Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

materiały z hipermarketu - gorszej jakości?


Recommended Posts

zbigmor, przecież napisałam dlaczego taka wanna jest tańsza :roll:

 

Forumowicze, którzy są na etapie kupowania wanien, znają ich "producentów" - te pierwsze litery zupełnie Im wystarczą.

A w kwestii firmy, która je produkuje ? - jakie to ma znaczenie dla kupujacego ? Czy ta firma nazywa się "Vivak", czy "Piwak" - chodzi o tych "producentów", którzy udzielają swojej marki, to ma znaczenie.

 

A tak zupełnie na marginesie - nie wiesz, że tajemnic handlowych się nie rozpowszechnia ? Napisałam Ci, że mogę podać na priv. Jak dalej nie rozumiesz - trudno.

 

PS

Nie psujmy już tego tematu - ważny jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

zbigmor, przecież napisałam dlaczego taka wanna jest tańsza :roll:

 

Forumowicze, którzy są na etapie kupowania wanien, znają ich "producentów" - te pierwsze litery zupełnie Im wystarczą.

A w kwestii firmy, która je produkuje ? - jakie to ma znaczenie dla kupujacego ? Czy ta firma nazywa się "Vivak", czy "Piwak" - chodzi o tych "producentów", którzy udzielają swojej marki, to ma znaczenie.

 

A tak zupełnie na marginesie - nie wiesz, że tajemnic handlowych się nie rozpowszechnia ? Napisałam Ci, że mogę podać na priv. Jak dalej nie rozumiesz - trudno.

 

PS

Nie psujmy już tego tematu - ważny jest.

 

 

OK. Nie ma to znaczenia. Pytanie tylko dodatkowe - jak producentowi w magazynie nie mylą się te wanny jeśli są identycznie oznakowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Nie ma to znaczenia. Pytanie tylko dodatkowe - jak producentowi w magazynie nie mylą się te wanny jeśli są identycznie oznakowane?

 

Myślę, że to bardzo skomplikowana sprawa 8) i aby znać precyzyjną odpowiedź (bo tylko takie Cię interesują), należy do nich zadzwonić i zapyatać 8)

 

PS

zbigmor, chyba wystąpię do Redakcji z wnioskiem o nadanie Ci tytułu "Najbardziej dociekliwy Forumowicz" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko dodatkowe - jak producentowi w magazynie nie mylą się te wanny jeśli są identycznie oznakowane?

 

Jak bardzo identyczne jest identyczne?

Są takie rozwiązania, że identyczne jest "indentyczne", czyli różni się małym druczkiem.

Najprostsze rozwiązanie, to dwa identyczne pudełka, na jednym napisane 200 g, a na drugim 180 g. Jakość towaru ta sama, cena już nie, ale cena w przeliczeniu na kilogram ?

Różnica w kodzie kreskowym i dwóch miejscach małym druczkiem dla przeciętnego odbiorcy jest niezauważalna. Z puntu widzenia producenta opakowania są różnie oznaczone, z punktu widzenia nabywcy (przeciętnego, nie mówię o szczególnie dociekliwych) są identyczne. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko dodatkowe - jak producentowi w magazynie nie mylą się te wanny jeśli są identycznie oznakowane?

 

Jak bardzo identyczne jest identyczne?

Są takie rozwiązania, że identyczne jest "indentyczne", czyli różni się małym druczkiem.

Najprostsze rozwiązanie, to dwa identyczne pudełka, na jednym napisane 200 g, a na drugim 180 g. Jakość towaru ta sama, cena już nie, ale cena w przeliczeniu na kilogram ?

Różnica w kodzie kreskowym i dwóch miejscach małym druczkiem dla przeciętnego odbiorcy jest niezauważalna. Z puntu widzenia producenta opakowania są różnie oznaczone, z punktu widzenia nabywcy (przeciętnego, nie mówię o szczególnie dociekliwych) są identyczne. :D

 

 

Ale jak nie są tak samo opisane nawet małym druczkiem to chyba nie są identyczne? Dla przeciętnego klienta (a kto to jest) bardzo wiele rzeczy jest niezauważalnych, które dla innych mogą być oczywiste.

Dla mnie jeśli jedyna różnica to kod kreskowy to zgadzam się, że są identyczne i takich przykładów bym oczekiwał. Dla ostrzeżenia forumowiczów warto również informować o produktach prawie identycznych, ale to już poza tematem tego wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ proszę :D

 

Dla przeciętnego klienta (a kto to jest) bardzo wiele rzeczy jest niezauważalnych, które dla innych mogą być oczywiste.

W zasadzie odpowiedziałeś kto to ten "przeciętny". Taki, który wiedzę na temat produktów czerpie z życia (internet, sąsiedzi, reklamy itp.) i nie zadaje sobie trudu by dowiedzieć się co znaczą te wszystkie symbole, wartości itp. Przykład: czytam na butelce Pepsi, że w szklance jest 0,02 g sodu, nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Stać mnie intelektualnie na dowiedzenie się tego, ale nie chce się mi...

 

Ale jak nie są tak samo opisane nawet małym druczkiem to chyba nie są identyczne?

Formalnie nie. Dlatego takie numery przechodzą. Bo przecież było napisane. Klient hipermarketu kupuje wannę, w instrukcji jest napisane: "3-warstwy". Na "identycznej" wannie z lepszej linii jest napisane: "5-warstw". Można pojeździć, poszukać różnic. A może ich nie ma.

A może by tak na wannie "3-warstwy" napisać "wanna ekologiczna" i wmawiać, że to lepiej?

Przykład trochę postów wyżej: rura miedziana fi np. 20 mm, grubość ścianki 0,8 mm. A zazwyczaj jest fi np. 20 mm a grubość ścianki 1 mm. To już pewnie nie jest napisane na produkcie, ale na karcie, aprobacie czy jak tam się zwie. Bazowanie na podobieństwie do lepszego produktu jest dość dawno wymyśloną technologią sprzedaży. Patrz "bazarowe" marki: panasoniks, sonny itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ proszę :D

 

Dla przeciętnego klienta (a kto to jest) bardzo wiele rzeczy jest niezauważalnych, które dla innych mogą być oczywiste.

W zasadzie odpowiedziałeś kto to ten "przeciętny". Taki, który wiedzę na temat produktów czerpie z życia (internet, sąsiedzi, reklamy itp.) i nie zadaje sobie trudu by dowiedzieć się co znaczą te wszystkie symbole, wartości itp. Przykład: czytam na butelce Pepsi, że w szklance jest 0,02 g sodu, nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Stać mnie intelektualnie na dowiedzenie się tego, ale nie chce się mi...

 

Ale jak nie są tak samo opisane nawet małym druczkiem to chyba nie są identyczne?

Formalnie nie. Dlatego takie numery przechodzą. Bo przecież było napisane. Klient hipermarketu kupuje wannę, w instrukcji jest napisane: "3-warstwy". Na "identycznej" wannie z lepszej linii jest napisane: "5-warstw". Można pojeździć, poszukać różnic. A może ich nie ma.

A może by tak na wannie "3-warstwy" napisać "wanna ekologiczna" i wmawiać, że to lepiej?

Przykład trochę postów wyżej: rura miedziana fi np. 20 mm, grubość ścianki 0,8 mm. A zazwyczaj jest fi np. 20 mm a grubość ścianki 1 mm. To już pewnie nie jest napisane na produkcie, ale na karcie, aprobacie czy jak tam się zwie. Bazowanie na podobieństwie do lepszego produktu jest dość dawno wymyśloną technologią sprzedaży. Patrz "bazarowe" marki: panasoniks, sonny itp.

 

 

 

Z rurą miedzianą może to być dobry przykład (pierwszy w tym wątku) potwierdzający tezę autora, ale ja jeszcze nie spotkałem takiej rury miedzianej, która nie miała opisu wydrukowanego na niej, ale może takie są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość dużych producentów oprócz kodów kreskowych posiada też oznaczenia kodowe dla danego asortymentu/modelu i warto się nad tym zastanowić przy niektórych rzeczach okazywało się, że nazwa ta sama, a z kodu wynika, że nie produkowane od 2 lat.

Budując dom korzystałem z infolini producentów i kontaktowałem się z przedstawicielami różnych firm. Przy większych zamówieniach udawało się kupić część rzeczy bezpośrednio za niższe ceny niż w markecie, czasem wskazany został dystrybutor z dużymi możliwościami :D.

 

Jedyna mina na jaką się prawie wpakowałem to przydomowa oczyszczalnia ścieków. Cena w markecie bardzo niska, ale po zgłębieniu tematu okazało się, że to tylko część zestawu :D Osobno trzeba by dokupić filtr, dają bardzo krótki drenaż, nie ma kształtek do montażu itp. Jak zadzwoniłem do producenta to miła pani powiedziała mi wprost, że to produkt value, z odchudzonym zbiornikiem! Bo przy tej cenie trzeba ciąć koszty :D

 

podsumowując, jak ktoś ma czas to warto sprawdzać i dużo pytać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja kupiłem w OBI kosiarkę AlKo Silver 46 BR Comfort 3,5 Km, była akurat promocja, różni sie tym od ,,nie marketowej", mimo tych samych oznaczeń, że koła nie są łożyskowane a na tulejkach i kosz zamiast 65 ma 60 litrów.

 

Pozdrawiam Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja kupiłem w OBI kosiarkę AlKo Silver 46 BR Comfort 3,5 Km, była akurat promocja, różni sie tym od ,,nie marketowej", mimo tych samych oznaczeń, że koła nie są łożyskowane a na tulejkach i kosz zamiast 65 ma 60 litrów.

 

Pozdrawiam Piotr

 

 

I to byłby dobry przykład bo Al-ko nie ma takiej kosiarki w swoim katalogu. Jest oczywiście wymieniony model ale z opisem kół łożyskowanych i pojemnością kosza 65l.

Jako nabywca z ciekawości skontaktowałbym się z producentem i zapytał dlaczego Twoja tego nie ma skoro na swojej stronie internetowej jest napisane, że ma. http://www.alko.pl/garten-hobby/katalog/pielegnacja/spalinowe/album/

 

Już sam fakt kół napędzanych, nie łożyskowanych jest dla mnie dziwny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgaduję, że producent powołałby się na adnotację w katalogu i instrukcji mówiącą o możliwości wprowadzenia zmian nie ujętych w katalogu / instrukcji :D :D :D :D :D :D :D :D

 

Wrócę jeszcze do identyczności oznaczeń. Trochę OT, ale ta dla przeciwwagi ...

Wkrętarka akumulatorowa, firma marketowa, cena też :D

Dwa modele, jeden ma symbol typu: ABCDEF1, a drugi ABCDEF2. Symbol naniesiony na wkrętarce. Różnią się zestawem - 1 lub 2 akumulatory, ale wkrętarka jako taka jest identyczna. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgaduję, że producent powołałby się na adnotację w katalogu i instrukcji mówiącą o możliwości wprowadzenia zmian nie ujętych w katalogu / instrukcji :D :D :D :D :D :D :D :D

 

Ale ta adnotacja najpierw musiałaby być i producent nie mógłby tymi zmianami ewidentnie pogorszyć parametrów urządzenia.

Choć w Chinach nie takie rzeczy się dzieją. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja kupiłem przez internet tynk mp75L po 20zł/worek , taki sam w lokalnej hurtowni 26zł a w liroju 23zł , tynk do mnie przyjechał prosto od producenta , czyżby wysłali mi bubla ? :D

 

Nie sądzę :D

 

A jak z transportem ?, płaciłeś dodatkowo ? i ile worków kupiłeś ?

 

transport za "free" przy zakupie powyżej 6 palet , ja akurat potrzebowałem 8 czyli 320 worków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...