malgosia0023 24.06.2009 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 widze ze wątek przerodził się w dyskusje małżeńską Dobrze że z córcia juz dobrze...to miałaś zwariowany dzień no słuchajcie podziwiam Was że wyniesliście sięz końca do centrum Polski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 24.06.2009 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 no i zaczełam drugą stronkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 24.06.2009 08:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 no słuchajcie podziwiam Was że wyniesliście sięz końca do centrum Polski Gosiu, ja tak naprawdę wróciłam na swoje śmieci ja pochdzę spod Warszawy, będziemy po przeprowadzce mieszkać w parafii w której byłam chrzczona i moi rodzice brali ślub... W ogóle my jesteśmy zwariowani - ja z Mazowsza, mąż z Pomorza, mieszkaliśmy przez pierwsze 5 lat małżeństwa w samym Zakopanem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 24.06.2009 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 W ogóle my jesteśmy zwariowani - ja z Mazowsza, mąż z Pomorza, mieszkaliśmy przez pierwsze 5 lat małżeństwa w samym Zakopanem ze stwierdzeniem jestesmy zwariowani to chyba się zgodzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 24.06.2009 08:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 W ogóle my jesteśmy zwariowani - ja z Mazowsza, mąż z Pomorza, mieszkaliśmy przez pierwsze 5 lat małżeństwa w samym Zakopanem ze stwierdzeniem jestesmy zwariowani to chyba się zgodzę no inaczej nie można tego określić... w dodatku Franek ma trochę przez nas przekichane bo sie urodził i był chrzczony w Zakopanem- więc jak będzie potrzebował jakiś aktów to będzie musiał gonić do Zakopanego ale za to Gorolem jest Małgosiu, jak Ci się podoba moja łazieneczka?? jest jeszcze na 1ej stronie na końcu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 24.06.2009 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 Dzieci czasami tak mają , gorączka nie wiadomo skąd, niby bez wyraźnych powodów. Szybko przychodzi i szybko mija takie ustrojstwo łazienka zapowiada się ładnie,czekam na dalsze postępy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 24.06.2009 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 Podejrzewam Oz, że i ja zrobiłabym to samo, gdybym wynajmowała mieszkanie - a juz w tzw.pustym mieszkaniu stan surowy mieszkałam dwa razy:) Raz na stancji - raz we swoim. Czyli w Zakopanem nie jest tak wesoło z pracą... Zreszta ja to sobie myslę, że to Zakopane zyje turystyką. Chociaz te widoki zapieraja dech Ja pochodzę z okolic Olsztyna- Warmia, a mój Misiek południe... oj najeździł się najpierw te 600 km Chociaż i ja kilka razy jeździłam Musiałam zbadac teren, zanim podjęłam decezję o przeprowadzce -chociaz ona była niespodziewana. Kurcze jak ja Wam dziewczyny zazroszczę tych etapów -przeprowadzek, chociaz wiem jakie to męczące. Ale jak to się mówi -najlepsze i ciasne, ale własne My też OZ nie mamy dużego domku... pomimo, że sporo wczesniej wertowałam takie 130 m2 -150 m2... Dla nas spokojnie starczy taki jaki jest Narazie wydaje sie malutki... Cieszę się, że egzamin zdany... Wesele też widzę, że było udane... Bardzo się cieszę ... Łazieneczka zapowiada się na fajniutką...czekam na kolejne fotki Pozdrawiam... A bym zapomniała... moja też się rozchorowała... to ta pogoda, jak to mówiła moja lekarka- pełno wirusów jest w powietrzu... a nieraz są tzw. kilkudniówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 25.06.2009 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Małgosiu, jak Ci się podoba moja łazieneczka?? a no bardzo mi sie podoba ale szczerze mówiac tpo przydałaby się juz nowa fotka tzn. że łazienka będzie skończona na przeprowadzkę a co z kuchnią No i wiecie co...moje imieniny będą chyba już w domu jak na razie idzie wszystko zgodnie z planem Pozdrowienia dla Inwestora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 25.06.2009 07:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 a no bardzo mi sie podoba ale szczerze mówiac tpo przydałaby się juz nowa fotka wydębie od męża to wkleję tzn. że łazienka będzie skończona na przeprowadzkę będzie zrobiona może jeszcze nie na cacy, ale da się z niej skorzystać.. na szczęście mama mieszka blisko i koleżanka przez miedzę a co z kuchnią Sprzęty są zamówione, meble będą na razie "tymczasowe", bo musimy poczekać, aż Jacek znajdzie czas, żeby nam je zmajstrować... Wiem, że to wariactwo, ale ja naprawdę chcę już tam mieszkać... i nie mogę się doczekać!!! No i wiecie co...moje imieniny będą chyba już w domu jak na razie idzie wszystko zgodnie z planem to super!! gratuluję!! a kiedyż to?? żebym wiedziała kiedy życzenia złożyć Pozdrowienia dla Inwestora Przekażę, chociaż pewnie sam sobie przeczyta permanentna inwigilacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 25.06.2009 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Sprzęty są zamówione, meble będą na razie "tymczasowe", bo musimy poczekać, aż Jacek znajdzie czas, żeby nam je zmajstrować... Wiem, że to wariactwo, ale ja naprawdę chcę już tam mieszkać... i nie mogę się doczekać!!! hmmm...jak dla mnie to zrozumiałe wariactwo to kiedy będą docelowe meble ? aaa i Jacek to szanowny inwestor to kiedy przeprowadzka to super!! gratuluję!! a kiedyż to?? na Małgorzaty he,he... 13 lipca Przekażę, chociaż pewnie sam sobie przeczyta permanentna inwigilacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 25.06.2009 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 to kiedy będą docelowe meble ? aaa i Jacek to szanowny inwestor Meble w teorii na grudzień b.r. dopiero :/ A Jacek to nie inwestor, tylko wykonawca to kiedy przeprowadzka Zaczynamy już dziś, ale na razie to tylko przewózka betów i sprzętu. Oficjalnie wprowadzimy się dopiero po odbiorze, a kiedy to się stanie - nie mam zielonego pojęcia :/ Jeszcze nie mamy np. barierek na balkonie i schodach, bez których nie da się odebrać budynku. Inwentaryzacja powykonawcza jest zgłoszona i czekamy na papiery z geodezji, potem pomiar i zatwierdzenie - jakiś miesiąc czasu. Do tego odbiór kominiarski, pomiary elektryczne... Uff... na Małgorzaty he,he... 13 lipca No to już za chwil parę Niecałe 3 tygodnie Przekażę, chociaż pewnie sam sobie przeczyta permanentna inwigilacja jaka tam inwigilacja... Jak to ktoś kiedyś na FM napisał - Częste kontrole najwyższą formą zaufania, czy jakoś tak :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 25.06.2009 07:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Sprzęty są zamówione, meble będą na razie "tymczasowe", bo musimy poczekać, aż Jacek znajdzie czas, żeby nam je zmajstrować... Wiem, że to wariactwo, ale ja naprawdę chcę już tam mieszkać... i nie mogę się doczekać!!! hmmm...jak dla mnie to zrozumiałe wariactwo to kiedy będą docelowe meble ? aaa i Jacek to szanowny inwestor Jacek to masz budowlaniec wybudował nam domek, zrobił więźbę, położył dach i ocieplił domek a z wykształcenia jest stolarzem A mój mąż to Marcin to kiedy przeprowadzka w sumie powoli przewozimy jakieś rzeczy. Dziś Jacek przyjedzie swoim wozem i nam przewiezie większe rzeczy (łóżko itd.). Do wtorku musimy się wyprowadzić z tego mieszkania, w którym teraz mieszamy. to super!! gratuluję!! a kiedyż to?? na Małgorzaty he,he... 13 lipca a ja mam 11.. i tez w nowym domku będzie parapetówa i oblewanie mojego dyplomu.. oj.. będzie się dzi/l_ało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 25.06.2009 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 witam Inwestora Meble w teorii na grudzień b.r. dopiero :/ A Jacek to nie inwestor, tylko wykonawca aha...a ja myślałam że to Inwestor taka zdolniacha chociaż pewnie wykaże się w wykończeniówce Zaczynamy już dziś, ale na razie to tylko przewózka betów i sprzętu. Oficjalnie wprowadzimy się dopiero po odbiorze, a kiedy to się stanie - nie mam zielonego pojęcia :/ Jeszcze nie mamy np. barierek na balkonie i schodach, bez których nie da się odebrać budynku. Inwentaryzacja powykonawcza jest zgłoszona i czekamy na papiery z geodezji, potem pomiar i zatwierdzenie - jakiś miesiąc czasu. Do tego odbiór kominiarski, pomiary elektryczne... Uff... hmmm tego to lepiej nie skomantuję No to już za chwil parę Niecałe 3 tygodnie noo i przykładem cnoty trzezwosci nie będę Częste kontrole najwyższą formą zaufania, czy jakoś tak he,he z kad ja to znam.... mój nietaneczny zawsze mówi że tylko pierdoły wypisuje ale kilka razy skorzystaliśmy z info na tablicy ogłoszeń,ale i tak nie zmienił zdania i kto tu chłopów i to w dodatku nietanecznych zrozumie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldi8321 25.06.2009 23:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Zaczynamy już dziś, ale na razie to tylko przewózka betów i sprzętu. Oficjalnie wprowadzimy się dopiero po odbiorze, a kiedy to się stanie - nie mam zielonego pojęcia :/ Jeszcze nie mamy np. barierek na balkonie i schodach, bez których nie da się odebrać budynku. Inwentaryzacja powykonawcza jest zgłoszona i czekamy na papiery z geodezji, potem pomiar i zatwierdzenie - jakiś miesiąc czasu. Do tego odbiór kominiarski, pomiary elektryczne... Uff... O rany,to ja jeszcze nie wiedziałam,że na tyle rzeczy trzeba czekać,żeby móc odebrać... To chyba jest największa nerwówka My się martwimy,że odległość od garażu do naszego sąsiada może być problemem Małż mi mówił,że jakby co,to trzeba będzie okna zamurować w garażu NIGDY w życiu!! Mam nadzieję,że u Was wszystko będzie w porządku i szybko zamieszkacie na swoim A tak przy okazji,to domek macie bardzo ładny i już tyle zrobione Nie mogę się doczekać wnętrz,bo zapowiada się ciekawie Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldi8321 25.06.2009 23:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 halo,halo kto tu odpowiada bo cuś mi sie nicki nie zgadzają No ja też się zakręciłam z tym W pewnym momencie patrzę - a tu avatarki niemal takie same,miejscowość taka sama, tylko ilość postów się nie zgadza....Już myslałam,że w jednej miejscowości 2 takie same domki się budują Hihihi śmieszna sytuacja powstała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 26.06.2009 06:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 Uff... ale wczoraj była gonitwa... w pracy gonitwa po pracy szybko dzieci do babci i pakowanie ile wlezie... ok 19 przyjechał Jacek i nam przewiózł rzeczy.. w największy deszcz po pięciu minutach na dworze byłam zmoknięta jak zmokła kura - z włosów mi woda kapała jakbym wyszła spod prysznica... ale w sumie udało się sporo nawet przewieźć - zostały w sumie tylko ubrania i jakieś papióry... i sprzątanie tylko jak tu znaleźć na to czas, jak jutro jadę z dzieciakami i wracam w niedzielę a w poniedziałek jeszcze do pracy chyba potrzebuję posiąść umiejętność bilokacji.... Uśpiłam dzieci u mojej mamy, bo ich łóżko do niej pojechało... potem na działkę po Marcina, który pojechał z Jackiem... posprzątałam trochę (znaczy trudno to nazwać sprzątaniem - pozamiatałam podłogę... o! nadal jednak to nie przypomina domu... ale co tam i nawet przykleiłam 3 płytki w łazience może nie idealnie, ale są!! a satysfakcja... zrekompensuje krzywizny A teraz Wam coś napiszę... Mieliśmy bardzo dużo rzeczy do przewiezienia wczoraj... znaczy może nie dużo, ale dużych - lodówka 187 cm wysokości, łóżko itd. także normalnym samochodem nie byłoby szans.. moi wujkowie, którzy dysponują dużymi samochodami nie mieli czasu, albo jakoś inaczej się wykręcali... poprosiłam Jacka (przypominam, że Jacek to chłopak, który ze swoją ekipą stawiał nam dom), bo ma takiego busa dostawczego o przewiezienie nam rzeczy. Zgodził się bez zająknięcia. Przyjechał wczoraj jeszcze ze swoim jednym pracownikiem, nadźwigali się mimo, że byli po całym dniu pracy i nawet obiadu nie zdążyli zjeść, bo się do nas śpieszyli... i Jacek nie wziął od nas nawet złotówki, powiedział, że mam im piwo postawić... nawet za paliwo nie chciał... Powiem tyle - życzę Wam wszystkim takich ekip... my mieliśmy naprawdę ogromne szczęście.. i dzięki naszej budowie mamy wspaniałego przyjaciela... Jak to mówią - prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie... a na koniec... wczorajsze zdjęcie łazieneczki http://lh3.ggpht.com/_S-_QJKKQpW0/SkRtH56zyVI/AAAAAAAAI10/VtzkcXaB_9o/s400/aS6301855.JPG Praca przy półeczkach zakończona więc może pójdzie teraz trochę szybciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 26.06.2009 06:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 O rany,to ja jeszcze nie wiedziałam,że na tyle rzeczy trzeba czekać,żeby móc odebrać... To chyba jest największa nerwówka My się martwimy,że odległość od garażu do naszego sąsiada może być problemem Małż mi mówił,że jakby co,to trzeba będzie okna zamurować w garażu NIGDY w życiu!! Mam nadzieję,że u Was wszystko będzie w porządku i szybko zamieszkacie na swoim A tak przy okazji,to domek macie bardzo ładny i już tyle zrobione Nie mogę się doczekać wnętrz,bo zapowiada się ciekawie Pozdrowionka Witam Mam nadzieję, że u nas nie będzie problemów.. mamy bardzo wąską działkę, więc z tyłu domu zostały nam 4m i 4 cm, czy jakoś tak mam nadzieję, że geodeta będzie miał dobre oko przecież okna tarasowego i jedynego okna w gabinecie nie zamuruję, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 26.06.2009 06:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 halo,halo kto tu odpowiada bo cuś mi sie nicki nie zgadzają No ja też się zakręciłam z tym W pewnym momencie patrzę - a tu avatarki niemal takie same,miejscowość taka sama, tylko ilość postów się nie zgadza....Już myslałam,że w jednej miejscowości 2 takie same domki się budują Hihihi śmieszna sytuacja powstała Bo my z mężem to jedno jesteśmy tylko na różnych nickach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 26.06.2009 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 jak juz graty przewiezione to połowa sukcesu.Tak to jest z przeprowadzkami ze czasu barakuje a i organizacja w nowym miejscu tez nie łatwa A macie juz wszystkie dokumenty do dobioru np.świadectwo energetyczne.Z tego cz wyczytalam to barkuje inwenteryzacji powykonawczej no i dokończenie instalacji co.Fajnie że trafiliście na Jacka naprawde zasługuje na pochwały na naszym forum Praca przy półeczkach zakończona więc może pójdzie teraz trochę szybciej napewno zawsze najwięcej czasu idzie na takie pierdoły Plytki przyklejasz to moze zawód zmienisz ...bo ja zaczynam sie zastanawiać Bo my z mężem to jedno jesteśmy no jak sie ślubowało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 26.06.2009 07:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 A macie juz wszystkie dokumenty do dobioru np.świadectwo energetyczne. Nie mamy jeszcze, ale mamy już osobę, która nam je zrobi. Brakuje tylko czasu, żeby się w końcu z nią ugadać... za dużo na głowie teraz, ale może w przyszłym tygodniu da się wynaleźć trochę czasu Fajnie że trafiliście na Jacka naprawde zasługuje na pochwały na naszym forum oczywiście dobre ekipy trzeba polecać żeby ktoś inny mógł skorzystać... Jacek śmiał się, że nam za szybko domek pobudował i dlatego pogoniliśmy tak z przeprowadzką hehe.... w sumie u nas na budowie się nie obijał Oczywiście wczoraj poinstruował mojego męża, co należy zrobić w nowym domu... nie chodzi o rzeczy budowlane bynajmniej nowy domek nowy potomek tylko żeby ten lipiec "krakany" przez wiele osób jako termin mojego zajścia... się nie spełnił... mężulek stwierdził, że będzie sierpień Praca przy półeczkach zakończona więc może pójdzie teraz trochę szybciej napewno zawsze najwięcej czasu idzie na takie pierdoły Plytki przyklejasz to moze zawód zmienisz ...bo ja zaczynam sie zastanawiać tak.. wczoraj stwierdziłam, że minęłam się z powołaniem... niedługo będę latać z pędzlem i farbami... Małgosiu, może jakaś spółeczka?? Bo my z mężem to jedno jesteśmy no jak sie ślubowało... Oj kiedy to było.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.