Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

O wsi i rolnikach - mądrze i spokojnie


DPS

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 238
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Depsia, ktos tutaj trafnie zauwazyl, ze najwiecej pejoratywnych okreslen uslyszy sie od "chlopa" co to wprowadzil sie do miasta ...

Oooo. Jaki ładny podział na prawdziwego miastowego i podszywającego się pod niego chama...

 

sadze, ze czytasz to co chcesz przeczytac 8)

Sądzę, że to nie moja wina, że to co piszesz można w taki sposób odebrać :) A Ty najnormalniej w świecie powielasz kolejne stereotypu. Kulturalnego mieszczanina i chamskiego nowobogackiego co to się do miasta sprowadził. I jak w przypadku każdego stereotypu wprowadzasz podział na lepszych i gorszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak w przypadku każdego stereotypu wprowadzasz podział na lepszych i gorszych.

 

Sadzac po tym co piszesz, najwieksze problemy z takim podzialem masz Ty ... moze to jakies kompleksy ... :roll: wiesz zupelnie nie rozumiem ... :roll:

 

I moze lepiej w tym co pisza i mowia inni nie dopatrywac sie wlasnych interpretacji i nie podleczac wlasnych frustracji ... Wtedy efekt snieznej kuli gotowy ... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
I jak w przypadku każdego stereotypu wprowadzasz podział na lepszych i gorszych.

 

Sadzac po tym co piszesz, najwieksze problemy z takim podzialem masz Ty ... moze to jakies kompleksy ... :roll: wiesz zupelnie nie rozumiem ... :roll:

 

I moze lepiej w tym co pisza i mowia inni nie dopatrywac sie wlasnych interpretacji i nie podleczac wlasnych frustracji ... Wtedy efekt snieznej kuli gotowy ... :-?

hi,hi

Strzał w samiuchną "dychę" :wink:

:D

Kłaniam się niziutko z wyrazami szacunku za przenikliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rację masz pisząc, że nowe ziemiaństwo dopiero sie tworzy. Ale przecież nie z mieszkańców miast tylko z co bogatszych chłopów, którzy dorabiają się i z czasem stać ich na pracownika.

 

Myślę, że z tego chłopa to ziemianina raczej nie będzie... ot, następny Boryna, czyli taki bogatszy chłop...

Jak dla mnie, pozytywnym przykładem odtwarzającej się klasy ziemiańskiej jest np. były prezes Optimusa, p. Kluska.

 

A jeśli chodzi o antagonizmy pomiedzy miastowymi a wieśniakami to ich jakos nie dostrzegam, a dzielę swój czas pomiędzy dwie wsie i miasto... dla mieszkanców jednej wsi jestem miastowy (bo z zewnątrz), a dla mieszkańców miasta wieśniak (bo mieszkam przecież na wsi) :))

 

Jeżeli już to dostrzegam typową polską zawiść, że ktoś inny ma lepiej, ot co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka teza do dyskusji – przewrotna, ale wiele wyjaśnia. :lol:

Kiedyś Wieś żyła w takt przyrody, bo to ona nadawała tempo. A i podział był jasny i klarowny. Był Pan (Szlachcic, Ziemianin), Chłop (Gospodarz), Parobek i Dziad. To była Wieś.

 

Wszystko zaczęło się „sypać”, kiedy Pan stracił przywilej (mówią, że to był obowiązek) „pierwszej nocy” – w wyniku czego, coraz mniej było w gawedzi domieszki krwi szlachetnej.

 

Drugim ciosem dla Wsi była rewolucja przemysłowa, bo Parobki i Dziady wyjechały do miasta tworząc klasę Robotników, bo przecież nie Chłopi, którzy od wieków byli „przywiązani do ziemi” i musieli ją uprawiać (teraz samodzielnie).

 

Trzeci cios nastąpił, kiedy potomkowie tych co wyjechali do miasta zaczęli wracać na wieś (celowo napisane z małej litery).

 

Ps.

Chłopi jako grupa społeczna podzieliła los Panów – wymarli i dlatego Rolnik jest dzisiaj właściwszym określeniem, dla człowieka żyjącego z uprawy ziemi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie, kochani, nie sprzeczajcie się tak, nie o to tutaj chodzi.

Marku - różnica jest taka, że ci z miasta czasem mówią "nie rób wsi", często bezwiednie, bo po prostu tak się mówi, a ci ze wsi wrażliwi są czasem na to, przykro im, że niezasłużenie przypisuje się ich do jakiejś "gorszej" grupy społecznej. :roll:

Ludzie w mieście często uważają, że rolnicy mają wiele przywilejów. :o

Próbujemy pokazać, że tak naprawdę nie są to przywileje, tylko uregulowania, umożliwiające przetrwanie - a przetrwanie rolnictwa jest kluczową sprawą dla każdego kraju.

Trzeba przepisy uporządkować jednak, aby ci, których na to stać, płacili wyższe składki, a ci, którzy mają typową miejską czy wiejską działalnośc gospodarczą (produkcja pozarolnicza, usługi), płacili ZUS, jak każdy przedsiębiorca.

 

Taka chyba wychodzi konkluzja z tej dyskusji? :roll:

 

Mam nadzieję, że nasza rozmowa umożliwiła niektórym pomyślenie o wsi nieco inaczej, jeśli tak się stało - znakomicie, bardzo się cieszę. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do tego to co pisałem wyżej, zweryfikować definicję gospodarstwa rolnego. Czasy się zmieniają. Kiedyś posiadanie nawt 1 ha było poważnym ograniczeniem, obecnie jest przywilejem :roll: . Teraz spełnienie warunku 1ha, to śmiech na sali. Minimalna powierzchnia moim zdaniem to jakieś 5ha i zabudowania gospodarcze do tego najlepiej 8) (może być dzierżawa :wink: ). Jeden hektar kupi sobie każdy, ale nad zamrożeniem kasy w 5-ciu, to już się zastanawiać będzie. Chyba, że traktowane to będzie jako lokata kapitału, bo ciągle jeszcze sie opłaca (chociaż już chyba nie aż tak). Zresztą ciągle obowiązuje 3-letnie ograniczenie i ziemia poszła sporo w górę. Sądzę że "rolników" już tak bardzo moze nie przybywa, ale przydało by się jeszcze wykruszyć tych 1-hektarowców i powinno być ok. Pomijając oczywiście produkcję specjalną. Jak ktoś będzie uprawiał te 5ha, to niech tam sobie nawet coś na boku kręci, byle nie przekroczył pewnego (niezawysokiego) obrotu.

Poza tym co już pisano, zweryfikować, co jest produkcją rolniczą. Tymi pieskami rasowymi sam się zaskoczyłem, nie sprawdzałem, ale zakładam że tak jest. Dodam jeszcze, że hodowla zajęcy również, ale to da sie jeszcze zaakceptować.

Ps. Obecnie określenie "wieś", "wieśniak" raczej z mieszkającymi na wsi niewiele ma wspólnego, chyba, że czasem wiejskie "wieśniaki" razem z miejskimi robią "wioche" na oczach wszystkich, ale to już zupełnie inna historia... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak dla mnie, pozytywnym przykładem odtwarzającej się klasy ziemiańskiej jest np. były prezes Optimusa, p. Kluska.

 

 

he,he,he, Kluska to sobie kupił owce niedawno całkiem.

Jaki on odtwarzający?

Wqrwił sie że mu komuchy zabrały majatek, samochody dali armii (bez wojny), przemyslał i kupił - 160 owiec i sie odstresował.

I już, a nie tam zaraz że pozytywnie odtwarzający ziemianin :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do tego to co pisałem wyżej, zweryfikować definicję gospodarstwa rolnego. Czasy się zmieniają. Kiedyś posiadanie nawt 1 ha było poważnym ograniczeniem, obecnie jest przywilejem :roll: . Teraz spełnienie warunku 1ha, to śmiech na sali. Minimalna powierzchnia moim zdaniem to jakieś 5ha i zabudowania gospodarcze do tego najlepiej 8) (może być dzierżawa :wink: ). Jeden hektar kupi sobie każdy, ale nad zamrożeniem kasy w 5-ciu, to już się zastanawiać będzie. Chyba, że traktowane to będzie jako lokata kapitału, bo ciągle jeszcze sie opłaca (chociaż już chyba nie aż tak). Zresztą ciągle obowiązuje 3-letnie ograniczenie i ziemia poszła sporo w górę. Sądzę że "rolników" już tak bardzo moze nie przybywa, ale przydało by się jeszcze wykruszyć tych 1-hektarowców i powinno być ok. Pomijając oczywiście produkcję specjalną. Jak ktoś będzie uprawiał te 5ha, to niech tam sobie nawet coś na boku kręci, byle nie przekroczył pewnego (niezawysokiego) obrotu.

Poza tym co już pisano, zweryfikować, co jest produkcją rolniczą. Tymi pieskami rasowymi sam się zaskoczyłem, nie sprawdzałem, ale zakładam że tak jest. Dodam jeszcze, że hodowla zajęcy również, ale to da sie jeszcze zaakceptować.

Ps. Obecnie określenie "wieś", "wieśniak" raczej z mieszkającymi na wsi niewiele ma wspólnego, chyba, że czasem wiejskie "wieśniaki" razem z miejskimi robią "wioche" na oczach wszystkich, ale to już zupełnie inna historia... :wink:

 

http://wyborcza.pl/1,75248,6722419,Fiskus_ostroznie_wchodzi_na_wies.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak dla mnie, pozytywnym przykładem odtwarzającej się klasy ziemiańskiej jest np. były prezes Optimusa, p. Kluska.

 

 

he,he,he, Kluska to sobie kupił owce niedawno całkiem.

Jaki on odtwarzający?

Wqrwił sie że mu komuchy zabrały majatek, samochody dali armii (bez wojny), przemyslał i kupił - 160 owiec i sie odstresował.

I już, a nie tam zaraz że pozytywnie odtwarzający ziemianin :D

 

Za Gierka był Karpiński, tworca komputerów. Przerzucił się na świnie, jak mu ELWRO świnię podłożylo. kto o nim dziś pamieta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do tego to co pisałem wyżej, zweryfikować definicję gospodarstwa rolnego. Czasy się zmieniają. Kiedyś posiadanie nawt 1 ha było poważnym ograniczeniem, obecnie jest przywilejem :roll: . Teraz spełnienie warunku 1ha, to śmiech na sali. Minimalna powierzchnia moim zdaniem to jakieś 5ha i zabudowania gospodarcze do tego najlepiej 8) (może być dzierżawa :wink: ). Jeden hektar kupi sobie każdy, ale nad zamrożeniem kasy w 5-ciu, to już się zastanawiać będzie. Chyba, że traktowane to będzie jako lokata kapitału, bo ciągle jeszcze sie opłaca (chociaż już chyba nie aż tak). Zresztą ciągle obowiązuje 3-letnie ograniczenie i ziemia poszła sporo w górę. Sądzę że "rolników" już tak bardzo moze nie przybywa, ale przydało by się jeszcze wykruszyć tych 1-hektarowców i powinno być ok. Pomijając oczywiście produkcję specjalną. Jak ktoś będzie uprawiał te 5ha, to niech tam sobie nawet coś na boku kręci, byle nie przekroczył pewnego (niezawysokiego) obrotu.

Poza tym co już pisano, zweryfikować, co jest produkcją rolniczą. Tymi pieskami rasowymi sam się zaskoczyłem, nie sprawdzałem, ale zakładam że tak jest. Dodam jeszcze, że hodowla zajęcy również, ale to da sie jeszcze zaakceptować.

Ps. Obecnie określenie "wieś", "wieśniak" raczej z mieszkającymi na wsi niewiele ma wspólnego, chyba, że czasem wiejskie "wieśniaki" razem z miejskimi robią "wioche" na oczach wszystkich, ale to już zupełnie inna historia... :wink:

 

http://wyborcza.pl/1,75248,6722419,Fiskus_ostroznie_wchodzi_na_wies.html

 

No i proszę - czytali wątek, wyciągnęli wnioski. 8)

Wieeeeelką siłę sprawczą ma to forum. :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Nie żebym się chciała licytować, ale wymienieni przez Ciebie mają możliwość wzięcia urlopu, mogą zachorować i nie pójść do pracy

 

Bla bla blaaa. A rolnik to z 40oC gorączki idzie chlewik oporządzić, siano kosić i opryski w sadzie zapodać ...

 

Mam rodzinę na wsi i co roku spędzam tam trochę czasu więc proszę nie dramatyzuj i nie przejaskrawiaj ciężkiego losu rolnika. Pisząc w takim stylu zahaczasz o śmieszność. Szczególnie dla kogoś, kto trochę swojego życia na wsi spędził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...