zeuz 21.10.2005 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2005 Właśnie zakończono u mnie wiercenie studni głębinowej. Woda jest, a jakże, nawet dużo, ale posiada ona, niestety, lekki zapaszek siarkowodoru. Jak sobie z tym poradzić? Co zrobić, żeby zapach się ulotnił, zanim woda dotrze do łazienek, kuchni, etcetera? Nie mam ochoty na te... zgniłe jaja w domu. Pozdrawiam. Siarkowodór w małym stężeniu zbijesz węglem aktywnym. Ale złoże jednorazowe, jak przestanie uzdatniać to do wyrzucenia i trzeba zasypać nowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myciek 21.10.2005 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2005 Siarkowodór często jest efektem rozwoju bakterii beztlenowych. Miałem ten problemik rok temu. Woda w studni 10 m miała zapaszek siarkowodoru, który nie był bardzo przeszkadzający. Owszem pod prysznicem można było się poczuć jak w uzdrowisku albo na Islandii. Po gotowaniu zapach znikał bez śladu więc w kuchni to nie było żadnym problemem. Woda bakteriologicznie była na granicy normy. Obecnie - po roku użytkowania studni - zapach siarkowodoru jest już historią: najwyrażniej złoże w studni się przepłukało bo wodę piję prosto z kranu i jest wszystko dobrze. Powtórne badanie bakteriologiczne wykazało, że woda jest znacznie lepsza niż na początku (jest bardzo dobra). Nie przypominam sobie, żeby na początku problemem było żelazo lub mangan (miałem robioną pełną analizę fizykochemiczną). Może zatem i u Ciebie się to wypłucze? Gdy jeszcze woda mi śmierdziała to wynalazłem wkład do typowego filtra 10", który miał uzuwać siarkowodór (nie pamiętam jakiej firmy). Na szczęście nic nie kupowałem bo teraz kląłbym na własną nadgorliwość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 21.10.2005 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2005 To ja z trochę innej beczki, jeżeli można Ile kosztuje wywiercenie studni głębinowej? Czy jest jakaś metoda sprawdzenia, czy dowiercimy się do wody i na jakiej głębokości ona będzie? Jakie inne koszty są związane z wykorzystywaniem studni(pompa, hydrofor, czy coś jeszcze)? Z góry dziękuję za odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patos 22.10.2005 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2005 matka Zadzwon do tej firmy i zapytaj czy ich filtry dadzą radę, lepiej byłoby mieć analizę wody w ręku.http://www.aqvasystem.com.pl/index.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myciek 22.10.2005 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2005 matka, już sobie przypomniałem: firma, której wkłady (model FCCBKDF) usuwały siarkowodór to Aquafilter (aquafilter.pl). Może lepiej zacząć od wydatku kilkudziesięciozłotowego niż kilku tysięcy? Na Twoim miejscu puszczałbym jak najwięcej wody "na ogród" (cokolwiek na razie w nim rośnie... ). Jak przeleci ze 100 kubików to może się sytuacja zmieni a przynajmniej ustabilizuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zolw 23.10.2005 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 A ja proponuję zrobić tzw. pompowanie oczyszczające studni tzn. pompowac wodę non stop przez 2-3 dni (oczywiscie jeśli ujęcie będzioe na tyle wydajne). Jesli po pompowaniu dalej będzie "ładnie pachnieć" a po odstawieniu np w butelce na dwa trzy dni pojawi się brunatny osad na ścianach naczynia no to jest problem z Fe+2. No i zamiast studni masz wtedy źródło wód mineralnych. A uzdatnienie to:1. Strącenie żelaza2. Filtrowanie wody - tutaj polecam filtry z węglem aktywnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msobanie 23.10.2005 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 Witaj,Zacznij od zbadania wody: fizykochemia i bakteriologia.Mangan i żelazo (to jest w mojej studni) nie daje zapachu siarkowodoru.Co daje taki zapach to nie wiem, bo to nie byl moj problem.Dobre przepompowanie studni jest zawsze potrzebne a nawet niezbedne zanim zawieziesz wode do zbadania.Dalsze kroki po wynikach.PozdrawiamMirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maxymov 23.10.2005 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 To może mi też coś poradzicie. Zrobiłem takie badanie i ze stony fizyko-chemicznej wszystko jest ok ale bakteriologiczne wykazało obecność jakiś bakterii organicznych ( ale nie coli). Co to może oznaczać ???? Czy woda nadaje się do picia bez przegotowania ??? Czy na wynik mógł mnieć wpływ fakt kilkudniowego nie używania studni ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
johny27 23.10.2005 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 jestem szczesliwym posiadaczem nowej wierconej studni - 30m. Na razie woda jest niestety bardzo metna - z odcieniami bieli i koloru zoltego.Prosze o opinie posiadaczy takich studni jak duzo trzeba wypompowac wody aby aby leciala w koncu czysta? Od czego bierze sie to zanieczyszczenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
johny27 24.10.2005 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 ma ktoś jakieś doświadczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 24.10.2005 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Ja mam taką studnię, ale nic ci nie podpowiem. Nie miałem tego typu zanieczyszczeń, a wodę spuszczali murarze. Jednak dość szybko musiała być czysta, bo gotowali z niej herbatę. A latem napicie się takiej zimnej "swojej" wody było bardzo fajne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
xavi 24.10.2005 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 a tak przy okazji - ile kosztuje wiercenie takiej studni?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 24.10.2005 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Wiercenie studni o średnicy 100 mm z rurą osłonową kosztowało mnie 200 zł za metr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
johny27 24.10.2005 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 mnie 150 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zeuz 24.10.2005 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 To ja z trochę innej beczki, jeżeli można Ile kosztuje wywiercenie studni głębinowej? Czy jest jakaś metoda sprawdzenia, czy dowiercimy się do wody i na jakiej głębokości ona będzie? Jakie inne koszty są związane z wykorzystywaniem studni(pompa, hydrofor, czy coś jeszcze)? Z góry dziękuję za odpowiedzi. W okolicach Krakowa ok 200 - 300 PLN za 1 mb z materiałem. Najlepiej umówić się u siebie na działce ze studniarzem aby określił głębokośc i konstrukcję otworu. Pewnie będzie mógł ci cos powiedzieć o spodziewanej jakości wody. Za przyjazd skasuje od 50 do 150 PLN w zależności jak daleko. Jak tylko chcesz się cos orientacyjnie dowiedzieć zadzwoń do jakiejś większej firmy wierniczej napewno mają mapy geologiczne i hydrogeologiczne, jak podasz miejsowość to wstępnie cię poinformują czego możesz się spodziewać. Inne koszty to pompa głębinowa, obudowa, montaż pewnie 5-6tysięcy chyba ze uda się zrobić na hydroforku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 24.10.2005 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Się wypowiem jako użytkowniczka własnej studni. Siarkowodoru nie wyczuwaliśmy, natomiast żelaza i manganu jest ci u nas pod dostatkiem. Uzdatnienie wody kosztowało nas 5tys zł - odżelaziacz plus mały filterek na zanieczyszczenia mechaniczne - zdjęcia kotłowni są w wątku poniżej. Co do szukania wody to najlepiej znaleźć firmę która szuka i wierci - wtedy oni ponoszą konsekwencje nietrafienia w żyłkę . Mnie się właśnie tak udało: namierzyłam firmę, gość przyjechał, poganiał z różdżką i wyznaczył. Przyjechali jego pracownicy i wiercili. Pod koniec wiercenia - coś po 15m już, musieli się przestawić koło 2m dalej - nie mam pojęcia dlaczego tak się stało. Zapłaciliśmy za gotowy odwiert o głębokości 25m wraz z całą otoczką czyli łącznie z klapą 4800zł. Potem doszło do tego przeciągnięcie wody do domu, pompa, hydrofor plus rurki w kotłowni - 4700zł. I na koniec okazało się że dobrze by było jeszcze zaopatrzyć się w zmiękczacz bo woda twarda, ojjj, twarda. Ale to znowu koszt 3000zł . Nie wiem czy o czymśnie zapomniałam, ale wydaliśmy już na wodę coś koło 17tys. Aaaaa! Badanie wody zrobiła nam od razu ta firma, która wierciła - to było w cenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żółtodziób 25.10.2005 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 jestem szczesliwym posiadaczem nowej wierconej studni - 30m. Na razie woda jest niestety bardzo metna - z odcieniami bieli i koloru zoltego. Prosze o opinie posiadaczy takich studni jak duzo trzeba wypompowac wody aby aby leciala w koncu czysta? Od czego bierze sie to zanieczyszczenie? U mnie po 1 h pompowaniu woda była już kalrowna jak "zdrowa Polska kranówa". Po kilku godzinach pompowania jakość była ok. Teraz czekam na wyniki z sanepidu. Generalnie studniarze zalecają pompowanie nawet przez 1 - 2 dób aby złoże się wyklarowało - pompuj do skutku, aż woda będzie czysta;dodaj do tego z 5 godzin na ustabilizowanie złoża. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zeuz 25.10.2005 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 Się wypowiem jako użytkowniczka własnej studni. Siarkowodoru nie wyczuwaliśmy, natomiast żelaza i manganu jest ci u nas pod dostatkiem. Uzdatnienie wody kosztowało nas 5tys zł - odżelaziacz plus mały filterek na zanieczyszczenia mechaniczne - zdjęcia kotłowni są w wątku poniżej. Co do szukania wody to najlepiej znaleźć firmę która szuka i wierci - wtedy oni ponoszą konsekwencje nietrafienia w żyłkę . Mnie się właśnie tak udało: namierzyłam firmę, gość przyjechał, poganiał z różdżką i wyznaczył. Przyjechali jego pracownicy i wiercili. Pod koniec wiercenia - coś po 15m już, musieli się przestawić koło 2m dalej - nie mam pojęcia dlaczego tak się stało. Zapłaciliśmy za gotowy odwiert o głębokości 25m wraz z całą otoczką czyli łącznie z klapą 4800zł. Potem doszło do tego przeciągnięcie wody do domu, pompa, hydrofor plus rurki w kotłowni - 4700zł. I na koniec okazało się że dobrze by było jeszcze zaopatrzyć się w zmiękczacz bo woda twarda, ojjj, twarda. Ale to znowu koszt 3000zł . Nie wiem czy o czymśnie zapomniałam, ale wydaliśmy już na wodę coś koło 17tys. Aaaaa! Badanie wody zrobiła nam od razu ta firma, która wierciła - to było w cenie. Baru a kto ci robił studnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 25.10.2005 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 Ooooo, witam prawie-krajana !! Firma z Grabownicy - All geo czy jakoś tak się nazywa. Natomiast uzdatnienie facet z Krakowa - bardzo sympatyczny i naprawdę mogę go polecić z czystym sumieniem. Na początku był u nas i dwa razy w tygodniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tres34 28.10.2005 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2005 Mam taka studnie, troche z niej bralem i sie wyklarowala. Chrzanic rachunki za wodociag. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.