Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Chcę się pochwalić naszym koszmarem-dlaLudzi oMocnychNerwach


marzena925

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 103
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Marzena, jak tam idą prace? Jestem ciekawa, na jakim etapie jesteście. Nas też czeka remont starego domu, wiec będę śledzić wasze postępy z zaangażowaniem:)

 

A właśnie dwa dni temu pisalam co tam u nas :)

 

Na jutro zapowiedzieli się dachowcy... Zobaczymy czy jutro czy raczej pojutrze ;)

 

A tu jeszcze kilka zdjęć obiecanych z wyburzonymi ścianami i ze wzmocnieniami juz zamontowanymi.

 

Proszę, piękna belka wzmocnieniowa...:

http://images46.fotosik.pl/182/8ecc536fee236c40.jpg]

 

wejście z holu do kuchni po zmianach i przed z czego zdjęcie sprzed zmian jest w widoku od kuchni:

http://images48.fotosik.pl/182/819f48106492528a.jpg

 

przejście między kuchnią i jadalnią:

http://images38.fotosik.pl/178/e058a3c01736b3d5.jpg

 

bufet :D :

http://images41.fotosik.pl/178/883f9972b98e6662.jpg

 

ściana między jadalnią i salonem:

http://images41.fotosik.pl/178/c933b826db33f961.jpg

 

ściana między jadalnią i salonem ale od strony salonu z widokiem na hol i w tle kawałek kuchni:

http://images46.fotosik.pl/182/3945ab22c1e630da.jpg

 

rzut parteru po zmianach:

http://images48.fotosik.pl/182/80c515fc9b39fff3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie mi sie podoba, ale brakuje mi przejścia z holu do salonu. Może sie wydawać niepotrzebne, ale ja to jestem stara i myślę praktycznie :wink: Ktokolwiek przyjdzie, to na kawe będzie sie wlókł przez kuchnie, która nie zawsze nadaje sie do pokazania (u mnie tak bywa) i z powrotem to samo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprawiony rysunek:

 

http://images41.fotosik.pl/179/c3c6eb128bb7db9f.jpg

 

Amalfi a czemu zamieniłabyś kuchnię z jadalnią? Ja wiem, że tego nie zrobię bo:

 

-wolę kuchnię z umiejscowieniem wschodnio-poludniowym a nie poludniowo zachodnim (temperatury)

- z jadalni wyjscie na taras mi bardziej pasuje niz z kuchni

- z salonu nie bedzie bezposredniego widoku na kuchnie a zapachy beda mialy dalej do gosci

- no i zupelnie prozaiczne: ciag kanalizacyjny na jednej ścianie obslugujacy 2 łazienki i kuchnie :D

- od wejscia do domu wole blizej kuchnie bo z siatami mniej sie nalatam

 

A dla gosci w salonie wymyslilismy z mezem barek chlodzony na napoje i alko chociaż siostra mnie przestrzega żeby gości nie przyzwyczajać do luksusu, bo jak się cholery zalęgną to nie będą chciały się wynieść a jak wiadomo goście jak ryby - na trzeci dzień zaczynają śmierdzieć :D To taki żart oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przedwczoraj zostaliśmy bez dachu nad głową :) Robotnicy gnają bo jeszcze pogoda jest a to zmienne jak wiadomo. Fotki z demolki:

 

Stan po pierwszym dniu pracy ekipy czyli "pokrycie poszło w niepamięć":

 

http://images48.fotosik.pl/184/801a910cca72f452.jpg

 

http://images46.fotosik.pl/184/eba0312dc499446f.jpg

 

http://images46.fotosik.pl/184/352ec619010fbe9d.jpg

 

Stan po drugim dniu demolki czyli "więźba też poszła w niepamięć"

 

http://images50.fotosik.pl/184/b08522d4bda97680.jpg

 

trochę artyzmu :)

http://images43.fotosik.pl/184/2543d6b71fa09902.jpg

 

http://images38.fotosik.pl/180/b33a42455440aa33.jpg

 

Kilkumetrowa sterta drewna z więżby - będzie ognisko 8)

http://images43.fotosik.pl/184/25f32a0ae27f63b0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde u Ciebie to już widać jakieś roboty i postępy. A ja nadal w "polu".

Wklejaj jak najwiecej fotek i pisz o wszystkich problemach i rozwiązaniach. Mamy bardzo podobne roboty do wykonania.

 

Dzisiaj na przykład dachowcy ściągnęli nas w trybie pilnym na "budowę" bo okazało się, że scianki lukarny są w fatalnym stanie i nie ma sensu ich poprawianie tylko wywalić je trzeba znaczy wyburzyć i zmienić kształt lukarny z jednospadowego daszku na dwuspadowy (ładniejszy moim zdaniem) a to skutkuje możliwością przesunięcia ścianek lukarny troszkę w innym kierunku żeby pokój obok mógł być wiekszy. I teraz się musimy zastanowić co i jak do poniedziałku. A poza tym to chłopaki już sobie murują wzmocnienia pod podniesienie poddasza wzwyż wiec za kilka dni mój domek zrobi się troszkę wyższy... A ponadto szef ekipy od dachu doradził nam żeby nie bawić się narazie w wywożenie gruzu tylko poczekać aż zaczniemy kopać taras i wtedy wykopać głęboki dół pod fundament (tak glęboki zeby to wszystko w nim "utopić" bo wtedy zostanie nam sterta ziemi i piachu do pozbycia się a nie sterta gruzu za wywiezienie którego trzeba oczywiście zapłacić. A ziemię to sobie rozsypiemy po działce żeby wyrównać (a będzie co równać bo mamy do wyrzucenia mnóstwo krzaków owocowych i drzewek z korzeniami). Łatwiej po prostu pozbyć się ziemi niż gruzu. A gruzu mamy już na fundament 3 tarasów a nie tylko jednego :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Witam w klubie remontowców...

I uśmiechnąłem się widząc, że nie tylko mnie czekają ciężkie boje...

U mnie podobnie jak u was. Ściany i fundament w bardzo dobrym stanie dlatego decyzja o remoncie.

I ja się podłączam do wątku :D U nas taki sam stan domu. W tym momencie powstaje koncepcja rozbudowy, może już na dniach będzie, to wreszcie założę dziennik :D

 

A jak tam u Was postęp prac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjście z łazienki do wiatrołapu :) Genialne. Kto wpadł na taki pomysł ???

 

nabijasz sie czy jak? :wink: Jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma :D Za to ma porzadny gabinet/pokoj goscinny. pierwotnie tam miala byc lazienka ale wtedy nie byloby pokoju. a pomysl moze niefortunny (chociaz ten wiatrolap planujemy zrobic jak przedpokoj, z ogrzewaniem i porzadnym ociepleniem) ale ta lazienka w zasadzie bedzie glownie do korzystania w dzien i ma kolosalne dwa plusy...:

1. jak sie bedzie wedrowac z dworu nie trzeba bedzie leciec przez caly parter zeby o niej dotrzec

2. jak szanowny mąż wroci z piatkowych wieczorkow kolezenskich to bedzie mial niezwykle blisko od schodow i drzwi wejsciowych jakby tak np. zemdlilo go cieple powietrze domu :D albo jakby sie potknal o wycieraczkę :D Tak to sobie wytlumaczyl i koledzy tez zachwyceni.

 

Fotki wkleje bo sa, postepy tez są tylko czasu nie ma. i checi tez troche mniej bo teraz to mnie pochlaniaja 3 rzeczy: praca do 16, prawo jazdy (wreszcie sie stara baba zapisala) 3 x w tyg wyklady i 2x jazdy, a w wolnej chwili saga ZMIERZ - ci co ją czytali wiedzą o czym mowa z tą niechęcia do robienia innych rzeczy :D:D:D Moze nawet jutro sie zabiorę za uzupełnianie kroniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotki wkleje bo sa, postepy tez są tylko czasu nie ma. i checi tez troche mniej bo teraz to mnie pochlaniaja 3 rzeczy: praca do 16, prawo jazdy (wreszcie sie stara baba zapisala) 3 x w tyg wyklady i 2x jazdy, a w wolnej chwili saga ZMIERZ - ci co ją czytali wiedzą o czym mowa z tą niechęcia do robienia innych rzeczy :D:D:D Moze nawet jutro sie zabiorę za uzupełnianie kroniki.

 

Czekamy z niecierpliwością na fotorelację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...