Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PUSTE, NIWYKORZYSTANE SZAMBO. CO Z NIM ZROBIĆ? POMOCY!


LukaEgon

Recommended Posts

Szambo było wykorzystywane przez pół roku później podłączyliśmy się do kanalizacji. Było zrobione z tego względu, że gmina nie wiedziała kiedy ruszy budowa kanalizacji. Teraz jest dylemat co z nim zrobić? Czy warto jest zasypywać? Czy może jakoś wykorzystać? Szambo ma 4m głębokości i promień około 2m. Czyli z moich obliczeń wynika że to jakieś 12m3 czyli 12000 litrów pojemności. W tej chwili wpadłem na pomysł żeby może odprowadzać do niego deszczówkę. Tylko jak? Teraz woda z 3 rynien leci "byle gdzie" a działka nie jest duża i nieraz jest bardzo grząsko. Woda z 1 rynny leci sobie przez rurę drenażową własnego pomysłu do "kanału" wykopanego na ok 1,5m jest tam z 70cm gruzu a w środku rura z dziurkami:) Proszę o pomoc i jakieś pomysły. Dodam że dookoła domu nie ma jeszcze odwodnienia z kostki ale kopanie od każdej rynny dołu mnie przeraża a koparka nie wejdzie bo jest wąsko..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szambo było wykorzystywane przez pół roku później podłączyliśmy się do kanalizacji. Było zrobione z tego względu, że gmina nie wiedziała kiedy ruszy budowa kanalizacji. Teraz jest dylemat co z nim zrobić? Czy warto jest zasypywać? Czy może jakoś wykorzystać? Szambo ma 4m głębokości i promień około 2m. Czyli z moich obliczeń wynika że to jakieś 12m3 czyli 12000 litrów pojemności. W tej chwili wpadłem na pomysł żeby może odprowadzać do niego deszczówkę. Tylko jak? Teraz woda z 3 rynien leci "byle gdzie" a działka nie jest duża i nieraz jest bardzo grząsko. Woda z 1 rynny leci sobie przez rurę drenażową własnego pomysłu do "kanału" wykopanego na ok 1,5m jest tam z 70cm gruzu a w środku rura z dziurkami:) Proszę o pomoc i jakieś pomysły. Dodam że dookoła domu nie ma jeszcze odwodnienia z kostki ale kopanie od każdej rynny dołu mnie przeraża a koparka nie wejdzie bo jest wąsko..

 

 

Musisz sobie odpowiedzieć na kilka pytań:

1. Czy masz do czego wykorzystać tą wodę?

2. Czy możesz doprowadzić wodę z rynny do tego szamba?

3. Czy możesz zapewnić odpływ wody z tego szamba po jego przepełnieniu?

 

Koszty niewielkie (rury, pompa, robocizna), reszta zależy od odpowiedzi na pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 pytania ale za to trudne :wink: mam niewielki ogród warzywny i ogródek z kwiatkami no i trawnik :) wodę z rynny zawsze da się jakoś doprowadzić..czy taka rura musiała by koniecznie iść w ziemi? Czy mogła by spokojnie iść przy murze np? Dom jeszcze nie jest docieplony więc dało by to się jakoś ukryć. Można by połączyć te 3 rynny już na dole żeby woda zamiast do tego kolanka już przy ziemi spływała do jednej rury pcv i tą jedną rurą płynęła do szamba?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 pytania ale za to trudne :wink: mam niewielki ogród warzywny i ogródek z kwiatkami no i trawnik :) wodę z rynny zawsze da się jakoś doprowadzić..czy taka rura musiała by koniecznie iść w ziemi? Czy mogła by spokojnie iść przy murze np? Dom jeszcze nie jest docieplony więc dało by to się jakoś ukryć. Można by połączyć te 3 rynny już na dole żeby woda zamiast do tego kolanka już przy ziemi spływała do jednej rury pcv i tą jedną rurą płynęła do szamba?

 

 

A czy estetyka z tym związana (rura przy murze) nie będzie Ci przeszkadzała?

Przede wszystkim spadek musi być większy niż przy kanalizie bo narośnie lodem i może się uszkodzić.

Połączyć oczywiście można tak jak się łączy spusty rynnowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki zbiornik to prawdziwy skarb - odprowadź do niego wodę z dachu - przelew zrób sobie z tego zbiornika w ziemię - możesz np ponawiercać go np na wysokości pół metra od góry i przez te otwory będzie uciekać z niego woda - albo zrobić to rurą u góry. Pytanie tylko czy ta woda jest Ci potrzebna do podlewania ogrodu? Bo jak masz działeczkę 400m2 to może lepiej zasypać? Pustego nie można zostawić.

 

na to że nie chce Ci się kopać żeby położyć odpływy od rynien niestety nic nie poradzę - na lenistwo nie ma rady ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No działka właśnie koło 5a ma :) w sumie to ta woda nie jest potrzebna. Pytanie tylko na jak długo wystarczy taki zbiornik? A jeśli nie zbiornik na wodę to do czego może się jeszcze przydać? A że nie chcę kopać to nie jest tylko lenistwo a myśl że jeśli rura szła by ziemią to przecież trzeba zrobić spadki spore a odległość najdalszej rynny od szamba to kilkanaście metrów i w końcu wyjdzie mi tak że rura będzie wchodzić do zbiornika na głębokości 1,5m czyli zostanie już tylko 2,5m od rury do dna zbiornika..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takiego zbiornika praktycznie nie będziesz w stanie opróżnić do dna bo w międzyczasie się od nowa napełni. ja na jedno podlewanie trawnika 10a zużywam około 2m3 wody.

 

spadki mogą być minimalne - woda spłynie, nie ma obawy. na 20m spokojnie wystarczy 20-30cm

 

Jakbyś zrobił sobie jakiś automatyczny system podlewania (codziennie w nocy) to miałoby to nawet sens. bo wtedy trochę wody będzie szło...

 

a jak nie chcesz wody do podlewania to wybić dziurę w dnie (o ile podspodem nie ma gliny) zbiornik zasypać to jakimiś gruzem i potraktować to jako studnie chłonną - gdzieś tą wodę z dachu i tak trzeba skierować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takiego zbiornika praktycznie nie będziesz w stanie opróżnić do dna bo w międzyczasie się od nowa napełni. ja na jedno podlewanie trawnika 10a zużywam około 2m3 wody.

 

spadki mogą być minimalne - woda spłynie, nie ma obawy. na 20m spokojnie wystarczy 20-30cm

 

Jakbyś zrobił sobie jakiś automatyczny system podlewania (codziennie w nocy) to miałoby to nawet sens. bo wtedy trochę wody będzie szło...

 

a jak nie chcesz wody do podlewania to wybić dziurę w dnie (o ile podspodem nie ma gliny) zbiornik zasypać to jakimiś gruzem i potraktować to jako studnie chłonną - gdzieś tą wodę z dachu i tak trzeba skierować

 

 

Generalnie nie lubię systemów, które najbardziej pomagają wtedy, gdy są najmniej potrzebne (jak np. solary). Ten system też do nich należy. Jeśli deszcz pada co jakiś czas to podlewanie nie jest potrzebne, jeśli nie pada dłuższy czas to taki zbiornik i tak nie wystarczy. Są oczywiście okresy pośrednie, gdy to się sprawdzi. W sytuacji takiej, że zbiornik już jest można się pokusić o realizację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takiego zbiornika praktycznie nie będziesz w stanie opróżnić do dna bo w międzyczasie się od nowa napełni. ja na jedno podlewanie trawnika 10a zużywam około 2m3 wody.

 

spadki mogą być minimalne - woda spłynie, nie ma obawy. na 20m spokojnie wystarczy 20-30cm

 

Jakbyś zrobił sobie jakiś automatyczny system podlewania (codziennie w nocy) to miałoby to nawet sens. bo wtedy trochę wody będzie szło...

 

a jak nie chcesz wody do podlewania to wybić dziurę w dnie (o ile podspodem nie ma gliny) zbiornik zasypać to jakimiś gruzem i potraktować to jako studnie chłonną - gdzieś tą wodę z dachu i tak trzeba skierować

 

W lecie owszem tylko co w zimie? W zimie też jakaś woda spływa a jak będzie mały spadek to żeby nie zamarzła.. Jeszcze nie wiem czy będzie to szło ziemią czy górą. Jeśli już zdecyduję się kopać to od jakiej głębokości zaczynać? Od zera i stopniowo schodzić czy już na początku powiedzmy zacząć od pół metra a skończyć np na 80cm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, od kilku dni posilkuje sie Wasza wymiana doswiadczen a dzisiaj w koncu znalazlam czas, zeby sie zarejestrowac - potrzebuje rady doswiadczonych budowniczych ;)

ja w temacie pokrewnym, choc w nieco innej sprawie: wlasnie stoje przed koniecznoscia podjecia decyzji o szambie - jakie i za ile.

Dosc nieoczekiwanie podjelam decyzje o remoncie starej chalupy pod Kazimierzem, czesci d. siedliska.

Wszystko jest dla mnie nowe, nierozpoznane, dlatego czuje sie niepewnie ale tez bardzo licze na Wasza pomoc.

Dom nie mial nigdy lazienki - teraz musze w starym domku wygospodarowac na nia miejsce, ale - poniewaz budowa kanalizacji na pewno nie nastapi "jutro" - zbudowac tez szambo. Co radzicie? Betonowe? O jakiej pojemnosci? Znacie kogos w Kazimierzu lub okolicach godnego polecenia - solidnie za rozsadne pieniadze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego temat szamba był już poruszany wielokrotnie..wszystko zależy od tego ile osób będzie z niego korzystać. A czy betonowe? A jest jakaś inna możliwość? :)

 

A wracając jeszcze do mojego wątku na ile może mi starczyć te 12m3 ? Bo nie mam za bardzo wyobrażenia jak szybko takie szambo napełni się deszczówka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, od kilku dni posilkuje sie Wasza wymiana doswiadczen a dzisiaj w koncu znalazlam czas, zeby sie zarejestrowac - potrzebuje rady doswiadczonych budowniczych ;)

ja w temacie pokrewnym, choc w nieco innej sprawie: wlasnie stoje przed koniecznoscia podjecia decyzji o szambie - jakie i za ile.

Dosc nieoczekiwanie podjelam decyzje o remoncie starej chalupy pod Kazimierzem, czesci d. siedliska.

Wszystko jest dla mnie nowe, nierozpoznane, dlatego czuje sie niepewnie ale tez bardzo licze na Wasza pomoc.

Dom nie mial nigdy lazienki - teraz musze w starym domku wygospodarowac na nia miejsce, ale - poniewaz budowa kanalizacji na pewno nie nastapi "jutro" - zbudowac tez szambo. Co radzicie? Betonowe? O jakiej pojemnosci? Znacie kogos w Kazimierzu lub okolicach godnego polecenia - solidnie za rozsadne pieniadze?

 

 

No to długie wieczory przed tobą na czytanie forum. Zacznij od tego. Co do twojego pytania tozależy też od warunków gruntowych, ale betonowe z reguły wydaje się najrozsądniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak pomysł ze spożytkowaniem szamba upadł :-? Chyba po prostu zostanie zasypane odpadkami, trawą ziemią.. Chociaż z drugiej strony bardzo mnie kusi żeby coś z tym zrobić. Tylko że tak.. pomysł z puszczeniem rury "górą" już upadł bo to jednak idiotyzm. Na jakiej głębokości musiał bym puścić rurę w ziemi?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 years później...

Witam,

 

odgrzeje nieco temat. Sytuacje mam taka, ze deweloper wybudowal szambo bo byly problemy z podlaczeniem do sieci. Wkoncu podlaczenie powstalo a szamba (dla kazdej szeregowki osobne) stoja niewykorzystane (i niegdy nie uzywane)

 

Pytanie czy pozostawione moga spowodowac jakies problemy ? Nie mam pojecia ale zastanawiam sie czy jakies nagromadzenie gazow lub wypornosc pustego zbiornika w przypadku podmakania gruntu (pocieszam sie tu, ze szeregowki sa na zboczu) lub moze jakies inne problemy. Jest czym sie marwic ?

 

Jesli tak to kolejne pytanie co mozna z tym zrobic ? Najfajniej, zeby proces byl w miare odwracalny - tzn. jak za pare lat okaze sie, ze szambo jest jednak potrzebne to zeby dalo sie je niedrogo odzyskac. Jak chodzi o obciazenie to najlatwiej byloby je chyba zalac woda (ktora mozna zasolic, zeby nie zamarzala).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...