margay 15.10.2009 19:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 o ja pier................... to u Was taki śnieg????????/ dziś jeszcze więcej napadało Wogóle koszmar..... rano bieganina przed pracą w poszukiwaniu kurtki zimowej bo wczoraj poszłam w przejściowej i zmarzłam.....jak znalazłam to okazało się że zamek ma zjeb...... Dobrze, że dziś prąd mamy, bo wczoraj było nieciekawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 15.10.2009 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 ho ho ho..... widze ze pogoda sprawiła ze większosc musiała spędzić kolacje przy świecach pewnie romanycznie było a wiatry to naprawde jakis koszmar dzwoniłam do mamy to tez mieli prąd na raty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 16.10.2009 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 margay - zima nas nie oszczędza prawda?? ale ma być le[iej, jeszcze tyle do zrobienia uroki życia w górach a u mnie na wsi to tylko tyle sniegu co na trawce, a 35 km dale czyli tu gdzie mieszkam - sybir - to mało powiedziane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 16.10.2009 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 ale rano już szyby w samochodzi skrobałam niestety Witam!!! u nas jeszcze śniegu nie ma, nie doleciał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 16.10.2009 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 ale rano już szyby w samochodzi skrobałam niestety Witam!!! u nas jeszcze śniegu nie ma, nie doleciał no to się ciesz, chyba że chcesz trochę mojego - tylko jakieś 40 cm u nas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 16.10.2009 08:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Nooo...jak ja jadę do waszej krainy - zdrowotnej wody - to zawsze ubieram się na cebulkę i jedna warstwa dodatkowa .....a to tylko 30 km ostatnio byłam 2 tyg. temu u fryzjera, tego co sie mieści w "nowym domu zdrojowym" tam gdzie ta fontanna w środku.....nawet byłam zadowolona......tylko ciut.....DROGO! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 16.10.2009 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 no wiesz ceny u nas kosmiczne są, dlatego też to jest powód żeby się wyprowadzić w porównaniu np do N.Sącza różnica na bochenku chleba potrafi wynieść ok 50-60 gr o warzywach i owocach nie wpomnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 16.10.2009 10:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 to fakt.....a żywnośc wiadomo....najwięcej sie kupuje i bez tego sie nie obędzie.....a jak dorzucą po 60 gr. na każdej pierdule to miesięcznie się podnosi koszt utrzymania rodziny nawet o 200 - 300 zł Dobrze że się stamtąd wnet wyprowadzasz .....kuracjusze niech przepłacają ale mnie te reklamy wkur...........ją!!!!! Wjeb........a się taka z allegro na środek ekranu i nawet X ją nie zamknęłam musiałam wyjśc i drugi raz posta pisac!.....z tymi reklamami to jest chamstwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 16.10.2009 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Witam Dzisiaj mam necik -po telefonie Miśka, za godzinkę był Nu u mnie było tak samo -biało, jeścio jest..ale już bardziej zielono niż biało... Dzisiaj jade buty kupić córce -zimowe, bo te co ma, to coś jakieś małe Czekam na nią do 14-tej... Nuuuuuuuuuuuu Gosia męża masz Złotego Żeby nie przechwalić mojego... to gotuje... Ja to lubię jak on pójdzie do kuchni, bo godzina i to niecała a on już maszeruje z talerzem... cyk myk i już jest drugie danie i pierwsze często też. Dzisiaj słonko świeciło, teraz gdzieś zwiało... Jeszcze w Małopolsce ma padać, ale nie tak jak ostatnio Gosiu a synus juz zdrowiutki? U mnie moja skarzy się na gardło, dzisiaj zwalniłam ją z W-f, ale nie kaszle i narazie jest ok. A jak tam... planujecie te okna wstawić teraz? No i przyznam się, że ja bardzo lubię BN, kiedy zwłaszcza za oknem jest biało, a na chince świecą się lampki, i te bombki... Zastanawiam się tylko co kupię córce... Ostatnio patrzyłam na allegro na zestaw mega -robi się kolczyki itp. W ubiegłą sobotę była na kursie i przyniosła mi piekne kolczyki - pani ja pochwaliła i pokazała całej grupie... Ale też znając zycie ów zestaw zaraz by leżał... Bo porobi te kolczyki, ewentualnie korale i będzie leżało... no nie wiem... Ale dość ciekawy ten zestaw... Ja jestem taka, że często już przed świętami kupuję prezenty, nawet 2 miesiące i chowam, nawet wolę niektóre zakupy porobić z miesiąc wczesniej, aby potem tak nie odczuć tych wydatków i nie latać jak szalona... Chociaz w tamtym roku jakos 2 tyg. przed kupowałam prezenty (już nie pamiętam co ), a zakupy jakoś tydzień przed... Uciekam się szykować i po buty jadę, ale chyba busem, bo Misiek był wcześniej w mieście , to tyle ludków i aut, że mówił, że z zaparkowaniem jest problem... A auta też nie zostawię na odludziu, aby nie kusić losu... Pozdrawiam i nadzienie w cieście w Królewcu to jakie jest? A najlepiej napisz przepis... to może wypróbuję... Mi Misiek ostatnio kupił piernik i murzynka -gotowe Dr Otkera... Zrobiłam piernik -to wychodzi taka teksówka... nu ciasto jak ciato... Zawsze cos słodkiego człek przekąsi... przez te słodkości zaraz ja dolecę do 60 kg Uciekam... i jeścio raz pozdrowionka ślę -cieplutkie na zimne dzionki... P.S. najgorsze jest to, że nie wiem jakie buty córce kupić, człowiek zapłaci conajmniej 70 zł. za buty i jeszcze przemakają... tak miała w tamtym roku -dwie pary butów i jak chlapa śniezna to miała mokre rajstopy i zimne nogi... Ba nawet tak jak dzisiaj to by były mokre... a w sklepie mówią -dobre..szyte i klejone... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 16.10.2009 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Misia za 70zł to na pewno nie szyte naprawdę,tylko ten szew jest przyklejany,lub skóra nie taka Też poproszę przepis na to ciasto Gosia dopuść męża na fm niech nam wytłumaczy jak piecze się to ciasto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 16.10.2009 18:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 ....nareszcie zasiadłam..... przyszłam po pracy o 17.00......jak się wzięłam za sprzątanie, pranie itp.....to latałam po chałupie jak zagorzały kot z pęcherzem i coraz większy bajzel wszędzie widziałam ....aż mnie nerwa złapała......a jeszcze zaparzyłam ryż z kaszą na gołąbki bo jutro będę robiła, i teraz siedzi gar w kołdrach (bo ja zaparzam tradycyjnie jak nasze babki ).....no i dalej sprzątałam i i gdzie by okiem nie sięgnąć to wszędzie coś do zrobienia ......i tak marudzę i klnę pod nosem a mój mąż mi mówi: .........."kochanie nie przejmuj się.....najważniejsze, że na forum nie masz zaległości......." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 16.10.2009 18:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Hejka Misia Gosiu a synus juz zdrowiutki? U mnie moja skarzy się na gardło, dzisiaj zwalniłam ją z W-f, ale nie kaszle i narazie jest ok. A jak tam... planujecie te okna wstawić teraz? tak, Tomuś już od kilku dni zdrowiutki....jednak antybiotyk działa szybko.....dziś juz wyszedł na pole, bo się nie mógł doczekać śniegu dotknąć....a w poniedziałek do przedszkola idzie.....mam nadzieję że nic nie załapie bo jedna organizm po antybiotyku trochę wyjałowiony a dzieci nadal chorują Planujemy okna wstawiać ale pewnie zejdzie jeszcze chwilę.....bo nie zdecydowaliśmy sie jeszcze z jakiej firmy.....mały był chory i Łukasz był uziemiony w domu, ja w pracy i nie było kiedy pojeździć wyceny porobić....ale planujemy w pn - wt pojeździć i coś juz ustalić konkretnego.....tylko zastanawiam mnie ile się czeka na takie okna..... Mojemu synkowi to nie mam pojęcia co pod choinkę i na mikołaja ....ma juz tyle zabawek że szok, po całej chałupie się to wala I jak Misia.....buty córci kupiłaś??? Przepis napiszę.....tylko mąż mi musi podyktować co i jak, żebym tu wam głupot nie wypisała Dziś mu mówię:"wiesz.... Miśka fajne przepisy na forum napisała.....może byś wypróbował????Taki capuccino mi się z opisu spodobał....." a mąż:"dobra to wydrukuj......" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 16.10.2009 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 ....nareszcie zasiadłam..... przyszłam po pracy o 17.00......jak się wzięłam za sprzątanie, pranie itp.....to latałam po chałupie jak zagorzały kot z pęcherzem i coraz większy bajzel wszędzie widziałam ....aż mnie nerwa złapała......a jeszcze zaparzyłam ryż z kaszą na gołąbki bo jutro będę robiła, i teraz siedzi gar w kołdrach (bo ja zaparzam tradycyjnie jak nasze babki ).....no i dalej sprzątałam i i gdzie by okiem nie sięgnąć to wszędzie coś do zrobienia ......i tak marudzę i klnę pod nosem a mój mąż mi mówi: .........."kochanie nie przejmuj się.....najważniejsze, że na forum nie masz zaległości......." Gosiu... To ja nie zapomnę, jak przyjechał do mnie kiedys Misiek i ja mu opowiadam, że ziemniaki nieraz aby były ciepłe, to pod kołdrą się trzymało np. w wersalce ale wewnątrz z garnkiem A on oczyyyyyyyyyy A kiedys pamiętam, jak dla mojej mamy zostawiłam ziemniaki i jakoś potem zapomniałayśmy... znalazły sie po tygodniu... jak garnka zabrakło... a akurat w tamtym pokoju nikt nie spał... Wyrósł ale kot na ziemniakach ahahaa... Gosiu mieszkam tutaj zaledwie od kilku lat i przyznam szczerze, że tutaj jadłam gołąbki z kaszą poraz pierwszy, z kiełbasą itp. W moich stronach, to ryż, mięso mielone przyprawione i to wszystko... Potem oczywiście z przecieru sos pomidorowy... A Ty ryż i kaszę? wiesz co, chyba i ja jutro zrobię gołąbki, jeszcze zobaczę, ale dawno nie jedliśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 16.10.2009 19:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 PRZEPIS NA KRÓLEWICZA 1. 2 szklanki mąki poznańskiej ciut więcej jak pół margaryny "palmy", roztopionej i ostudzonej 3/4 szklanki cukru pudru 1 całe jajko 2 łyżki miodu sztucznego 1 płaska łyżka sody oczyszczonej wszystkie składniki dokładnie mieszamy ręcznie i wyrabiamy ciasto, wyrobione ciasto dzielimy na dwie równe części i pieczemy dwa osobne placki 2. CIASTO BISZKOPTOWE: 3 białka ubić z 5 łyżkami cukru kryształu miksując do piany dodajemy następujące składniki: torebka cukru waniliowego 3 żółtka 3 łyżki mąki poznańskiej 3 łyżki mąki ziemniaczanej 1 łyżeczka proszku do pieczenia wymieszać te składniki z pianą i upiec biszkopta. KREM: małżonek kupuje krem do karpatki firmy "delecta" margaryna palma 2 szklanki mleka szklankę zimnego mleka wlewamy do garnka i wsypujemy krem delecta i mieszamy żeby nie było grudek, następnie drugą szklankę wlewamy do innego garnka i podgrzewamy, jak mleko będzie lekko gorące to wlewamy mleko z kremem delecta i na gazie mieszamy dopóki nie zrobi się gęsty krem.....odstawiamy do ostygnięcia......jak ostygnie miksujemy krem z margaryna palmą ( i tu mąż twierdzi że nie daje całej margaryny tylko odcina jakiś 1 cm.....czyli daje prawie całą ....i krem gotowy Nasączanie: przygotować mocną kawę rozpuszczalną niesłodzoną Do blaszki wkładamy jedno ciasto (to z miodem), i łyżką nasączamy je delikatnie kawą. połowę kremu rozsmarowujemy następnie kładziemy ciasto biszkoptowe na to drugą połowę kremu i drugie ciasto miodowe (je też nasączamy delikatnie kawą) na gotowe ciasto dajemy polewę czekoladową - najlepsza mleczna z firmy Dr. Oetker......i.....wwwwwwŁŁŁŁŁŁŁaaaaaaaalllllllaa Mąż mi dyktował tak jak robił.... a to się chłopina narobił przy tym cieście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 16.10.2009 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Witajcie moje miłe margay na okna czeka się różnie od 3 tygodni nawet do 1,5 m-ca a wiecie co ja ostatnio spróbowałam innych kotleto-gołąbków tzn. do farszu mielonego dodałam cienko poszatkowaną kapustę i warzywa(marchew,por,nać pietruszki,cebulę) ,uformowałam kotlety i ugotowałam w sosie pomidorowym.dobre wyszły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 16.10.2009 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 dziękuję za przepis,to się chłopina narobił ukłony dla niego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 16.10.2009 19:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Gołąbkami to mogę się pochwalić to juz ja zawsze robię.....u nas wszyscy bardzo lubią gołąbki postanowiłam zrobić bo synuś wczoraj mówi:"mamuś zrób dołąbki" Wcześniej też robiłam tylko z ryżu + mięso mielone ( bo tak mnie teściowa wyuczyła) wogóle mnie dużo nauczyła gotować bo jest wyśmienitą kucharką....ale w tych gołąbkach czegoś mi brakowało..... ale nie robię pół na pół tylko 3 szklanki ryżu i 2 szklanki kaszy jęczmiennej, z tych pięciu szklanek wyjdzie wielgachny gar ale jak już się biorę za gołąbki to robię dużo..... Proporcje daję 1:2,5 czyli na szklankę ryżu 2,5 szklanki wody - powinno być 2 ale nie lubię takiego sypkiego farszu.... Do odmierzonej i zagotowanej wody daję kostkę rosołową i wegetę Trzy cebule podsmażam na oleju i wlewam do wywaru i wsypuję ryż z kaszą.....gotuję z 10 - 15 min żeby ryż z kaszą zwiększył objętość - ściągam z gazu i zawijam w kołdry,poduchy i koc na noc i tam sobie farsz dochodzi..... Na następny dzień parzę liście.....farsz mieszam z mięsem mielonym (też daję więcej) sól i pieprz.....zawijam i wypiekam w piekarniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 16.10.2009 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Witajcie moje miłe margay na okna czeka się różnie od 3 tygodni nawet do 1,5 m-ca a wiecie co ja ostatnio spróbowałam innych kotleto-gołąbków tzn. do farszu mielonego dodałam cienko poszatkowaną kapustę i warzywa(marchew,por,nać pietruszki,cebulę) ,uformowałam kotlety i ugotowałam w sosie pomidorowym.dobre wyszły tak myślałam z tym terminem..... fajny pomysł na obiad czuję, że było pyszne.....muszę kiedyś zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 17.10.2009 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 witam Panie co słychać u ....kuliżanek ja sie teraz wyleguje się przy kominku z drineczkiem w ręku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 17.10.2009 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 witam a ja juz drugie piwko pije nie mam kominka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.