madmegs 10.03.2009 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2009 No wiesz, jedna z rzeczy które najbardziej mnie wzruszyły, to była Twoja walka z izolacją pionową piwnic i drenażem. I z siłą roboczą, która co wieczór chciała pracować, a nazajutrz miała amnezję. Albo pomroczność jasną Chciałam tylko usłyszeć, że po tym wszystkim piwnice są suchusieńkie i jakie masz wobec nich plany (warsztat, kazamaty - na te narzędzia tortur , składzik wina, pokój bilardowy, wytwórnię dżemów ,....) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 10.03.2009 22:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2009 Fajnie składasz zdania Ten pogrubiony tekst z poprzedniego postu żona kazała mi wydrukować, oprawić w ramkę, powiesić na ścianie i czytać w trudnych chwilach Wylewki w piwnicy tak suche, że aż syczą gdy piją przypadkiem rozlaną tam wodę. Obsypywanie zakończone w 90% Czekam aż obeschnie i dosypię jeszcze z pół metra dookoła, bo tyle osiadła ziemie po zimie. Pompa która wyciąga wodę ze studni do której podłączone są rury drenażu opaskowego włącza się co parę godzin. Pomieszczenia piwniczne są pełne - opał, narzędzia, materiały budowlane, wszelkie graty ze starego mieszkania - trudno jest chodzić. Myślę o dodatkowych półkach. Barek... basen... bilard ... pomyślę za parę lat ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 11.03.2009 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Ten pogrubiony tekst z poprzedniego postu żona kazała mi wydrukować, oprawić w ramkę, powiesić na ścianie i czytać w trudnych chwilach heheh Jeszcze nikt nie "ramkował" moich tekstów , ale jeśli to miałoby w jakimkolwiek stopniu pomóc Ci w realizacji Twoich marzeń, to proszę bardzo Cała przyjemność po mojej stronie Fajnie, że piwnica nie przysparza już żadnych zmartwień A co do barku, basenu, bilarda... widząc do czego jesteś zdolny , wcale nie zdziwiłabym się, gdyby te "parę lat" okazało się PARĄ lat. Znaczy się dwoma Pozdrawiam i czekam na dalsze relacje z placu boju M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 12.03.2009 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Pytanko dla czytaczy. Chcę dookoła działki +- 100x50 m, 80 cm od granicy, chcę posadzić (co 4-5 m) lipy - taka ramka dookoła działki. Plus do tego aleja dojazdowa oczywiście. Mnie się to podoba, mojej żonie nie. Ja chcę mieć tymi drzewami zaznaczone granice moich włości - ona woli skupiska drzew w różnych miejscach. Ja jej mówię, że się wytnie jeśli nie będzie się podobało, bo od nadmiaru głowa nie boli, a ona że szkoda drzew - no i kto tu ma rację ? nie ładnie wyglądałaby by taka ramka dookoła działeczki - górą lipy dołem żywopłot a w środku niech sobie sadzi skupiska brzózek... miejsca dość. Nie przepadam za jednolitymi ramami ogrodu, więc podtrzymuję stanowisko zony. Lepiej zrobic skupiska, moim zdaniem ale to tylko moje zdanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 12.03.2009 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Tylko, że wtedy nie widać gdzie jest granica ogrodu, bo zlewa się z posesją sąsiada. Trzeba pamiętać, że to wieś, a miejscowi często nie przywiązują wagi do otoczenia w jakim żyją. Fotka z okna nad garażem Resztę śmietnika przykrywa śnieg... http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC05348-800.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 12.03.2009 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 A sąsiad nie będzie miał pretensji o spadające na jego posesje liście?? To częsty powód waśni między sąsiadami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 12.03.2009 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Zobaczymy - gdyby sąsiadami byli "miastowi" to by się jeszcze cieszyli, z chłopami może być kłopot, ale przepisów odnośnie odległości sadzenia drzew od granicy nie ma, więc sąsiadowi nic do tego. Liście które spadną na jego działkę są jego gałęzie i korzenie może ciąć, ale gdy drzewo uschnie idzie pod sąd z ustawy - więc się będą bali. Takie drzewo nie ogranicza ponad miarę korzystania z własności ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 12.03.2009 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Więc mozesz zaryzykować. Ja mam takich sąsiadów, że chciałabym wsadzić lipę i dąb i obawiam się, że jak drzewa urosną, to będzie awantura, choć dzieli nas jeszcze ulica . Gdzie kupujesz drzewka?? W szkółce w Zelkowie? Jakie są duże?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 12.03.2009 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Owocowe kupowałem w Zelkowie i Garlicy, liściaste w Ochmanowie, iglaki w Jerzmanowicach. Lipy szerokolistne mam z Parku Jordana - jednoroczne samosiejki - teraz mają ze 2 m Największe lipki (jeszcze w workach) dochodzą do 4-5m W Zelkowie maja dobre gruszki. Teraz zachorowałem na to: http://www.allegro.pl/item578009233_roza_zwisajaca_cudowne_drzewko_tego_nikt_nie_ma.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 12.03.2009 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Owocowe kupowałem w Zelkowie i Garlicy, liściaste w Ochmanowie, iglaki w Jerzmanowicach. Lipy szerokolistne mam z Parku Jordana - jednoroczne samosiejki - teraz mają ze 2 m Największe lipki (jeszcze w workach) dochodzą do 4-5m W Zelkowie maja dobre gruszki. Teraz zachorowałem na to: http://www.allegro.pl/item578009233_roza_zwisajaca_cudowne_drzewko_tego_nikt_nie_ma.html Mam takie różyczki rosnące kaskadowo, ale bardziej polecam odmianę the Fairy - jest odporniejsza na mączniaka niż excelsa. Excelsa pięknie kwitnie, bardzo obficie, ale tylko jeden raz - nie powtarza kwitnienia. The Fairy jest w tym okazalsza, ale kolor ma znacznie jaśniejszy. Obie są dostępne w ogrodniczym na Cezarówce przed Jaworznem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 13.03.2009 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 dzień dobry.... jestem tutaj juz drugi raz... i znów napiszę, że duuużo pracy za Tobą, wiele przed, ale domek, domeczek masz wspaniały mam kilka pytań... primo... mam pytanie o wodę z rynien - wiem, że ją odprowadziłeś z dala od domu... teraz i ja musze to zrobić... napiszesz mi jak to zrobić... mam taka ryne i musze ją jakoś podziemnie opanować.... http://lh4.ggpht.com/_YmcjH4RBKlk/SbgNqfwmXpI/AAAAAAAABJA/HsuyHdSFLVQ/s720/sianie17.JPG sprawa druga - co to, po ile to, jak to kupić... śliczny kolor drewna... http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC04961800.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 13.03.2009 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 Na fotce widać rurę która biegnie dookoła domu i w nią wpuszczana jest woda ze wszystkich rynien. Rura ułożona jest z 1% spadkiem, na głębokości okoo metra, z niej woda wpada do betonowych zbiorników, tam jest gromadzona i wypompowywana w czasie suszy (na przykład). http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC04689-800.jpg Parkiet do merbau deska lakierowana, sprzedaje to firma DLH w Krakowie na ul. Zawiłej - cena od 84 do 170 zł za m2 (to samo w różnych cenach w zależności chyba od dostawy - nie rozumiem tego) - można czasem go kupić w Castoramie. Kolor w realu jest o wiele ładniejszy, ale! oni sprzedają miks koloru, od bardzo jasnego do bardzo ciemnego. Układa się miks i to ładnie wygląda - ja posortowałem bo chcę mieć ciemny mocno w gabinecie, a jasny u dzieciaków. Na fotce jest jasny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 13.03.2009 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 wielkie dzięki... ale ta rura to jakaś zwykła jest, nie drenaż, nie? i jak, czym połączyć je z rynną... drewno to w Casto cos podobnego chyba widziałam, ale cena była ok 130 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 14.03.2009 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 To jest zwykła rura kanalizacyjna. Rura drenarska idzie 2,5 m niżej (i ma dziurki). W składach z rynnami mają redukcję pozwalającą połączyć rynny z kanalizacją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 14.03.2009 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 Ged, świetne rozwiązanie. U nas również tak planujemy, tylko wahamy się między decyzją - dwa zbiorniki (po jednym na każdym boku domu), czy jeden większy ściągający wodę ze wszystkich rynien. No i mamy dylemat z czego zbiornik betonowy, czy gotowy z tworzywa. Na pewno jest to super sprawa, bo w lecie darmowe podlewanie i do tego deszczówką, co jest zbawienne dla roślin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 14.03.2009 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 Z tworzywa się nie opłaca bo jest bardzo drogi, mały i !!! załamuje się od naporu ziemi gdy jest pusty!!! - ja mam dwa zbiorniki betonowe na gnojowice po 20 tys litrów każdy - w dzienniku są fotki, ceny i namiar na firmę. 40 tys litrów to jedna mała burza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 14.03.2009 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 Ile kosztowała Cię ta przyjemność?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 14.03.2009 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 Jeden zbiornik 4 tys (wtedy)http://www.probud.pl/szamba.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 14.03.2009 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 Dzięki - muszę się z nimi skontaktować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 15.03.2009 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2009 Oto efekt mojej pracy nad naturalnymi metodami szybkiego postarzenia dębu. Zero jakiejkolwiek chemii, zero bejc czy lakierów - to jest kawałek surowego drewna Jeszcze kilka dni i będzie można zacząć produkować meble http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC05375-800-2.jpg coś pięknego sposób naturalny.. czyżby sok z orzecha?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.