Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasza Prymulka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 577
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Yuka: szczerze powiem, że nie wiem, czy ta różowa będzie miała owoce. Bardzo możliwe, bo to taka jest właśnie podobna do tych owocujących ;) Jeśli tak, to może będziemy zbierać na dżemiki, hiehie :9

Co do zapachu, to słabo na razie pachną, bo kwiatów mało jeszcze. Pomarańczowa pachnie jak typowa różyczka :) A powiem jeszcze, że pomarańczowy kolor ma niestety tylko młody kwiat. Im dłużej kwitnie, tym bardziej różowe się stają... No i szybko przekwitają, niestety. Dwa-trzy dni i już kwiaty są nastroszone i za chwilę pewnie opadną :/ Zwłaszcza, że deszcze ich nie oszczędzają :(

 

Edyta: spoko, przyjdzie czas po wnętrzach na zewnętrza i wtedy się poznasza... Nawet z musu ogarnięcia tego wszystkiego... No, chyba że sobie prywatnego ogrodnika sprawisz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sobie tak myślę, że kiedyś można by zainwestować jeszcze trochę w jakieś ładne róże i zrobić jakiś fajny gaik różany przed domem. Mamy w planach wykonanie pergoli przy jednym z okien kuchennych (stojąc frontem do wejścia to po lewo, pod balkonem) i zapewne pójdzie tam kilka pnących :)

Szkoda tylko, że nie ma kiedy się za to zabrać i nie ma kasiory na materiały :/

 

Mówisz, ze człowiek jak sie wprowadzi ma jeszcze chęć robić cokolwiek wokół domu - muszę spróbować :cool:

 

Ps. bardzo ładny kolorek mają te róze,

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MSU: hiehie, powiem Ci tak - po czasie spędzonym na robocie przy wykończeniówce, jak już człowiek sobie ze 2-3 dni odpocznie po skończeniu, przychodzi refleksja, że jakoś tak nudno i trzeba się czymś zająć :D Poza tym po dłuższym czasie zaczynają denerwować rośliny nieprzyjazne człowiekowi (w sensie pokrzywy, osty i inne takie), które uniemożliwiają np. wyjście na taras z kubkiem kawy porannej :cool: Zaczynasz karczowanie i w ferworze zapędzasz się do wykonania 150% ogrodu, hyhy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

No, to zaczynamy ogarniać chatkę od strony garażowo-parkingowej. Na pierwszy ogień pójdzie blaszak, który znajdzie miejsce w narożniku działki. Będzie mały składzik na opał, narzędzia i takie tam. Właśnie zaczęła się robota przy wylewce betonowej pod niego. Wcześniej wyryłem dołek, wczoraj nawiozłem trochę piachu, dzisiaj majstry zagęścili i będą wylewać betona :) Foty później. W międzyczasie pomalutku będę sobie dłubał w drewnie na wiatę garażową, która stanie w przyszłości (mam nadzieje niedalekiej) przy domu. Spróbuję wrzucić jakąś wizualizacyjkę niebawem, jak ogarnę (samą wiatę mam, ale chciałbym jeszcze skonfrontować ją z budynkiem). Póki co pokażę drzewno, które tymi ręcami wtargiwałem spod bramy na tył posesji... Skromne 2,5 m3, a i to jeszcze nie wszystko, bo nie doliczyłem się przy zamówieniu dwóch belek :/ 7,5m długich, żeby nie było... W sumie nie wiem, jak liczyłem i na co liczyłem ;) Whatever - trzeba domówić i będzie git. Póki co jest drzewna o tyle:

DSC_0089.jpg

 

Po prawo leżą słupy (jeden leży na kalenicy i prostuje ją), po lewo na przodzie są łaty, a za nimi (nie widać) są krokwie, płatwie i miecze. Będzie teraz zabawa w docinanie, podcinanie, rzeźbienie, szlifowanie, malowanie, a najlepsza zabawa będzie przy składaniu.... Chyba muszę dźwig zamówić ;)

 

W tle widać dziurę, w której właśnie się robi wylewka pod blaszaka :)

 

Ufff... Ciężkie zadanie mnie czeka. Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie zgodnie z projektem. Nota bene projekt przygotowany przez sąsiada-konstruktora, za co serdeczne i ogromne dzięki, Pawle :)

 

Stay tuned!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze tylko zarzucę wizką wiaty ;) Niedługo może mi się uda zrobić wiatę na tle domu, to też wrzucę :p

wiata_3d_render.jpg

 

Pokrycie najprawdopodobniej będzie blachodachówką, jak na domku, ale na razie nie wiadomo, czy kasiorki starczy :/ Więc póki nie nazbieramy na pokrycie, to będzie nieprzykryta ;) No i jeszcze coś mi na wizce kolor nie wyszedł, jak należy. Drewno miało być w orzechu... Może w wersji z domkiem się uda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe... Też bym sobie tego życzył :D Czas pokaże. Póki co, to pod koniec tygodnia mamy zaplanowaną wizytę zaprzyjaźnionej ekipy murarskiej, która ma wykonać odwierty pod stopy fundamentowe i wylać betoniki. Kwestia tylko, czy do soboty uda się rozparcelować ten śmietnik z blaszaka ;) żeby go można było przesunąć na wylaną płytę. Nota bene płyta tuż po wylaniu wyglądała tak:

DSC_0092.jpg

 

Jak wyschnie, to się ustawi blaszaka, może jakieś regały porobię i takie tam różne ;) Będzie miejsce na wiatkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marti to bedziesz musial blaszak przemalowac , zeby za bardzo nie rzucal sie w oczy ..... ale Ty pewnie nie masz takich Karguli jak ja wiec bez obaw blaszaczek moze stac u Ciebie forewer :p........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MSU: czy ja wiem, czy po bandzie... ;) Faktem, że wiatka jest wyzwaniem nielichym, bo są w niej beleczki o wadze w ok. 100kg (albo i więcej) ;) 20 mieczy, 9 słupów, stężenia poprzeczne... Uff...

 

Edi: No na szczęście karguli nie mam. Z sąsiadem żyjemy na dobrej stopie. Wczoraj oglądał nasz projekt, podpytywał... Wie gdzie co będzie stało i nie miał żadnych obiekcji, że coś za blisko, że będzie mu przeszkadzać... Życzył bym każdemu takiego sąsiada :)

 

Wczoraj zabrałem się za dłubanie przy słupach. Zrobiłem 2 gniazda na miecze w jednym słupie i przeszlifowałem wstępnie 2 powierzchnie tego słupa. Nawet idzie, zwłaszcza że zanabyłem maszynę do szlifowania. O taką:

59G392_1.jpg

 

Natomiast problem pojawił się w innym segmencie: moja piła okazała się tępa jak zęby 100letniego dziadka i nie mam czym docinać pod wymiar. Ma ktoś jakieś pomysły, jaką piłę najlepiej kupić (nadmienię - ręczną, bo na super-hiper-extra-mega elekrtyczne i spalinowe nie mam funduszy)? Płatnicę z zębami jet-cut, czy może lepiej kabłąkową z zębami do drewna mokrego? Cięcia chciałbym, aby były równe, a jednocześnie aby cięcie szło szybko. Na pewno zęby chciałbym, aby były hartowane, bo nie umiem ostrzyć (a nawet nie mam odpowiedniego pilniczka) i żeby nie prostowały się za szybko.

 

Jak ktoś ma jakieś sugestie, to piszcie :) Sprawa dość pilna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SU: . Faktem, że wiatka jest wyzwaniem nielichym, bo są w niej beleczki o wadze w ok. 100kg (albo i więcej) 20 mieczy, 9 słupów, stężenia poprzeczne... Uff...

...i o to mi chodziło, trochę pracy przy tym jest i nie do końca łatwej pracy, bo to w drewnie wszystko. A co w drewnie to dla mnie cięzki temat, taki uraz po szalunkach i drewnianych sufitach mi pozostał ;)

BTW co do piły, w tym temacie jestem tępa jak Twoja obecna piła, więc nie pomogę, ale za to mogę potrzymać kciuki za powodzenie przedsięwzięcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, temat piły zamknięty. Zanabyłem byłem płatnicę Stanley Universal cut. Rżnie ok :) Belka 14x14 przepiłowana w czasie kilkudziesięciu sekund :) Z takimi narzędziami można pracować. Aczkolwiek dzisiaj jeszcze jeden dzień przerwy w rzeźbieniu, bo muszę blaszaka opróżnić. Jutro ma być przestawiany, a jego zawartość nadal w środku...

Dzisiaj też ma dojechać brakujące drewno...

 

Czy ktoś mi może podpowiedzieć, tak przy okazji, jak powinien być wykonany czop na słupie stolcowym do połączenia z belką poziomą? ;) Konkretnie chodzi mi o jego wymiary. Tak na oko to szerokość boku czopa ma mieć ok 1/3 szerokości belki, ale może się mylę? Natomiast co z wysokością? Też 1/3?

Cieśla pilnie poszukiwany na konsultację :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff... Robota idzie jak po grudzie :/ Nie, żeby piła była zła - tnie rewelacyjnie... Nawet łapy (tak, polała się już pierwsza krew - o potach nie piszę, bo tych to już chyba z cośtam-set popłynęło ;)). Jak do tej pory zrobiłem na 98% jeden słup i miecz (pozostało malowanie), drugi słup na 50% (pozostało szlifowanie i malowanie), oraz zacząłem rzeźbić gniazda na czopy i miecze w belce tylniej. Łapy bolą, spać się chce permanentnie... Oj, przydały by się jakieś elektronarzędzia typu piła szablasta, czy frezarka... Ew. strug.

Zdjęć nie będzie, bo na razie nie ma co pokazywać. Zrobię w całości jeden bok, to ustrzelę fociszcza jakiego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...