Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika Ged'a


Teska

Recommended Posts

Jak zamierzasz mieć tę podłogówkę? Pod parkietem :o ?? Powiedziano mi, że to się nie sprawdza w przypadku parkietu i desek na podłodze:-?
Co co tak twierdzą mają rację :), ale tylko w przypadku domów o dużym zapotrzebowaniu na ciepło :(. Jeżeli dom jest energooszczędny lub niskoenergetyczny (3-5 litrowy) - z tego co wiem ged taki właśnie wybudował :), to ogrzewanie podłogowe bez problemu można łączyć z drewnem. W takim domu temperatura posadzki zawsze będzie na tyle niska, że nie zaszkodzi to drewnu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Do łazienki damy teak. Tak sobie myślę coby nie mieć w domu żadnej ceramiki na podłodze. W starych dworach jej nie było.

myślałem że tylko ja jestem "inny" z tą cramiką :o :D

 

Problem jest z "brudnymi" pomieszczeniami - sień, szatnia, garaż, warsztat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do łazienki damy teak. Tak sobie myślę coby nie mieć w domu żadnej ceramiki na podłodze. W starych dworach jej nie było.

myślałem że tylko ja jestem "inny" z tą cramiką :o :D

 

Problem jest z "brudnymi" pomieszczeniami - sień, szatnia, garaż, warsztat.

 

:D posadzki w piwnicy i schody do niej mam ułożone z cegły, drogi z "kocich łbów" ale tak było od początku (prawie 200 lat temu robione) troszkę braków dorobię tak samo, taras zrobiłem z bruku granitowego i dużych starych płyt granitowych (500 kg sztuka) cegłę dam też w garażu ( potnę aby wyszło 2 razy więcej, i będzie troszkę cieńsza warstwa, ale garaż osobno) myślałem też o pocięciu dużego bruku na płytki (kłaść tylko od piły, bez polerowania i krzywe krawędzie boczne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuć nowe fotki z odsłoniętym dworkiem :wink:

A podłoga w sieni ... może z kamienia naturalnego ciętego w gładkie kafle, zafugowanego? Widziałam coś takiego - pięknie wygląda :roll: Kamienne podłogi nie starzeją się nigdy. Nawet wytarte i porysowane wyglądają pięknie i szlachetnie :D

http://img145.imageshack.us/img145/3189/podogakamiedm8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Ged chciałabym zapytać Cię o ten granulat. Czy możesz napisać czemu układasz go w workach? Zastanawiałam się nad zastosowaniem granulatu do wypełnienia przestrzeni między legarami na stryszku jako warstwa docieplenia stropu z wełny mineralnej. Ale myślałam o wysypaniu granulatu luzem między legary i zrobieniu na tym podłogi z płyt (strych będzie używany). Myślałam też o wykorzystaniu granulatu do wypełnienia przestrzeni między legarami na poddaszu (podłoga z desek), bo jakoś mnie martwi kwestia wełny pod deskami, która, w moim przekonaniu, może cały czas pylić i unosić się w pomieszczeniu. Przecież podłogi na legarach nie są megaszczelne. Co sądzisz o takim wykorzystaniu granulatu styropianowego? Używasz tego materiały więc pomyślałam, że się orientujesz w temacie. No i czemu układasz go w workach a nie luzem? Czy tylko dlatego, że nie będziesz robił tam podłogi?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby granulat wysypać luzem, to najmniejszy przeciąg porywał by go i unosił do góry. Wyobraź sobie puchową poduszkę rozprutą na wietrze - tak zachowuje się granulat styropianu :D Worki napełniam do połowy aby można było je ciasno i szczelnie układać. Taki worek idealnie dopasowuje się do miejsca. Argument następny - jak przenieść ten puch z miejsca na miejsce? łopatą? musi być w worku. Styropian po zgranulowaniu kilkakrotnie zwiększa swoją objętość.

Ja całkowicie zrezygnowałem z wełny - na samą myśl o pyle wełnianym unoszącym się w domu dostaję dreszczy. Granulat można zrobić samemu tak jak ja robię z odpadów, ale można go kupić w zakładach produkujących styropian jako odpad - jest bardzo tani. Gdybym jeszcze kiedyś docieplał taka skorupę jak moja to kupiłbym granulat, wpakował w worki i tym docieplił - przynajmniej te miejsca które wymagały dużej ilości docinek. Byłoby taniej i szybciej.

 

http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC04874-800.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie, ale na pewno będzie odjazdowa. Kamień naturalny, albo jakaś doskonała imitacja kamienia. Kamień jest piękny, ale nie może być zbyt siermiężnie. Może nie pasować do delikatnego parkietu z którym będzie połączony. Na pewno nie będą to zwykłe kafle z supermarketu :D

Piaskowiec się brudzi, granit groby przypomina, wapień odpada, może jakiś piaskowany marmur w ciemnym brązie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby granulat wysypać luzem, to najmniejszy przeciąg porywał by go i unosił do góry.

Ale ja chcę go dać pod podłogę. Obawiam się, że między legarami takie worki nie ułożą się dobrze :( a granulat można wysypać, przykryć folią i zrobić podłogę. Myślisz, ze to zły pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ged

nie boisz się że w ten styropian wejdą myszy? :roll:

 

a tak na marginesie

na muratorze teraz nie bywam, brak czasu :(

kombinuje z lubym jak zarobić na dokończenie tej naszej chałupy :wink:

A widzę że u Ciebie roboty postępują naprzód :)

u nas czekamy na montaż schodów,

parkiet wyszedł pięknie.

Czekam z niecierpliwością na twoją wykończeniówkę, bo tu będzie na co popatrzeć :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beti fajnie że mnie odwiedziłaś. Z Myszami nie będzie problemu - mam 6 - słownie sześć kotów - łownych. Codziennie mi myszki przynoszą. Kryzys dotyka wszystkich, gdyby było tak jak dwa lata temu to dom miałbym skończony i nie zastanawiał się czarna stal czy miedź, Jeśli czytasz mój dziennik to zauważasz jak wolno posuwają się prace. Najważniejsze, że mieszkam i mogę sobie powolutku we własnym tempie budować. Tak sobie myślę, że gdy skończę automatykę ogrzewania, to można by coś takiego samego dla eksperymentu zamontować u Ciebie. Takie same kotły... i małżonek znający się (chyba) na algorytmach. Koszt takiej "automatyki" nie przekracza 100 zł więc szpeje do testów wypożyczam za darmo :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Kryzys dotyka wszystkich...

Niestety :-?

Dobrze mówisz - najwazniejsze, że możesz tam już mieszkać :wink:

A jak tam gazon? Powstało coś więcej poza tyczeniem z pomocą cegieł, czy czekasz na wiosnę? U nas gazon na razie czeka, bo w jego miejscu ubita glina i wapień - póki co stoi tam jeziorko z deszczówki :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest niewielka zmiana - zniknęły wszelkie śmiecie z działki. Nie ma również odpadów drewna - wszystko pocięte czeka na uruchomienie kotła. Zostały jeszcze palety z przeterminowanym cementem, wapno i trochę drutów. Jeśli pogoda dopisze wynajmuję bobka i niwelujemy ostatecznie. Pracy będzie sporo bo podnoszę teren o kilkanaście centymetrów - tylko po to aby od strony drogi wydawało się, że dom stoi na płaskiej działce, a w rzeczywistości będzie spadek 1% aby woda się nie gromadziła. Trzeba zdjąć humus, dosypać gliny i znów nasunąć glebę. Nie zmarnuje się ani odrobina żyznej ziemi. Dlatego róże które kilka dni temu przyjechały nie mają swojego miejsca i sobie śpią okręcone agrowłókniną i zakopcowane. Nie wiem czy dobre wybrałem na to zakopcowanie miejsce - północno wschodnia ściana domu - słońca tam mało, ale dom osłania je przed zimnym zachodnim wiatrem którego u nas najwięcej. Gazon - ta trawiasta część w środku będzie robiona jako ostatnia, na razie będzie służyć jako miejsce składowania piachu do wylewek. Droga dookoła niego będzie wykorytowana bardzo głęboko, wyłożona wapiennymi głazami, potem odpady cementu, dachówki, kliniec itd. przygotowanie pod ciężkie samochody z węglem i beczkowóz do oczyszczalni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas zrobiliśmy podobnie - trzeba było podnieść teren o ok. 50cm :roll: Najpierw zdjęty został humus, następnie rozplantowana glina z wapiennym kamieniem pochodzące z wykopu pod piwnicę, a na to pójdzie zebrany wcześniej humus, ale to dopiero jak skończą dach. Stąd nasze kałuże przed domem :roll: :roll: Gazon powstanie wiosną, gdy już rozłożymy czarną ziemię, zasieję trawę, zrobię ścieżki.

Róże na czas zimy mogą być gdziekolwiek, byle w miejscu w miarę osłoniętym od mroźnego wiatru. Jeśli są zakopczykowane, to nic im nie będzie, zwłaszcza, że Rosarium jest w miarę odporna na zimowe temperatury :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...