Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Ani i Bartka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A może na Święta w małej łazience zamienię zieleń na czerwień?

http://desmond.imageshack.us/Himg408/scaled.php?server=408&filename=dsc08410kopia.jpg&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg846/scaled.php?server=846&filename=dsc08412kopia.jpg&res=medium

Agnieszka też się zastanawia nad czerwonymi dodatkami w naszej górnej łazience :) Jak dla mnie trochę oczo.ebne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci Maciej, że chyba usunę tą wizualkę, bo im dłużej na nią patrzę, tym mniej mi się podoba.

Jednak szarości i biel - albo jak u Was z naturalnym kolorem drzewa - są na tyle subtelne, że trzeba do nich dobrać subtelne dodatki i dekoracje.

Może pozostanę przy szarych dodatkach z jednym małym świątecznym akcentem w innym kolorze? Albo po prostu te świąteczne zrobię w bieli. Ta łazieneczka ma tak piękne dekory, że prawie nic więcej jej nie trzeba:)

 

U Was pozostałabym przy drewnopodobnych albo białych dodatkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No też uważam, że ta czerwień nie była by chyba dobrym pomysłem. Myślę, że zieleń też fajnie pasuje no i ma jakiś związek z świętami ;) U nas wydaje mi się, że na samym blacie nie bardzo będzie pasował jakikolwiek dodatek w kolorze drewna bo za bardzo zleje się właśnie z tym, blatem. Na razie Aga kupiła tylko czarny dozownik na mydło i kubek na szczoteczki do zębów ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Kami:)

Janek + ja = nadal razem:)On cierpliwy, my coraz mniej! Zachęcam Go jak mogę, Siostrzyczka i Tatuś też, rodzinka jak na szpilkach siedzi, wszyscy czekają na TEGO smsa od nas:) A ja co wieczór mam przeczucie, że to już, pakuję kolejny raz kosmetyczkę, torba i tak już jeździ w aucie, układam rzeczy do ubrania. A potem śpię jak dziecko i rano tylko wzdycham...

Termin minął wczoraj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie w łazience Organza dodatki zielone to strzał w dziesiątkę :) Pozwolę sobie odgapić takie zestawienie, bo mi osobiście bardzo się podoba :D Zwłaszcza, że u nas okna, drzwi i inne dodatki są w kolorze orzecha :)

Także ja pozostałabym przy takiej kolorystyce, tym bardziej że w ŚBN kolor zielony, tak samo jak czerwony, jest dość dominujący, więc na pewno można w nim wykonać/kupić różne dekoracje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze raz z zapytaniem :D Z

dradziłabyś mi jakie fugi na ścianach i podłodze położyliście w WC?? :)

 

No i oczywiście życzę szybkiego rozwiązania! Coś wiem na temat oczekiwania na Maleństwo :) Moja Klaudia urodziła się dopiero tydzień po drugim terminie ;)

Trzymam kciuki!

 

Pozdrawiam :)

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olu,

Dziękuję:) Trzymajcie kciuki, bo my nadal 2w1:)

 

Jeśli chodzi o fugi, to do białej Organzy użyliśmy Sopro Jaśmin, a do szarej Manhattan - fugi elastyczne saphir (perłowe), ze względu na podłogówkę.

 

W ogóle muszę w końcu zapisać kolory naszych fug, bo trudno to potem znaleźć albo sobie przypomnieć:)

 

Sopro:

Jaśmin - Inverno białe, Organza białe, Saloni African Marfil (w kuchni)

Manhattan - Organza szara

Brąz Bali - Inverno brązowe i gres

Umbra - Nowa Gala w salonie

Toffi - Nowa Gala kremowe

 

Ceresit:

Siena - Opoczno Real Stone krem w przedsionku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Aniu:)

Przyszłam zobaczyć co u Was:)

Nie wiem jak Ciebie ale mnie strasznie pod koniec ciąży denerwowały pytania "To ty JESZCZE nie urodziłaś??"

A najlepiej jak pytający stał przede mną i prawie że się opierał o mój wielki brzuch:D

 

A jak pod koniec zmęczona poszłam do swojego lekarza i zapytałam co mam zrobić żeby urodzić, to powiedział:

- Z czystym sumieniem mogę polecić Pani metodę afrykańską;) (ja chodziłąm na wizyty z moją 10letnią córką więc pewnie nie chciał mówić wprost:D)

- Metodę afrykańską?? - zapytałam zdumiona

- Tak:D Mąż jest w domu??

 

I wtedy zrozumiałam o co mu chodziło:)

 

Trzymam kciuki za Ciebie i Janka:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm....:) powiem tak, próbowałam i próbowaliśmy wszystkiego:)

 

No, może nie wchodziłam jeszcze na 4 piętro, chyba muszę odwiedzić mojego Braciszka, bo On i Bratowa mieszkają tak wysoko.

A poza tym - nawet nie wiedziałam, że to metoda afrykańska:) - na razie nie dała oczekiwanych rezultatów:)

 

Będzie dobrze, widać Synuś ma swoje zdanie już w brzuszku i trzeba się z nim liczyć:) Cieszę się, że pogoda jest piękna, więc może zdążę z Maluszkiem pospacerować w słoneczku przed mrozami?

Na zachętę dla siebie samej, wyciągam dziś moje zimowe rzeczy - normalnych rozmiarów! Te ciążowe już odkładam dla sąsiadki (przy naszej ulicy ciągle ktoś jest w ciąży, dzieci rodzą się w odstępach kilku miesięcy:) ).

 

Zrobiłam też rachunek sumienia naszych finansów w tym miesiącu i myślę, że uda mi się przeznaczyć całkiem sporo na dom, może np. na zasłonki do salonu?:) Na pewno musimy kupić czajnik na indukcję, bo stary lata po całej płycie (dzięki temu, że przypaliłam w nim wodę...i dno nie jest już płaskie). Niestety nie mogę się na żaden zdecydować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renata my nie mamy szans na gaz, a butli nie chciałam mieć za nic w życiu.

W dodatku ogrzewamy dom i wodę pompą ciepła, czyli też prądem.

Za dwa letnie miesiące płaciliśmy 340zł, ale dla Ciebie to żaden wyznacznik niestety.

No i zależy jak dużo się gotuje, ja akurat gotuję głównie w tańszej taryfie, czyli wieczorem po 22:00 i w dzień między 13-15. Jest też inna taryfa w enei weekendowa, chyba, w której w tygodniu po 21:00 i w weekendy i święta prąd jest dużo tańszy. Doprowadzenie gazu za 4-5tys. to niemały koszt, a gaz też nie jest coraz tańszy.

Mam nadzieję, że trochę pomogłam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu u nas jest do ciągnięcia 180 m ale do podzielenia na 3 sąsiadów ,my zrezygnowaliśmy jeden sąsiad też a 3 raczej pewnie też chodź on dopiero stara się o budowę ,właśnie gaz nie jest coraz tańszy a nam potrzebny do kuchenki bo kupiliśmy zasobnik jesienią będziemy wodę ogrzewać kominkiem z płaszczem wodnym ,zimą piecem z zasobnikiem no i raczej kupimy solary ,Więc chodzi o światło i gotowanie ,pranie .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu zaglądam do Ciebie codziennie i widzę że nadal wyczekujesz na synka , moja siostra podobnie termin minął 25 października a ona dlej 2 w 1 i denerwuje się bardzo bo to jej pierwszy dzidziuś , była w niedzielę w szpitalu ale odesłali ja do domu bo "jeszcze nie pora" dzisiaj wyznaczyli jej kolejny termin i czekam z niecierpliwością na wieści . Trzymam kciuki również za Ciebie i życzę szybkiego i szczęśliwego rozwiązania :) Jutro też zajrzę ;)

 

Renia

Wtrące swoje 3 grosze bo my też nie mamy gazu , i wszystko w domu jest na prąd .

Póki co mamy jeszcze stawkę budowlaną czyli tą droższą i za dwa miesiące przyszedł nam rachunek niecałe 340 zł .

Pralka (piorę średnio 3 razy w tygodniu, płyta indukcyjna ,piekarnik codziennie gotujemy , okap, lodówka ,zmywarka, oświetlenie , pompka od pieca ( codziennie palimy na ciepłą wodę ), czajnik bezprzewodowy , komputer , tv dekoder ,odkurzacz itd, zbiera się tych sprzętów , wydaje mi się że to nie wiele .

W każdym bądź razie moim zdaniem jeśli nie ogrzewasz domu gazem to podłączanie go do 1 kuchenki jest bez sensu , zwłaszcza ze moim zdaniem nie ma porównania miedzy gotowaniem na kuchence gazowej i elektrycznej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu zaglądam do Ciebie codziennie i widzę że nadal wyczekujesz na synka , moja siostra podobnie termin minął 25 października a ona dlej 2 w 1 i denerwuje się bardzo bo to jej pierwszy dzidziuś , była w niedzielę w szpitalu ale odesłali ja do domu bo "jeszcze nie pora" dzisiaj wyznaczyli jej kolejny termin i czekam z niecierpliwością na wieści . Trzymam kciuki również za Ciebie i życzę szybkiego i szczęśliwego rozwiązania :) Jutro też zajrzę ;)

 

Renia

Wtrące swoje 3 grosze bo my też nie mamy gazu , i wszystko w domu jest na prąd .

Póki co mamy jeszcze stawkę budowlaną czyli tą droższą i za dwa miesiące przyszedł nam rachunek niecałe 340 zł .

Pralka (piorę średnio 3 razy w tygodniu, płyta indukcyjna ,piekarnik codziennie gotujemy , okap, lodówka ,zmywarka, oświetlenie , pompka od pieca ( codziennie palimy na ciepłą wodę ), czajnik bezprzewodowy , komputer , tv dekoder ,odkurzacz itd, zbiera się tych sprzętów , wydaje mi się że to nie wiele .

W każdym bądź razie moim zdaniem jeśli nie ogrzewasz domu gazem to podłączanie go do 1 kuchenki jest bez sensu , zwłaszcza ze moim zdaniem nie ma porównania miedzy gotowaniem na kuchence gazowej i elektrycznej :)

Własnie też tak myślimy ,że szkoda kasy tylko do kuchenki ,też piorę 3-4 razy i mam te sprzęty co ty (właśnie kupiliśmy i przywieźliśmy płytę ,piekarnik ,stół i krzesła z Ikea.Taką decyzję na płytę podjeliśmy już w tamtym roku ale z każdej strony nas straszą jakoś aż tak się nie bałam bo tu u rodziców mam palniki na gaz a piekarnik na prąd.Ale kobietki uspokoiłyście mnie i w 100% jestem pewna decyzji .

Edytowane przez Renatamama3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam swoje 3 grosze. Do tej pory mieszkaliśmy z rodzicami i mieliśmy kuchenkę gazową. Teraz gdy przyprowadziliśmy się do własnego domku mamy indukcję i wiem jedno, za żadne skarby nie chciałbym z powrotem kuchenki na gaz. Nie dość, ze jest to wygodniejsze, szybsze i bezpieczniejsze to wg moich obliczeń jest porównywalne cenowo a to właśnie dlatego, że wszystko grzeje się tak szybko. My również mamy jeszcze ten miesiąc taryfę budowlaną i z moich obserwacji i codziennych obliczeń wynika, ze zużywamy dziennie średnio 11 KW. Najwięcej prądu bierze pralka - która u nas potrafi chodzić 4 razy w tygodniu :/ oraz piekarnik, ale ten używamy góra raz na tydzień. Tak to cała reszta standard jak wyżej, czyli komputer, telewizor indukcja, oświetlenie, radio itd. Dużo prądu zużywają u nas pompy CO. Mam je 2 i każda zużywa 75W a w czasie okresu grzewczego muszą być włączone non-stop :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie zamieniłabym się już na gaz. Gotuje się szybciej, łatwiej, czyściej i - jak pisze Maciej - jest bezpieczniej dla dzieci.

My nawet wodę na herbatę gotujemy na indukcji. Koszty też muszą być porównywalne, bo pamiętam, że w poprzednim mieszkaniu płaciliśmy za prąd około połowę mniej, ale przy o połowę mniejszej powierzchni. A do tego dochodził jeszcze gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...