Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika Ged'a


Teska

Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 months później...
  • 2 weeks później...

Drogi Gedzie!

 

Szalenie brakuje mi Twoich wpisów w dzienniku. Gdybyś od czasu do czasu coś napisał, byłabym za to ogromnie wdzięczna. Może tego nie widać, ale masz całą rzeszę fanów czekających na Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 3 months później...
  • 2 weeks później...
Co ja mam pisać gdy nic się nie dzieje. Wszystko stanęło - kryzys. Zarabiam dokładnie 10 razy mniej niż przed dwoma laty :-). Pomimo opuszczenia cen do poziomu z przed 10 lat nie ma nawet 1/3 tamtego obrotu :-) Nie wiem co w telewizji gadaja bo nie oglądam, radia nie słucham - podobno firmy zakończyły rok sporym wzrostem :-) Ja wiem swoje, wszyscy moi znajomi albo poplajtowali, albo za granicę pouciekali - z wyboru, albo konieczności - ja się jeszcze trzymam - ale nie wiem ile wytrzymam. Będzie źle - będzie bardzo źle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie ucha nie przystawisz nie jest dobrze... Tylko w rządzie jest dobrze...

Nefcia przetrzymamy, oby nas nie przetrzymało....

 

Ged a co zrobiłeś od tak długiego czasu? Bo to że trzeba się nalatać to wszyscy wiemy, ale co w ogrodzie co w domu, ile go wykończyłeś jakie postępy....?

 

I w ogóle cieszę się, że się odezwałeś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że ktoś o mnie jeszcze pamięta. Co zrobiłem ... zrobiłem tyle ile dwie ręce mogą zrobić :-) więcej się nie da. Dokończyłem ocieplenie całego domu (został tylko dwa pasy po 130 cm do zasiatkowania, ale barwnik się skończył i poczekją do wiosny). Ociepliłem ścianę wewnątrz budynku rozdzielającą część ogrzewaną i nieogrzewaną. Położyłem 10 m2 paneli w przedpokoju (wstrętne są panele). Zasłoniłem GK otwór na drzwi garażowe, mocno ociepliłem i przerobiłem garaż na kuchnię, otynkowałem w tej kuchni komin, trochę gładzi, farby. Powyjmowałem wszystkie okna i drzwi na parterze, zamontowałem z powrotem ale na wysięgnikach w warstwie styropianu, w dwóch oknach i jednych drzwiach zrobiłem szpalety. Drzwi do łazienki zamontowałem. gładzie w przedpokoju (wszystko trzeba chyba zeszlifować i zrobić jeszcze raz bo to nie gładź tylko jakiś proszek na ścianach - rozpuszcza się pod gruntem i farbą). Bez przerwy coś robię, ale naprawdę nie mam czasu na pisanie gdy absolutnie wszystko trzeba zrobić samemu - szkoda każdej chwili. Wykończeniówka jest bardzo pracochłonna. Gdy zatrudnia się ekipę, jaka by ona nie była, to oni pracują 10 godzin dziennie x kilku ludzi i widac efekt natychmiast - ja mogę tylko kilka chwil dziennie, a efekt widać dopiero po miesiącu. Muszę pracować nad ekspansji firmy za granicę - to jedyny sposób na przetrwanie, ile to wymaga czasu i wysiłku wiedzą tylko niektórzy. Myślę że jeszcze 2-3 lata i będzie lepiej. W ogrodzie bez przerwy coś się dzieje. W lecie skoszenie połowy działki to 2 dni ciężkiej pracy od rana do nocy :-) conajmniej raz w tygodniu. Nie da się traktorkiem, bo wszędzie coś rośnie. Po 8 latach sad zaczął porządnie owocować, własnych gruszek i jabłek wystarczy nam do marca - jak to dobrze że mamy piwnice. Druga połowa działki nawet nietknięta. Może na wiosnę będzie trochę kasy na koparkę i spychacz - fajnie by było z tyłu zlikwidować górę po wykopach posiać trawnik ... Jesienią poprzedniego roku przesadziliśmy daglezje z własnej mini szkółki w docelowe miejsce - niestety rok , albo dwa za późno - wszystkie większe drzewka pousychały, wcześniej nie było koncepcji jak urządzić tę część - teraz czekamy na szyszki z roślin posadzonych po zakupie działki - nie wiem czy jest inna metoda rozmnażania daglezji. A daglezjowy żywopłot ma już ponad 3 m i jest piękny. Trawnik przed przednim parkanem powstał - to wszystko to tygodnie codziennej pracy. Satysfakcja jest, ale w założeniach mieli to wszystko robić ludzie. Nie żałuję żadnej swojej decyzji - dobrze jest wyjechać z rodziną na kilka dni do rodziny, do bloku - powrót to euforia i zapomina się o kłopotach na długo. Własny dom, duży dom to jest to. Dziś cztery rodziny z dziećmi - mecz w stołowego tenisa ... stół w kuchni rozstawiony, było miejsce i na grę i na pichcenie :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ged nie zapominamy o Tobie. Ciągle z nadzieją czekamy na kolejne Twoje wpisy. Daglezja jak sam wiesz doskonale rozmnaża się z nasion. A skoro macie tyle koszenia to nie siej trawnika na odzyskanej ziemi z tyłu domu tylko obsadź niskimi krzewinkami, bylinami do najbardziej pracochłonnym w ogrodzie jest... trawnik. Szczególnie jeśli nie możesz takiej wielkiej przestrzeni kosić traktorkiem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...
308.325 Ktoś to czyta?

 

...no.... JA czytam!!

 

Ty weź no zdjecia wklej... czuję z opisu że tam "nieźle" się dzieje... nie daj się prosic... ZDJĘCIA!!

 

pozdro

NETbet'zamarzłhydrofor

 

To dobrze że jeszcze pamiętacie. Nic się nie dzieje ciekawego, nawet nieciekawego nic się nie dzieje :-) Sam zobaczysz jeśli zaglądniesz przejazdem :-) Dni upływają jeden za drugim ... ruszy za 2-3 lata. Nie chce mi się. Tak podobno się dzieje po zamieszkaniu. Będziesz w weekend najbliższy ? weź zapasową łopatę pomożesz odśnieżać :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...