Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

EDZIA teraz remontuje mieszkanie- :-)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 720
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Edziu, obyś była tutaj z nami nie siedem kolejnych lat ale znacznie więcej :p

to nawyk, od którego nie można tak łatwo odwyknąć :wink:

 

toaścik za tą 7kę 8)

http://racica.blox.pl/resource/szampan.jpg

 

ależ u Ciebie kwitną roślinki, jak szalone :p

 

a jak róża??

Pewnie zaraz będzie kwitnąć :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDZIA, gratulacje 7 forumowych urodzin.

Osiągnęłaś pełna dojrzałość szkolną. Czy tornister, kredki, fartuszek i tarcza przygotowane :wink:

Ja prawie równo rok po Tobie przydreptałam na forum.

I jak Ty zostałaś, to ja też :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po napisaniu poprzedniego posta wpadłam w dół psychiczny, głęboki do tego stopnia, że dopiero teraz zajrzałam na forum

 

Dziękuję zatem dobre kobiety za dobre słowa.

Monikach, Ew-ka, Joola, AgaJG - dzięki za piękne kwiaty i życzenia.

 

DarioAS - to prawda, kwiaty szaleją, ale róża jeszcze nie zakwitła. Jak miałam dobre dni i działałam w ogródku odkopałam ją trochę i widzę, że odbija od korzenia, więc wygląda na to, że przeżyła.

 

Tolu, fajnieś mnie podsumowała. Ty obowiązkowo musisz tu siedzieć, nawet nie wiedziałam, że my kwietniowe forumowiczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty.

Z jednej strony bezwstydnie ukazuje, co koniecznie trzeba zrobić w ogrodzie, z drugiej strony mami przecudną wonią bzów, jabłoni, tawułki i konwalii. I jak tu się oprzeć jej urokowi. Popstrykałam trochę zdjęć moich kwitnących murków, kwitnącego chodnika a potem dumna usiałam na mojej ławeczce przed domem , w planach romantycznej z lampką italskiego wina i doszłam do wniosku, że życie jest piękne a mój murek cudny.

Cała skarpa i otoczenie w fazie rozwoju, tylko murek zrobiłam jesienią i pięknie zakwitł.(kiepskie ujęcie w naturze wyglada lepiej)

 

http://images43.fotosik.pl/114/18433d759133aad5.jpg

 

i czarodziejki kusicieli mamiące zapachem tawułka i bez

 

http://images39.fotosik.pl/111/33d9d39891bf3ded.jpg

 

A tu uratowana przed zagładą jarzębina, pierwszy raz zakwitnie

 

http://images38.fotosik.pl/110/e375127b8fd6a70e.jpg

 

I lipka też uratowana, długo dochodziła do siebie ale w tym roku pięknie urosła i już widać ją z daleka.

 

http://images38.fotosik.pl/110/e3fb46e5ad4a63ee.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Edziu, co słychać :wink:

 

Witaj Aniu,

miło, że wpadłaś.

U mnie po ciężkim dole zaczęło się dużo dziać.

Zacznę od tych najlepszych wieści.

Jestem po "przeglądzie technicznym" wszystkie wyniki bardzo ok., nawet się nie spodziewałam. Zostało tylko badanie krwi pod kątem wątroby, ale ostatnio miałam okres alkoholizowany :wink: , (goście w długi weekend, spotkanie u Daggulki) a to może zniekształocić wyniki badań, więc jestem na etapie oczyszczania organizmu a trochę to trwa.

Skończyłam wreszcie porządkowanie skarp(kamieniowanie, murkowanie), skończyłam ostatnią a już pierwszą wypadałoby by plewić.

Postanowiłam mieć kawałek ogródka, bo ponoć teren nieogrodzony nie jest ogródkiem, więc robi się płotek :wink: , wreszcie będzie gdzie powiesić dzbanuszki gliniane przywiezione z wizyty u Toli.

Murki przekwitły, zakwitły schody przed wejściem.

Skarpa aromatyczna w toku tworzenia, narazie kwitną na niej goździki i konwalie, lawendy dobrze się zapowiadają,(dużo pąków kwiatowych)

Niestety z 10 nie przyjęło się 5 róż a i te które się przyjęły mają trudny start.

A z perukowcem mam to samo, też częściowo przemarzł i startuje

No i najgorzej z wykończeniem poddasza, :( , ciągle nie mogę się zdecydować czym wykończyć płyty OSB :(

A i kotka Halinka jest w ciąży, wczoraj przez nią prawie o urlop chciałam prosić, ale w ostatnim momencie wróciła do domu po nocnym szlajaniu.

 

Póki co mam zamówienie na 1 małego kotka, może ktoś jeszcze zainteresowany?

 

Może dziś ofotografuję to o czym pisałam i uzupełnię. Ostatnio strasznie zaniedbałam się zdjęciowo.

 

pozdrawiam

 

Edzia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edziu, jak ja lubię takie Twoje wpisy :D

zdrówko ok, dołek zasypany, ogród kwitnie, kocia rodzinka się powiększy, zdjęcia obiecane, więc czekam z niecierpliwością, lato przed nami, jednym słowem cudnie jest, buziaki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edziu, jak ja lubię takie Twoje wpisy :D

zdrówko ok, dołek zasypany, ogród kwitnie, kocia rodzinka się powiększy, zdjęcia obiecane, więc czekam z niecierpliwością, lato przed nami, jednym słowem cudnie jest, buziaki :D

 

:D :D :D

 

Tolu- pamiętasz jak mi było ciężko. Myślałam, że bez pomocy fachowca od duszy sama sobie nie poradzę. A wystarczyło jedno zdanie wypowiedziane w chwili totalnej bezsilności mojego M wobec mojej deprechy.Potrzebne mi nowe wyzwanie, wyżej podniesiona poprzeczka więc tylko Kraków . I tej wersji się na razie trzymam, że Kraków to nowe wyzwanie coś nowego i tam nie będę miała czasu na rozpaczanie nad nieuchronnie pustym gniazdem. A co z tego wyniknie zobaczymy, może po drodze coś ciekawszego wpadnie.

Ja chyba nie potrafię się cieszyć tym co mam :(

 

 

pozdrawiam serdecznie :D

 

Szkoda, ze nie spotkamy się tym razem w Urzucie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu dziękuję :D

Ale smaka mi narobiłaś, że aż ślinka pociekła na klawiaturę. :wink:

Miło, że wpadłaś - już się cieszę na spotkanie w Urzucie :D

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrafisz, no pewnie że potrafisz się cieszyć, tylko czasem o tym nie pamiętasz :wink:

Ale są tacy, co Ci o tym przypominają i tego też się trzymaj.

Jeśli nowe wyzwania dają Ci napęd do działania, to Kraków jest bardzo dobrym posunięciem.

A Kraków sam w sobie daje napęd do życia, to specyficzne miejsce.

A do swego magicznego, drewnianego domu będziecie się co jakiś czas wszyscy zjeżdżać i będzie tętnił życiem, gwarem rozmów, opowieści co u kogo słychać, śmiechem i radością ze wspólnie spędzonego czasu.

Edzia, piękne lata życia przed Tobą, tylko trzeba w to wierzyć i często to sobie powtarzać.

 

W Urzucie się nie spotkamy, ale może gdzie indziej tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu dziękuję :D

Ale smaka mi narobiłaś, że aż ślinka pociekła na klawiaturę. :wink:

Miło, że wpadłaś - już się cieszę na spotkanie w Urzucie :D

pozdrawiam

 

:lol: :lol: :lol:

 

dzień doberek przyszłam powiedzieć :D

i innego smaka dziś mam 8) :lol:

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/38/Variety_is_the_spice_of_life.jpg/800px-Variety_is_the_spice_of_life.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edziu, cieszę sie, że wszystko wporządku :p

Tolusia, to tak pięknie pisze..

Taki z niej lekarz dusz 8) :wink:

 

rzadko teraz zagladam, bo dziecie młodsze jest wymagajace, ciągle chce na ręce i nic mi zrobić nie daje.

Więc zazwyczaj czas spędzam po za domem, tam Nadia przynajmniej zainteresuje sie czymś innym i mi troche lżej :wink:

 

Czekam na te zdjęcia.

Jak kotka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Odgrzebałam swój domek, :wink

Gosiu dobra kobieto dziękuję za te smakowite witaminki. :D

Potrzeba mi teraz energii, bo porobiłam sobie tyle frontów robót, że ciężko podołać.

Jak wpadam w doła to siedzę w nim i nic...ale jak tylko wyjdę z niego to tyle pomysłów mi przychodzi do głowy, że nie wiem za co się zabrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edziu, cieszę sie, że wszystko wporządku :p

Tolusia, to tak pięknie pisze..

Taki z niej lekarz dusz 8) :wink:

 

rzadko teraz zagladam, bo dziecie młodsze jest wymagajace, ciągle chce na ręce i nic mi zrobić nie daje.

Więc zazwyczaj czas spędzam po za domem, tam Nadia przynajmniej zainteresuje sie czymś innym i mi troche lżej :wink:

 

Czekam na te zdjęcia.

Jak kotka?

 

Dario ja jestem codziennie na forum, ale ostatnio to tylko pobieżny obchów a właściwie obieg po wątkach w celach porządkowych i do Tomka.

Do domu przychodzę tylko zjeść, pobawić się z kotkami i spać...taki urok ładnej pogody.

Dziś jednak za oknem szaro, zimno, więc zapaliłam w kominku i zrobiłam sobie dzień dziecka....i nadrabiam zaległości zdjęciowe też :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I oto kotki

Zagadka, ile kotów jest na zdjęciu?

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/da511a6bcb9b470fc527e9e1a28587c3,10,19,0.jpg

 

Tu koci kłębuszek

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/6143293875b67f64ea51f4b6aa0c5bca,10,19,0.jpg

 

kocie przytulanie :D

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/ca3e06cb7b15662df98487878af57106,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...