ged 24.09.2008 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 W wątku:http://forum.muratordom.pl/post2605502.htm?highlight=granulat#2605502w poście z 7 lipca pokazałem maszynkę do granulacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolanta k 27.09.2008 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 dzieki za odp.pozdrawiam i gratuluje tak pieknego dworku!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 28.09.2008 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Ged, zainteresował mnie Twój pomysł na odprowadzanie ścieków. Świetna sprawa, prawie jak przydomowa oczyszczalnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 28.10.2008 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Szlak mnie dziś trafił... Kończę obsypywanie domu, niwelacje dookoła. Potrzebuję ludzi do pracy... puszczam ogłoszenie w lokalnej prasie "do taczek i łopaty" dzwonią co 5 minut.. pytają o pierdoły. Umawiam się z kilkoma na następny dzień wszystko cacy - nie przyjeżdża nikt. Następnego dnia to samo ... umawiam się nikt się nie pojawia... i tak prawie tydzień. Wreszcie ktoś jest ... przyjechał bez umówieni się ... dwóch facetów samochodem - zaczną od następnego dnia. Odwołuję wszystkich na następny dzień umówionych ... przyjechali ? nie. Dzwoni innych dwóch .. męczą telefonem co parę godzin .. dobra niech robią ... przyjechali wczoraj - robią super, jestem zadowolony. Herbatka - proszę bardzo, maluszek im coś nie ciągnie - kilka minut pracy przy silniku - dociąga do setki - proszę bardzo, wypłata po dniówce zgodnie z umową - proszę bardzo, zostawiają ubrania, buty - całkiem niezłe - super! będą dziś na 7 Przyjechali ? NIE !!! odrzucają moje połączenie... PARANOJA !!! A Ty nie miałes czasem do czynienia z tymi, co mieli u mnie robić dach?? Postępowanie identyczne Nas już też trafia, bo dzisiaj fachowcy nie szanują pracy i własnej opinii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 28.10.2008 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 oj ci fachowcy to masakra widzę taka sama u każdego część prac odłożyłem sobie na przyszły rok bo liczyć na kogoś to tylko sobie można, a samemu jak się coś zrobi to wiadomo przynajmniej jak to zostało zrobione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 28.10.2008 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Ged, zainteresował mnie Twój pomysł na odprowadzanie ścieków. Świetna sprawa, prawie jak przydomowa oczyszczalnia Ścieki przy odpowiedniej powierzchni działki i poprawnej technologii to doskonały nawóz naturalny. O pomyjach - czyli pralka, zmywarka, umywalka, wanna zapomniałem całkiem. Pompki się włączają nawet nie wiem kiedy. trawniczek nawadniany tą wodą jest kilka razy piękniejszy od tego nie nawadnianego. Po przeniesieniu rozsączania w inne miejsce już widać poprawę kondycji trawy - jeszcze nie nadaje się na pokaz, ale wyraźnie widać efekty. Oczywiście wszystkie środki czystości specjalnie sprowadzone. Nie są chyba droższe i gorsze od tych zwyczajnych sklepowych, bo żona nie narzeka, a na proszki lubi ponarzekać. Nad odpadami sraczykowymi eksperymentuję. Najgorzej jest z papierem toaletowym bo czas jego rozkładu jest o wiele większy od reszty i zwykłe bakterie go nie zżerają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 28.10.2008 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Ged, zajrzyj na priv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 29.10.2008 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 Ged ty się nie oburzaj, że nie piśmienni robotnicy do pracy sie nie rwą tylko pojedź na jakąś uczelnię i tam zostaw ogłoszenie. Przed swiętami studnedt potrzebuję kasy a przed sylwkiem chce ładnie wyglądać a na siłownię kasy nie ma. Działa - wiem z doświadczenia. Po za tym student, nie pije i myśli tj słucha ze zrozumieniem. Polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 29.10.2008 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 Tu mamy niestety odmienne zdanie. Nawet łopatą trzeba umieć robić, a taczka to studenta przewraca. Akurat teraz mam total łopatę i taczki, naładować przewieźć wyładować. Student wymięka. Najlepsi są tacy z przepitym głosem i mięśniami zamiast mózgu. Są niesłowni, nawalają, ale za obiecana flaszkę po dniówce - pracują za trzech studentów. A gdy dostanę kielicha jeszcze w międzyczasie to pracują za czterech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 29.10.2008 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 Tu mamy niestety odmienne zdanie. Nawet łopatą trzeba umieć robić, a taczka to studenta przewraca. Akurat teraz mam total łopatę i taczki, naładować przewieźć wyładować. Student wymięka. Najlepsi są tacy z przepitym głosem i mięśniami zamiast mózgu. Są niesłowni, nawalają, ale za obiecana flaszkę po dniówce - pracują za trzech studentów. A gdy dostanę kielicha jeszcze w międzyczasie to pracują za czterech. Święta prawda. Studenta to nie taczka przewraca - nawet kartka a4 potrafi go zabić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 29.10.2008 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 ............................ Trzeba będzie wszystkie trzy zbiorniki opróżnić, wymyć osuszyć i potraktować specjalnymi środkami uszczelniającymi (od środka) brrr właził ktoś kiedyś do szamba ? rodzice mi mówili jak tynkowała ekipa wcześniejszy dom jakieś 30 lat temu to mieli na szambie deski i rusztowanie ułożone i główny majster wykąpał się w nim bo deski trzasnęły - tak więc są ludzie co to nawet do pełnego szamba wskakiwali jak się chce to się da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 29.10.2008 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 Sorki ale moi studenci są postrury gubernatora Kalifornii i przede wszystkim nie trzeba ich pilnować a zrobione. Ci od flaszki kondycji nie mają, sprawdziłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 04.11.2008 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 Otwarta kuchnia ... na jadalnię ... jadalnia otwarta na ... salon z telewizorem ... Dzieciaki biegają... dziadki rozmawiają przy stole w jadalni... panie coś pichcą w kuchni i przekrzykują dzieciaki, my oglądamy telewizję, dziadki przekrzykują panie, my TV coraz głośniej, bo nic ni słychać... dzieciaki jeszcze głośniej... panie jeszcze... dziadki.... nikt nikogo nie słyszy... nikt nikogo nie rozumie - taki są zalety otwartych przestrzeni - na szczęście u znajomych Otwarte przestrzenie służą ludziom, którzy lubią spędzać czas razem (albo inaczej wspólnie). W sytuacji jaką opisałeś zabrakło tego elementu (cztery osobne grupy zajmujące się sobą). Nie dziwi, że otwarta przestrzeń się nie sprawdziła. Dlatego zostawię sobie możliwość zamknięcia bądź otwarcia kuchni w zależności od potrzeb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 04.11.2008 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 Ktoś kiedyś coś wymyślił i przez stulecia się sprawdziło. Kuchnia jest do przyrządzania posiłków, jadalnia do zjadania, a salon do wypoczynku i rozmowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 05.11.2008 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Ktoś kiedyś coś wymyślił i przez stulecia się sprawdziło. Kuchnia jest do przyrządzania posiłków, jadalnia do zjadania, a salon do wypoczynku i rozmowy. No cóż, to Twoje podejście, nie wszyscy muszą je podzielać. Mam nadzieję, że masz świadomość tego. Ci, który mają na ten temat inne poglądy mają w swoich domach przestrzeń zorganizowaną adekwatnie do swoich potrzeb. Biedni są jedynie ci, którzy robią coś nie ze względu na swoje potrzeby a ze względy na modę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 05.11.2008 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Temat otwarta/zamknięta kuchnia był wielokrotnie wałkowany, szkoda o tym dyskutować. Ja opisałem jedynie własne odczucia z odwiedzin w domu z otwartą przestrzenią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 05.11.2008 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Temat otwarta/zamknięta kuchnia był wielokrotnie wałkowany, szkoda o tym dyskutować. Ja opisałem jedynie własne odczucia z odwiedzin w domu z otwartą przestrzenią. Zgadza się, ale masz dość autorytatywny sposób wypowiadania opinii. Czasem jak Cię czytam (nie obraź się za szczerość) to zaczynam rozumieć dlaczego masz problemy z kolejnymi ekipami i w ogóle z ludźmi do pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 06.11.2008 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Fakt, chyba za bardzo wiem czego chcę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 06.11.2008 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Fakt, chyba za bardzo wiem czego chcę. Co innego wiedzieć czego się chce a co innego sposób w jaki się to komunikuje innym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nikola79 06.11.2008 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Ged juz kiedys patrzylam do twojego dziennika ale dzisiaj jak zobaczylam na "zywo' jaki wielki jest twoj dom to az zaniemowilam hehe jesli moge spytac ile ma metrow??? i po co wlasciwie Wam taki ogromny dom??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.