Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasza Prymulka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 577
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

no słuchajcie podziwiam Was że wyniesliście sięz końca do centrum Polski :o :p

Gosiu, ja tak naprawdę wróciłam na swoje śmieci ;) ja pochdzę spod Warszawy, będziemy po przeprowadzce mieszkać w parafii w której byłam chrzczona i moi rodzice brali ślub... ;)

W ogóle my jesteśmy zwariowani - ja z Mazowsza, mąż z Pomorza, mieszkaliśmy przez pierwsze 5 lat małżeństwa w samym Zakopanem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle my jesteśmy zwariowani - ja z Mazowsza, mąż z Pomorza, mieszkaliśmy przez pierwsze 5 lat małżeństwa w samym Zakopanem

ze stwierdzeniem jestesmy zwariowani to chyba się zgodzę :lol:

;) no inaczej nie można tego określić... ;) w dodatku Franek ma trochę przez nas przekichane bo sie urodził i był chrzczony w Zakopanem- więc jak będzie potrzebował jakiś aktów to będzie musiał gonić do Zakopanego ;) ale za to Gorolem jest ;)

 

Małgosiu, jak Ci się podoba moja łazieneczka?? ;) jest jeszcze na 1ej stronie na końcu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam Oz, że i ja zrobiłabym to samo, gdybym wynajmowała mieszkanie - a juz w tzw.pustym mieszkaniu stan surowy mieszkałam dwa razy:) Raz na stancji - raz we swoim.

Czyli w Zakopanem nie jest tak wesoło z pracą... Zreszta ja to sobie myslę, że to Zakopane zyje turystyką. Chociaz te widoki zapieraja dech :D

Ja pochodzę z okolic Olsztyna- Warmia, a mój Misiek południe... oj najeździł się najpierw te 600 km :wink: Chociaż i ja kilka razy jeździłam :roll: Musiałam zbadac teren, zanim podjęłam decezję o przeprowadzce -chociaz ona była niespodziewana.

Kurcze jak ja Wam dziewczyny zazroszczę tych etapów -przeprowadzek, chociaz wiem jakie to męczące. Ale jak to się mówi -najlepsze i ciasne, ale własne :wink:

My też OZ nie mamy dużego domku... pomimo, że sporo wczesniej wertowałam takie 130 m2 -150 m2... Dla nas spokojnie starczy taki jaki jest :wink: Narazie wydaje sie malutki... :roll:

Cieszę się, że egzamin zdany... Wesele też widzę, że było udane... Bardzo się cieszę ...

Łazieneczka zapowiada się na fajniutką...czekam na kolejne fotki :wink:

Pozdrawiam...

A bym zapomniała... moja też się rozchorowała... to ta pogoda, jak to mówiła moja lekarka- pełno wirusów jest w powietrzu... a nieraz są tzw. kilkudniówki. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgosiu, jak Ci się podoba moja łazieneczka??

a no bardzo mi sie podoba :wink:

ale szczerze mówiac tpo przydałaby się juz nowa fotka :roll: :D

tzn. że łazienka będzie skończona na przeprowadzkę :-? a co z kuchnią :-?

 

No i wiecie co...moje imieniny będą chyba już w domu :D jak na razie idzie wszystko zgodnie z planem :D

 

Pozdrowienia dla Inwestora :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a no bardzo mi sie podoba :wink:

ale szczerze mówiac tpo przydałaby się juz nowa fotka :roll: :D

wydębie od męża ;) to wkleję :)

tzn. że łazienka będzie skończona na przeprowadzkę :-?

będzie zrobiona może jeszcze nie na cacy, ale da się z niej skorzystać.. ;) na szczęście mama mieszka blisko ;) i koleżanka przez miedzę ;)

a co z kuchnią :-?

Sprzęty są zamówione, meble będą na razie "tymczasowe", bo musimy poczekać, aż Jacek znajdzie czas, żeby nam je zmajstrować...

 

Wiem, że to wariactwo, ale ja naprawdę chcę już tam mieszkać... i nie mogę się doczekać!!! :D

No i wiecie co...moje imieniny będą chyba już w domu :D jak na razie idzie wszystko zgodnie z planem :D

to super!! gratuluję!! a kiedyż to?? żebym wiedziała kiedy życzenia złożyć ;)

Pozdrowienia dla Inwestora :wink:

Przekażę, chociaż pewnie sam sobie przeczyta ;) permanentna inwigilacja ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęty są zamówione, meble będą na razie "tymczasowe", bo musimy poczekać, aż Jacek znajdzie czas, żeby nam je zmajstrować...

 

Wiem, że to wariactwo, ale ja naprawdę chcę już tam mieszkać... i nie mogę się doczekać!!!

hmmm...jak dla mnie to zrozumiałe wariactwo :D

to kiedy będą docelowe meble ? aaa i Jacek to szanowny inwestor :-?

to kiedy przeprowadzka :)

to super!! gratuluję!! a kiedyż to??

na Małgorzaty he,he... :lol: 13 lipca

 

Przekażę, chociaż pewnie sam sobie przeczyta permanentna inwigilacja

:lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to kiedy będą docelowe meble ? aaa i Jacek to szanowny inwestor :-?

Meble w teorii na grudzień b.r. dopiero :/ A Jacek to nie inwestor, tylko wykonawca ;)

 

to kiedy przeprowadzka :)

Zaczynamy już dziś, ale na razie to tylko przewózka betów i sprzętu. Oficjalnie wprowadzimy się dopiero po odbiorze, a kiedy to się stanie - nie mam zielonego pojęcia :/ Jeszcze nie mamy np. barierek na balkonie i schodach, bez których nie da się odebrać budynku. Inwentaryzacja powykonawcza jest zgłoszona i czekamy na papiery z geodezji, potem pomiar i zatwierdzenie - jakiś miesiąc czasu. Do tego odbiór kominiarski, pomiary elektryczne... Uff...

 

na Małgorzaty he,he... :lol: 13 lipca

No to już za chwil parę :) Niecałe 3 tygodnie :)

 

Przekażę, chociaż pewnie sam sobie przeczyta permanentna inwigilacja

:lol: :lol: :lol:

:lol: jaka tam inwigilacja... Jak to ktoś kiedyś na FM napisał - Częste kontrole najwyższą formą zaufania, czy jakoś tak :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęty są zamówione, meble będą na razie "tymczasowe", bo musimy poczekać, aż Jacek znajdzie czas, żeby nam je zmajstrować...

 

Wiem, że to wariactwo, ale ja naprawdę chcę już tam mieszkać... i nie mogę się doczekać!!!

hmmm...jak dla mnie to zrozumiałe wariactwo :D

to kiedy będą docelowe meble ? aaa i Jacek to szanowny inwestor :-?

Jacek to masz budowlaniec :) wybudował nam domek, zrobił więźbę, położył dach i ocieplił domek ;) a z wykształcenia jest stolarzem ;) :o

A mój mąż to Marcin :)

to kiedy przeprowadzka :)

w sumie powoli przewozimy jakieś rzeczy. Dziś Jacek przyjedzie swoim wozem i nam przewiezie większe rzeczy (łóżko itd.). Do wtorku musimy się wyprowadzić z tego mieszkania, w którym teraz mieszamy.

to super!! gratuluję!! a kiedyż to??

na Małgorzaty he,he... :lol: 13 lipca

a ja mam 11.. i tez w nowym domku ;) będzie parapetówa i oblewanie mojego dyplomu.. oj.. będzie się dzi/l_ało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam Inwestora :D

Meble w teorii na grudzień b.r. dopiero :/ A Jacek to nie inwestor, tylko wykonawca

aha...a ja myślałam że to Inwestor taka zdolniacha :roll: :lol: chociaż pewnie wykaże się w wykończeniówce 8)

Zaczynamy już dziś, ale na razie to tylko przewózka betów i sprzętu. Oficjalnie wprowadzimy się dopiero po odbiorze, a kiedy to się stanie - nie mam zielonego pojęcia :/ Jeszcze nie mamy np. barierek na balkonie i schodach, bez których nie da się odebrać budynku. Inwentaryzacja powykonawcza jest zgłoszona i czekamy na papiery z geodezji, potem pomiar i zatwierdzenie - jakiś miesiąc czasu. Do tego odbiór kominiarski, pomiary elektryczne... Uff...

hmmm tego to lepiej nie skomantuję :roll:

 

No to już za chwil parę Niecałe 3 tygodnie

noo i przykładem cnoty trzezwosci nie będę :oops: :roll:

 

Częste kontrole najwyższą formą zaufania, czy jakoś tak

he,he z kad ja to znam....

mój nietaneczny zawsze mówi że tylko pierdoły wypisuje :roll:

ale kilka razy skorzystaliśmy z info na tablicy ogłoszeń,ale i tak nie zmienił zdania :roll:

i kto tu chłopów i to w dodatku nietanecznych zrozumie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynamy już dziś, ale na razie to tylko przewózka betów i sprzętu. Oficjalnie wprowadzimy się dopiero po odbiorze, a kiedy to się stanie - nie mam zielonego pojęcia :/ Jeszcze nie mamy np. barierek na balkonie i schodach, bez których nie da się odebrać budynku. Inwentaryzacja powykonawcza jest zgłoszona i czekamy na papiery z geodezji, potem pomiar i zatwierdzenie - jakiś miesiąc czasu. Do tego odbiór kominiarski, pomiary elektryczne... Uff...

 

O rany,to ja jeszcze nie wiedziałam,że na tyle rzeczy trzeba czekać,żeby móc odebrać... :o :o To chyba jest największa nerwówka :o My się martwimy,że odległość od garażu do naszego sąsiada może być problemem :-? Małż mi mówił,że jakby co,to trzeba będzie okna zamurować w garażu :lol: :lol: :evil: NIGDY w życiu!! :evil:

Mam nadzieję,że u Was wszystko będzie w porządku i szybko zamieszkacie na swoim :D

A tak przy okazji,to domek macie bardzo ładny i już tyle zrobione :) Nie mogę się doczekać wnętrz,bo zapowiada się ciekawie :)

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

halo,halo kto tu odpowiada bo cuś mi sie nicki nie zgadzają :roll:

 

No ja też się zakręciłam z tym :lol: :lol: W pewnym momencie patrzę - a tu avatarki niemal takie same,miejscowość taka sama, tylko ilość postów się nie zgadza....Już myslałam,że w jednej miejscowości 2 takie same domki się budują :lol: :lol: :oops: Hihihi :lol: śmieszna sytuacja powstała :lol: :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff... ale wczoraj była gonitwa... :-? w pracy gonitwa :evil: po pracy szybko dzieci do babci i pakowanie ile wlezie... ok 19 przyjechał Jacek i nam przewiózł rzeczy.. w największy deszcz :evil: po pięciu minutach na dworze byłam zmoknięta jak zmokła kura - z włosów mi woda kapała jakbym wyszła spod prysznica... :cry: ale w sumie udało się sporo nawet przewieźć - zostały w sumie tylko ubrania i jakieś papióry... i sprzątanie :evil: tylko jak tu znaleźć na to czas, jak jutro jadę z dzieciakami i wracam w niedzielę a w poniedziałek jeszcze do pracy :evil: chyba potrzebuję posiąść umiejętność bilokacji.... ;)

Uśpiłam dzieci u mojej mamy, bo ich łóżko do niej pojechało... potem na działkę po Marcina, który pojechał z Jackiem... posprzątałam trochę (znaczy trudno to nazwać sprzątaniem - pozamiatałam podłogę... o! ;) nadal jednak to nie przypomina domu... ale co tam ;) i nawet przykleiłam 3 płytki w łazience ;) może nie idealnie, ale są!! :D a satysfakcja... zrekompensuje krzywizny ;)

 

A teraz Wam coś napiszę... Mieliśmy bardzo dużo rzeczy do przewiezienia wczoraj... znaczy może nie dużo, ale dużych - lodówka 187 cm wysokości, łóżko itd. także normalnym samochodem nie byłoby szans.. moi wujkowie, którzy dysponują dużymi samochodami nie mieli czasu, albo jakoś inaczej się wykręcali... poprosiłam Jacka (przypominam, że Jacek to chłopak, który ze swoją ekipą stawiał nam dom), bo ma takiego busa dostawczego o przewiezienie nam rzeczy. Zgodził się bez zająknięcia. Przyjechał wczoraj jeszcze ze swoim jednym pracownikiem, nadźwigali się mimo, że byli po całym dniu pracy i nawet obiadu nie zdążyli zjeść, bo się do nas śpieszyli... i Jacek nie wziął od nas nawet złotówki, powiedział, że mam im piwo postawić... nawet za paliwo nie chciał...

Powiem tyle - życzę Wam wszystkim takich ekip... my mieliśmy naprawdę ogromne szczęście.. i dzięki naszej budowie mamy wspaniałego przyjaciela...

Jak to mówią - prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...

 

a na koniec... wczorajsze zdjęcie łazieneczki ;)

http://lh3.ggpht.com/_S-_QJKKQpW0/SkRtH56zyVI/AAAAAAAAI10/VtzkcXaB_9o/s400/aS6301855.JPG

Praca przy półeczkach zakończona więc może pójdzie teraz trochę szybciej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany,to ja jeszcze nie wiedziałam,że na tyle rzeczy trzeba czekać,żeby móc odebrać... :o :o To chyba jest największa nerwówka :o My się martwimy,że odległość od garażu do naszego sąsiada może być problemem :-? Małż mi mówił,że jakby co,to trzeba będzie okna zamurować w garażu :lol: :lol: :evil: NIGDY w życiu!! :evil:

Mam nadzieję,że u Was wszystko będzie w porządku i szybko zamieszkacie na swoim :D

A tak przy okazji,to domek macie bardzo ładny i już tyle zrobione :) Nie mogę się doczekać wnętrz,bo zapowiada się ciekawie :)

Pozdrowionka

Witam :)

Mam nadzieję, że u nas nie będzie problemów.. mamy bardzo wąską działkę, więc z tyłu domu zostały nam 4m i 4 cm, czy jakoś tak ;) mam nadzieję, że geodeta będzie miał dobre oko ;) przecież okna tarasowego i jedynego okna w gabinecie nie zamuruję, nie? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

halo,halo kto tu odpowiada bo cuś mi sie nicki nie zgadzają :roll:

 

No ja też się zakręciłam z tym :lol: :lol: W pewnym momencie patrzę - a tu avatarki niemal takie same,miejscowość taka sama, tylko ilość postów się nie zgadza....Już myslałam,że w jednej miejscowości 2 takie same domki się budują :lol: :lol: :oops: Hihihi :lol: śmieszna sytuacja powstała :lol: :o

Bo my z mężem to jedno jesteśmy ;) :lol: tylko na różnych nickach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak juz graty przewiezione to połowa sukcesu.Tak to jest z przeprowadzkami ze czasu barakuje a i organizacja w nowym miejscu tez nie łatwa :roll:

A macie juz wszystkie dokumenty do dobioru np.świadectwo energetyczne.Z tego cz wyczytalam to barkuje inwenteryzacji powykonawczej no i dokończenie instalacji co.Fajnie że trafiliście na Jacka naprawde zasługuje na pochwały na naszym forum :wink:

 

Praca przy półeczkach zakończona więc może pójdzie teraz trochę szybciej

napewno 8) zawsze najwięcej czasu idzie na takie pierdoły :roll: Plytki przyklejasz to moze zawód zmienisz :) ...bo ja zaczynam sie zastanawiać :D

 

Bo my z mężem to jedno jesteśmy

no jak sie ślubowało... :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A macie juz wszystkie dokumenty do dobioru np.świadectwo energetyczne.

Nie mamy jeszcze, ale mamy już osobę, która nam je zrobi. Brakuje tylko czasu, żeby się w końcu z nią ugadać... za dużo na głowie teraz, ale może w przyszłym tygodniu da się wynaleźć trochę czasu :roll:

Fajnie że trafiliście na Jacka naprawde zasługuje na pochwały na naszym forum :wink:

:) oczywiście dobre ekipy trzeba polecać :) żeby ktoś inny mógł skorzystać... ;)

Jacek śmiał się, że nam za szybko domek pobudował i dlatego pogoniliśmy tak z przeprowadzką ;) hehe.... w sumie u nas na budowie się nie obijał ;)

Oczywiście wczoraj poinstruował mojego męża, co należy zrobić w nowym domu... nie chodzi o rzeczy budowlane bynajmniej ;) nowy domek nowy potomek ;) tylko żeby ten lipiec "krakany" przez wiele osób jako termin mojego zajścia... ;) się nie spełnił... mężulek stwierdził, że będzie sierpień ;)

Praca przy półeczkach zakończona więc może pójdzie teraz trochę szybciej

napewno 8) zawsze najwięcej czasu idzie na takie pierdoły :roll: Plytki przyklejasz to moze zawód zmienisz :) ...bo ja zaczynam sie zastanawiać :D

tak.. wczoraj stwierdziłam, że minęłam się z powołaniem... niedługo będę latać z pędzlem i farbami...

Małgosiu, może jakaś spółeczka?? ;) 8)

Bo my z mężem to jedno jesteśmy

no jak sie ślubowało... :roll: :lol:

Oj kiedy to było.... ;) :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...