Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

... i jeszcze raz izolacja pozioma


Recommended Posts

i znów pozwalam sobie założyć nowy wątek n/t rzeczy opisanej już na forum na wszystkie sposoby, bo czytam te wcześniejsze dyskusje, oglądam to, co gógiel wypluje i dalej nie wiem.

Budynek niepodpiwniczony, warunki wilgociowe dość dobre (znaczy wody gruntowe wysoko, ale raczej poniżej poziomu ław, grunt dla wody bardzo przepuszczalny). Ścianki fundamentowe wysmarowane 2x dysperbitem. Na ściankach fundamentowych będzie położona typowa folia fundamentowa.

 

I moje pytanie: jakiej szerokości ta folia powinna być (ściana ma 25cm) i po której stronie mają wystawać marginesy?

 

Czy folia 30cm, od zewnątrz nie wystająca, a od wewnątrz wystająca 5cm marginesem do połączenia z izolacją na chudziaku będzie ok? Czy może powinna wystawać i na zewnątrz, tam być wywinięta i w związku z tym jest potrzebna 45cm? Jeśli tak, to co z tym wywinięciem dalej ma być? Pod styrodur?

Albo te 5cm zakładu od wewnątrz to może za mało?

 

Nie wiem, być może nie trafiłem na merytoryczną dyskusję w temacie, przerzuciłem ileś i wszystkie się przeradzały na ogół w zaciekłe walki zwolenników papy na lepiku z wielbicielami folii budowlanej czarnej, konkretów zero.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Podnosiłem ten temat niedawno na forum ( ale bez większego odzewu- widać temat izolacji już się "przejadł"). Ja również mam budynek niepodpiwniczony. Warunki gruntowe: piasek i żwirki jakieś, wody gruntowe na 2,20 m, więc sporo poniżej ław. Izolacje pozione wymyśliłem sobie ( i juz nawet zrobiłem) w sposób następujący:

1. podkład z dysperbitu 1:1 z wodą

2. papa asfaltowa ( na włóknie szklanym, żadna tektura) x2 na masie asfaltowo-kauczukowej ( dysperbit)

3. na to jeszcze folia 0,4 mm.

Majster stukał się w głowę, że folia juz nie potrzebna. Być może ma rację, ale dzięki tej niby fanaberii sen będę miał spokojny, a to jest rzecz bezcenna :D .

Co do marginesów, to z zewnątrz nie zostawiłem wcale, bo po co?

Wewnetrzne są od 18 do 20 cm, zeby bez problemu połączyć potem z folią. Z izolacji pionowych przeciwwilgociowych rezygnuję. Uważam, że w budynku niepodpiwniczonym z dodatkowo dobrymi warunkami gruntowo-wodnymi jest to zbędne. Natomiast robię izolację termiczną ze styropianu wodoodpornego ( styrodur niestety za drogi) 10 mm. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Podnosiłem ten temat niedawno na forum ( ale bez większego odzewu- widać temat izolacji już się "przejadł"). Ja również mam budynek niepodpiwniczony. Warunki gruntowe: piasek i żwirki jakieś, wody gruntowe na 2,20 m, więc sporo poniżej ław. Izolacje pozione wymyśliłem sobie ( i juz nawet zrobiłem) w sposób następujący:

1. podkład z dysperbitu 1:1 z wodą

2. papa asfaltowa ( na włóknie szklanym, żadna tektura) x2 na masie asfaltowo-kauczukowej ( dysperbit)

3. na to jeszcze folia 0,4 mm.

Majster stukał się w głowę, że folia juz nie potrzebna. Być może ma rację, ale dzięki tej niby fanaberii sen będę miał spokojny, a to jest rzecz bezcenna :D .

Co do marginesów, to z zewnątrz nie zostawiłem wcale, bo po co?

Wewnetrzne są od 18 do 20 cm, zeby bez problemu połączyć potem z folią. Z izolacji pionowych przeciwwilgociowych rezygnuję. Uważam, że w budynku niepodpiwniczonym z dodatkowo dobrymi warunkami gruntowo-wodnymi jest to zbędne. Natomiast robię izolację termiczną ze styropianu wodoodpornego ( styrodur niestety za drogi) 10 mm. Pozdrawiam

 

Mam podobną sytuację gruntowo-wodną.

Jaką papę kładziesz na ściankę fundamentową? Ja najpierw chciałem icopala, ale z przyczyn ekonomicznych będzie LEMBIT O P-V70 S30:

http://www.icmarket.pl/lemar-papa-lembit-pv70-p-17149.html

myślę, że jedna warstwa wystarczy.

Zakład będzie tylko od wewnątrz - żeby potem połączyć z papą na chudziaku.

 

Jeśli chodzi o styropian na fundamenty to po przemyśleniu tematu biorę zwykły EPS100. Będzie dokładne zabezpieczony od strony gruntu i nie sądzę, że coś się z nim może stać.

Dokładna kolejność warstw pionowych na ściance fundamentowej będzie wyglądać następująco:

- ściana fundamentowa posmarowana izohanem/dysperbitem (czarne mazidło)

- styropian EPS100, grubość 10cm (przyklejony na klej po obwodzie + placki)

- siatka na kleju

- izohan lub dysperbit (czarne mazidło)

- folia kubełkowa - kubełkami na zewnątrz

Styropian nie będzie kołkowany, folia kubełkowa nie będzie przybijana gwoździkami (tylko dociśnięta i obsypana piaskiem/ziemią. Powinna trochę wystawać ponad grunt - potem się ją dotnie)

 

Folia kubełkowa ma stanowić mechaniczną ochronę izolacji (głównie przed gryzoniami, kretami etc.).

 

Pzdr

Krzych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krzyk123

Ja kładę zwykłą podkładowkę P 64/1200 na osnowie włókna szkl. Twój LEMBIT O P-V70 S30 to papa termozgrzewalna. Moim zdaniem 1 warstwa powinna być wystarczająca. Z tego co ogladałem to solidna gruba papa.

Co do izolacji pionowej to robisz niezłą "kołderkę". Wszystko jest oczywiście pochodna posiadanych środków. Ale jek sie tak na chłodno zastanowić, to jaką rolę pełni izolacja pionowa przeciwwilgociowa sciany fundament. w budynku niepodpiwniczonym? Moim zdaniem niewielką. Jeśli zrobimy naprawde porządną izolację poziomą, to całkowicie zabezpieczy ona budynek przed podciaganiem kapilarnym. I o to przeciez tylko chodzi. Więc ten dysperbit na scianie fund. plus jeszcze na kleju ( tego to juz wogóle nie rozumiem) i jeszcze folia kubełkowa wszstko to jest fajne, ale jedynie dla polepszenia nastroju inwestora i dla pobudzenia sprzedaży w branży budowlanej :) .

Znaczenie praktyczne jest znikome, bo co będziesz chronił przed wilgocią?

Sciane fundamentową, tak. Ona i bez takiej ochrony wytrzyma dużo dłużej niż trzeba. Ja osobiście robię zolację pionową tylko termiczną ze styropianu wodoodpornego 10 mm, na to zwykła folia jako zabezpieczenie mechanicze, i wystarczy. No chyba, że mnie ktoś naprawde racjonalnie przekona że błądzę.

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krzyk123

Ja kładę zwykłą podkładowkę P 64/1200 na osnowie włókna szkl. Twój LEMBIT O P-V70 S30 to papa termozgrzewalna. Moim zdaniem 1 warstwa powinna być wystarczająca. Z tego co ogladałem to solidna gruba papa.

Co do izolacji pionowej to robisz niezłą "kołderkę". Wszystko jest oczywiście pochodna posiadanych środków. Ale jek sie tak na chłodno zastanowić, to jaką rolę pełni izolacja pionowa przeciwwilgociowa sciany fundament. w budynku niepodpiwniczonym? Moim zdaniem niewielką. Jeśli zrobimy naprawde porządną izolację poziomą, to całkowicie zabezpieczy ona budynek przed podciaganiem kapilarnym. I o to przeciez tylko chodzi. Więc ten dysperbit na scianie fund. plus jeszcze na kleju ( tego to juz wogóle nie rozumiem) i jeszcze folia kubełkowa wszstko to jest fajne, ale jedynie dla polepszenia nastroju inwestora i dla pobudzenia sprzedaży w branży budowlanej :) .

Znaczenie praktyczne jest znikome, bo co będziesz chronił przed wilgocią?

Sciane fundamentową, tak. Ona i bez takiej ochrony wytrzyma dużo dłużej niż trzeba. Ja osobiście robię zolację pionową tylko termiczną ze styropianu wodoodpornego 10 mm, na to zwykła folia jako zabezpieczenie mechanicze, i wystarczy. No chyba, że mnie ktoś naprawde racjonalnie przekona że błądzę.

Pozdrawiam,

 

Może i faktycznie trochę przesadzam, ale wolę dmuchać na zimne ;-)

Jeśli chodzi o 2-gą warstwę dysperbitu (tę na siatce/kleju) to ma na celu zabezpieczenie styropianu (daje zwykły a nie styrodur).

A folia kubełkowa to zabezpieczenie przed gryzoniami.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...