AmberWind 10.06.2009 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 Depsia, ktos tutaj trafnie zauwazyl, ze najwiecej pejoratywnych okreslen uslyszy sie od "chlopa" co to wprowadzil sie do miasta ... Oooo. Jaki ładny podział na prawdziwego miastowego i podszywającego się pod niego chama... sadze, ze czytasz to co chcesz przeczytac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 10.06.2009 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 Depsia, ktos tutaj trafnie zauwazyl, ze najwiecej pejoratywnych okreslen uslyszy sie od "chlopa" co to wprowadzil sie do miasta ... Oooo. Jaki ładny podział na prawdziwego miastowego i podszywającego się pod niego chama... sadze, ze czytasz to co chcesz przeczytac Sądzę, że to nie moja wina, że to co piszesz można w taki sposób odebrać A Ty najnormalniej w świecie powielasz kolejne stereotypu. Kulturalnego mieszczanina i chamskiego nowobogackiego co to się do miasta sprowadził. I jak w przypadku każdego stereotypu wprowadzasz podział na lepszych i gorszych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 10.06.2009 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 I jak w przypadku każdego stereotypu wprowadzasz podział na lepszych i gorszych. Sadzac po tym co piszesz, najwieksze problemy z takim podzialem masz Ty ... moze to jakies kompleksy ... wiesz zupelnie nie rozumiem ... I moze lepiej w tym co pisza i mowia inni nie dopatrywac sie wlasnych interpretacji i nie podleczac wlasnych frustracji ... Wtedy efekt snieznej kuli gotowy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 10.06.2009 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 I jak w przypadku każdego stereotypu wprowadzasz podział na lepszych i gorszych. Sadzac po tym co piszesz, najwieksze problemy z takim podzialem masz Ty ... moze to jakies kompleksy ... wiesz zupelnie nie rozumiem ... I moze lepiej w tym co pisza i mowia inni nie dopatrywac sie wlasnych interpretacji i nie podleczac wlasnych frustracji ... Wtedy efekt snieznej kuli gotowy ... hi,hi Strzał w samiuchną "dychę" Kłaniam się niziutko z wyrazami szacunku za przenikliwość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 10.06.2009 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 Rację masz pisząc, że nowe ziemiaństwo dopiero sie tworzy. Ale przecież nie z mieszkańców miast tylko z co bogatszych chłopów, którzy dorabiają się i z czasem stać ich na pracownika. Myślę, że z tego chłopa to ziemianina raczej nie będzie... ot, następny Boryna, czyli taki bogatszy chłop... Jak dla mnie, pozytywnym przykładem odtwarzającej się klasy ziemiańskiej jest np. były prezes Optimusa, p. Kluska. A jeśli chodzi o antagonizmy pomiedzy miastowymi a wieśniakami to ich jakos nie dostrzegam, a dzielę swój czas pomiędzy dwie wsie i miasto... dla mieszkanców jednej wsi jestem miastowy (bo z zewnątrz), a dla mieszkańców miasta wieśniak (bo mieszkam przecież na wsi) ) Jeżeli już to dostrzegam typową polską zawiść, że ktoś inny ma lepiej, ot co. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 10.06.2009 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 Taka teza do dyskusji – przewrotna, ale wiele wyjaśnia. Kiedyś Wieś żyła w takt przyrody, bo to ona nadawała tempo. A i podział był jasny i klarowny. Był Pan (Szlachcic, Ziemianin), Chłop (Gospodarz), Parobek i Dziad. To była Wieś. Wszystko zaczęło się „sypać”, kiedy Pan stracił przywilej (mówią, że to był obowiązek) „pierwszej nocy” – w wyniku czego, coraz mniej było w gawedzi domieszki krwi szlachetnej. Drugim ciosem dla Wsi była rewolucja przemysłowa, bo Parobki i Dziady wyjechały do miasta tworząc klasę Robotników, bo przecież nie Chłopi, którzy od wieków byli „przywiązani do ziemi” i musieli ją uprawiać (teraz samodzielnie). Trzeci cios nastąpił, kiedy potomkowie tych co wyjechali do miasta zaczęli wracać na wieś (celowo napisane z małej litery). Ps. Chłopi jako grupa społeczna podzieliła los Panów – wymarli i dlatego Rolnik jest dzisiaj właściwszym określeniem, dla człowieka żyjącego z uprawy ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 10.06.2009 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 moze to jakies kompleksy ... Bardzo prawdopodobne. To typowe dla kmiotów ze wsi, którzy zetknęli się w swoim życiu z miastowymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 10.06.2009 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 Urósł wątek na trzy strony , a ja Wam powiem, że jeśli chodzi o ludzi w wieku 40 lat i mniej, to wcale nie dostrzegam różnicy, pomiędzy mieszkańcami wsi i miast . Ale zaznaczam, że mam na myśli osoby posiadające przynajmniej średnie wykształcenie. Poważnie! Zero różnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 11.06.2009 04:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2009 Nie, nie, kochani, nie sprzeczajcie się tak, nie o to tutaj chodzi. Marku - różnica jest taka, że ci z miasta czasem mówią "nie rób wsi", często bezwiednie, bo po prostu tak się mówi, a ci ze wsi wrażliwi są czasem na to, przykro im, że niezasłużenie przypisuje się ich do jakiejś "gorszej" grupy społecznej. Ludzie w mieście często uważają, że rolnicy mają wiele przywilejów. Próbujemy pokazać, że tak naprawdę nie są to przywileje, tylko uregulowania, umożliwiające przetrwanie - a przetrwanie rolnictwa jest kluczową sprawą dla każdego kraju. Trzeba przepisy uporządkować jednak, aby ci, których na to stać, płacili wyższe składki, a ci, którzy mają typową miejską czy wiejską działalnośc gospodarczą (produkcja pozarolnicza, usługi), płacili ZUS, jak każdy przedsiębiorca. Taka chyba wychodzi konkluzja z tej dyskusji? Mam nadzieję, że nasza rozmowa umożliwiła niektórym pomyślenie o wsi nieco inaczej, jeśli tak się stało - znakomicie, bardzo się cieszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 11.06.2009 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2009 A do tego to co pisałem wyżej, zweryfikować definicję gospodarstwa rolnego. Czasy się zmieniają. Kiedyś posiadanie nawt 1 ha było poważnym ograniczeniem, obecnie jest przywilejem . Teraz spełnienie warunku 1ha, to śmiech na sali. Minimalna powierzchnia moim zdaniem to jakieś 5ha i zabudowania gospodarcze do tego najlepiej (może być dzierżawa ). Jeden hektar kupi sobie każdy, ale nad zamrożeniem kasy w 5-ciu, to już się zastanawiać będzie. Chyba, że traktowane to będzie jako lokata kapitału, bo ciągle jeszcze sie opłaca (chociaż już chyba nie aż tak). Zresztą ciągle obowiązuje 3-letnie ograniczenie i ziemia poszła sporo w górę. Sądzę że "rolników" już tak bardzo moze nie przybywa, ale przydało by się jeszcze wykruszyć tych 1-hektarowców i powinno być ok. Pomijając oczywiście produkcję specjalną. Jak ktoś będzie uprawiał te 5ha, to niech tam sobie nawet coś na boku kręci, byle nie przekroczył pewnego (niezawysokiego) obrotu. Poza tym co już pisano, zweryfikować, co jest produkcją rolniczą. Tymi pieskami rasowymi sam się zaskoczyłem, nie sprawdzałem, ale zakładam że tak jest. Dodam jeszcze, że hodowla zajęcy również, ale to da sie jeszcze zaakceptować. Ps. Obecnie określenie "wieś", "wieśniak" raczej z mieszkającymi na wsi niewiele ma wspólnego, chyba, że czasem wiejskie "wieśniaki" razem z miejskimi robią "wioche" na oczach wszystkich, ale to już zupełnie inna historia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 11.06.2009 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2009 Jak dla mnie, pozytywnym przykładem odtwarzającej się klasy ziemiańskiej jest np. były prezes Optimusa, p. Kluska. he,he,he, Kluska to sobie kupił owce niedawno całkiem. Jaki on odtwarzający? Wqrwił sie że mu komuchy zabrały majatek, samochody dali armii (bez wojny), przemyslał i kupił - 160 owiec i sie odstresował. I już, a nie tam zaraz że pozytywnie odtwarzający ziemianin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 16.06.2009 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 A do tego to co pisałem wyżej, zweryfikować definicję gospodarstwa rolnego. Czasy się zmieniają. Kiedyś posiadanie nawt 1 ha było poważnym ograniczeniem, obecnie jest przywilejem . Teraz spełnienie warunku 1ha, to śmiech na sali. Minimalna powierzchnia moim zdaniem to jakieś 5ha i zabudowania gospodarcze do tego najlepiej (może być dzierżawa ). Jeden hektar kupi sobie każdy, ale nad zamrożeniem kasy w 5-ciu, to już się zastanawiać będzie. Chyba, że traktowane to będzie jako lokata kapitału, bo ciągle jeszcze sie opłaca (chociaż już chyba nie aż tak). Zresztą ciągle obowiązuje 3-letnie ograniczenie i ziemia poszła sporo w górę. Sądzę że "rolników" już tak bardzo moze nie przybywa, ale przydało by się jeszcze wykruszyć tych 1-hektarowców i powinno być ok. Pomijając oczywiście produkcję specjalną. Jak ktoś będzie uprawiał te 5ha, to niech tam sobie nawet coś na boku kręci, byle nie przekroczył pewnego (niezawysokiego) obrotu. Poza tym co już pisano, zweryfikować, co jest produkcją rolniczą. Tymi pieskami rasowymi sam się zaskoczyłem, nie sprawdzałem, ale zakładam że tak jest. Dodam jeszcze, że hodowla zajęcy również, ale to da sie jeszcze zaakceptować. Ps. Obecnie określenie "wieś", "wieśniak" raczej z mieszkającymi na wsi niewiele ma wspólnego, chyba, że czasem wiejskie "wieśniaki" razem z miejskimi robią "wioche" na oczach wszystkich, ale to już zupełnie inna historia... http://wyborcza.pl/1,75248,6722419,Fiskus_ostroznie_wchodzi_na_wies.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 16.06.2009 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Jak dla mnie, pozytywnym przykładem odtwarzającej się klasy ziemiańskiej jest np. były prezes Optimusa, p. Kluska. he,he,he, Kluska to sobie kupił owce niedawno całkiem. Jaki on odtwarzający? Wqrwił sie że mu komuchy zabrały majatek, samochody dali armii (bez wojny), przemyslał i kupił - 160 owiec i sie odstresował. I już, a nie tam zaraz że pozytywnie odtwarzający ziemianin Za Gierka był Karpiński, tworca komputerów. Przerzucił się na świnie, jak mu ELWRO świnię podłożylo. kto o nim dziś pamieta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.06.2009 05:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 A do tego to co pisałem wyżej, zweryfikować definicję gospodarstwa rolnego. Czasy się zmieniają. Kiedyś posiadanie nawt 1 ha było poważnym ograniczeniem, obecnie jest przywilejem . Teraz spełnienie warunku 1ha, to śmiech na sali. Minimalna powierzchnia moim zdaniem to jakieś 5ha i zabudowania gospodarcze do tego najlepiej (może być dzierżawa ). Jeden hektar kupi sobie każdy, ale nad zamrożeniem kasy w 5-ciu, to już się zastanawiać będzie. Chyba, że traktowane to będzie jako lokata kapitału, bo ciągle jeszcze sie opłaca (chociaż już chyba nie aż tak). Zresztą ciągle obowiązuje 3-letnie ograniczenie i ziemia poszła sporo w górę. Sądzę że "rolników" już tak bardzo moze nie przybywa, ale przydało by się jeszcze wykruszyć tych 1-hektarowców i powinno być ok. Pomijając oczywiście produkcję specjalną. Jak ktoś będzie uprawiał te 5ha, to niech tam sobie nawet coś na boku kręci, byle nie przekroczył pewnego (niezawysokiego) obrotu. Poza tym co już pisano, zweryfikować, co jest produkcją rolniczą. Tymi pieskami rasowymi sam się zaskoczyłem, nie sprawdzałem, ale zakładam że tak jest. Dodam jeszcze, że hodowla zajęcy również, ale to da sie jeszcze zaakceptować. Ps. Obecnie określenie "wieś", "wieśniak" raczej z mieszkającymi na wsi niewiele ma wspólnego, chyba, że czasem wiejskie "wieśniaki" razem z miejskimi robią "wioche" na oczach wszystkich, ale to już zupełnie inna historia... http://wyborcza.pl/1,75248,6722419,Fiskus_ostroznie_wchodzi_na_wies.html No i proszę - czytali wątek, wyciągnęli wnioski. Wieeeeelką siłę sprawczą ma to forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 17.06.2009 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Tymi pieskami rasowymi sam się zaskoczyłem, nie sprawdzałem, ale zakładam że tak jest Nie, tak nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 17.06.2009 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 jest albo było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 17.06.2009 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 18.06.2009 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 A to już dobra wiadomość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 18.06.2009 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 A to już dobra wiadomość. Jezdem ZA! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 19.06.2009 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2009 Nie żebym się chciała licytować, ale wymienieni przez Ciebie mają możliwość wzięcia urlopu, mogą zachorować i nie pójść do pracy Bla bla blaaa. A rolnik to z 40oC gorączki idzie chlewik oporządzić, siano kosić i opryski w sadzie zapodać ... Mam rodzinę na wsi i co roku spędzam tam trochę czasu więc proszę nie dramatyzuj i nie przejaskrawiaj ciężkiego losu rolnika. Pisząc w takim stylu zahaczasz o śmieszność. Szczególnie dla kogoś, kto trochę swojego życia na wsi spędził. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.