gładzie gipsowe

[gahan]

Witam, zastanawiam się nad wykończeniówką.

Mamy w środku zwykłe tynki cementowo-wapienne.Ciągle się zastanawiamy nad gładziami gipsowymi- robić czy nie robić.

Wiem,że to indywidualna sprawa, każdy robi jak chce, ale widzę,że mnóstwo z Was robi jednak gładzie albo od razu kładzie tynki gipsowe.

Z jednej strony myślimy zostawić jak jest, ewentualnie zrobić gładzie na samym suficie, ale boje się jaki będzie tego efekt.

Z drugiej strony widzę jak u znajomej każde stuknięcie krzesłem czy odkurzaczem o scianę gipsową robi dziurkę i ślad odbicia.

Kusi mnie,żeby nie gipsowac,ale boję się,że potem będę załować, a o późniejszym robieniu gładzi w trakcie mieszkania nie ma mowy.

 

Co sądzicie-czy gładkie ściany to efekt tymczasowej mody i po czasie się znudzi, czy jednak jest to standart od którego się raczej już nie odejdzie?

[slavek_]

Witam.

 

W sumie jest to kwiestia gustu.

 

Jeden woli blondynki inny brunetki.

 

Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy.

 

Aby pozostawić tynk wapienno cementowy musi być on wykonany prawidłowo, gdyż wszelkiego rodzaju "niedoróby" bedą szpeciły. Można wykonać tynk wapienno cementowy z tak zwaną gładzią piaskowo-wapienną. Efekt między gładzią a zwykłym ostrym tynkiem ale to niestety w przypadku jakiś zastosowań z technologi płyt gk bedzie się gryzło (gładkie płyty a lekka struktura tynku).

 

Gładź jest raczej juz standardem, a tam gdzie ściany nie są gładkie to mają efekt dekoracyjny.

 

Prowadze firme juz prawie 5lat. Naprawde bardzo rzadko inwestorzy decydują sie na pozostawienie zwykłego tynku dlatego własnie jest teraz moga na tynki gipsowe które prawidłowo wykonanie nie wymagają naciągania gładzi.

 

Proponuje Panu wykonanie gładzi, gdyż poźniej pomijając to ze dom bedzie zamieszkały wykonanie gładzi na pomalowaną ściane bedzie wymagało dodatkowych zabiegów aby nie ograniczyć przyczepności gładzi.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Sławek

[zbigmor]

Witam, zastanawiam się nad wykończeniówką.

Mamy w środku zwykłe tynki cementowo-wapienne.Ciągle się zastanawiamy nad gładziami gipsowymi- robić czy nie robić.

Wiem,że to indywidualna sprawa, każdy robi jak chce, ale widzę,że mnóstwo z Was robi jednak gładzie albo od razu kładzie tynki gipsowe.

Z jednej strony myślimy zostawić jak jest, ewentualnie zrobić gładzie na samym suficie, ale boje się jaki będzie tego efekt.

Z drugiej strony widzę jak u znajomej każde stuknięcie krzesłem czy odkurzaczem o scianę gipsową robi dziurkę i ślad odbicia.

Kusi mnie,żeby nie gipsowac,ale boję się,że potem będę załować, a o późniejszym robieniu gładzi w trakcie mieszkania nie ma mowy.

 

Co sądzicie-czy gładkie ściany to efekt tymczasowej mody i po czasie się znudzi, czy jednak jest to standart od którego się raczej już nie odejdzie?[/quote]

 

 

A Ty jak chcesz mieć? My u ciebie nie zamieszkamy.

Wydaje mi się, że coraz bardziej będzie się odchodzić w stronę faktur na ścianach tak samo jak kiedyś ściany były prawie zawsze białe, a teraz bardzo często kolorowe.

[gahan]

Wiem, wiem,że to ja będę mieszkać i mnie się musi podobać,ale interesuje mnie także opinia internautów w tym temacie.

Dom chcemy wykończyć prosto i trochę "swojsko-wiejsko"( nie mylić z "wieśniacko" )dlatego nie myslimy za bardzo o wykończeniach w karton-gipsie typu półki, sufity podwieszane czy wnęki itp.

Bardzo spodobały mi się elementy i w ogóle klimat prezentowanego tu gdzieś na forum domu "słoneczko".

 

I teraz w tym wszystkim zastanawiam się czy zwykłe tynki wkomponują się w klimat domku wiejskiego czy jednak brak gładzi i szorstkie ściany będą wyglądać jak u "ubogiego krewnego".

 

A tak na marginesie - mój nick może wprowadzać w błąd, ale jestem babą i stąd te moje pytania odnośnie stylu i efektu ścian, mój mąż pewnie nad tym się w ogóle nie zastanawiał

[slavek_]

Przepraszam mysłałem ze Pani to Pan

[gahan]

slavek,

nie ma sprawy , dziękuję za porady

[Elena76]

Gahan, mam dokładnie ten sam problem Tynki cementowo-wapienne zrobione kilka tygodni temu i do niedawna nie miałam takiego dylematu, ale po wizycie brata, który zaczął wytykać różne drobne niedoskonałości straciłam pewność siebie

 

[/code]

[magpie101]

My zawsze mielismy gladzie, teraz w domku mamy tynk gipsowy i jeszcze dodatkowo cienko gladzie ale ja lubie efekt "sciany lustra", nie przepadam za tapetami i podwieszanymi sufitami.

 

Ale to Tobie ma sie podobac !

[aisa222]

...Ale to Tobie ma sie podobac !

 

Dokładnie !!

Wygipsowane ściany mają swój urok zdecydowanie wolę właśnie takie. Nie przepadam za super nowoczesnymi wnętrzami i wydaje mi się, że gipsowane ściany nie są wypadkową nowoczesności. Równie dobrze pasują do stylu jaki chcesz osiągnąć.

Ja bym gipsowała

[magpie101]

...Ale to Tobie ma sie podobac !

 

Dokładnie !!

Wygipsowane ściany mają swój urok zdecydowanie wolę właśnie takie. Nie przepadam za super nowoczesnymi wnętrzami i wydaje mi się, że gipsowane ściany nie są wypadkową nowoczesności. Równie dobrze pasują do stylu jaki chcesz osiągnąć.

Ja bym gipsowała

 

Dla mnie tez gladzie nie kojarza sie z nowoczesnym wnetrzem, wszystko zalezy od dodatkow i mebli. Ja na pewno nie mam nowoczesnych wnetrz, zreszta mozna zajrzec do dziennika.

[gahan]

Dziewczyny, dziękuję za odzew

zdaję sobie sprawę,że gładka ściana pasuje nie tylko do nowoczesnego wnętrza,co więcej-gładka ściana bardzo mi się podoba ( ale zwykła szorstka -dla mnie -też nie jest jakaś tragiczna).

Wiem, wygląda na to ,że sama nie wiem czego chcę....a za mnie nie zdecydujecie przecież

 

Nie ukrywam,że jak pomyślę ile mamy zapłacić za gładzie to cały czas liczę,że już bym się posunęła z wykończeniami np.łazienki.

Budujemy systemem gospodarczym, pomalutku , drobnymi kroczkami ( na szczęście nie mamy kredytu-ale za to dłuugo budujemy )

 

Temat założyłam po to ,żeby "wybadać" czy (jak już pisałam wcześniej) gładzie to już standard, czy jeszcze są tacy, którzy oparli się takim standardom, a jednak mają domy ładnie i ze smakiem wykończone. Wiecie,chodzi mi o to, że jak ktoś wejdzie do takiego domu to spojrzy na całość i powie,że fajne, dobre wnętrze i szorstką ścianę uzna jako zamierzony efektw formowaniu wnętrza,to serce rośnie,

a boję się tego,że ktoś wejdzie i powie: fajny dom , fajne wnętrze, ale te ściany to coś ci tu nie ten teges...

 

Wiem.....wiem. dom jest dla mnie nie dla ludzi - ale ja jestem taka trochę wpływowa, czyli jestem wręcz przekonana co do moich wyborów do momentu gdy ktoś przyjdzie i mi powie,że tu i tu zawaliłaś, masz to beznadziejne.I wtedy cała moja pewność pryska jak bańka mydlana...I tu doskonale rozumiem Elenę 76....

 

Ale to takie babskie dywagacje przy budowie, zdaję sobie sprawę,że mogą niektórych drażnić ( jakby nie miała większych problemów).

 

magpie101- masz bardzo ładny dom

pozdrawiam