sacha 21.06.2009 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2009 Witam. Zapraszam grono fachowców i praktyków do wypowiedzenia się w tym temacie. Mam wykonany dach pod montaż blachodachówki. Po ostatnich deszczach okazuje się że przecieka woda pod przybitymi kontrłatami i łatami i ścieka po krokwiach. Pod kontrłaty nie była dawana taśma uszczelniająca i membrana nie jest zamontowana z lekkim zwisem - wykonawca twierdził że ma być napięta. Czy to jest normalne że przy intensywnych opadach deszczu tak woda przecieka i co w tym temacie można poprawić przed położeniem blachodachówki - proszę o rady i propozycje jak to można poprawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemasek114 21.06.2009 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2009 Ja bym był spokojny. U mnie tak przeciekało, że aż świeżo położone tynki zmyło. Jak założyli dachówkę to się wszystko uspokoiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edde 21.06.2009 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2009 a ja gdybym drugi raz robil dach to kazałbym dekarzowi robić z taśma uszczelniającą na pod membraną, przed pokryciem po dużych deszczach lekko puszczało po kilku gwoździach, niedużo i tylko przy wielkim lub długotrwałym deszczu wiec zignorowałem, natomiast zimą (w zasadzie na przedwiośniu) zdziwienie bo w dwóch miejscach mi kapało okazało się że w kosze nawiało trochę śniegu i on topiąc się powoli powodował pocenie się krokwi, jedyne co mogłem w tym momencie zrobić to uszczelnienie taśmą rozprężną (uszczelką rozprężną 4cm) styku rynny koszowej z blachodachówką połaci, mam nadzieję że pomoże... niestety kolejny raz okazało się że budując dom trzeba być omnibusem, żeby fachowców dopilnować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 21.06.2009 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2009 Naprężanie folii przy montażu to błąd. Błąd wybaczalny o ile nie przecieka. Twoje pokrycie docelowe jest dość szczelne ale radziłbym uszczelnić brzegi kontrłat na styku z folią silikonem dekarskim. A tak nawiasem mówiąc to kolejny dowód jaką wartość przedstawia folia jako materiał na krycie wstępne. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sacha 21.06.2009 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2009 Ja bym był spokojny. U mnie tak przeciekało, że aż świeżo położone tynki zmyło. Jak założyli dachówkę to się wszystko uspokoiło Do spokoju mnie namówić będzie trudno - szukam odpowiedzi czy da się to poprawić nie robiąc od nowa. Mam pewne przemyślenia: 1. Czy nie warto by podłożyć coś grubszego od kontrłaty aby zmusić wodę do ściekania po membranie środkiem pomiędzy krokwiami i czy to pomoże. 2. Czy nie pomalować kontłat na styku z membraną aby się tam woda nie "pchała"/np. dysperbit/ 3. ..... czekam na dalsze - pozdrawiam tych co budowali, budują i będą budować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sacha 21.06.2009 21:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2009 Naprężanie folii przy montażu to błąd. Błąd wybaczalny o ile nie przecieka. Twoje pokrycie docelowe jest dość szczelne ale radziłbym uszczelnić brzegi kontrłat na styku z folią silikonem dekarskim. A tak nawiasem mówiąc to kolejny dowód jaką wartość przedstawia folia jako materiał na krycie wstępne. Pozdrawiam. Nasze posty zbiegły się w jednym czasie, ale widzę że z tym uszczelnieniem to trzeba pomyśleć czym taniej i szybciej - dlatego pomyślałem o dysperbicie. Co do naprężenia membrany to rozmawiałem z wykonawcą o tym na początku ale nie dał się przekonać do zwisu a ja uległem - w końcu robi dachy zawodowo jak i też jego ojciec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 21.06.2009 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2009 Dysperbit jest za rzadki i należałoby się upewnić czy nie uszkodzi folii. Silikon dekarski będzie najlepszym choć nie tanim rozwiązaniem. Ciekaw jestem jakie to merytoryczne argumenty przedstawił Twój dekarz aby uzasadnić naciąganie foli przy montażu? Jak widać życie pokazało, iż mając tyle lat praktyki nie miał racji! Oczywiście to wcale nie oznacza, że gdyby folia folia miała lekki zwis to nie byłoby przecieków. Jednak prawdopodobieństwo ich wystąpienia byłoby znacznie mniejsze. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sacha 21.06.2009 22:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2009 No nie jest rzadki bo nakładać można szpachelką a próby z membraną właśnie robię na ścinkach, bo pewno jej nie zaszkodzi tylko obawiam się o przyczepność chociaż producent podaje że nawet do szkła się "chyta". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sacha 22.06.2009 19:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2009 Próby z dysperbitem wypadły chyba pomyślnie. Przyczepność do membrany,drewna a nawet szkła b. dobra ,tylko co z nim się będzie działo jak dostanie wys. temp. pod blachodachówką? - może ktoś wie na ten temat. Na części dachu dałem pomiędzy łaty a membranę podkładki z pasków styropianu o gr. 4 cm. aby wymusić zwis membrany 1.5 cm i gdy będzie deszcz chcę zaobserwować różnicę w przeciekach. A co będzie z tym styropianem pod blachodachówką - może go stopi - ma ktoś na ten temat doświadczenia? Przy tej koncepcji koszt poprawek nie jest duży, ale czy to przyniesie skutek i czy będzie trwałe? Dużo tych pytań - czekam na dalsze podpowiedzi, może z Waszą pomocą coś rozsądnego uda się sklecić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 23.06.2009 22:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2009 Styropianu taka temperatura nie zniszczy. Dysperbit podgrzej opalarką i zobaczysz efekt działania temperatury. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jz 24.06.2009 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 Szczerze, to nie podoba mi się ten pomysł z Dysterbitem. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest polecany przez AW uszczelniacz dekarski. Jeśli trzeba uszczelnić tylko te kontrłaty, gdzie leci woda, to chyba nie użyje się go aż tak dużo... U mnie mam podobny problem. Membrana bez deskowania i przy dużych ulewach popuszczało przy gwoździach przy kontrłatach w dwóch trzech miejscach. Bardzo lekko, więc zignorowałem, tym bardziej, że bardzo szybko wysychało. Kiedyś wejdę na dach i uszczelnię te miejsca właśnie uszczelniaczem dekarskim. Po położeniu dachówki problem w większości zniknął, ale jak były roztopy to w dwóch miejscach (wiem których) przy koszach zaczęło mi lekko kapać (tylko przy jednek lukarnie, druga ok). Też zastanawiam się jak to naprawić na przyszłą zimę, bo poddasze już jest ocieplone, płyty g-k założone. Podejrzewam, że membrana jest również w tym miejscu (przy koszu) naciągnięta i śnieg topiąc się spływa z góry pod kosz + dodatkowo roztapia się śnieg, który tam nawiało. Gdyby membrana nie była naciągnięta, to woda spływałaby w większości od strony kosza, chociaż i tak nie byłoby pewności, że nie będzie przeciekać. Teraz pytanie, jak uszczelnić tak trudne do uszczelnienia miejsce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 24.06.2009 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 Styropianu taka temperatura nie zniszczy. Dysperbit podgrzej opalarką i zobaczysz efekt działania temperatury. Pozdrawiam. Raczej nie, ale należy pamiętać, że styropian jest odporny na temperatury poniżej 80 deg C. Powyżej się topi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sacha 24.06.2009 09:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 Po podłożeniu pasków styropianu sytuacja się poprawiła chociaż przecieki są nadal, ale gdy zaświeciło słońce to ten styropian się pozsuwał - membrana się wydłuża przy temp. - i trzeba by go było mocować. Można podłożyć 5 cm. ale znowu co będzie jak się skurczy na mrozie. Jak ten styropian wytrzyma "próbę czasu" przy montażu blachodachówki - cienko to widzę. Uszczelnianie tanią masą było by chyba lepsze a najlepiej to jak pisał Przemasek114 się nie przejmować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 24.06.2009 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 Polałem styropian wrzątkiem (wrzącą wodą) i nic. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sacha 24.06.2009 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 Z tym styropianem to chyba dam sobie spokój, bo jak napisałem membrana się wydłuża z temp. i boję się co będzie na mrozie jak ten styro zostanie. I tutaj mam prośbę do P. Andrzeja W. aby rozszyfrował w specyfikacji producenta, jak ta konkretna membrana się wydłuża od temp. bo ja i kierbud z którym dzisiaj rozmawiałem nie umiemy tego rozszyfrować - podaję link -http://www.parotec.pl/images/specyfikacja_techniczna_light.pdf - i prosiłbym o mały komentarz co do jej jakości w stosunku do innych membran w tej cenie.Znalazłem też chwilę w przerwie opadów deszczu i pomalowałem Dysperbitem styk kontrłat i membrany na jednej krokwi - nie czekałem długo na sprawdzian, konkretne opady deszczu i moje miłe zaskoczenie że nie ma przecieku pomimo że lało chyba 30 min. i po innych spływała woda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 25.06.2009 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Polałem styropian wrzątkiem (wrzącą wodą) i nic. Pozdrawiam. Woda miała 100 deg C, a nie styropian. W momencie wylewania miała już poniżej, w momencie styku ze styropianem jeszcze niszej i szybko się wychłodziła, a styropian w Twoim teście nigdy nie osiągnął tej temp., no i oczywiście nie miałeś możliwości zbadać co się z nim rzeczywiście stało bo to, że wygląda jakby nic się nie stało to pewnie wiesz, że o niczym nie świadczy. Wszystkie źródła tak podają włącznie z producentami styropianu np. http://www.arbet.com.pl/index.php?p=649 Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jz 25.06.2009 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Z tym styropianem to chyba dam sobie spokój, bo jak napisałem membrana się wydłuża z temp. i boję się co będzie na mrozie jak ten styro zostanie. Jak już chcesz na siłę membranę napinać w dół... Załatw sobie drewniane paliki o przekroju np. 2cmx2cm (np. takie jak są w łóżeczkach dla dzieci), potnij na odpowiednią długość, np. 4cm łaty + 4cm (2,5cm kotrłaty + 1,5cm na wciśnięcie membrany - sam sobie to policz) i przykręć na dwa wkręty do drewna do łat w stronę membrany. Tylko trzeba to zrobić sprytnie, żeby nie przeszkodzić w ułożeniu dachówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sacha 25.06.2009 13:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Z tym styropianem to chyba dam sobie spokój, bo jak napisałem membrana się wydłuża z temp. i boję się co będzie na mrozie jak ten styro zostanie. Jak już chcesz na siłę membranę napinać w dół... Załatw sobie drewniane paliki o przekroju np. 2cmx2cm (np. takie jak są w łóżeczkach dla dzieci), potnij na odpowiednią długość, np. 4cm łaty + 4cm (2,5cm kotrłaty + 1,5cm na wciśnięcie membrany - sam sobie to policz) i przykręć na dwa wkręty do drewna do łat w stronę membrany. Tylko trzeba to zrobić sprytnie, żeby nie przeszkodzić w ułożeniu dachówki. Nie chcę napinać bo jak pisałem wcześniej to nie załatwia przecieku. Malowanie dysperbitem jest natomiast skuteczne. Nie boję się o styro przy napinaniu tylko boję się o membranę na mrozie. Obojętnie czym napnę, czy styro czy listwami drewnianymi to na mrozie ta membrana się kurczy i wtedy może pęknąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sacha 09.07.2009 19:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Podbijam temat gdyż napotkałem następne trudności w prawidłowym wykonaniu mojego dachu. Otóż chciałem w okapie zamontować wróblówkę z kratką wentylacyjną dla wentylowania blachodachówki i przybyły fachowiec mówi że tego pod blachodachówkę nie daje, bo gdy ta wróblówka z kratką jest nad 1 łatą , to nie ma jak przykręcić blachodachówki do tej 1 łaty /nie ma jak trafić wkrętem przez otwory w kratce/. Jak to więc prawidłowo wykonać? Może ktoś kto przez to przeszedł mi podpowie, nie chciałbym rezygnować z tej wentylacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 09.07.2009 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 A kto powiedział, że dolny brzeg blachodachówki musi być przykręcony?! Należy przykręcić każdą falę na pierwszej normalnej łacie ( i spróbuj unieść dolny brzeg blachodachówki). Nie rezygnuj z wróblówki gdyż blachodachówka jako imitacja dachówki powinna posiadać takie same akcesoria! Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.