Ci co nie dojechali - błaganie o wybaczenie -:(

[braza]

o ile pogrywać w kulki = siła wyższa - to ja wierze ...

 

Nie pogrywam w kulki z poważnymi ludźmi.

[zuznka]

a mnie z prostych, zwykłych odruchów ludzkich jest smutno że Was - Nieobecnych nie poznałam osobiście i nie mam do nikogo pretencji tylko Żal do Losu że nie pozwolił Wam do Nas dołączyc.

 

Mam nadzieję że następnym razem los będzie łaskawszy - musi

[Gość]

Ja też zuz@nka bardzo chetnie bym cię poznała bo wydajesz się być bardzo miłą i bezinteresowną osoba. Ale po przeczytaniu paru poafterpartowych wypowiedzi to z niektórymi juz jakby mam mniejsza chęc zapoznania Byłam na dwóch zlotach i było zawsze przed w trakcie i po super i bez zastrzeżeń. Nie wiem co się teraz porobiło. Co wy żeście tam pili że tak niektórym odwaliło ?

[Barbossa]

nie pili, ale jedli

kapustę... brrrr...

[jea]

paru piło...te trucizne, co z hanysowa dojechała

[tomkwas]

Łee! W życiu bym kapusty nie ruszył...

[Barbossa]

paru piło...te trucizne, co z hanysowa dojechała

napisałem temu wrednemu kurduplowi, że było smaczne...

oczywiście jak na naftę...

[zuznka]

Ja też zuz@nka bardzo chetnie bym cię poznała bo wydajesz się być bardzo miłą i bezinteresowną osoba. Ale po przeczytaniu paru poafterpartowych wypowiedzi to z niektórymi juz jakby mam mniejsza chęc zapoznania Byłam na dwóch zlotach i było zawsze przed w trakcie i po super i bez zastrzeżeń. Nie wiem co się teraz porobiło. Co wy żeście tam pili że tak niektórym odwaliło ?

 

mam nadzieje ze wszystko przed nami i nie zraziły Cię posty przed następnym większym spotkaniem

 

i co one najlepszego zrobiły najlepiej zapomnieć

[shell]

i co one najlepszego zrobiły najlepiej zapomnieć

Chyba za duża waga temu incydentowi została nadana. W najlepszym domu zdarzają się konflikty, nie da się ich uniknąć. Sztuką jest jak najmniej się przy tym zranić i wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość. W ferworze walki nie zawsze jednak człowiek panuje nad swoimi emocjami Trudno zliczalna ilość kłótni w moim domu nie przesądza jednak o wartości całego związku.

Każdy myślący człowiek oceni tę sytuację w racjonalny sposób.

Mnie się nie da tak łatwo zniechęcić: już kupiłam kominiarkę i kamizelkę kuloodporną.

Druga wiadomość jest gorsza:będzie nas więcej

[daggulka]

suuuper

[tomkwas]

Druga wiadomość jest gorsza:będzie nas więcej

Jak mówiłem żebyś się posunęła z Połówką, to miałem na myśli zrobienie odrobiny miejsca, a tu takie cuda ...

[tomkwas]

Chyba że nadinterpretuję niedomówienia ...

[shell]

Chyba że nadinterpretuję niedomówienia ...

i jeszcze mylisz fakty

to Cieszynianka się posuwała, moja Połówka spała

[tomkwas]

Matkoboska, czas odstawić alkohol. No, masło przynajmniej.

[e-Mandzia]

Drodzy Nieobecni,

Wszystko jest zrozumiałe, zdarzają się sytuacje, których nie da się przewidzieć, na które nie mamy wpływu. Wierzę, że żałujecie i całkowicie, to rozumiem – też żałuję, ale ...

 

Sztab Ludzi Wielkich Sercem, włożył w zorganizowanie tego spotkania ogrom pracy (i to nie od piątku), własnego czasu, kasy na telefony, benzynę, szukanie miejsc, organizacja AP, szukanie sponsorów, gadżety, kwiaty, konkursy, akcje charytatywne, nagłośnienie, muza, wiersze, piosenki, powitania, przemówienia, identyfikatory, listy uczestników – ten na to spotkanie, ten na AP, ten z jedzeniem, ten bez jedzenia, z noclegiem, bez noclegu, ten qfa z siostrą ten z bratem, z żoną/mężem, dzieckiem, a inny z kierowcą... Zaproszenia dla Redakcji, troska o to, by uczestnicy mieli co jeść, co pić – o wszystko się Nas pytali, ankiety robili, wszystko konsultowali, ustalali menu, ceny ..., zadbali o to, by wszyscy mieli przy czym siedzieć, z czego jeść, pić, na czym tyłki usadzić ... i długo by jeszcze wymieniać - wszystko było zorganizowane i dopięte na ostatni guzik i nie wierzę, że się wyluzowali, bo przy takiej odpowiedzialności i takiej organizacji po prostu się nie da !, nie da !, nie bawili się i wiedzieli, że nie będą się bawić, bo nad wszystkim czuwali,

a dla kogo ?, dla kogo to wszystko ?

- dla nas kochani, bo przecież nie dla siebie

Bezinteresownie !

Zaufali nam, nie chcąc zaliczek – a przecież je wpłacali i teraz Oni i pozostali Uczestnicy spotkań, płacą kasę, bo nam nie udało się przyjechać ?

 

Napisałam to, ponieważ wierzę głęboko, że jesteśmy ludźmi odpowiedzialnymi i nie pozwolimy na to, by Organizatorzy i inni Uczestnicy, za nas nieobecnych płacili własne pieniądze.

 

Poprzestańmy na tym, że odwalili kawał ciężkiej roboty (nie mylić z pracą) BEZINTERESOWNIE !

 

- za co należą się Im podziękowania i wielki szacunek.

 

PS

Napisałam powyższe, ponieważ jestem osobą, która na jedno ze spotkań, nie dojechała (AP) i nie wypisałam się i czuję się upoważniona do takiej wypowiedzi.

 

Dodam jeszcze, że Ci zacni Ludzie, absolutnie o kasę się nie upominają, a jak ktoś wpłaci, to dziękują – tak, dziękują za to, że ktoś oddał Im, Ich kasę i jeszcze takie wklejają –

 

Wierzę w Was Ludzie Forum, wierzę, że i dla Tomka wystarczy

[sSiwy12]

Ja tylko dodam, bo chyba tego nikt wyraźnie nie napisał.

Zabrakło tylko i wyłącznie na opłatę za wynajem wioski, bo tylko za to płacili uczestnicy.

To była kwota „sztywna” i podzielona przez planowanych uczestników.

 

A tak swoją drogą, może już czas na jakiś odzew ma ten apel.

Tylko ilość osób, które odpowiedziały „pozytywnie”.

[e-Mandzia]

Zabrakło tylko i wyłącznie na opłatę za wynajem wioski, bo tylko za to płacili uczestnicy.

 

Uważam, że nie ma znaczenia, na które spotkanie zabrakło - zabrakło i to jest fakt, czy dla Zuzanki ma znaczenie, za które spotkanie zapłaciła z własnej kieszeni ?

[sSiwy12]

Źle zostałem zrozumiany.

Więc piszę jaśniej. Zuz@nka znalazła sponsorów, którzy pokryli zdecydowaną większość wydatków Zlotu, poświęcając swój czas i swoje pieniądze (których nie uwzględniła).

 

W „nagrodę” dopłaciła za wpisowe, za tych, którzy nie dojechali.

[e-Mandzia]

Ja to fersztejen - chodzi o to, że dopłaciła.

[e-Mandzia]

A tak swoją drogą, może już czas na jakiś odzew ma ten apel.

.

 

Wierzę, że będzie