Kto przyjmie psa?

[Gość res]

Pies jest bardzo miły, oddany, kundel wyżłowaty. Nie jest niebezpieczny dla dzieci, natomiast obszczekuje zbliżających się do posesji.

Zazwyczaj biegał sobie po podwórku, jak ktoś przychodził, wiązałem go przy budzie.

Przez 3 miesiące będę mieszkał w 6 osób w kawalerce, stąd taka dziwna proźba. Oczywiście utrzymanie psa wziąłbym na siebie.

 

[email protected]

[rml2]

Piesek niepotrzebny to gfo puszczasz dalej w ludzi . Ciekawe jask ty będziesz juz w wieku nieproduktywnym albo odchowasz wnuki to twoje dzieci dadza ogłoszenie w stylu : całkiem dobrego dziadka oddam w dobre ręce , sympatyczny , nie gryzie a jak przyjda goście to można mu dać na bilet do kina . To moje zdanie i zmiana miejsca zamieszkania nie ma tu nic do rzeczy . Ludzie w miastach trzymaja także psy i jakoś żyją . Wstydź się i nie musisz odpisywac na ten tekst bo i tak nikogo nie przekonasz ,że to co robisz jest w porządku . Nie pozdrawiam.

[Gość res]

Przekonałeś mnie. Wahałem się, ale masz rację. Teraz szukam kogoś, kto przechowa psiaka do lutego. Dziękuję.

[rml2]

Tylko go od czasu do czasu odwiedzaj.

[bilbo]

Może jakiś hotel?

[Osówka]

Są hotele dla piesków np.chyba w Łomiankach, w Otrębusach nawt chyba dwa. Poszukaj na psim forum np. dogomania. Nie wiem ile kosztują, ale może to jakieś wyjście...

[krzyss]

rml -sorki-ale nie myślisz: a może ktoś z pozostałej piątki nie chce mieć psa, albo jest UCZULONY na sierść. To jest duży problem. On nie wyjeżdża na wakacje i zostawia psa, ale sam chce przetrwać zimę. "nie musisz odpowiadać" ale moje zdanie jest takie.

[krzyss]

res, skąd jesteś, bo mam koleżankę, która zbiera psy z okolicy i umieszcza je na swojej budowie - zamknięty garaz. Nawet ostatnio się zmartwiła, bo ktoś jej jednego kundla ukradł Mam nadzieję, że to nie z jakiejś wschodniej knajpki

[andrzejj_]

moge przechowac psa ....moj telefon 032 -- 292 90 90

[Gość res]

Oto jak rozwija się sytuacja. Pies jest na przechowaniu u znajomej na wsi. Po kilku dniach widzę, że podjąłem błędną decyzję i jednak lepiej będzie, jak Kleks trafi do nowego właściciela. Przez ten czas urwał się z obroży, uciekał do domu, gdzie mieszkaliśmy, pogryzł się z psem znajomej, zaplątał w łańcuchu, widać że się męczy. Kiedyś biegał w obejściu.

Tak więc proszę dobrzy ludzie, jak ktoś się wybudował i szuka znakomitego stróża i mądrego psa wielkości wyżła, ale kundla, to proszę o wiadomość.

[email protected]