kolegę wysłać w podróż, a jakiś antybiotyk to by w ogóle go w osłupienie wprawił. Tak więc przygotowałam się do wizyty na forach internetowych, a tam nic nie było o jakiejś tabletce po - pisali tylko, że brać 6 tyg. żeby był sens (6 tyg. lata bez alkoholu tylko z powodu podejrzenia i konieczność wyłudzania tabletek od kolejnych lekarzy jakoś mi nie podeszło). Pamiętasz nazwę tego czegoś? Może się ta wiedza przydać jak będę w kolejną przyjaźń wchodzić. Kurcze komary i meszki gryzą mnie poniżej przeciętnej, a kleszcze i pijawki lubią się czepiać. Ciekawe w czym we mnie znajdują upodobanie. Widać jestem smaczniejsza przy dłuższej konsumpcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.