Ci co nie dojechali - błaganie o wybaczenie -:(

[bobiczek]

Zacznę jako facet pierwszy.

Umawiamy się że muszą być poważne.

Niektórzy znają mój problem z domem i autostradą - Ci którzy nie znają znajdą na forum.

Na tydzień i kilka dni przed spotkaniem GDDKiA podpisała bezprawna umowę z wykonawcą z zastrzeżeniem że na początku lipca wchodzą i równają nas z ziemią.

Od poniedziałku do soboty nie robiłem niczego innego niż spotkania wyjazdowe do prawników, organizacji ekologicznych, profesorów którzy pisali opinie wykorzystane w pozwoleniach.

Do tego dochodziły wizyty w prokuraturze i CBA.

Acha. Pracuję jeszcze i wykarmiam rodzinę oraz daję zarabiać pracownikom.

Nawet w sobotę miałem umówione spotkanie.

Na jutrzejrzy poniedzialek o 8.10 z wojewodą i o 12.00 w GDDKiA + z panią Senator w międzyczasie.

Błagam.

Wybaczcie i spróbujcie zrozumieć.

Bardzo wszystkich przepraszam -

[gawel]

Nie ma o czym mówić - oczywiście że TAK, poza tym spółczuje Ci szczerze ipowiem zeproblemy z 1/4 postu jużby cie usprawiedliwiły

[bobiczek]

Gaweł!

Wysyłam na priv skrót linka, oceń sam. Musicie zrozumieć - a Ty wszystkich przekonasz po obejrzeniu.

Dzięki

[joola]

Dobra Bobiczek ma wybaczone i współczujemy mu oczywiście. Kto następny nastawia głowę pod topór?

[daggulka]

Bobiczek - na priv Ci napisałam, oczywiście że jesteś usprawiedliwiony . Mam nadzieje, że będziemy mieć jeszcze niejedną okazje poznać sie osobiście .

[bobiczek]

Zaraz sie lepiej poczułem jak mi Daga wybacza

Ale naprawdę, to są ostatnie godziny w których muszę powalczyć o swoje i innych, mniej przebojowych a pokrzywdzonych.

PS:

zdjęcia są naprawdę niezłe,potęgują tylko żal dla nieobecnych, filmik też obejrzałem - żałuję uczciwie że nie mogłem dojechać.

Macie mi wszyscy uwierzyć.

Pozdrawiam

[braza]

Dobra Bobiczek ma wybaczone i współczujemy mu oczywiście. Kto następny nastawia głowę pod topór?

 

http://www.graniczna-net.internetdsl.pl/portalik/rysunki/maly/1.jpg

 

Kajam się

 

Uczciwie też dodam: cholernie żałuję!

[gawel]

[jamles]

to chyba dotyczy tych co się zapisali i nie przyjechali

[braza]

Chodzi o to, że byłam zapisana i to do końca, nie wykreslałam się z listy ... dlatego poczułam się wezwana do tablicy ... ale z dziką przyjemnością przestanę się kajać

[dobroszka]

Pokajałam się w głównym wątku , ale i tu się obsypię popiołem - córa lat trzy plus prawie 40 stopni gorączki .Ten zestaw mnie uziemił w domu. Dzis lekarz i temperatura zjechała do 38.

[joola]

Dobrosiu, no Tobie wybaczamy-dziecię najważniejsze. Życzymy córci żeby szybko wyzdrowiała. A pani Braza co ma na swoje usprawiedliwienie co? I pan J?

[Martinezio]

Ja też bardzo żałuję, że nie przybyłem. Do ostatniej chwili myślałem, że się uda :/ Szczegóły opisałem w wewontku innym...

Skrótowo tylko dodam, że kocioł ma się dobrze, choć mu się układ strasznie zapowietrza... Wciąż nie doszedłem przyczyn i źródła wycieku tego tlenku węgla, który wzbudza mi czujkę :/

Przeprowadzka już prawie zakończona - wczoraj, a raczej dzisiaj o 1:30 w nocy wróciliśmy po ostatnim kursie... Biedny punciak się prawie gotował, ale jakoś dał radę...

 

Ufam, że może next time się uda, a na dodatek będzie możliwe u nas przenocowanie (daleko nie mam, choć strasznie blisko też nie jest) - namioty też wchodzą w grę - mamy całkiem sporo działki do dyspozycji .

[braza]

Jak powiem, że .... siła wyższa to uwierzysz

 

Oglądałam zdjęcia, nie wszystkich rozpoznaję, a szkoda, fajnie by było gdyby ktoś je opisał dokładniej.... taka tam moja fanaberia

[Gość]

o ile pogrywać w kulki = siła wyższa - to ja wierze ...

[daggulka]

brzoza - skoro ja Cie już tu dorwałam ... to Ty mi mój przyjacielu powiedz , kiedy Ciebie poznam osobiście

[jamles]

Dobrosiu, no Tobie wybaczamy-dziecię najważniejsze. Życzymy córci żeby szybko wyzdrowiała. A pani Braza co ma na swoje usprawiedliwienie co? I pan J?

przecież j się nie zapisał, bo już po ogłoszeniu daty wiedział, że będzie w robocie

do tego doszedł kurs i egzamin w sobotę, na siłę to mógłbym być jakieś dwie godziny na zlocie

mógłby nie zdążyć dopchać się do pani J coby ją osobiście poznać,

więc te jakieś 700km przejechane byłoby na marne

[Gość]

Daggulko, nie chadzam do teatru, w operze tez nie bywam ... hmmm

i zastanawiam sie gdzie by tu ...

 

zdjęcia /ze mną/ co prawda były do zdobycia /po spotkaniach grupy podkarpackiej/ - bez autografu, co prawda

p.s.

rudy nie jestem - jeśliby o to chodziło ...

[daggulka]

brzoza ....Ty mnie tu nie mydlij

 

zapytaj innych - jo ślonsko baba ze wsi żech jezd - tez do opery nie chadzam .... a czy to ważne jest?

ja po prostu chciałabym Cie w końcu kiedyś poznac ... mogę dorwać Seba (przy okazji wyrywając mu wszystkie śkuty bo obiecał, że jak sie udo to przyjedzie - i sie nie udało) , i namówic go na ten wrzesień ... i zabrałby Cie i byscie przyjechali ... i byłabym bardzo rada , i piernicze już od rzeczy .... ale taki własnie mam niecny plan

[IlonaS.]

No to może teraz ja…. Strasznie żałuję i przepraszam że nie udało mi się dotrzeć ale w robocie musiałam godzinę dłużej zostać i zanim bym wróciła do domu i wyszykowała się to zaraz musiała bym już wracać.

Mam nadzieje że zostanę rozgrzeszona i na następną imprezę jeszcze zaproszona.