Sposób posadowienia wiaty wolnostojącej?

[ANDPOL37]

Wiata ma być wolnostojąca 6/5,5 m oparta na 6 słupach drewnianych, pokryta płytami pcv. Jak powinny być posadowione słupy? Czy są jakieś gotowe bloki fundamentowe, czy trzeba wylewać samemu? Jakiej wielkości powinien być taki fundament? Czy może jakieś inne sprawdzone rozwiązania? Jak to zrobić dobrze, żeby wiata nie pofrunęła przy pierwszym mocniejszym wietrze?

[am00]

Pod słupy kopie się fundament na głębokość przemarzania lub płycej jesli grunt niewysadzinowy i wbetonowuje się weń stalowe, ocynkowane podstawki do kupienia np. w Castoramie. Dopiero do nich przykręca się słupy. Słup nie powinien mieć kontaktu z ziemią ani betonem ze względu na podciąganie kapilarne wilgoci.

 

Zaskoczyłeś mnie tymi płytami PCV, może masz na myśli płyty OSB?

 

To jest duża wiata dlatego w szczycie trzeba zrobić wentylację!

[ANDPOL37]

PCV -mam na myśli albo jakiś poliwęglan, albo onduline. W instrukcji od gotowej wiaty Icopal-u znalzłem, że blok fundamentowy powinien mieć wagę 250 kg. Proponują bloki fundamentowe 40/40/60 albo 65/65/25.

[am00]

Wylanie w dziurze betonu urobionego w taczce jest dziecinie proste. Nie ma sensu zabawa z bloczkami, których nie jesteś w stanie sam udźwignąć. A tak a propo pokrycia dachu. Jeśli nie będzie to prosty dach dwuspadowy to Ondulina nie jest dobrym rozwiązaniem. Za dużo odpadów. Przy połaciach trójkątnych najlepiej zrobić pełne deskowanie i pokryć papą lub dachówką bitumiczną. Gdyby to nawet był dach dwuspadowy, to o niebo lepszy i ładniejszy i w podobnej cenie możesz mieć z blachodachówki w dowolnym wytłoczeniu i kolorze i bez sztukowania (płyty Onduline są krótkie).

 

Pokryłem sobie szopkę na drewno płytami Onduline, a garaż blachodachówką i wszystko (a przede wszystkim estetyka) przemawia za tą ostatnią.

[Trociu]

Wiata ma być wolnostojąca 6/5,5 m oparta na 6 słupach drewnianych, pokryta płytami pcv. Jak powinny być posadowione słupy? Czy są jakieś gotowe bloki fundamentowe, czy trzeba wylewać samemu? Jakiej wielkości powinien być taki fundament? Czy może jakieś inne sprawdzone rozwiązania? Jak to zrobić dobrze, żeby wiata nie pofrunęła przy pierwszym mocniejszym wietrze?

a po co tak kombinować. Ojciec postawił sobie kilka ładnych lat temu dwie wiatki na dwa różne sposoby:

1) w ziemię wbite takie metalowe trzymadełka na belki pionowe. Wygląda to mniej więcej tak: na górze kwadrat, w który wstawia się belkę. Na dole (jakieś 90% długości całości) zwężające się ku dołowi dwie blachy zespawane pod kątem 90 stopni - w rzucie wygląda jak + .

2) bloczki betonowe przewiercone w środku. W to włożony inny uchwyt na belki. Wygląda to tak, że do pręta przyspawany jest element o kształcie U do którego mocuje się belkę.

 

Obie wiaty stoją i nic się im nie dzieje.

 

Dlaczego fundament pod te belki pionowe miałby być głębiej aniżeli poziom przemarzania. Wiata zakładam wolnostojąca, więc jeżeli nawet się lekko podniesie grunt (cały w miarę równomiernie), to wiata stać będzie dalej.

[Betka]

Moim zdaniem nie może być za płytko wylany fundament, ale nie trzeba, aż tak głęboko. Wszystko zależy jak duże obciązenie będą miały te słupy (czy będą też trzymały podłogę). Najlepiej zbić z płyty np OSB prostopadłościany, zalać, w nie włożyć szpile i będzie się trzymać.

[ANDPOL37]

Muszę to zrobić dostępnymi środkami. Mam betoniarkę, ale ani grama piachu. Nie będę kupował całej wywrotki dla 6 słupków. Jedyna nadzieja, że się uda wydębić gdzieś od jakiegoś sąsiada. Spawarki nie mam, ani żadnej stali. Deski na szalunek się znajdą. Co do pokrycia onduliną, to takie pokrycie dostarcza producent wiaty ( zestaw do samodzielnego montażu). Jak mi się nie spodoba, to zmienię we własnym zakresie, bo producent nie daje żadnego wyboru. Nie będzie żadnej podłogi. Cały podjazd wysypany jest kamieniem ( tłuczeń)