Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Rozumiem, ze nie ma innych kłopotów (???) wilgoć, hałas, przepisy...

 

Nie aspirowałem w swoim poście do komletnego wyczerpania tematu, napisałem natomiast kiedy ze względów praktycznych należy zrobić wolnostojącą obudowę. Co do twoich wątpliwości:

 

1. A niby skąd ta wilgoć? Kolumnę filtrową zamykasz z góry i wychodzi z niej tylko przewód tłoczny.

 

2. Hałas dochodzący od pompy zatopionej na iluś tam metrach jest minimalny - poza tym ma to być pomieszczenie gospodarcze a nie salon.

 

3. Przepisy - tu może być zagwozdka. Wykonanie oddzielnej obudowy studni na pewno wchodzi w zakres prawa budowlanego, czy wykonanie podłączenia ze studni np. w piwnicy do instalacji domowej też - nie wiem.

 

BTW: będziesz robił studnię wg projektu prac geologicznych i zatwierdzał potem dokumentację ujęcia? Chyba nie, prawda? Więc i tak już jesteś niestety na bakier z przepisami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 640
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja miałem planowaną studnię wrysowaną bezpośrednio na projekcie zagospodarowania działki. W starostwie w ogóle się do tego nie przyczepili. Nie musiałem przedstawiać dodatkowych dokumentacji -nic z tych rzeczy. Jedyne co jest do punkt na mapce opisany jako "Studnia głębinowa" ipodane oległości od granicy działki (min 4m)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy wypadała ona na terenie budynku?

 

Nie. Na planie jest narysowana obok. Ale tak na prawdę to nikt nie będzie Ci rozgrze bywał działki żeby zobaczyć gdzie masz zakopaną rurę w głąb ziemi. Przecież i tak (jeśli hydrofor w domu) rura kończy się w domu...

Osobiście uważam że to nie ma znaczenia gdzie będzie faktyczny odwiert.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje wątpliwości dotyczą raczej strony technicznej, a nie prawnej. Studnia wiercona powinna być oddalona wg zaleceń w pewnej odległości od budynku. Podobno wiercąc taką studnię można natrfaić na tzw. kurzwkę, co z kolei może spowodować osypywanie się gruntu. Czy ekipa wiercąca studnię może stwierdzić, że nic takiego nie nastąpiło ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurzawka to jest drobny (pyły) zawodniony grunt, z wodą pod ciśnieniem. Woda wzrusza ten grunt np w wykopie i grunt się "upłynnia". Jak wiercisz studnię to nie będzie problemu z kurzawką. Grunty drobne typu pyły nie są generalnie wodonośne tzn. nie ma w nich wystarczającej ilości wody. Jeżeli będą to studniarz raczej je pominie i będzie wiercił do piasków lub żwirów. Przy występowaniu drobnych frakcji w warstwie wodonośnej powinno się stosować siatkę filtracyjną wokół filtra, która będzie zapobiegać wypłukiwaniu drobnych frakcji z górotworu, co może osłabić grunt i w efekcie doprowadzić do jego zapadnięcia. Przy lokalizacji studni w budynku rzeczywiście proszę zwrócić uwagę na możliwość zapuszczenia i wyciągnięcui pompy. Na sztywnym przewodzie musi być odpowiednia wysokość. Przy dużych głębokościach przewód pompowy trochę waży i może trzeba mieć jakiś bloczek itp. co wyciągnięcia pompy.

Temat prawny do pominięcia. Studnia do 30 m nie musi mieć pozwolenia (prawo wodne). Ja osobiście polecałbym studnię wolnostąjącą. Łatwiejszy dostęp. Hałas, wilgoć jak już wyżej opisano nie ma znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi spec krzyknął 50 PLN z metra + 100 PLN za filtry. To całkowity koszt wiercenia razem z meteriałami. Do tego trzeba doliczyć sobie hydrofor (od 300 do 1000 - albo jeszcze drożej jak ktoś ma fantazję).

 

Tylko że moja studnia będzie tzw. "wąska". Nadaje się jeśli masz lustro wody nie głębiej niż 7m. Jeśli masz głębiej to rura musi być gruba - 100 PLN z metra. Do tego hedrofor - też droższy.

 

Kosztów eksploatacji nie znam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zaplanowałem sobie wiercenie wewnątrz domu. Wykonawca odwiódł mnie od tego pomysłu twierdząc iż przy takim rozwiązaniu po kilku latach nie jest możliwa wymiana filtrów, tylko trzeba wiercić od nowa. Wywiercił 2 metry na zewnątrz, rurę doprowadził do wewnątrz budunku pod fundamentami, bezpośrednio do pomieszczenia gdzie będzie hydrofor. Wszystko w cenie 45 PLN/metr. Wszystko zależy od wody, ale zdarza się że filtr trzeba wjuż wymienić po 5 latach i co wtedy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ryszard G. z Tarnowa

mieszkamy w terenie górzystym , w którym występuje chroniczny brak wody od czasów otwiertów wykonanych przez górnictwo naftowe.......

sąsiad zaryzykował wiercenie studni głębinowej. Wiercono na 33 m i pamiętam ten okrzyk "jest woda" a potem głupie pytanie fachowca "czy topić rury". więc utopiono, filtry, rury, pompę i pieniądze......wydajność od dwóch lat na poziomie 200 litrów dziennie.... Sąsiad wykopał więc drugą studnię z kręgami i za pomocą automatu przelewa codziennie te dwieście litrów do studni z kręgami i tak jakoś egzystuje.. W naszym rejonie studnia głebinowa nie daje rzadnej pewności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy są do zdobycia, np. gdzieś w Internecie, informacje (jakieś badania geologiczne) o głębokości warstw wodonośnych.

2. Oraz jakiś spis firm zajmujących się wierceniem studni.

3. Kolejne pytanie, to czy firma ponosi jakieś ryzyko związane z brakiem wody w odwiercie, tzn. czy można zamówiś "studnię z wodą", a w przypadku nieznalezienia wody ekipa nie otrzymuje zapłaty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...