i poszlo wszystko w piz...du

[madd]

Wczoraj se pomidorki wsadzilam, kwiatki ladnie kwitly, roze paki mialy.

Przyszedl grad i wszystko poszlo w pizdu.

Sasiadowi 11 malych kurczat zabilo i 6 gesi. W polu nie ma nic.

Takiego gradu i takiej ulwey to jak zyje nie widzialam.

Musialam sie wyzalic, bo psychicznie ze mna zle

[I.W.]

Jeśli to jedyne straty to nie rozpaczałbym. Pomyśl gdyby to były okna połaciowe albo nowe auto.

[raffran]

Albo gdyby cos by sie stalo mieszkancom. Uszliscie z zyciem i to jest powod do zadowolenia.Glowa do gory

[madd]

ja wiem, ale czlowiek kolo roslinek chucha i dmucha a tu 15 minut gradu i wszystko szlak trafil.

[ziaba]

Czasem wystarczy 15 sekund by życie stracić.

Kwiatki można kupić, jeszcze ładniejsze, bez pomidorów własnych można żyć..

 

Rozumiem Twoją złość i taki dół w który weszłaś, ale pociesz się że nie nawiedziła Cię burza, która mogła by pozbawić Cię dorobku całego życia.

Z gradobiciem na dobicie.

[Tedii]

To wszystko przez te sputniki!

Mieszają w atmosferze.

[anetina]

mnie w maju przymarzły drzewka

świerki też padły

 

 

ale jakoś ... chyba nie za bardzo się tym przejęłam

 

 

 

 

przyjdzie kolejna wiosna i Madd wszystko odrośnie, zobaczysz

[madd]

Dokupiłam już trochę zielska, ale jakoś tak to nie to samo...

Już mi się odechciało w ogrodzie robić.

[izat]

madd,

łączę się z Tobą w bólu

miałam podobne odczucia po stracie wyhodowanych osobiście krzaczków pomidorów odmian włoskich

przez tydzień czułam wielką stratę i smutek z tego powodu

od lutego na nie chuchałam, a tu jednej czerwcowej nocy przyszedł przymrozek i wszystko szlag trafił

także doskonale wiem co czujesz

[tomkwas]

Cholerka. Ja też poniosłem straty z powodu aury, chociaż w nieco innych okolicznościach.

Miałem wielką chętkę nasiać sobie rukoli, bo u nas na wsi to się w sklepach nie nabędzie, a lubię wpierniczyć od czasu do czasu. No to se nasiałem. I najpierw mi wymarzło, a potem jak zasiałem po raz wtóry, to lało cięgiem przez tydzień i nijak się nie chciało w ten deszcz po zieleninę dymać. A jak w końcu obeschło trochę, to rukola wybujała jak bambus i się na paszę dla królików nadaje.

Srał pies taką dynamikę w pogodzie. Teraz czekam tylko jak mi jakieś robaki cukinię opieprzą i na grilla trzeba będzie ogórki kłaść w zastępstwie....

Łączę się w bólu ...

[izat]

a mi rukola ładnie urosła

ale wcześnie posiałam i wcześnie zjadłam

teraz faktycznie wybujała i ma już białe kwiatki .....

 

kochani, grunt to się nie poddawać!!

[retrofood]

Przedwczoraj był grad. Nie jechałem jeszcze na wieś. Boję się, że zgrzeszę słownie jak zobaczę...

[daggulka]

u nas też był grad i ulewa jak jsssna cholera - pierwszy raz także mniej więcej wtedy kiedy u madd , potem jeszcze kilka razy

na sczęście mam posadzone tylko iglaki płożące na skarpie i pnącza przy domu , nic się im nie stało.... ale siedziałam kuźwa na poddaszu i patrzyłam przerażona czmi okna dachowe ocaleją

[zuznka]

grad

 

u nas nie było - naszczęście

[anetina]

jakoś tej wiosennej i letnioej pogody w ogóle nie widać

[retrofood]

jakoś tej wiosennej i letnioej pogody w ogóle nie widać

 

Była już! Widocznie musiałaś przespać...

[izat]

właśnie przeszedł u mnie potężny grad .....

[zuznka]

właśnie przeszedł u mnie potężny grad .....

 

no właśnie u mnie też

[madd]

I w pizdu

[Majka]

I w pizdu

 

dzisiaj też był grad? Madd, nie żartuj - po poprzednim nie mam już zielska. Zbuntowałam się i już nic nie sadzę. Wiesz, że u nas gościowi zburzyło garaż na 3 samochody / z zawartością/, a drugiemu zwiało pół dachu

 

Śnieg w ogrodzie trzymał sie 2 dni, a pod wejściem - zaspa stopniała po 5 dniach