Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dog niemiecki arlekin - suka - szuka domu PRUSZCZ GDAŃSKI


dorianna

Recommended Posts

Na przedmieściach Pruszcza błąka się sunia tej rasy. Jest młoda - max 2 lata. Pochodzi pewnie od jakiegoś pseudohodowcy bo widać iż nie zapewniono jej w okresie wzrostu odpowiedniego pożywienia. Jest łagodna. Może znajdzie się ktoś kto zechciałby przygarnąć psinę.

 

 

 

Ja to chyba przyciągam psy bo dzis rano wyjeżdzając do pracy zobaczyłam małego pieska siedzącego pod moją bramą :o Tak po prostu. Na mój widok pomerdała ogonkem ale ja nie zwracałam uwagi mysląc że pewnie to jakis psiak z okolicy zrobił sobie "spacer". Wróciłam teraz do domu i ku mojemu zdziwieniu zastałam psiaka dokładnie w tym samym miejscu. Jest to mała ok 30 cm czarna podpalana suczka pinczer miniaturowy (oklapnięte uszka i niekopiowany ogon). Na pierwszy rzut oka zadbana (w sensie że nie wychudzona). Nie ma chipa. Wiek ok 3lat, zdaniem weta. Nigdy u nikogo w okolicy nie widziałam takiego psa. Czy to możliwe że ktoś robił "wakacyjne porządki" i pozbył się suni. :roll:

 

 

JEŚLI KTOŚ REFLEKTUJE NA SUCZKĘ WTYPIE PINCZERA MINIATUROWEGO TO PROSZĘ O WIADOMOŚĆ NA PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie umiem wstawiać zdjęć. Ale mogę przesłać mailem. Sunia ma niekopiowane uszy, kolor czarno-szary a więc dość nietypowy jak na arlekina. Jest duża. Dokarmiamy ją z sąsiadem ale przygarnąć nie możemy bo mamy już psy. Niestety do schroniska też nie możemy oddać bo Pruszcz Gdański nie ma z nim podpisanej umowy i nie przyjmują z tego terenu psów. W PRUSZCZU GDAŃSKIM BEZPAŃSKIE PSY SIĘ USYPIA bo to tańsze rozwiązanie. I bardziej humanitarne jak usłyszałam od pracownika Urzędu Miasta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Sunia znikneła. :( Wróciłam z pracy i jak zwykle poszłam na łąkę za moja działką gdzie zazwyczaj była aby dac jej jeść ale jej nie zastałam. Nie wiem co się z nią stało. Zawsze krążyła wokół mojej posesji i była nieufna do obcych aby dac się złapać. Nawet do mnie na działkę nie chciała wejść (po części pewnie dlatego że mam trzy sunie i dwie z nich były do dożycy wrogo nastawione). Nie zamykam tego wątku bo może sie pojawi. Nikt z sąsiadów (w zasadzie mam tylko jednego) nie wie co się stało. Dzwoniłam do miejskiego weterynarza-hycla czy on wyłapał takie zwierzę ale trwierdzi że nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że zaszło nieporozumienie. W mailu, który otrzymałaś chodziło o to, że Twoja rejestracja na forum została odrzucona, a nie o to, że odrzucone zgłoszenie o suczce. Pewnie nie wypełniłaś jakiegoś pola w formularzu rejestracyjnym. Przykro, że tak wyszło, bo może udało by się niuni pomóc. Co do schronisk - sprawdzałaś też wśród psów na kwarantannie? Warto choćby zadzwonić do schroniska, przedstawić sytuację i poprosić o info, jeśli sunie by się u nich pojawiła.

 

A teraz informacja na przyszłość dla wszystkich, którzy zetkną się z dogiem w potrzebie. Nie wiem, na ile mail adopcyjny jest aktualny, bo ostatnio były jakieś problemy ze strona adopcyjną, więc jeśli ktoś zetknie się z dogiem potrzebującym pomocy, bardzo proszę o info na: [email protected] a ja podam dalej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...