Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

fatum - prawda czy fałsz?


bobiczek

Recommended Posts

Są jednak rzeczy na które nie ma sie wpływu. W moim przypadku powiedzenie ,,że jak sie czegoś chce mocno to sie to spełni"" nie ma racji bytu.

 

To czego chcę zwykle mi nie wychodzi obiecałam sobie że postaram sie nie chcieć już niczego. Heh łatwo mówic.. :D

1. Nie spełni się, bo za mało nad tym "pracowałas" .... albo inaczej - chciałas tylko powierzchownie, a w głębi siebie nie wierzyłas w powodzenie, Twoja podświadomość nie widziała szansy powodzenia.

 

2. Jw. nie umiesz przyciagac powodzenia, ale tego sie można nauczyc. I bedziesz miala co chcesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba coś w tym jest.

Ja jak już się zdecyduję, że chcę coś mieć- zyskać -osiągnąć to po prostu nie zastanawiam się ani przez chwilę CZY mi się uda. Cały czas myślę tylko JAK to zrobić. Z takim nastawieniem wszystko się musi udać, bo człowiek jest w stanie poczekać, jest elastyczny, przeciwności traktuje jak chwilowe przeszkody, nic go nie załamie. Ważnie nie jest CZY tylko KIEDY.

 

Ale są ludzie, którzy przyciągają nieszczęścia. Brak im wiary w siebie i pewności, za mało mieli sukcesów w życiu, żeby wyrobić sobie nawyk sukcesu.

Wtedy, jak ja to mówię, potrzebny jest sukces. Jeden, nawet ,mały przyciągnie drugi, potem trzeci a potem już z górki :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że nieszczęścia chodzą parami to łatwo wytłumaczyć . Efekt domina. Jak się ma jakiś problem to człowiek inaczej wszystko postrzega, traci czujność zajęty tym problemem lub nie zauważa w ogóle innych sygnałów ostrzegawczych.W efekcie wydarza się kolejna niemiła sprawa i jeszcze bardziej zaprząta uwagę. I tak dalej.

A w ogóle coś w tym jest że nasz mózg potrafi bardzo wiele nawet to o czym nie wiemy. Są różne techniki np wizualizacji, jakieś metody Silwy itp. które mają spowodować korzystny bieg wydarzeń za jego pośrednictwem. Barierą jest nasza świadomość. Na przykład powinniśmy sobie mówić - mam zaje.bisty dom, do tego bez kredytu i właśnie widziałem zajebiste auto w salonie które mam zamiar kupić :wink: . Ale za chwilę włącza się nasza świadomość, ten cholerny zdrowy rozsądek i mówi- przecież to nie możliwe zarabiamy tyle i tyle to się nie da itp. Niestety usunięcie tej bariery jest bardzo trudne i wymaga intensywnej pracy w głowie i rzadko komu wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barierą jest nasza świadomość. Na przykład powinniśmy sobie mówić - mam zaje.bisty dom, do tego bez kredytu i właśnie widziałem zajebiste auto w salonie które mam zamiar kupić :wink: . Ale za chwilę włącza się nasza świadomość, ten cholerny zdrowy rozsądek i mówi- przecież to nie możliwe zarabiamy tyle i tyle to się nie da itp. Niestety usunięcie tej bariery jest bardzo trudne i wymaga intensywnej pracy w głowie i rzadko komu wychodzi.

może odwrotnie ... bariery są w podświadomości ....

a zdrowy rozsadek i świadomość to dwie różne rzeczy, poczytaj cos o silvie, to lepiej zrozumiesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barierą jest nasza świadomość. Na przykład powinniśmy sobie mówić - mam zaje.bisty dom, do tego bez kredytu i właśnie widziałem zajebiste auto w salonie które mam zamiar kupić :wink: . Ale za chwilę włącza się nasza świadomość, ten cholerny zdrowy rozsądek i mówi- przecież to nie możliwe zarabiamy tyle i tyle to się nie da itp. Niestety usunięcie tej bariery jest bardzo trudne i wymaga intensywnej pracy w głowie i rzadko komu wychodzi.

może odwrotnie ... bariery są w podświadomości ....

a zdrowy rozsadek i świadomość to dwie różne rzeczy, poczytaj cos o silvie, to lepiej zrozumiesz

Spierał się nie będę bo przeglądałem to jakieś 13 lat temu. W sumie nieważne czy Silva czy Murphy ze swoją potęgą podświadomości mają chyba wspólny mianownik. Zdaje się że nasz mózg daje się "programować" i tak zaprogramowany doprowadza do rzeczy na pierwszy rzut oka przypadkowych a które są konsekwencją tego "programowania". Stąd też kupę haseł o pozytywnym myśleniu, nawyku sukcesu (hasło skąd inąd najbardzej kojarzy mi się z jednym filmem gdzie jeden pan cyt. "napchał sobie głowę pierdołami o żabach i teraz na siłę próbuje zainteresować tym innych" :lol: itp

Pewien jestem jednego =na 100% coś w tym jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mózg daje się "programować" i tak zaprogramowany doprowadza do rzeczy na pierwszy rzut oka przypadkowych a które są konsekwencją tego "programowania".

Pewien jestem jednego =na 100% coś w tym jest.

to dobrze, że tak myslisz, podzialaj też troche, to zobaczysz co z tego wyniknie

:D :D :D

Działam od ładnych kilku lat i sądze że wynikło . Oczywiście namacalnych dowodów na istnienie tych mechanizmów nie mam wszystko można wytłumaczyć przypadkiem zbiegiem okoliczności, szczęściem itp. Może tak właśnie jest?? :o Może to zwykłe psychologiczne "samospełniające się proroctwo". Wciąż jestem sceptyczny. Ale się czasem mocno zastanawiam jak niektóre rzeczy były możliwe bo tradycyjna logika wskazywała dokładnie przeciwny kierunek. Szybko te myśli porzucam - a nuż zadziałają :wink: Chyba kluczem jest wyobraźnia- myśl chyba jest jakąś formą energii. Żona czasami jak ma jakiś problem albo czegoś chce to mówi do mnie "uruchom to swoje voodoo" :wink: . A nie jestem nawiedzony, "uduchowiony" czy też w inny sposób pokręcony i dość mocno racjonalnie nastawiony do życia. A ten racjonalizm mi podpowiada że jesteśmy jako ludzie jeszcze ograniczeni umysłowo-taki nasz etap ewolucji-mamy już hardware o sporych mozliwościach tylko software mocno niedoskonały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Też mam wrażenie, że te różne przypadki tak na prawdę nie są całkiem przypadkowe.

Czasem coś , co w danym momencie wydaje nam się klęską życiową po jakimś czasie okazuje się że było ratunkiem przed czymś innym, znacznie gorszym. Mam wrażenie, że to działanie Opatrzności, Wyższej Siły, jakkolwiek ktoś to chce nazwać. Czasem sami coś zawalamy i wtedy trudno szukać winy dookoła, trzeba ponieść konsekwencje.

 

Myślę podobnie jak Renia, że jeśli czegoś bardzo chcemy to możemy to otrzymać, ale udaje się to jeśli umiemy docenić to, co już mamy i potrafimy prosić o to czego potrzebujemy, o ile nie przeszkadza nam w tym "czarnowidztwo", które może zniweczyć wiele naszych poczynań życiowych.

 

Dobre zbiegi okoliczności vel przypadki zdarzają się tym, którzy ich oczekują i są na nie przygotowani.

I Silva i Murphy mają rację.

 

Proście, a będzie Wam dane :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...