Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kanalizacja - proszę o pomoc


roza-777

Recommended Posts

Witam, mam "śmierdzący" problem, w jednej z łazienek mam niewykorzystane podejście (prysznic, który jest nie dokończony i co za tym idzie nie wykorzystany). Smierdzi bardzo i nie mam pojęcia co z tym robić, dodam że zasłoniłam tę dziurę ale to nie działa, odpowietrzenie jest.

Dodam, że opróżnianie szamba wygląda u nas tak że trzeba podnosić pokrywę włazu kanalizacji, ponieważ deweloper nie zrobił nam innego wyjścia dla nieczystości).

Proszę o jakieś rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam "śmierdzący" problem, w jednej z łazienek mam niewykorzystane podejście (prysznic, który jest nie dokończony i co za tym idzie nie wykorzystany). Smierdzi bardzo i nie mam pojęcia co z tym robić, dodam że zasłoniłam tę dziurę ale to nie działa, odpowietrzenie jest.

Dodam, że opróżnianie szamba wygląda u nas tak że trzeba podnosić pokrywę włazu kanalizacji, ponieważ deweloper nie zrobił nam innego wyjścia dla nieczystości).

Proszę o jakieś rady

 

Do podejścia (fi 50, 100, 30, 40) są zaślepki. Sprawdź czy uszczelka jest dobra bez pęknięć. Posmaruj uszczelkę preparatem (są w Castoramie i każdym sklepie instal.) i wciśnij. Musi zadziałać. Do dziś mam tak w niewykończonej kuchni i jest Ok' Można by było zakleić taśmą połączenie, ale to już zbytek. Podśmierdywało mi w jednej z łazienek wcześniej i okazało się, że uszczelka w kielichu była niedokładnie tego rozmiaru (niedokładnie dolegała).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro odpływ jest dobrze uszczelniony a śmierdzi nadal - smród dobywa się skąd inąd - odpowietrzenie pionu jest ? - może podczas spłukiwania wody w toalecie wysysa wodę z syfonów i stamtąd śmiedzi ?? , a jak z wentylacją łazienki ? - może smród zawiewany jest z wentylacji kanalizacji na dachu do kratki wentylacyjnej łazienki ...

- jest wiele możliwości ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Podniosę temat co by nie zaczynać nowego:

 

Już sobie u siebie pomieszkuję ale wali w łazience jak .... cholera

 

To pion

 

http://images47.fotosik.pl/185/54897762315d18a8med.jpg

 

ktorego wczoraj połączenie rury spiro z PCV uszczelniłem ponownie bo wcześniej zrobiułem do dupy, w tym celu musiałem wyciąć płytkę ech ale ... problem nie zniknął bo z tego połączenia już nic nie czuć jest OK ale ... wali z poniżej tego połączenia (sprawdzałem sposobem węchowym górną strefę i połączenie jest ok ale jak nos na dół to masakra) a wydawało mi się że tylko to miejsce połączenia jest takie niepewne wiadomo dlaczego.

 

To podłączenmia:

http://images46.fotosik.pl/184/9a7fe671b7592ddbmed.jpg

 

Mam to wszystko teraz zabudowane tylko z wywaloną płytką na to połączenie i ze sciąganą płytką niżej na rewizję. Zaglądając tam nie widzę aby było mokro, przeciekało itp, więc do cholery skąd te gazy sie wydostają???

Co prawda wywiewka jest przed zrobieniem bo dynda sobie na razie krócieć na poddaszu nieużytkowym ale nawet jak nie ma ciągu a więc odprowadzenia gazów to do cholery nie powinno sie to przedostawać do pomieszczenia bo przecież jest szczelnie.

Wszędzie są uszczelki, wszystko osobiście robiłem i sprawdzałem szczelność wodą a teraz ściekami i jest OK.

Co do diabła??? Miał ktoś tak??

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podniosę temat co by nie zaczynać nowego:

 

Już sobie u siebie pomieszkuję ale wali w łazience jak .... cholera

 

 

Co do diabła??? Miał ktoś tak??

 

pzdr

 

To są takie trudne tematy. Nie widać, a śmierdzi.

 

Z mojego doświadczenia: widać dość dużo innych kanalizacyjnych połączeń. Uszczelki pierścieniowe "lubią się" podwinąć przy wkładaniu robiąc wargę. Często robi się ona w górnej części połączenia i np.: lejąca się woda z umywalki leci po dole rury i nie cieknie, ale niestety przez pie@%$#ną szparkę u góry śmierdzi. Po zabudowaniu diagnoza trudna, bo to i przy zabudowie rurki mogą być trochę podgięte (ruszone) i dopiero wtedy się rozszczelnia.

 

Ale czy to jest to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna możliwość-a mianowicie po powieszeniu miski cały stelaż nieznacznie sie obniżył tworząc elipsę wejścia do kanalizacji tym samym zapachy z kanalizacji dostają się górną częścią rury za obudowę i pod przycisk na zewnątrz :oops:

Spotkałem się kiedyś z takim zjawiskiem w mieszkaniu-wyjściem okazał się demontaż ceramiki i wykonanie szczelnego połączenia na taśmę rozprężną stosowaną w dekarstwie (taśma ma szerokość ok 5-8cm i stosuje się ją do uszczelniania przejść przez poszycie dachowe rur,i masztów-do nabycia np w Castoramie) sprawdziło się wtedy w 100%

Życzę sukcesów, powodzenia. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ciągle czuć było smród mimo że odpływy były pozalewane. Zacząłem już podejrzewać hydraulika że zrobił lipne odpowietrzenie do czasu gdy na posesji pojawili się geodeci. Robili pomiary do odbioru i w celu pomiaru głębokości kanalizacji zrobili mi dziurę w foli w której była zawinięta kineta ( nie było na górze jeszcze dekla a nie chciałem żeby leciał piasek itp ..) problem smrodu minął jak ręką uciąć . Teraz mam na kinecie dekiel z dziurkami i nie śmierdzi ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak poluzowałem włazy w BOŚ`u tzn dopuściłem trochę powietrza bo oba są 100% szczelne to było OK ale nie na darmo dekle od BoŚ`ia były z uszczelkami więc włazy też dałem szczelne i widocznie musi tak być. A smierdzieć bez względu na to nie powinno.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... U mnie BOŚ-arze zamontowali wywiewkę (czy też nawietrzak) pomiędzy reaktorem biologicznym, a osadnikiem wstępnym. Do tego mam wyprowadzoną rurę fi100 (to akurat za moją podpowiedzią, bo hydra od siebie wstawił fi50) na dach i tam kominek wentylacyjny.

Nic nie waniajet (no, poza standardowym powietrzem wiejskim, ale wtedy to cała okolica wali, że się włoski w nosie skręcają).

Wcześniej mi trochę pośmiardywało, ale okazało się, że leci ze stelaża niezabudowanego - wstawiłem zaślepkę i zero problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martinezio, zależy od BOŚ`a jest tak też że napowietrzanie jest w wywiewkach drenażu, i tak też ja mam natomiast odprowadzenie gazów poprzez pion w domu lub odrębny poprowadzony bezpośrednio z BOŚ`ia, i ja mam pion w instalacji domowej.

 

Ale problem sie rozwiązał jak kombinowalem przy pionie. Okazało się że nie leci smród z dolu ale z góry bo zatkałem pion na rewizji i gazy puściłem tylko do odpływow (na dół) z urządzeń i przestalo śmierdzieć więc coś nie tak było z pionem wyżej i gdy tam wyżej zacząłem grzebać w pewnym momencie po prostu rura się zerwała i się okazało że wczesniej już ktoś musial ją mocno naderwać tylko że nie było tego widać i ... czuć- jeszcze kanaliza jako taka nie działala. Ja po prostu lekkim ruchem skończyłem to zrywanie.

Musiałem dziś drugą plytkę wyciąć przy suficie ale warto było- złączyłem rury, uszczelniłem je potrójnie wręcz, dokończyłem na 100% wywiewkę i ... nie wali juz ani centa ale śmierdzi tam gdzie trzeba czyli na dachu przez wywiewkę, wąchane tam z przyjemnością ;).

 

Tak więc tak to jest jak sie nie sprawdza po sobie swoich robot przy ktorych nie tylko my potem robimy.

Pozostało mi tylko jutro wklejenie płytek..

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...