aniamar 14.04.2010 20:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 Tyle, jeżeli chodzi o domek a teraz coś z innej beczki, może nie powinnam na dobranoc o tym pisać, ale ………..napiszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 14.04.2010 20:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 Przyjeżdżamy na działkę i coś zaskakującego zwróciło moją uwagę. Nagle nie wiadomo skąd pojawiło się pełno czarnego ptactwa. Zbierało się go coraz wiecej i więcej. Ilość ich była przerażająca. Widok był o tyle dziwny, że te ptaki krążyły nad domem dalszego sąsiada lub chowały się w liściach drzew blisko niego sąsiadujących. Ich świergot był przerażający tak jakby toczyły kłótnię. Nie byłoby w tym nic takiego nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że te ptaszyska tak znikąd się pojawiły i w tak ogromnych ilościach chowały się w tych gałęziach, które niekiedy dotykały ulicy. Przeszedł mnie zimny dreszcz a gęsia skórka pojawiła się na rękach. Dziwne, bo cieplutko było w ten dzień.Jak podobają mi się ciekawe wydarzenia związane ze zwierzętami i ptakami to ten widok nie napawał mnie fascynacją, raczej lękiem. Nie rozumiałam tego nagłego lęku, który mną zawładnął.Chwilę się te ptaszyska kręciły, ale nie jestem w stanie podać ile to mogło trwać a potem wszystkie naraz się zerwały i zniknęły tak szybko jak szybko się pojawiły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 14.04.2010 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 Starałam się uchwycić te chowające się ptaszyska pod liśćmi, ale nie udało się. Nie uchwyciłam tej ogromnej ilości. http://foto1.m.onet.pl/_m/6aa5bcbed2e10c8cdf56fb95d7d4634d,12,19,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 14.04.2010 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 http://foto3.m.onet.pl/_m/a790aed3cee07af388905304ab5a0dc3,12,19,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 14.04.2010 20:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 Za jakiś czas idzie nasz bliski sąsiad i opowiada, że wraca właśnie od dalszych sąsiadów, bo były tam modlitwy żałobne. Gęsia skórka, która już prawie znikała pojawiła się z powrotem gdyż wymyśliłam sobie, że te ptaki nie wzięły się tu bez przyczyny. Przyszły po duszę zmarłego by zabrać ją tam gdzie jest jej miejsce. Wiem, że brzmi to może niedorzecznie, ale taka myśl przeszła mi po głowie po rozmowie z sąsiadem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 17.04.2010 06:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2010 05.08.09 kolejny dzień pracy budowlańców. Wszystko zaczyna nabierać wyglądu. Tył domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 17.04.2010 19:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2010 kotłownia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 17.04.2010 19:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2010 widok z pralni na kotłownię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 17.04.2010 19:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2010 widok z kotłowni na pralnię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 04.05.2010 19:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Widok na taras z salonu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 04.05.2010 19:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 dalej salon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 04.05.2010 19:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Mój nowy komin, śladu nie zostało po rozbiórce starego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 04.05.2010 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Przedpokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 04.05.2010 19:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Zalane stopy pod przyszły ganek. Nie wiedziałam, że to takie duże wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 04.05.2010 19:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Nie mogłam się już doczekać jak wyjdzie mi ten ganek. W końcu to ja go projektowałam i miałam obawy, co z tego wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 08.05.2010 07:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Przyszłe słupy muszą się na czymś trzymać, więc takie oto wylewane podparcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 08.05.2010 07:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Podparcia z bliska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 08.05.2010 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Przyszłe schody zabiegowe i tu wynikł problem. Okazało się, że architekt zaprojektował wejście do bocznego pokoju ze schodów. Każdy, kto chciałby tam wejść musiałby najpierw otworzyć drzwi na schody. Zejść jeden stopień i dopiero otwierać drzwi do pokoju. Nie chce myśleć jakby tego nasz majster nie zauważył i robotnicy zrobiliby według projektu. Każdy by się pozabijał wychodząc z pokoju. Dają nogę za próg a tam w poprzek schody. Szybko pojechaliśmy do architekta, aby to wyjaśnić. Niestety nie zastaliśmy go, bo był na urlopie. Na szczęście była pani, która go zastępowała i poprawiła jego błędy. Mogliśmy dalej budować. Jak się później okazało, nasz architekt miał się skontaktować z naszym konstruktorem, bo chciał aby salon był otwarty na korytarz, aby było więcej przestrzeni. Konstruktor miał zaprojektować takie rozwiązanie stropu, aby zlikwidować przeszkadzające ściany. Jak architekt wrócił z urlopu było już za późno na wdrożenie jego wizji, schody i strop się już wybudowały. Pomysł architekta był genialny, jak się wtedy dowiedziałam, co chciał wprowadzić byłam zła, że się na niego nie poczekało. Teraz jak dom stoi i dokonaliśmy pewnych zmian (szkoda, że za późno) wiem, że pomysł architekta przysporzyłby mi kłopotu z zaprojektowaniem salonu. Salon jest tak mały i nieustawny, że nie miałabym miejsca na TV. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 08.05.2010 08:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Elewacja przednia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 08.05.2010 08:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 elewacja tylnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.