jari111 02.09.2010 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Łeeee, wielka szkoda. Lubiłem oglądać zamieszczane w Twoim dzienniku fotki i czytać o "budowlanych przygodach" Ged'a. Piszesz "Znalazłem kopię starego dziennika (jeszcze ze zdjęciami) jeśli będzie zainteresowanie mogę go gdzieś w necie umieścić" To się nadaje do umieszczenia w sieci. Zrobiłes kawał dobrej roboty, warto się tym podzielić z innymi . Pozdrawiam Jari Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 03.10.2010 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2010 ged.. weź no przestań straszyć że kończysz pisanie....jest jak jest.... czasem trza przyzwyczaić się do formy aby przekazać treść.. co ja tera bede czytał? ogłoszenia parafialne?? pozdroNETbet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 11.10.2010 23:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2010 NETbet - nie chce mi się. Lenia mam budowlanego - mało tego lata zrobiłem - o czym tu pisać -o kwiatków przesadzaniu - coś ruszy to się napisze - kasę muszę zarabiać (( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 28.10.2010 16:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2010 Melduję że na budowie nic się nie dzieje. Ale! Coby w dzienniku coś napisać - piszę: Zrezygnowałem całkiem z CWU poważnie - odłączyłem i już! Nie pamiętam dokładnie kiedy, chyba wczesną wiosną założyłem pod umywalką w łazience i pod zlewem w kuchni elektryczne sterowane elektroniczne przepływowe ogrzewacze wody takie za 200 zł po 4,6 kW, apod prysznicem 11 Kw - trójfazowy za 215 zł. Przyszła jesień - uruchomiłem kociołek. Pompka od cyrkulacji zastrajkowała - pewnie od bezruchu lekko podrdzewiała i się przyblokowała. Nie chciało mi się jej rozkręcać więc ciepła woda dalej szła z przepływowców. Ciekawy efekt! kocioł przestał brac węgiel! Troszkę policzyłem i sie okazało że na tych przepływowcach mam kolosalny zysk !!! Pobór prądu nic sie nie zmienił - ile trwa mycie?, a ile trwa i ile energii wymaga nieprzerwane grzanie i tłoczenie ciepłej wody ? Szkoda że na to wcześniej nie wpadłem! ale nic straconego następna wykańczana część domu domu będzie lepsza. Na koniec. Pomimo usilnych starań i silnej motywacji - napisanie tego postu znów podniosło mi ciśnienie - ekran zawalony niepotrzebnymi śmieciami, a w okienku do pisania 7 linijek widać. Do zobaczenia ... może za pół roku ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 21.03.2011 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2011 Ged.. jakby nie patrzeć zaraz mija owe pół roku od deklarowanego wpisu... weź no.... bo zacznę kląć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasH 21.03.2011 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2011 Daj chłopakowi spokój - ma jeszcze miesiąc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 29.03.2011 20:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2011 Gdyby tak dziennik dokładnie przeglądnąć to by się okazało że prawie każdego roku od 15 września do 15 marca są w nim dziury - jest to czas zarabiania. Ten rok nie był dobry, był najgorszy ze wszystkich lat mojej pracy. W naszym kraju zaczyna pojawiać się kryzys. Pojawia się i będzie coraz gorzej. Media niech sobie mówią co chcą, ja to widzę, klienci zaczynają liczyć każda złotówkę i wydają ją coraz ostrożniej. W ciągu dwóch lat obroty spadły o połowę a koszty pozostały takie same. Ludzie przestają spłacać kredyty, a banki godzą się na wszelkie warunki aby cokolwiek odzyskać od dłużnika. Wnioski z tego takie, że na kontynuowanie budowy z początkowym rozmachem będzie trzeba poczekać kilka lat. Zresztą... takie było założenie na samym początku. Wybudować ile się da, zamieszkać a potem powolutku do celu. Po tych kilku już latach mieszkania mogę podzielić się kilkoma spostrzeżeniami. Najbardziej jestem zadowolony z ogrzewania, ocieplenia i ... tego, że nie otynkowałem w środku głównego budynku. Dla przypomnienia grzeję tylko zamieszkałą część, jakieś 200 m2 nie licząc piwnicy. Wszędzie podłogówka (najlepszy wynalazek na świecie) Kocioł Stalmark 80 kW. Na węgiel wydaję około 400 zł miesięcznie. Utrzymuję 23 st. Poddasze jest cieplejsze niż parter. Ocieplenie dół 20 cm a góra 30 cm styropianu, na stropie poddasza prawie metr worków z granulatem styropianu. Najlepsza jest jednak kumulacja ciepła w ścianach i podłodze. Góra trumna z kilkunastu cm żelbetonu, dół maks. To się czuje. Dół wychładza się dużo szybciej niż góra. Przy ujemnych temperaturach na zewnątrz potrzeba 2-3 dni aby termometry w pomieszczeniach zaczęły iść w dół. Spadek odczuwalnej temperatury zauważa się po jednym dniu gdy podłogówka wychłodzi się do pewnej temperatury. To się czuje. Ale wystarczy puścić ogrzewanie, termometry nawet nie drgną, a zaczyna być ciepło - fajne to jest. Cdn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 29.03.2011 20:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2011 Dziś przyszedł człowiek, chce pracy, dobry jest, szybko macha łopatą. Pożyczyłem mu 50 zł ma przyjść jutro i kopać gazon. Przyszedł inny człowiek, chce mi zrobić płot, albo kostkę, albo cokolwiek innego. W gazonie stoi MATIS, rok tam stoi, koła mu zardzewiały i się poblokowały. Tył zrobiłem, przód dokończę jutro. Może prawdę ten człowiek mówił i przyjdzie do tego gazonu. MATISa trzeba będzie przetoczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 05.04.2011 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 Człowiek przyszedł ... dzisiaj ... inny. Pokopał trochę i sobie poszedł. W gazonie był skład materiałów budowlanych, stara droga i śmietnisko - teraz będzie wszystko wybrane do czysta, nawiezie się ziemi i posieje trawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 08.04.2011 18:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2011 Tak jak zaplanowałem tak i zrobiłem. Z kręgu gazonu został wybrany cały śmietnik, stara kamienna droga i resztki piasku, żwiru i kamieni. Oryginalny humus który gdzieniegdzie jeszcze się uratował, został zdjęty, na jego miejsce wsypaliśmy żółty ił składowany za domem - pozostałość po wykopach piwnicy. Na to wszystko znów humus częściowo stary, a częściowo nowy. Nowy czekał przed ogrodzeniem i sobie dojrzewał - uratowałem go z budowy sąsiada. W sumie ponad pół metra nowej ziemi. Teraz na to pójdzie 20 tysięcy litrów wody - deszczówki zgromadzonej w zbiorniku, osiądzie sobie i za kilka dni wyrównamy, wygrabkujemy zwlcujemy i posiejemy trawkę. Przy okazji do gazonu doprowadziłem prąd 3x2.5 mm2, skrętkę ziemną silikonową czarną, dwie rury polietylenowe niebieskie 20mm jedna z wodą kranową do fontanny, a druga z deszczówką do podlewania. Kable w peszlach - pozostałość po podłogówce, a pod drogą w ślicznej niebieskiej pancernej rurze znalezionej w piwnicy z czasów robienia wodociągu. Wszystkie te rury i kable zbiegają się razem w jednym miejscu. zakopałęm tam plastikowy krąg - chyba 60 cm średnicy i na pół metra wysoki - pozostałość po robieniu kanalizacji i oczyszczalni Dobrze być chomikiem - zawsze coś gdzieś kiedyś się przyda )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 13.04.2011 13:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2011 http://img651.imageshack.us/img651/7123/dsc081501503854.jpg http://img607.imageshack.us/img607/6901/dsc081521203956.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 25.07.2011 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2011 Ged pozdrawiam mocno , ciesze się,że jesteś.Każdy z nas starszych na tym forum pobudował się i ma troszkę inne zainteresowania, forum też mnie m męczy ale jak pomyślę o budowie to tylko tu bym zaglądała gdybym budowała od nowa i zera.Ale brakuje mi tych wszystkich twoich opisów i działań co i jak wykonałeś. Jeśli możesz to pokaż choć trochę ogólnych fotek domu- jak on wygląda teraz, na pewno jest super a i dookoła jest zielono. Znalazłam Ciebie teraz przez przypadek i bardzo mnie to cieszy. Moje daglezje są lichawe-tniesz je w lutym? czy kiedy? Tniesz bokami czy także stożek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 17.09.2011 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2011 ged... gadaj co u ciebie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 22.09.2011 23:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2011 Co u mnie ? normalnie ... buduję codziennie ... od rana do nocy ale pisać mi się nie chce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 23.09.2011 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2011 może choć fotki? choć troszkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 10.10.2011 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Wczoraj odpaliłem ogrzewanie. Kupiłem wysiewki - chyba 380 kilo, przywiozłem przyczepką, wyczyściłem kocioł, ruszt i około 16 odpaliłem. Po niespełna godzinie w domu zrobiło się komfortowo. Temperatura sie nie zmieniła, ale czuć było ciepło - podłogówka - najlepsze co w ty domu mam Wieczorem trzeba było podregulować bo było za ciepło. Małe przestawienie zaworu trójdrogowego, troszkę regulacji kotła i od dzisiejszego rana mamy 20 st i system stabilny. Nie włączam tej całej aparatury elektronicznej do sterowania, termometrów, komputera, czujników przekaźników, regulatorów. Jakoś tak wszystko działa samo. Kocioł sam sobie trzyma 60 st. Zawór na podłogę puszcza teraz 24 st. Jeśli temperatura spadnie na zewnątrz - włączam siłownik zaworu na 3 sekundy, tak zwyczajnie - zwierając kabelki Nie chce mi się nawet przełączać go na sterowanie ręczne Ściany podłoga i betonowe poddasze tak mocno kumulują ciepło, a 20-25 cm styropianu nie wypuszcza go na zewnątrz, że nie zauważa się jakichkolwiek wahań temperatury w środku. W lecie było tak samo - ustabilizowało się na 18 stopniach i przy zamkniętych oknach nawet w największe upały nic się nie zmieniało. Tego lata zakończyłem ocieplenie ścian całego budynku, został tylko jeden pas szerokości 130 cm - zabrakło barwnika do kleju. Tynku jeszcze nie ma ale wygląda jakby był Wszędzie porobiłem zbrojone narożnikami węgarki, na parterze powyjmowałem wszystkie okna, zamocowałem je na wysięgnikach w strefie styropianu. W zimie dostaną szpalety. To samo będzie trzeba zrobić na piętrze. Zaczynam wyraźnie odczuwać powolną likwidację mostków termicznych - głównie na kosztach kupowanego miału coraz mniej go kocioł spala. Przejechałem się na gładziach - okazało się, że najlepiej do tego nadaje się zwykły szary gips szpachlowy. Wszystkie te wynalazki, megarony są niewiele warte. Miękkie i rozłażą się pod farbą. Zwykły gips i jest ok! Powstały nowe trawniczki - takie już docelowe. Bardzo ładnie wyglądają i nie wymagają tyle pracy przy koszeniu. Niwelacja, grabie, sznurki, deptanie i grabienie, deptanie i grabienie żaden walec tak nie ugniata jak własne stopy. Na jeden trawnik położyłem czarną folię - poczeka do wiosny - grzyby i ziemne stworki zrobią same co trzeba. Wiosną folię się zdejmie i założy następny trawnik. W gazonie posadziłem lipy - te kiedyś doniczkowane - ale coś mi chorują może woda ze zbiorników na deszczówkę z niewielka zawartościa wody po oczyszczalni im nie pasuje - zobaczymy. W ogrodzie urodzaj gruszek i jabłek, śliw była masa. Słoiki dżemów i soków liczone na setki, kilka drzew musiałem popodpierać i podwiązać sznurkami - taka masa owoców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 12.10.2011 07:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Wysiewka (mokra), 370 kg, 160 zł, po 430 za tonę, zasyp w sobotę 8.10.11 o 16.00 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin_Łódź 12.10.2011 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Ged, daj jakieś zdjęcia jak wygląda teraz Twoja posiadłość.Tylko dla Twojego dziennika wracam jeszcze czasem na forum muratora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 16.10.2011 10:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 U mnie nie widać zmian - to co robi ekipa budowlana w jeden dzień ja robię dwa tygodnie. Gdy pojawi się coś ciekawego i będzie wena do pisania to coś wkleję. Emocje pierwszych lat budowania opadły. Cel prawie osiągnięty. Teraz trzeba więcej pracowac - zarabiać. Dziś pierwszy raz tej jesieni pojawił sie szron na trawie rano - będzie trzeba pozrywać owoce. U nas późno dojrzewają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 17.10.2011 08:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 Korekta - zasyp był w niedzielę, a zakup węgla w sobotę. Do następnej niedzieli nie dociągniemy - trzeba będzie dokupić a może nie - zobaczymy. Wczoraj było zbieranie owoców. Gruszek będzie ze 100 kilo, jabłek mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.