Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

oj to niedobrze,najgorzej gdy dziecko jest chore,a My jesteśmy bezsilne :cry: :cry: :cry: .przedszkola i szkoły to istna wylegarnia zarazków :evil: . a szczepiłaś go np.przeciw grypie,bo wiem z własnego doświadczenia,ze ta szczepionka pomaga mojemu synkowi w miarę bezboleśnie przetrwać ten paskudny czas przesileń i zachorowań na wszelkie choróbstwa.wiadomo,że nie ominie to i jego,jednak przechodzi w miare łagodnie.

Trzymaj się i niech synek wraca jak najszybciej do zdrowia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dużo zerówka dla synka, mój mi zaczyna kaszleć na razie go obserwuję zobaczymy jak dalej. Najlepiej, bo się od niego dowiedziałam, że panie z przedszkola to dzieci zabierają na plac zabaw w taką pogodę. Jak te dzieci mają być zdrowe jak panie dają ich w taką paskudną pogodę na zewnątrz a dzieci jak to dzieci biegają, skaczą i inne zabawy uprawiają. Pocą się a zimny wiatr je suszy. Potem wychodzi a my się dziwimy gdzie one biedne się tak zaraziły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

margay - zdrówka dla synka życzę,

no teraz taki głupi okres pogodowy, to i zarazki szaleją

 

ja martwiłam się o mają młodą bo newyraźna przez oststnie dni była, ale jakoś przeszło.

 

trzymaj się - mocno (np. jakiegoś krzesła)

 

nie próbuj się wymigać,

za wczasu szykuj sobie dla nas jakieś drinki,tylko poproszę takie "wyczesane"

na takie parapety byle co sie nie stawia ,fm-owo można poszaleć,no nie

 

nie wymiguję się no co Ty! jak parapety będą to i flaszka

tylko muszę poszukac tych wyczesanych drinków bo widze że tu wymagające towarzystwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wpadłam tylko na chwilkę....dzięki za życzenia powrotu do zdrowia.

Najlepiej, bo się od niego dowiedziałam, że panie z przedszkola to dzieci zabierają na plac zabaw w taką pogodę. Jak te dzieci mają być zdrowe jak panie dają ich w taką paskudną pogodę na zewnątrz a dzieci jak to dzieci biegają, skaczą i inne zabawy uprawiają. Pocą się a zimny wiatr je suszy. Potem wychodzi a my się dziwimy gdzie one biedne się tak zaraziły.

.....dokładnie!! :evil: ale gorsze od tego jest to, że niektóre matki nie mają z kim zostawić chorego dziecka i posyłają chore do przedszkola :o :evil: nafaszerują rano dzieci nurofenem czy paracetamolem, żeby zbić gorączkę i co ich obchodzi, że inne się pozarażają :evil:

A mój dalej gorączkuje, on w przeciwieństwie do mnie przy byle infekcji ma 39 - 40 st. gorączki :o i jak lek przeciwgorączkowy nie pomaga to robimy zimne okłady w pachwiny i pod pachy to tem. leci od razu w dół......ale co jest przy tym wrzasków :cry: to wtedy i mi się płakać chce :cry:

No ale taka pora - dzieci chorują :roll:

 

Spadam bo przede mną ciężka noc :roll:

 

paaaaaaaaa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wpadłam tylko na chwilkę....dzięki za życzenia powrotu do zdrowia.

Najlepiej, bo się od niego dowiedziałam, że panie z przedszkola to dzieci zabierają na plac zabaw w taką pogodę. Jak te dzieci mają być zdrowe jak panie dają ich w taką paskudną pogodę na zewnątrz a dzieci jak to dzieci biegają, skaczą i inne zabawy uprawiają. Pocą się a zimny wiatr je suszy. Potem wychodzi a my się dziwimy gdzie one biedne się tak zaraziły.

.....dokładnie!! :evil: ale gorsze od tego jest to, że niektóre matki nie mają z kim zostawić chorego dziecka i posyłają chore do przedszkola :o :evil: nafaszerują rano dzieci nurofenem czy paracetamolem, żeby zbić gorączkę i co ich obchodzi, że inne się pozarażają :evil:

A mój dalej gorączkuje, on w przeciwieństwie do mnie przy byle infekcji ma 39 - 40 st. gorączki :o i jak lek przeciwgorączkowy nie pomaga to robimy zimne okłady w pachwiny i pod pachy to tem. leci od razu w dół......ale co jest przy tym wrzasków :cry: to wtedy i mi się płakać chce :cry:

No ale taka pora - dzieci chorują :roll:

 

 

 

Ja znam przypadki jak rodzice przyprowadzają chore dzieci do przedszkola i jeszcze proszą panie o podawanie leków. To straszne, że rodzice tak robią, bo szkodzą innym maluchom. Ja też się przez to denerwuję. Wchodzę do przedszkola a tu jakaś mamusia wyciera dziecku wiszące kozy aż z pod brody. Najgorsze jest to, że takie cholerne czasy nastały. Każdy boi się o prace i nie chce brać zwolnień a na tym wszystkim cierpią ich dzieci a przy okazji nasze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu życze zdrówka...

 

U mojego dziecka w szkole to i teraz dyrektor mówił do rodziców aby dzieci nawet podziębione zostały w domach, ale wiadomo... ja np. dziecka nie puszczę, jeszcze jak słysze jak kaszle, ale inne dzieci przychodzą juz z wirusami itp.

 

Strasznie wysoka tą temp. ma synek... Ja tez kilka razy taką miałam i za cholerę nie mogłam zbic przez dwa dni... Ale najgorzej jak dzieci chorują...

 

Trzymaj sie Gosiu i zdrówka jeszcze raz :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie kochane kobitki :D

 

Dzięki za życzenia, Tomek czuje się już zdecydowanie lepiej :D ma zapalenie krtani i jest na antybiotyku....dostał augumentin w zawiesinie. W środę i czwartek był cały czas na nurofenie bo strasznie gorączkował i dwie noce nieprzespane bo trzeba było pilnować mu temperatury, bo potrafi w ciągu 10 min. podskoczyć do 40 st :o a to już niebezpieczne, na szczęście reagował na nurofen więc obyło się bez zimnych okładów :)

Z czwartku na piątek ja zaś musiałam wyjechać w trasę (kolejna nieprzespana noc....)ale ta noc była już spokojna także mąż nie miał problemów :D , dziś w pracy do 12.00 i stąd moja nieobecność na forum....mam nadzieję że dopiero dziś porządnie się wyśpię :roll:

 

siedzisz w domu z małym czy w pracy?

 

Chodziłam do pracy :-? .....wiesz Asiu - prowadzimy z Mężem własny interes i w tym przypadku nie mogę sobie pozwolić na nieobecność w pracy....a teraz mamy gorący okres.....bo np. lipiec, styczeń i luty to mogę powagarować bo wystarczy jeden pracownik (zatrudniamy dziewczynę) ale w pozostałe miesiące jedno z nas musi być, żeby w sumie były zawsze dwie osoby.....także Tomuś został z tatusiem :D ....a czasem się wymieniamy np. Łukasz do południa a ja popołudniu....ale ostatnio mężuś przez budowę wypadł z rytmu :-? bo w sumie od kwietnia do teraz mało przebywał w pracy.....i jak przyjdzie to nijak nic nie może znaleźć :lol: :roll:

 

No to idę do was nadrobić zaległości :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dorze ze wszystko juz ok :wink:

dziecie wraca do zdrowia , mamusia pracuje , tata budowlaniec wiec wszystko gra :p

masz racje kobitko wypocznij i spij do południa bo sen to najlepsze lekarstwo :wink:

a od wczoraj moja córcia gorączkuje i znając zycie to zaraz po niej czeka to drugą :roll: blizniaczki tak mają :cry:

 

pozdrawiam gorąco :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...