HenoK 07.06.2007 05:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2007 1. Czy nie obawiasz się, że w zimie, zamarzająca woda zniszczy Twój podziemny system nawadniający (2 sztychy to chyba ok 50 cm?). Pytałem niedawno dystrybutora POŚ, czy w zimie nie ma obawy z zamarzaniem drenażu rozszączającego. Podobno ilość ciepła w ściekach + ciepło fermentacji jest wystarczające, aby drenaż nie zamarzał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 07.06.2007 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2007 Ja nie planuję drenażu rozsączającego, lecz nawadnianie działki oczyszczoną wodą z oczyszczalni. Nawodnić muszę 4 tys. m2 bo na reszcie stoi dom, tarasy, podjazdy. Przy założeniu jednego otworu na 4 m2 wychodzi mi ponad kilometr rur zakopanych płytko pod ziemią. Nie odważyłbym się zostawić w nich nawet ciepłą wodę z POŚ. Mróz zniszczyłby wszystko. Dlatego na okres mrozów mam przygotowane zbiorniki retencyjne. Te zbiorniki pełnić będą jeszcze inne funkcje. 40 tys litrów wylane na 4 tys m2 daje 10 litrów na m2, czyli 1 cm opadu deszczu. To bardzo mało. Zakładając że POŚ wygeneruje 1m3 ścieków dziennie i ścieki te zmieszane zostaną z czystą wodą a w zbiornikach - wyjdzie że podlewać będę wodą w której mam około 2 % zanieczyszczeń.Podlewać mogę rzadziej wtedy stężenie będzie odpowiednio większe. Drenaż rozsączający - proponowany przez wielu producentów POŚ moim zdaniem to wielkie nieporozumienie i powinni go ustawowo zabronić. Widziałem taki drenaż likwidowany po 2 latach działania, Grunt był mało przepuszczalny, ale wystarczający do odsączenia wody. To co pozostało pomiędzy kamieniami drenów było przerażające. Koparkowy powiedział że za żadne skarby tego gówna nie dotknie łyżką. Zapłacili, wykopali, nie mieli gdzie to wywieźć - poszło na dziko do lasu. Smród jest do dzisiaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sarmata 09.06.2007 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2007 Drogi Ged! Przepraszam ze tak zwlekalem z podziekowaniem za Twoja i Twojej malzonki goscinnosc, ale moje peregrynacje transatlantyckie byly nieco podobne do podrozy Odyseusza Bardzo milo wspominam pobyt na "placu dzialan budowlanych", no i ten fantastyczny bigos !!! Powodzenia w realizacji projektu, ktory wyglada jeszcze bardziej imponujaco "na zywo" niz na zdjeciach! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glowac 09.06.2007 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2007 rany szczęka mi opadła i do rana będę zbierała zęby z podłogi CUDO !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 09.06.2007 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karlasta 16.06.2007 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2007 Ged, dom domem, pieknieje! Ale te KOTY!!!!!! Rusdasek to moj faworyt! jakby bardzo psocil, daj mi znac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 16.06.2007 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2007 Koty są kochane. Czyste i grzeczne na swój koci sposób. Gdy patrzę na to zdjęcie i widzę ten przestrach w oczach to mam ochotę zamienić je na inne - nowe. Teraz mordki mają radosne, a kocurek przechodzi sam siebie w pomysłach jak upolować sztuczną myszę. Dzieciaki są przeszczęśliwe - na nowo odkryły, że z kotami można się fantastycznie bawić. Nasza stara kocica, miała chęć do zabawy raz w miesiącu. Teraz powoli przyzwyczaja się do maluchów, a będzie jeszcze jeden kotek do zwierzyńca - czarny w białe symetryczne łatki. Ten rudasek ma brata identycznego - troszkę ciemniejszego - mogę sprawdzić czy jeszcze jest do wzięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karlasta 17.06.2007 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2007 teraz nie jestem w stanie wziac zadnego , budowa, budowa, i duzooo wyjazdow. ale marze o takim malym rudasku, wiec odezwie sie jeszcze do Ciebie, moze przyjda na swiat kolejne! pozdrawiam cale twoje domostwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 19.06.2007 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 wow! jestem pod wrażeniem tej dziury pod zbiorniki... masz jakieś fotki z kopania? jaką koparką się kopie taką wielgachną dziurę? I "trochę" to niebezpieczne żeby człowiek tam był w środku - a jkby sięścianki obsunęły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 22.06.2007 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2007 Mam zdjęcia ... to zwykła koparkoładowarka. Bezpieczeństwo ... tutaj to jeszcze nic, może dziś zrobię fotki moich fundamentów. Tam pionowa skarpa ziemi oddalona jest o 90 cm od ściany i trzeba schodzić 3 metry w dół aby zakładać izolacje ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 22.06.2007 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2007 Mam zdjęcia ... to zwykła koparkoładowarka. Bezpieczeństwo ... tutaj to jeszcze nic, może dziś zrobię fotki moich fundamentów. Tam pionowa skarpa ziemi oddalona jest o 90 cm od ściany i trzeba schodzić 3 metry w dół aby zakładać izolacje ... To naprawdę nie są żarty. Poczytaj sobie TUTAJ : Zrobiłam Jackowi parę zdjęć w wykopie pod GWC. Jego oczko w głowie - koniecznie musiał zrobić to sam. Trochę się piasek obsypywał, ale nie wyglądało to niebezpiecznie, raczej tylko denerwowało. Na drugi dzień nie byłam na budowie. Po południu dzwoni Jacek: „Nawet nie przyjedziesz, nie robisz zdjęć... My już kończymy, jeszcze trochę.” Godzinę później dowiedziałam się o wypadku. Ziemia po burzy nasiąkła, obsunął się spory bok wykopu, na dodatek glina. Połamana miednica – tydzień na ortopedii – można wytrzymać, zwłaszcza że w perspektywie szybki powrót do domu. Po paru dniach komplikacje, wysoka gorączka, skoki ciśnienia. Badania, badania... decyzja o przeniesieniu na urologię. Niestety najbliższa jest 65 km od nas... O szpitalu można by książkę napisać, ale chyba już dość... Dzisiaj mijają cztery tygodnie od wypadku. Dziś też Jacek chwilowo wrócił na ortopedię. Mam nadzieję, że najgorsze za nami, choć parę dni temu dowiedzieliśmy się, że jeszcze kolano jest do naprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 22.06.2007 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2007 Znam. U mnie jest pył zwarty. On w przeciwieństwie do gliny i piasku się nie osypuje. Jeśli dno wykopu jest mokre, fragment ściany odspaja się i zgniata to co jest niżej, ale nie przewraca się. Bardzo dokładnie widać szczelinę. Moje wykopy przetrwały zimę i bardzo niewiele się odspoiło. Wiem, że wykopy są niebezpieczne, ale ja mam taki trochę specyficzny grunt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 13.07.2007 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2007 Zaczapista chałupa rośnie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Beti_ 14.07.2007 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 ged czemu kupujesz dwa kotły stalmarka ??a nie jeden? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 14.07.2007 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 1. gdybym miał jeden 100 kw to w lecie musiałby być wygaszony bo jego minimalna moc byłaby i tak kilkakrotnie większa niż potrzebna do podgrzewania wody. Musiałbym myśleć o innym sposobie grzania CWU 2. dwa kotły to mniejsze ryzyko, że będzie zimno w domu. Gdy jeden padnie to drugi ciągnie do momentu usunięcia awarii. 3. Mój dom jest wielowariantowy, można w nim mieszkać na kilka sposobów. Ma kilka wejść, dwie klatki schodowe, podpiwniczenie. Nie muszę mieszkać i grzać całości. przed zimą kupię mały kocioł, a gdy wykończę wszystko dokupię większy. Dwa kotły dają większą elastyczność mocy. (60 + 40) kosztują 225 tys, (100) 1720 tys różnica 53 tys gdybym zamiast 60 kupił 50 wydałbym 186 i wtedy różnica byłaby 39 tys, ale 60 to sporo grubsza blacha dlatego inna cena. To są ceny producenta - u dilera taniej i różnica mniejsza. Warianty Beti - elastyczność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 14.07.2007 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 (60 + 40) kosztują 225 tys, (100) 1720 tys różnica 53 tys gdybym zamiast 60 kupił 50 wydałbym 186 i wtedy różnica byłaby 39 tys, ale 60 to sporo grubsza blacha dlatego inna cena. To są ceny producenta - u dilera taniej i różnica mniejsza. To chyba na jakąś super anty promocję trafiłeś . W cenniku producenta : http://www.stalmark.pl/cennik.html Kocioł 60kW kosztuje 12,5 tyś. Kocioł 60kW kosztuje 8,0 tyś. Kocioł 100kW kosztuje 17,2 tyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Beti_ 14.07.2007 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 też mi cos te ceny nie pasuja ja zamawiałam piec tutaj http://www.eko-kotly.pl/ u nich jest najtaniej SPRAWDZAŁAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 14.07.2007 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 Ojej - przecinki mi się poprzestawiały. A zamówiłem w tej samej firmie co Beti. Ceny nie podam bo obiecałem facetowi dyskrecję. Czy mój pomysł dwóch kotłów jest dobry ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yoric 17.07.2007 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2007 ged, Moim zdaniem pomysl 2 kotlow nie jest najlepszy (szczegolnie jesli beda to 2 kotly na paliwo stale). 2 kotly = wydatki X 2 2 x kociol 2 x komin 2 x instalacja 2 x wiecej miejsca 2 x przeglady (co jakis czas) 2 x wieksze prawdopodobienstwo awarii Druga sprawa to kwestia regulacji/automatyki ... jak chcesz/bedziesz tym ukladem sterowal ? Rozwazales cos takiego: 1 kociol 60 kW - do tego solary (cwu) + wspomaganie kominkiem(ami) w coraz rzadsze mrozne dni ... I jeszcze jedno ... Patrzac na Twoja trumne odnosze wrazenie, ze te wyciete otwory sa male ... dodajac do tego spora odleglosc od frontu lukarny do skosu - na poddaszu moze byc ciemno. Pozdrawiam, Y Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 17.07.2007 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2007 Nad tym budynkiem nad którym powstaje trumna są dwa pomieszczenia o powierzchni podłogi 33 i 38 m2. W każdym są trzy okna 1,2x1,2m w świetle surowego muru. 3x1,2x1,2x8 = 34,5 czyli norma jest "prawie" spełniona. W budynku głównym; 3x1,2x1,4x8=40, pomieszczenia mają po 37, 37, 33. Wymiary po podłodze - więc chyba nie jest źle - przynajmniej jeśli chodzi o normy. Lukarny nie mogły być większe bo zeszpeciło by to bryłę budynku. Ponadto okna w pomieszczeniach skierowane są w różne strony świata - więc trochę światła będzie.Jeśli chodzi o kocioł to masz rację, chyba zdecyduję sie na jedną osiemdziesiątkę - tak mi doradzali fabryczni instalatorzy ze Stalmarka - byli dziś i oglądali kotłownię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.