Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

O wsi i rolnikach - mądrze i spokojnie


DPS

Recommended Posts

retrofood,

 

daleka jestem od zagladania do portfela miastowym czy tez tym ze wsi. Co wiecej, przekonana jestem, ze wszyscy powinnismy dazyc do tego, aby spoleczenstwo jako calosci i kazdy z osobna byl coraz zamoznieszy :-)

 

Ja do portfela nie zagladam i raczej nie podoba mi sie rownie propagandowy wydzwiek pierwszego artykulu, co dla Ciebie artykulu ze strony Lewiatana.

 

A takie cytaty, to rzeczywiscie u "miastowych" zyskaja aplauz za trafnosc i wiedze :lol:

 

"Innymi słowy, stajemy się zamożniejsi, dzięki temu, że coraz mniej wydajemy na żywność."

 

Nie mowiac juz o tym ... bo to zakrawa na emocjonalna manipulacje i jak nic negatywnie nastawia ludzi ze wsi do miastowych :evil:

 

"Czyli rolnicy nie mają szans, by uczestniczyć na równych prawach we wzroście dochodów.Mało tego, my stając się zamożni, wymieniamy samochody, domy, kupujemy więcej ubrań, wyjeżdżamy na wycieczki, ale nie zjadamy dwóch kotletów schabowych zamiast jednego, i nigdy nie będziemy tych dwóch kotletów schabowych zjadać."

 

Sorry ... w przeciaganiu za krotkiej kolderki budzetu zadna ze stron nie jest bez winy :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 238
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość Pepeg z Gumy

Sory, moze dokładniej napisz: kto kradnie a kto jest okradany?

-......................

 

A dopłaty do paneli słonecznych cię nie wkurwiają?

..........................

machnij te tezy, bo jestem ciekaw tych przyczyn

 

1. W którą stronę nie spojrzysz , zabiera państwo.Częściową odpowiedź podała już Kasiorek.Każda dopłata do czyjejś nierentowności jest okradaniem reszty, zwłaszcza tej, która nie bierze żadnej "zapomogi".

 

2. Do paneli słonecznych też mnie wkurwia, tak samo jak obojętność i bezradność wobec spalających śmieci w piecu lub wywożących do lasu.

 

3. Jak machnę , to się znowu krew poleje. Potrzebne Ci to?

 

a. Balcerowicz, wbrew sugestiom artykułu, uważam miał sporo racji mówiąc o pyrrusowym zwycięstwie,dalszy komentarz pani do jego wypowiedzi jest wyraźną nadinterpretacją .

b. Kto ryczał o uwolnienie cen a kto potem wył o ceny minimalne?

c. W jakim kraju rolnik jest wstanie utrzymać się z nieoszklonych 6 czy 10 ha ?

d. Czemu ziemiaństwo utożsamiane ma być z chłopstwem i co ma wspólnego dzisiejszy, nawet najlepszy gospodarz z ziemianinem? Powiedz rolnikowi o czymś takim jak pracownik rolny.

e. Każda praca ma swoją specyfikę, rolnictwo nie jest jedynym wyjątkiem i podlegać musi jak wszystko prawom rynku. Dopłata w obecnej formie jest pomysłem chybionym w warunkach polskich. Jesteśmy jedynym krajem demoludu , który dopuszczał kiedyś taka formę własności. O mentalności Polaka nie wspomnę ale razem to są konsekwencje tego co mamy.

Kto płaci KRUS i będzie brał z niego emeryturę? Rolnik ? He,he Tak, powiedz mi jeszcze ilu ich będzie?

Ja znam kilkanaście takich osób, każda "orze jak może" i żadna nie jest rolnikiem.

f. Zwalnianie dwuzawodowców nie było kiepskim rozwiązaniem, autorka sama sobie przeczy wciskając na dodatek w ten proceder pracowników PGR.

g. Hojne wspieranie rolnictwa( słuszne) nie oznacza szczególnych przywilejów.

Podatkowych , ubezpieczeniowych zwłaszcza, że już pisałem co można z tym zrobić jak sięma łeb.

h. Rewolucja edukacyjna wsi nie zaczęła się jak pani sugeruje w 1990r ale w 2005.To ciekawe i wygodne dosyć stwierdzenie dla pani, która mocno się oburza gdy ktoś próbuję "wydłużyć" czas beneficencji rolnictwa parę zdań wcześniej.

i. nigdzie na świecie nie ma doskonałych szkół na wsiach. Utrzymywanie maleńkich szkółek nie może odbywać się kosztem budżetów własnych gminy.

W państwach UE jest na to dotacja celowa.

j. Łączenie innych zawodów o wyższych kwalifikacjach na wsi z pracą rolnika jest ewenementem nie regułą. Niech mi pani dr pokaże nauczyciela wiejskiego na zachodniej ścianie handlującego ziemniakami czy serem na targu.

 

 

PS Jak widać ocenę pod artykułem nie tylko ja nie byłem w pełni zachwycony tym wywiadem. Ocena dostateczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czyli rolnicy nie mają szans, by uczestniczyć na równych prawach we wzroście dochodów.Mało tego, my stając się zamożni, wymieniamy samochody, domy, kupujemy więcej ubrań, wyjeżdżamy na wycieczki, ale nie zjadamy dwóch kotletów schabowych zamiast jednego, i nigdy nie będziemy tych dwóch kotletów schabowych zjadać."

 

Sorry ... w przeciaganiu za krotkiej kolderki budzetu zadna ze stron nie jest bez winy :roll:

Przepraszam ale co ma do tego budżet? To co zacytowałaś to obrazowe wyjaśnienie pewnych zasad wolnego rynku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A rolnicy nie prowadzą działalności gospodarczej? Może napiszesz, gdzie rozdają swoje plony, to chętnie podjadę.

I jeszcze jedno. Rolnictwo to taka sama działalność gospodarcza, jak każda inna.

 

Rolnictwo to NIE JEST działalność gospodarcza jak kazda inna. Z prostej przyczyny. Niezaleznie od nakładów i szybkości pracy, owies urośnie tylko jeden raz na rok. I żadne modlitwy ani przynalezność partyjna tego nie zmieni.

Przynajmniej w naszej strefie klimatycznej.

 

Działalnością gospodarczą normalną jest dopiero przetwórstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A takie cytaty, to rzeczywiscie u "miastowych" zyskaja aplauz za trafnosc i wiedze :lol:

 

"Innymi słowy, stajemy się zamożniejsi, dzięki temu, że coraz mniej wydajemy na żywność."

 

 

Tym niemniej - procentowo - udział wydatków na żywność w dochodach jest o wiele niższy niż 20 lat temu.

Pooglądaj zestawienia "Polityki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory, moze dokładniej napisz: kto kradnie a kto jest okradany?

-......................

 

A dopłaty do paneli słonecznych cię nie wkurwiają?

..........................

machnij te tezy, bo jestem ciekaw tych przyczyn

 

1. W którą stronę nie spojrzysz , zabiera państwo.Częściową odpowiedź podała już Kasiorek.Każda dopłata do czyjejś nierentowności jest okradaniem reszty, zwłaszcza tej, która nie bierze żadnej "zapomogi".

 

2. Do paneli słonecznych też mnie wkurwia, tak samo jak obojętność i bezradność wobec spalających śmieci w piecu lub wywożących do lasu.

 

3. Jak machnę , to się znowu krew poleje. Potrzebne Ci to?

 

1. Już myslałem inaczej, stąd moje pytanie. Bo nie widziałem i nie słyszałem wczesniej protestów jak dofinansowywano po kolei górników, hutników, stoczniowców & Company z cała resztą.

Tyle, że takie pytanie można również zadać o szkoły o obronę, o policję i całą resztę: gdzie powinna być granica tej omnipotencji państwowej i próba łagodzenia skutków dziejowych zawirowań.

 

2. To dobrze. Tyle, że ja w rozmowach z tymi z "elyty" jakoś nie słyszę ich wkurwienia, tylko narzekania, że "tak mało dają". Ale chłopskie dotacje widzą.

 

3.

a) Sporo, nie znaczy rację absolutną.

b) nie chłopy, tylko "producenci" a to maleńka różnica

c) w żadnym nie powinien.

d) słusznie

e) 1. Rolnictwo jest specyficzne, bo zniwa są raz w roku i więcej się nie da.

e) 2. Powiedz to w całej Uni. Dlaczego tylko w Polsce nie ma być dopłaty?

e) 3. Też znam i to jest własnie problem

f) było kiepskie, ale innych rozwiązań nie było. Ale kto tu dostał w rzyć za innych?

g) to JEST problem, tylko jak dotąd nie ma madrych jak ten węzeł rozwiązać

h) ja uważam, że ani 1990 ani 2005. Tu nie było rewolucji tylko ewolucja. Nie ma pracy więc małolaty uciekają w szkołę i dorabianie ideologii do tego jest zbedne.

i) no i szkoły społeczne w znacznie mniejszym stopniu obciążają gminy niż te oficjalne. Po to ta cała akcja.

j) myślę podobnie, chociaż mam nadzieję, że pani chodziło o działki przydomowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
PiS zyskał większe poparcie na wsi. I to jest jak dla mnie najbardziej obciachowe w rolniczym krajobrazie.

 

Od ostatniego razu i tak się mocno poprawiło , bo teraz jest prawie fifty fifty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PiS zyskał większe poparcie na wsi. I to jest jak dla mnie najbardziej obciachowe w rolniczym krajobrazie.

 

Kpisz czy o drogę pytasz? A co ma rolnictwo do tego? To są sprawy moherowe a nie rolnicze. Poza tym tu gdzie wygrał PiS to jest wieś, a nie rolnictwo. Siedzę w samym centrum tej biedy więc wiem co piszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A rolnicy nie prowadzą działalności gospodarczej? Może napiszesz, gdzie rozdają swoje plony, to chętnie podjadę.

I jeszcze jedno. Rolnictwo to taka sama działalność gospodarcza, jak każda inna.

 

Rolnictwo to NIE JEST działalność gospodarcza jak kazda inna. Z prostej przyczyny. Niezaleznie od nakładów i szybkości pracy, owies urośnie tylko jeden raz na rok. I żadne modlitwy ani przynalezność partyjna tego nie zmieni.

Przynajmniej w naszej strefie klimatycznej.

 

Działalnością gospodarczą normalną jest dopiero przetwórstwo.

 

Czemu się tak owsa uczepiłes? A poplony , a produkcja brojlerów.... itd ?

Poza tym w innych branżach też można znależc przykłady nawet na dłuższe cykle produkcyjne.

Czy z faktu , że żniwa są w lecie wysnuwasz wniosek że mam zasuwać na emeryture dla jakiegos rolnika? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

 

j) myślę podobnie, chociaż mam nadzieję, że pani chodziło o działki przydomowe.

 

Fajna działka przydomowa, 5 hektarów :D :D

No wiem co mówię , przeczytałem dla Ciebie uważnie. :p

A poza tym Retro, przecież wyraźnie pisałem, że nie zgadzam się z 1/3 , do reszty nie mam zastrzeżeń, no to nie wiem za co Ty mnie chcesz od razu nap...lać?

8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A takie cytaty, to rzeczywiscie u "miastowych" zyskaja aplauz za trafnosc i wiedze :lol:

 

"Innymi słowy, stajemy się zamożniejsi, dzięki temu, że coraz mniej wydajemy na żywność."

 

 

Tym niemniej - procentowo - udział wydatków na żywność w dochodach jest o wiele niższy niż 20 lat temu.

Pooglądaj zestawienia "Polityki".

 

Do tego zestawienia Polityki czytac nie trzeba. Prawo Engla sie klania, ale do tego nie trzeba pisac takich glupot jak autorka artykulu ...

 

W przerwie na kawe i owsiane ciasteczko przeczytalam jeszcze raz ten artykul ... spojrzenie jednostronne, subiektywne, aby tylko przypodobac sie wiejskiej spolecznosci ... A przeciez mozna inaczej, nie? :roll: 8)

 

I wcale nie uwazam, ze rolnikom nie naleza sie doplaty i dotacje. Nie uwazam rowniez, ze nie naleza sie dodatkowe fundusze na utrzymanie szkol, osrodkow zdrowia czy kultury w wiejskich spolecznosciach ...

Co wiecej ... gdyby na tej wsi taki miód byl to jako komercyjne zwierze juz pewnie tam bym byla ;) Ale jakos daleko mi do tego 8)

 

Jesli juz przy wsi jestesmy to ja tylko jednego nie rozumiem :roll: Jak to jest, ze w spolecznosci ktora miluje nature i przyrode prawie co gospodarstwo to pies na krotkim lancuchu, zywiony odpadkami, a o przykladach jak Konski Targ w Pajecznie nie wspomne i rozbrajajace wypowiedzi ludzi wsi i hodowcow, ze oni od wiekow upychaja zwierzeta do worow i tak bylo, jest i bedzie ...

W obliczu tego wiejskiego bestialstwa w oczach wielu ludzi gina inne problemy ... bo dla mnie wies to skrajnosc ... Z jednej strony troskliwy gospodarz, dbajacy o jakosc swoich plonow, hodujacy szczesliwe kury ;) i w czystych oborach tuczniki, a z drugiej bestialski wiesniak, kopiacy gumofilcem swojego zabiedzonego psa, upychajacy do ciasnego transportu dramatycznie okaleczone konie, a dla oszczednosci wylewajacy szambo na pola ...

 

Widzialam jedno i drugie ... pewnie sa odcienie szarosci, ale przy tak spolaryzowanym spoleczenstwie jakos malo to widac ... :roll:

 

I jeszcze jedno ... przypisywanie ludziom z miasta, ze tacy delikutasni i bedac na wsi wiecznie "skarza", ze pies szczeka, dziecko placze, a zona chodzi z podbitym okiem tez jest gleboko nie na miejscu ... Cos co na wsi wciaz bywa niechlubnym standardem, u ludzi w miastach na szczescie coraz czesciej wywoluje potrzebe interwencji i reakcji ... ja wiem, ze "baba" na wsi pobita przez pijanego meza moze nie wzbudzac reakcji ... slady pasa na rekach dziecka czy tez proby molestowania, to rowniez incydenty nie warte reakcji ... W miescie na szczescie coraz czescie zwraca sie na to uwage i szuka pomocy u wlasciwych sluzb. Trudno sie wiec dziwic, ze gdy spotykamy sie z takimi zdarzeniami na wsi, to nie ma bata ... tez interweniujemy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

j) myślę podobnie, chociaż mam nadzieję, że pani chodziło o działki przydomowe.

 

Fajna działka przydomowa, 5 hektarów :D :D

No wiem co mówię , przeczytałem dla Ciebie uważnie. :p

A poza tym Retro, przecież wyraźnie pisałem, że nie zgadzam się z 1/3 , do reszty nie mam zastrzeżeń, no to nie wiem za co Ty mnie chcesz od razu nap...lać?

8)

 

bo nudno juz było :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest, ze w spolecznosci ktora miluje nature i przyrode prawie co gospodarstwo to pies na krotkim lancuchu, zywiony odpadkami, a o przykladach jak Konski Targ w Pajecznie nie wspomne i rozbrajajace wypowiedzi ludzi wsi i hodowcow, ze oni od wiekow upychaja zwierzeta do worow i tak bylo, jest i bedzie ...

W obliczu tego wiejskiego bestialstwa w oczach wielu ludzi gina inne problemy ... bo dla mnie wies to skrajnosc ... Z jednej strony troskliwy gospodarz, dbajacy o jakosc swoich plonow, hodujacy szczesliwe kury ;) i w czystych oborach tuczniki, a z drugiej bestialski wiesniak, kopiacy gumofilcem swojego zabiedzonego psa, upychajacy do ciasnego transportu dramatycznie okaleczone konie, a dla oszczednosci wylewajacy szambo na pola ...

 

Konserwatyzm po prostu.

Chłopa po 40-tce nie zmieni nic i nikt. Nigdy. Tak ma być i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu się tak owsa uczepiłes? A poplony , a produkcja brojlerów.... itd ?

Poza tym w innych branżach też można znależc przykłady nawet na dłuższe cykle produkcyjne.

 

podukcja brojlerów to jest produkcja a nie działalność rolnicza

a jezeli w innych branżach są dłuższe cykle produkcyjne, to nie wiem co to za branże, bo nawet statki buduje się krocej. Poza tym są dłuższe cykle inwestycyjne, ale to inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu się tak owsa uczepiłes? A poplony , a produkcja brojlerów.... itd ?

Poza tym w innych branżach też można znależc przykłady nawet na dłuższe cykle produkcyjne.

 

podukcja brojlerów to jest produkcja a nie działalność rolnicza

a jezeli w innych branżach są dłuższe cykle produkcyjne, to nie wiem co to za branże, bo nawet statki buduje się krocej. Poza tym są dłuższe cykle inwestycyjne, ale to inna bajka.

 

To własciciel kurnika z brojlerami nie płaci na KRUS tylko na ZUS?

 

Mimo tych wywodów chciałbym wierzyć , że chłop który sieje zboże robi to dla zysku czyli inwestuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to na przykład u nas w okolicy jest tak, że NIKT nie utrzyma sie z 5 czy 6 hektarów, to nierealne. I kto może, to dorabia, podejmuje jakąs pracę. Wtedy pracodawca i tak płaci za niego ZUS.

Szlag mnie trafia na dziurawe przepisy powodujące to, co chyba wszystkich wkurza - wypasieni panowie i panie, z dużymi firmami, z 1 ha dzierżawionym, nie płacący naleznego Zus-u, a tylko KRUS. To powinno być uregulowane jak najszybciej.

Większe składki powinni płacić ci rolnicy, którzy mają więcej ziemi, np. powyżej 50 ha. Bez problemu będzie ich stać, nie wiem, czy na 800 zł/miesiąc, ale na pewno na więcej niż płacą teraz.

Skoro wspomaga się stoczniowców, górników i innych pracowników wielotysięcznymi odprawami i zapomogami, to nie rozumiem oburzenia, że rolnicy dostają wsparcie...

Rolnictwo jest bardzo specyficzną dziedziną działalności ludzkiej, zupełnie inną niż każda inna produkcja. Zwłaszcza produkcja roślinna jest narażona na wielką ilość czynników ryzyka - susza, grad, mróz, upał, a wszystko to w najmniejszym stopniu nie jest zależne od rolnika.

Przy produkcji np. skarpet można kupić inny surowiec, zastosować inny splot, znaleźć inny rynek zbytu itd.

W rolnictwie jest tak, że jak przyjdzie susza, to możesz się ze.rać, a i tak niczego nie zrobisz. I jeżeli taki newralgiczny obszar obszar działania, jak żywnościowe bezpieczeństwo państwa nie będzie zapewniał choćby minimalnej stabilności i bezpieczeństwa finansowego dla rolnictwa, to skończy się tym, że nikt nie będzie chciał się w to bawić, krajowe rolnictwo ulegnie zanikowi, a mieszkańcy naszego szczęśliwego kraju będą wcinać chińskie lub rosyjskie warzywka.

Jak się Putin wkurzy albo zechce cos wymusić, to pietruszki nam nie przyśle albo ziemniaków i ma problem z głowy, pójdziemy na wszystko, żeby papu mieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Większe składki powinni płacić ci rolnicy, którzy mają więcej ziemi, np. powyżej 50 ha. Bez problemu będzie ich stać, nie wiem, czy na 800 zł/miesiąc, ale na pewno na więcej niż płacą teraz. ...

Tak, ale pod warunkiem, że otrzymają za to większe świadczenia w przyszłości.

 

Ja wam powiem co zrobić: sam jestem rolnikiem, tylko z tego rolnictwa ciężko wyżyć jak się ma mało hektarów i dlatego prowadzę działalność gospodarczą (i nie na KRUSI-e żeby nie bylo niedomówień :wink: ). Rolnictwo w moim przypadku to trochę takie hobby, które pozwala mi się odstresować. Otóż moim zdaniem należałoby umożliwić rolnikom (na razie tym którzy tego chcą) zostć przedsiębiorcami. Wielu by chciało! Przede wszystkim mam tu na myśli nie takich małorolnych jak ja, tylko producentów posiadających super nowoczesne gospodarstwa, bo i tacy "chłopi" są. Poza tym USTAWA, że jak gospodarstwo ma mniej niż przynajmniej te 5ha - TO NIE JEST GOSPODARSTWEM ROLNYM i taki rolnik nie płaci KRUS, tylko ZUS, chyba, że jest to jakaś specyficzna produkcja typu np. pieczarki, czy coś takiego tam. Zmiana powinna wejść nie od razu, tylko stopniowo. Najpierw od nowego roku gospodarstwa poniżej 2ha, za dwa lata poniżej 3ha, itd, aż do 5-ciu czy tam 6-ciu. Rolnikom powyżej 50 lat pozwolić dociągnąć do emerytury na KRUS-ie, a reszta do ZUS-u. Na razie tyle, i obserwować rozwój wydarzeń. Po kilku latach życie pokaże co jeszcze warto zmienić. Wówczas i do KRUS-u nie trzeba by tyle dokładać i cwaniacy prowadzący działalność gospodarczą w PL na KRUS-ie, bo posiadają hektar łąki, a którego nawet na oczy nie widzieli by się powykruszali i coś by się ruszyło w tym betonie. oczywiście to zarys bardzo ogólny, ale jakby to doszlifować, to powinno się udać :roll:

Dzisiaj mam lenia :wink:

 

A ci którzy uważają, że rolnicy tak dobrze mają, to może niech zakupią sobie hektarek i sami spróbują. Jak można marnować taką życiową okazję na lepsze życie :wink: :lol:

http://forum.muratordom.pl/post1135107.htm?highlight=#1135107

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...