joaniko 16.06.2009 13:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Mirku- kurki BEDĄ odgrodzone od ogrodu. za reszte uwag- dziekuję.ziaba- uwazam sie za osobe odpowiedzialną.....hm... chyba powinnam zakupic lekture na temat kurek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 16.06.2009 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Z 6 kur będzie statystycznie 3 jaja na tydzień. No co Ty? Dobra nioska niesie jajko co drugi dzień. Poza tym potrzebna jest specjalistyczna karma , zielicho ( uwielbiają kurze dzioby zielsko) leki ( np. przeciw kurzemu pomorowi który nie zważa na to czy to hodowla czy hobby) Na nowoczesnych chorobach kur się nie znam, ale moi rodzice nigdy nie stosowali ani specjalnej karmy ani leków a kury jak padały to pod toporkiem, jak się mamie rosołu zachciało. Jeśli chodzi o zielsko, to wyplewione z kwiatków (jeśłi nie było pryskane) i skoszone na trawniku wystarczy. Jeśli chodzi o pozostałą karmę, to nasionka, nasionka i jeszcze raz nasionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 16.06.2009 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Joaniko Nie traktuj mojej wypowiedzi jako wątpiacej w Twoje marzenia . Z wykształcenia jestem hodowcą na dodatek specjalistą od kurzych d.up. Na dodatek pałam nienawiścią do jednego z sasiadów co sobie w celach hobbystycznych nabył kurki japońskie co to dzioby drą od 3.30 nad ranem. Ale marzenia należy spełniać. Jestem pod wrażeniem tak naprawdę , że młoda osóbka chce dziobale mieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andk 16.06.2009 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Takie kury wymarły jak niektóre ptaki na Nowej Zelandii Już chyba nikt na zapadłej wsi nie ma już kur z tzw. własnej hodowli. Dzisiejsze kury nie jedzą pszenicy i innego "naturalnego" żarcia - gustują tylko w gotowej paszy, całkiem jak koty w suchej karmie. No i krócej żyją, są wrażliwe na przeróżne choróbska - trzeba im podawać odpowiednie szczczepionki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 16.06.2009 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Takie kury wymarły jak niektóre ptaki na Nowej Zelandii Już chyba nikt na zapadłej wsi nie ma już kur z tzw. własnej hodowli. Bo wyhodowanie kury z jajka we własnym zakresie wymaga tyle czasu, pracy, że prościej i taniej jest wziąć wyhodowaną nioskę z fermy. Zapewniam Cię, że po kilku tygodniach biegania po świeżym powietrzu i jedzenia normalnych kurzych przysmaków niczym się nie różni od takiej wyhodowanej we własnym zakresie z jajka. A nadto wszystkie ewentualne niepowodzenia czyhające po drodze od kurczaka do kury i powodujące, że z 10 jajek dostajesz 2-3 dorosłe kury ceduje się na fermę Dzisiejsze kury nie jedzą pszenicy i innego "naturalnego" żarcia - gustują tylko w gotowej paszy, całkiem jak koty w suchej karmie. To nie kury gustują. Zapewniam Cię, że są jeszcze ludzie którzy karmią kury pszenicą. Przynajmniej u nas w "Azji" i nie podają im żadnych szczepionek bo ich nie stać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 16.06.2009 16:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 eh ziabo, nie mlódka juz ze mnie. Pragne wspolnie z mezem zrealizowac nasze marzenia, gdy urodzily nam sie dzieci postanowilismy, ze w chwili odejscia ich z domu - my wyniesiemy sie na wies. Ten czas sie wlasnie zaczoł. rozumiem jednak, iz z troski o kurki pisałas bardzo chialabym nastepujacym po nas pokoleniom- dziecom, wnukom-pokazac normalny swiat, z prawdziwymi kurkami..., a jakze. Ja doswaidczylam tego, dzieki dziadkom, ale oni szybko umarli i moje dzieci cierpia na "skazę" miejskim zyciem, chce to zmienic. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.06.2009 02:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 To jest najnowsze hobby nowojorczykow. Miasto patrzy na to bardzo laskawym okiem bo okazuje sie, ze kury to bardzo pozyteczne stworzenia. Wyzeraja szkodliwe robale. Jakies tam. I tj jest piekne po prostu - lazisz sobie po metropoli a tu w malym ogrodku - kury . I robi sie swojsko . Kury to teraz straszna atrakcja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 17.06.2009 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Ziaba, chyba trochę demonizujesz. Nasze kury jedzą zielsko i nie narzekają. Oprócz tego trochę ziarna. Te leki to też nie wychodzi drogo. Teść mówi, że utrzymanie 6 kur, 10 gołębi i ok. 3 wynalazków innej maści kosztuje go ok. 150-200 zł rocznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 17.06.2009 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Iiii tam demonizuję Zielicho można dziabnąć byle gdzie, byle nie z rowu przy drodze. Można też wypasać na śnurku za nogę Twój teść ma rację , kurze dzioby nie są ciężkie w nakładach fnansowych a i dodziobią wszystko to, co się wyrzuca bo nie ma chętnych do zjedzenia ( np.pieczywo) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 17.06.2009 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Można też wypasać na śnurku za nogę Moja babcia tak wypasa la kwokę z kurczętami. Wiązała ją do palika, żeby nie łaziła za daleko (ogromny stary sad) i kurczaków nie traciła (koty i sroki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KarolinaM 17.06.2009 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 jejkaaa:))) kury są cudowne!!! cieszę się ze sa ludzie, którzy chcą je hodować wkleję wam zdjecie jednego chojraka i jego księżniczek:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KarolinaM 17.06.2009 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 no i nie wkleje:( nie potrafię...[/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 17.06.2009 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 no i nie wkleje:( nie potrafię...[/img] Daj linka to pomożemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.06.2009 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 To sympatyczne, ze kura stala sie symbolem powrotu do natury i normalnosci A taki byl to pogardzany ptak . Moi znajomi organiczni ogrodnicy twierdza, ze kury wcale nie rozgrzebuja grzadek , ze jest to taki pokutujacy mit, natomiast wydziobuja im stonke z pomidorow a maja ich cos ze dwiescie krzaczkow w tym roku i dzieki temu nie musza stosowac zadnych opryskow ( tylko woda z mydlem na mszyce ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 18.06.2009 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Moi znajomi organiczni ogrodnicy twierdza, ze kury wcale nie rozgrzebuja grzadek , ze jest to taki pokutujacy mit, natomiast wydziobuja im stonke z pomidorow a maja ich cos ze dwiescie krzaczkow w tym roku No to ja jakas prehistoryczna chyba jestem bo na żywo nie raz ten własnie mit oglądałam Zwłaszcza jak dopiero co zasiane... Nawet mi jedna mitologiczna kura koralika z kapcia wydziobała Chyba wszystko zależy od proporcji - liczba kur do przestrzeni "zielonej". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 18.06.2009 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Hm. Kury to nic innego jak kuraki z gatunku grzebiących. Ale Hamerykańskie kury może mają dostatecznie nawalone w dziobie, że zapomniały kim są . Niedługo wyczytam że Hamerykanckie krowy dają miast mleka - kawę wysoko kofeinową. Tam za Wielką Wodą wszystko panie możliwe..wszystko.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 18.06.2009 08:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Hm. Kury to nic innego jak kuraki z gatunku grzebiących. Ale Hamerykańskie kury może mają dostatecznie nawalone w dziobie, że zapomniały kim są . Niedługo wyczytam że Hamerykanckie krowy dają miast mleka - kawę wysoko kofeinową. Tam za Wielką Wodą wszystko panie możliwe..wszystko.. na szczescie produkt kurzy jest niezmienailny od wieków. I nie podatny na szerokosci geograficzne tudziez "moc czlowieka" do zmieniania natury. Bo jak powiada Tuwim, gdyby jajo miało jakąs inna forme, zycie kury byłoby potworne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.06.2009 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 No to ja jakas prehistoryczna chyba jestem bo na żywo nie raz ten własnie mit oglądałam Zwłaszcza jak dopiero co zasiane... Nawet mi jedna mitologiczna kura koralika z kapcia wydziobała Chyba wszystko zależy od proporcji - liczba kur do przestrzeni "zielonej". Mojej mamie ten mit jak nieupilnowany potrafił wydziobać świeżo zasadzoną kapustę, o zielonym groszku nie wspomnę. Niezamknięcie bramki do ogródka zawsze skutkowało poważnymi stratami. I mimo, że kur niewiele ogrodu kilkanaście arów, to ogródek zawsze był najbardziej atrakcyjny. No ale moja mama wiekowa jest może jej się to tylko przyśniło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 18.06.2009 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Moi znajomi organiczni ogrodnicy twierdza, ze kury wcale nie rozgrzebuja grzadek , ze jest to taki pokutujacy mit, natomiast wydziobuja im stonke z pomidorow a maja ich cos ze dwiescie krzaczkow w tym roku No to ja jakas prehistoryczna chyba jestem bo na żywo nie raz ten własnie mit oglądałam Zwłaszcza jak dopiero co zasiane... Nawet mi jedna mitologiczna kura koralika z kapcia wydziobała Chyba wszystko zależy od proporcji - liczba kur do przestrzeni "zielonej". Chyba wazne sa te proporcje i na pewno nie wpuszcza sie kur kiedy roslinki sa dopiero zasiane ale kiedy juz spore. Jakos ich kury laza pomiedzy krzakami pomidorow i jakos nie rozdziobuja ich z korzeniami ........to samo z krzakami kartofli ...... Wydaje sie, ze czasami warto przewartosciowac niektore myslenie spod znaku " naszych babc"....... ...... pogimnastykowac umysl i poeksperymentowac troche skoro pragnie sie powrotu do natury .... ...co jest na pewno bardzo sympatyczne i pozyteczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.06.2009 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Wydaje sie, ze czasami warto przewartosciowac niektore myslenie spod znaku " naszych babc"....... ...... pogimnastykowac umysl i poeksperymentowac troche skoro pragnie sie powrotu do natury .... ...co jest na pewno bardzo sympatyczne i pozyteczne. No tak. Kury już dawno to zrobiły. Bierzmy z nich przykład. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.