AIA 27.06.2009 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 czuję się jak wyrodna matka Ola nie gadaj głupot.Jaka wyrodna matka! Przeciez nie oddajesz ich do domu opieki czy coś,tylko do babci. W sumie ja też zawsze tylko na weekend zostawiałam małych i te 3 tyg,też by mnie trochę przerażały...ale przecież możesz jechać je odwiedzić w niedzielę na cały dzień.Nie wiem,czy masz daleko do rodziców,ale jeśli nie,to wpadać możesz od czau do czasu. Ale pomysl sobie,że to pomoże ,aabyscie wszyscy szybciej zamieszkali u siebie. Także głowa do góry. A łazienka zapowiada sie bardzo obiecująco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldi8321 27.06.2009 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 waldi8321 my też szukaliśmy jak najtańszego rozwiązania... nie mamy akurat wolnych kilku czy -nastu tysięcy, żeby zrobić schody drewniane z jakimiś bajerami Ja nie wiem,jak patrzyłam na te nasze zdjęcia, ale z jednej strony tak jak Wy możemy sobie zrobić podobne barierki Tylko ja kiedyś marzyłam o tym,żeby mieć takie całe drewniane schody i barierki po obydwu stronach,ale niestety w tym projekcie takich nie było Super będą wyglądać Wasze barierki - o wiele lepiej,niż na samym projekcie Na żywo to zawsze jakoś inaczej Dobrze,że przedłużyliście i w sumie gościu jest w porządku,jak powiedział,że nie trzeba dopłacać Jeszcze można spotkać uczciwych ludzi a w sumie tego Pana znaleźliśmy na allegro, miał naprawdę konkurencyjne ceny w porównaniu z innymi osobami oferującymi barierki z tego materiału (nawet czasem 2 razy niższe) Widzę,że nie tylko my szukamy na Allegro W sumie to ze wszystkimi kontaktujemy się mailowo,bo tylko tak jesteśmy w stanie Tak serio to jedynie rynny wybieraliśmy osobiście i bardzo mi się to podobało Czasami zazdroszczę wszystkim,którzy mogą sobie jeździć wszędzie i dobierać kolory i oglądać wszystko dokładnie Szczerze mówiąc,to można na Allegro znaleźć naprawdę taniej wiele rzeczy Można też trafić na wiele dobrych firm poprzez niektóre aukcje.Ja myślę,że niższa cena wcale nie musi oznaczać gorszej jakości,ponieważ teraz jest taka konkurencja,że trzeba mieć ciekawe oferty,żeby utrzymać się na rynku nie wiem jak Wam, ale mi się podoba u nas będą ciemne płytki na schodach i jakieś jasne ściany (coś z beżem pewnie).. tylko kiedy to będzie!! Zapowiada się ciekawie Najważniejsze,żeby dobrze dopasować kolory Nio to wyczekuję zdjątek :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldi8321 27.06.2009 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 a dziś muszę jechać z dzieciakami i tu dół - kurcze no, czuję się jak wyrodna matka wiem, że muszą zostać u babci, bo z nimi to my nic nie zrobimy.... ale to będzie nasze pierwsze tak długie (jak wytrzymają to 3 tygodnie) rozstanie zawsze było 1-2 dni, ale to i tak zostawały z jednym z nas albo nocowanie u babci, że wieczorem i rano nas widziały... raz Agata została na 2 dni u mojej mamy, a ja co chwila dzwoniłam, czy wszystko ok no czuję się strasznie... wiem, że krzywda im się tam nie stanie, ale.... Czy Wy też tak macie jak rozstajecie się z dziećmi?? Ja jeszcze zbyt wiele na ten temat nie moge powiedzieć ale moja siostra bardzo przeżywałą,jak musiała małą zostawiać z naszą mamą na większość dnia,bo szła do pracy. Czasami płakała i była też zazdrosna,że mała tak się przykleja do babci. Ja uważam,że czasami po prostu nie ma wyjścia. Jak A$IA napisała - przecież nie oddajesz dzieci do domu opieki i nie zaostawiasz z obcymi. Jak byliśmy mali,to rodzice też nas wywozili do babci na wieś Dzieci się przyzwyczają a Wy będziecie mieć trochę więcej czasu,żeby coś w domku zrobić Wyrzuty sumienia zawsze będą,ale będzie dobrze.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 27.06.2009 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 ale przecież możesz jechać je odwiedzić w niedzielę na cały dzień.Nie wiem,czy masz daleko do rodziców No niestety, ale mamy daleko - pod Wadowicami obecnie. Nie da się tak na chwilę wpaść i wypaść, bo to cała wyprawa jest. Ok, zmykam do roboty, bo mi klej stygnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 27.06.2009 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 kurcze no, czuję się jak wyrodna matka wiem, że muszą zostać u babci, bo z nimi to my nic nie zrobimy.... ale to będzie nasze pierwsze tak długie (jak wytrzymają to 3 tygodnie) rozstanie zawsze było 1-2 dni, ale to i tak zostawały z jednym z nas albo nocowanie u babci, że wieczorem i rano nas widziały... raz Agata została na 2 dni u mojej mamy, a ja co chwila dzwoniłam, czy wszystko ok no czuję się strasznie... wiem, że krzywda im się tam nie stanie, ale.... Czy Wy też tak macie jak rozstajecie się z dziećmi?? Oleńko a co ja mam powiedziec moje dziewczyny zostały do 8 sierpnia w Polsce. juz nie moge sobie miejsca znalesc . zawsze tak głosno a teraz cisza i ja wydzwaniam pare razy na dzien . ale wiem ze tam spedzą fajne wakacje bo tu by tylko przed telewizją czas spędzały i na przemian z laptopem . napewno twoje dzieciaczki będą miały bajecznie u babci !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 29.06.2009 07:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 No to dzieci na wakacjach.. w sumie bardzo ładnie zniosły mój wyjazd... Agata chciała jak najszybciej się mnie pozbyć a Franek chyba nie do końca był świadomy, bo na odjezdne pytał, gdzie jadę i kiedy wrócę... odpowiedziałam, że niedługo wczoraj nie miały problemu z zaśnięciem, były nawet grzeczne podobno chociaż pewnie babcia tak mówi, żeby nie było nam smutno.. za to ja jak wyszłam z domu po pożegnaniu dzieci poryczałam się jak nie wiem co... masakra jakaś po powrocie do Warszawy rzuciłam się w wir pracy - przeprowadzka!! powiedziałam - ostatni raz!!! skończyliśmy przewozić rzeczy o drugiej w nocy (znaczy dziś)... dziś rano jeszcze jeden kurs musiałam zrobić... zostały już takie ostatnie pierdółeczki... a w domu (znaczy domo-budowie) masakra i sajgon jakby huragan przeszedł w dodatku gorąco jak w saunie, bo jastrych się wygrzewa.. dziś robię wielkie wietrzenie chałupy.. i trza jakoś życie sobie zorganizować dziś pierwsza nocka w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 29.06.2009 08:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 Oleńko a co ja mam powiedziec moje dziewczyny zostały do 8 sierpnia w Polsce. juz nie moge sobie miejsca znalesc . zawsze tak głosno a teraz cisza Perłóweczko, łączmy się w bólu!! W jakim wieku są Twoje córy? Moje dzieciaczki to jeszcze małe smerfy - Agatka ma prawie 5,5 roku, Franek w sierpniu skończy 4... mój mąż tłumaczy mi to w ten sposób, że muszą nauczyć się gdzieś wyjeżdżać - bo potem jak przyjdą wycieczki w szkole to będzie problem - i z nimi i ze mną i ja wydzwaniam pare razy na dzien . ale wiem ze tam spedzą fajne wakacje bo tu by tylko przed telewizją czas spędzały i na przemian z laptopem . napewno twoje dzieciaczki będą miały bajecznie u babci !!! Zawsze to jakaś odmiana od życia codziennego.. i dla dzieci i dla rodziców Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 29.06.2009 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 a w domu (znaczy domo-budowie) masakra i sajgon jakby huragan przeszedł wyobrażam sobie ale spokojnie sobie wszystko poukładasz i bedziesz szczęsliwa robiąc ostatnie poprawki dziś robię wielkie wietrzenie chałupy.. tylko nie zabardzo bo niekiedy przez przeciąg się w ciąże zachodzi dziś pierwsza nocka w domu życzę Ci spokojnej, pięknej nocy w nowym domku. zapamiętaj pierwszy sen chyba że będziesz tak zmęczona ze zaśniesz jak aniołeczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 30.06.2009 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2009 Padliśmy oboje jak muchy po 2-giej w nocy... Nie wiem, jak oz, ale ja nic nie pamiętam Nie wiem, czy cokolwiek mi się śniło... Czy kolejne noce ew. też się liczą (aż do pierwszego snu)?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 30.06.2009 08:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2009 Mi też się nic nie śniło... ale za to spało mi się bardzo dobrze i spokojnie, a to chyba też dobry znak? chociaż trochę za krótko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 30.06.2009 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2009 Nie wiem, czy cokolwiek mi się śniło... Czy kolejne noce ew. też się liczą (aż do pierwszego snu)?? to chyba dobry znak ważne ze noc była spokojna i Wam dobrze się spało teraz troszkę pracy przed wami i niedługo bedziecie się juz wylegiwac na pieknych kanapach w Waszym cudnym salonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 30.06.2009 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2009 Mi też się nic nie śniło... ale za to spało mi się bardzo dobrze i spokojnie, a to chyba też dobry znak? chociaż trochę za krótko bardzo dobry znak życzę duzo sił aby wykończeniówka Was nie zmęczyła za bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 03.07.2009 06:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Uff, po 4 dniach mieszkania w domku powiem Wam, że jest rewelacyjnie, mimo, że prawie same betony i niczego nie można znaleźć w ogólnobudowlanym bałaganie ale jest cudownie! sen mamy rewelacyjny, chociaż nic mi się nie śniło jak dotąd ale nawet w czasie burzy padłam jak kłoda mimo, że na poddaszu był straszny huk, bo jeszcze nie ocieplone.. rano nie budzi mnie huk samochodów z ulicy, więc mimo, że snu mało ostatnio (pracujemy po nocach ) to jakoś lepiej się wypoczywa... dziś rano budzik dzwonił i dzwonił a za okienkiem ptaszki ćwierkały... wiem jedno - nie umiałabym już mieszkać w bloku i nie rozumiem jak w bloku udało mi się przeżyć całe dotychczasowe życie Ze spraw budowlanych - kończy się robić dolna łazienka - zostało jeszcze kawałek ściany i podłoga do zrobienia, ale kibelek i "umywalka" już są, więc nie jest źle podoba mi się strasznie, ale pochwalę się (znaczy oczywiście będę wychwalać mojego ślubnego za ciężką pracę), jak już będzie cała gotowa Od poniedziałku idziemy na urlopy (czyli jesteśmy dziś ostatni dzień w pracach) i prace nabiorą tempa - mam nadzieję - bo teraz to tylko dłubanie po pracy wieczorami i nockami... mamy plan ocieplić w końcu poddasze i może jakieś malowanko poczynić w końcu - ja będę miała trzy tygodnie a Marcin tylko 2, więc w ostatnim tygodniu może trochę poszaleję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 03.07.2009 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Uff, po 4 dniach mieszkania w domku powiem Wam, że jest rewelacyjnie, mimo, że prawie same betony i niczego nie można znaleźć w ogólnobudowlanym bałaganie ale jest cudownie! wierze Ci . naprawde musi być rewelacyjnie. ja jak byłam teraz w naszym domku (choc nie ma jeszcze tynków i tp) to mamy wstawioną kanape i stół (no wiesz...kawki , obiadki dla pracownikow) i powiem ze nie chciało mi sie jezdzic do mieszkania w bloku i tak siedzielismy od 6 rano do 21 wieczorkiem. a pracy było pod dostatkiem sen mamy rewelacyjny, chociaż nic mi się nie śniło jak dotąd ale nawet w czasie burzy padłam jak kłoda mimo, że na poddaszu był straszny huk, bo jeszcze nie ocieplone.. niewazne ze nic się nie sni, wazne ze sen jest spokojny a za okienkiem ptaszki ćwierkały... wiem jedno - nie umiałabym już mieszkać w bloku i nie rozumiem jak w bloku udało mi się przeżyć całe dotychczasowe życie życie na wsi jest piękne - ptaszki,przyroda itd Ze spraw budowlanych - kończy się robić dolna łazienka - zostało jeszcze kawałek ściany i podłoga do zrobienia, ale kibelek i "umywalka" już są, więc nie jest źle podoba mi się strasznie, ale pochwalę się (znaczy oczywiście będę wychwalać mojego ślubnego za ciężką pracę), jak już będzie cała gotowa czekamy na foto relacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 03.07.2009 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 ja będę miała trzy tygodnie a Marcin tylko 2, więc w ostatnim tygodniu może trochę poszaleję poszalej poszalej....należy Ci się w 100% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 03.07.2009 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 życie na wsi jest piękne - ptaszki,przyroda itd komary, trzoda wszelaka, traktory rozrzucające obornik Samo życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 03.07.2009 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 życie na wsi jest piękne - ptaszki,przyroda itd komary, trzoda wszelaka, traktory rozrzucające obornik Samo życie dobre.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 06.07.2009 06:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2009 Uff... chyba zaczęłam nienawidzić schody wczoraj zrobiliśmy ponad 30 kursów tachając płyty gk z dołu na górę nogi to mi weszły nie powiem gdzie a przedwczoraj cały dzień z łopatą i szpadlem (jak i piątkowe i czwartkowe popołudnie) - wykopałam samiuśka (Marcin pomagał mi tylko przy dwóch głębokich dołach) drenaż wokoło domu nie będę wymieniać do mnie boli - krótsza lista jest tego co nie boli drenaż jeszcze nie skończony bo pogoda zrobiła sie do d.. ale nawet się sprawdza, woda ładnie ucieka tam gdzie ma - przetestowały 3 wczorajsze burze no ale pocieszam się, że będę miała bicepsy jak Pudzian (no.. może troszkę mniejsze, ale tylko troszkę ) i jędrne pośladki że hej ale póki co to tylko zakwasy a zwiesci budowlanych - łazieneczka już na finiszu ja jestem zachwycona Marcin przykleja cokoły a zaraz gonimy z ocieplaniem poddasza.. o będzie jazda bez trzymanki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 06.07.2009 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2009 - wykopałam samiuśka drenaż wokoło domu dzielna kobitka będę miała bicepsy jak Pudzian (no.. może troszkę mniejsze, ale tylko troszkę ) i jędrne pośladki że hej ale póki co to tylko zakwasy no to szykuje się konkurencja a zwiesci budowlanych - łazieneczka już na finiszu ja jestem zachwycona a foteczki to gdzie ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 07.07.2009 20:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 a foteczki to gdzie ??? będą, będą, jak tylko ogarnę trochę ten wszędobylski pierdzielnik Dziś Marcin zamontował prysznic, więc już nie trzeba do mamusi jeździć A ja ugotowałam dziś pierwszą zupkę w nowym domku na nowej kuchence, którą niedawno sobie nabyliśmy czyli już swojsko jak w prawdziwym domku... tylko żeby to jeszcze wszystko wyglądu bardziej "cywilizowanego" nabrało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.