ged 13.08.2009 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Nie ma - nie zrealizowałem planu pracy i nie było co fotografować Może dziś i jutro będzie więcej energii i coś posunie się do przodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 13.08.2009 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 dzisiaj pogoda nie sprzyja pracy na zewnątrz , ale pociesza mnie to, że roślinki odżyją po takich deszczach mam pytanie odnośnie wycinarki styropianowej - jakiego drutu używasz? 0,6mm, czy 0,8? a może jeszcze cieńszy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 13.08.2009 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 0.45 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 13.08.2009 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 a ja myślałam, że trzeba grubszy, żeby się nie przepalał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 13.08.2009 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Grubszy wypala dziury w styropianie. Cienki się nie przepala, bo ustawia się jego temperaturę na granicy topienia styropianu. Daleko jeszcze do granicy przepalenia - bardzo daleko. Musi być płynna regulacja mocy - ja mam autotransformator laboratoryjny - taki jak w szkołach na lekcjach fizyki, techniki służy do eksperymentów. Przynajmniej w naszym technikum takie były - kupiłem go parę lat temu na allegro. Bardzo przydatny. Ale !!!!! jest bardzo !!! niebezpieczny - źle podłączony podaje na drut 230 V !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 13.08.2009 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 to nie dla nas - trzeba się na tym znac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 17.08.2009 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 A ja sobie obejrzałem Twoją budowę na żywo. No miejsce piękne, a dom się zapowiada też interesującao. Ten niesamowity widok na Tatry i Kraków ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 18.08.2009 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2009 Ged, elewacja już chyba skończona? Nie odzywasz się długo, a ja cierpliwie czekam na obiecane foty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 19.08.2009 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 Prace będą postępować coraz wolniej, bo zaczynam myśleć trochę intensywniej o zarabianiu kaski. Elewacja ... niestety wymaga poświęcenie gigantycznej ilości czasu i pewnego rodzaju otępienia umysłowego ..... nie mogę sobie na to pozwolić. Prawdopodobnie dokończv wszystko jakiś człowiek. Jerzy !!! Nie było mnie na budowie jeden dzionek i to akurat wtedy gdy byłeś w okolicy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dlaczego nic o tym nie wiedziałem mielibyśmy wiele do pogadania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 19.08.2009 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 a ja myślałam, że będzie niespodzianka z elewacją albo kolumnami no nic ...czekam cierpliwie nadal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 19.08.2009 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 Niestety budowanie wymaga kaski, a w sakiewce pokazało się dno. Jerzy - przemyślałem to - jestem obrażony - podglądać i znaku nie dać - 17.08 byłem jeszcze na budowie !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 19.08.2009 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 Tak, wiem coś o tym dnie Pojawi się kasa, to i efekty będą nowe Będę zaglądać jak tylko coś się pojawi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 20.08.2009 02:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 Smutno mi. Pogoda taka... Zmieni sie na lepsza ...... Mialam posadzone 70 krzcazkow pomidorow .......i co ? i mamy zaraze ziemniaczana w calym stanie na pomidoroach .......dokladnie ta sama jaka mieli Irlandczycy prawie dwa wieki temu gdy im kartofle padly..... Liscie schna, owoce gnija od spodu albo pokazuja sie na nich czarne plamy ...wszystko trzeba wykopac, wrzucic w dol i........zakopac. Tyle pracy, tyle nadzieii na salatke z cebule i bazylia ! Nic to. W przyszlym roku bedzie lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 20.08.2009 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 Jerzy !!! Nie było mnie na budowie jeden dzionek i to akurat wtedy gdy byłeś w okolicy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dlaczego nic o tym nie wiedziałem mielibyśmy wiele do pogadania. Zwiedzałem okolice z koleżanką, jak bym się z Tobą rozgadał to by był koniec wycieczki i bym u niej podpadł Samochodem mam do Ciebie pół godziny - chętnie wpadnę pogadać, byle nie była to niedziela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
manieq82 21.08.2009 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2009 pół miliona? tylko tyle? ja bym od razu milion - starczy na dłużej a tak poważnie to jeśli ty też na poważnie to mam pomysł - pisz w dzienniku poczynania z "zarabiania" - będzie to swego rodzaju podręcznik przedsiębiorcy pozdrawiam ps. a co do wpisu z rozpisanymi kolankami zlewozmywaka garażu to życzę powodzenia ja miałem zamiar wpisywać wszystkie kwoty wydane na dom co do złotówki - efekt - sterta faktur czeka na wpisania i zastanawiam się czy nie walnać ogólnej "kwoty" powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 21.08.2009 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2009 pół miliona? tylko tyle? ja bym od razu milion - starczy na dłużej a tak poważnie to jeśli ty też na poważnie to mam pomysł - pisz w dzienniku poczynania z "zarabiania" - będzie to swego rodzaju podręcznik przedsiębiorcy pozdrawiam ps. a co do wpisu z rozpisanymi kolankami zlewozmywaka garażu to życzę powodzenia ja miałem zamiar wpisywać wszystkie kwoty wydane na dom co do złotówki - efekt - sterta faktur czeka na wpisania i zastanawiam się czy nie walnać ogólnej "kwoty" powodzenia Na razie pół miliona wystarczy - jeszcze by się nie udało i byłby wstyd. Poczynania z zarabiania ... eeee .... no ... ten tego ... raczej owiane tajemnicą, ale co jaki czas mogę rzucić procent realizacji dzieła Wpisywać wydatki budowlane ???, nieeee ... nie da się, mnie chodzi o prace które się wykonało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 22.08.2009 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2009 Ged a skąd masz daglezję????? Bo ja szukam po stolicy i nie mają. A tak w ogóle to uświadmomiłam sobie, że masz bardzo dzielną żonę, która wytrwale znosi tak długą budowę - uściskaj ją ode mnie- też żony samodzielnego budowniczego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 22.08.2009 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2009 Daglezje mam od lokalnego chłopa który kilka lat temu założył plantacje różnych dziwnych roślin. Ma syna w stanach i dostęp do nasion na funty - jak mówi. Pół funta nasion daglezji to parę tysięcy drzewek - sprzedawał je potem po 1zł50gr gdy w szkółkach takie same były po 15 zł - kupiłem wszystko co miał. Spytam może ma nową dostawę, ale pamiętam że na świerki się przerzucił bo lepiej schodziły. Daglezja jako pojedyncze drzewo nie jaest taka ładna. Żona - cóż życie nie polega na siedzeniu w gotowym domu - bo co wtedy robić? od siedzenia się hemoroidy robią - ważne jest dążenie do celu. Gdy skończymy ten dom bierzemy się za następny identyczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 23.08.2009 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2009 Hi, następny. ja to myślę, że wpierw będę wnuki chować niż następny budować. Choć teraz to już wiem, że zanim wbiję szpadel w ziemię- absolutnie wszystko będzie zaplanowane. Choć od dzisiaj to ja robiłam za możg na budowie, bowiem wymyśliłam aby na klej kleić listwy z elektryką. Uczę się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 23.08.2009 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2009 Ged, szalony jesteś Kolejny dom?? Na dodatek taki sam?? Masz zacięcie, naprawdę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.