martadela 09.02.2012 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 I ja czytam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANNNJA 09.02.2012 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 czyta!!jak sie pojawia Twoj dziennik na 1szej stronie to zawsze czytam aktualności, wzgl.od tego momentu gdzie ostatnio skończyłam.... gratuluje Ratowania KOSA...oby do wiosny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Symen_80 11.02.2012 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Czytam , czytam. Kiedyś to były czasy, robiło się kawę, otwierało dziennik i czytało i czytało i czytało..... Teraz już kawy tyle nie pijam, ale i tak dzięki, że piszesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.02.2012 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Ged... może lepiej odśnież... bo jak jeszcze mróz potrzyma to odpadami nie dasz rady długo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 13.02.2012 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Nie da się - rypło mnie w lędźwiach - ledwie chodzę - lodowisko robiliśmy na tarasie ... 8 metrów na 4 - dzieciaki z połowy wsi się zlecą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 14.02.2012 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2012 Współczuję A kosa potrzymaj póki mrozy, ale nie za długo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 14.02.2012 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2012 Zdrówka życzę I oby to lodowisko sprawiło radość dla dzieciaków i ich rodziców Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 14.02.2012 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2012 Jak Ty taki biedny rypnięty na łyżwach po tarasie będziesz zasuwał? Aaaaa... już doczytałam:lol2: rypłeś na lód robiąc lodowisko;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 15.02.2012 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 Rypnęło mnie gdy się schyliłem aby odkręcić wodę do zalania tego lodowiska. cd w dzienniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Carpenter78 15.02.2012 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 Czytam, czytam... to z Twojego dziennika wyssałem smoróbstwo i trumnę! Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 15.02.2012 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 Przykra dolegliwość Kosom zimą nie do smalcu wkładam podrobione orzechy, rodzynki, słonecznik (najlepiej łuskany) Jabłka bardzo lubią ale w mrozy raczej im nie służą Twój siedząc w cieple w klatce może wszystko wcinać To ptak wszystkożerny. Bezkręgowce – robaki, mięczaki, zwłaszcza dżdżownice, ślimaki i owady, które wygrzebuje ze ściółki, opadłych liści lub trawy, czereśnie, truskawki, czerwona porzeczka . Zimą zjada miękkie owoce, w tym jagody różnych drzew i krzewów (jarzębiny, głogu, cisu, jemioły, czarnego bzu itp.). Populacje miejskie są prawie wszystkożerne, w zimie chętnie korzystają z karmników. Pomimo iż chętnie jedzą kawałeczki chleba grubo smarowane smalcem, to nie należy karmić ich pieczywem. Taki pokarm niekorzystnie wpływa na układ pokarmowy ptaka powodując wiele poważnych chorób, w tym kwasicę, biegunkę, niedobory składników pokarmowych przez małe zróżnicowanie odżywcze takiej diety itp. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kos#Po.C5.BCywienie Dieta zwierzęca dominuje wiosną. Żerują wtedy na bezkręgowcach na ziemi lub wydziobują dżdżownice spod niej, jak i spomiędzy liści. Poruszają się krótkimi skokami co chwilę przystając, aby rozejrzeć się lub wypatrzeć zdobycz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 16.02.2012 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 . Będziesz w weekend najbliższy ? weź zapasową łopatę pomożesz odśnieżać cholera miałem naprawde ochotę zajechać, ale miałem "pasażera na gapę" .. no i leciałem w piątek... poza ty miałem w krakowie jakieś tam spotkania ... kur@# brakło mi czasu. no... Was to tam fest zasypało:lol2:... ledwo furmankę widać... jak wy się odkopiecie???? tam to tylko coś co ma napęd na 4 łapy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Carpenter78 16.02.2012 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 Netbet, nie ściemniaj;)Przyznaj się że już dawno fizycznie nie pracowałeś i przestraszyła Cie ta łopata...A coś na 4 łapy to polecam...kota. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 02.08.2012 05:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2012 Pamiętamy, pamiętamy, raczej Ty na FM nie zaglądasz za często.... a co z kosem? Odżył i wyfrunął, czy mieszka z Wami? A piszesz, że budujesz dalej, może coś bliżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 02.08.2012 05:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2012 Oczywiście, że pamiętamy. Jakby nie patrzeć, to mowa o legendarnym Gedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rubinowa 02.08.2012 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2012 Jak nie jak tak: pamiętamy, fajnie wyszystko opisujesz, dziś poczytałam jak zmagałeś się z zimą i przypomniał mi się taki tekst o "ukochanych Bieszczadach", tylko nie jestem pewna, czy właśnie od Ciebie go nie zwędziłam, bo prawie wypisz wymaluj podobnie z tym śniegiem; wiem, wiem, temat nie na czasie (dziś ma być +35 St.C), ale nawet gdyby, to wkleję. U mnie jest podobnie: 200 m do drogi gminnej, a ten pług - a niech go...UKOCHANE BIESZCZADY2 sierpniaPrzeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Bieszczadach. Boże, jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem. 4 październikaBieszczady są najpiękniejszym miejscem na ziemi !!! Wszystkie liście zmieniły kolory na tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe i okazałe, Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na świecie. Tutaj jest jak w raju.Boże !!! Jak mi się tu podoba. 11 listopadaOstatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się, a za oknem wszystko było przykryte białą, cudowną kołderką. Wspaniały widok. Jak z pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy całą rodziną na zewnątrz. Odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową do naszego pięknego domku. Później zrobiliśmy sobie świetną zabawę - bitwę śnieżną (oczywiście ja wygrałem). Wtedy nadjechał pług śnieżny i zasypał to co wcześniej odśnieżyliśmy, więc znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową. Super sport.Kocham Bieszczady. 12 grudniaZeszłej nocy znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem drogę, a pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z zasypaniem drogi dojazdowej. Po porostu kocham to miejsce. 19 grudniaKolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie mogłem pojechać do pracy. Jestem kompletnie wykończony ciągłym ośnieżaniem. Na dodatek bez przerwy jeździ ten pieprzony pług. 22 grudniaZeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe łapy mam w pęcherzach od łopaty. Jestem pewien, że pług śnieżny czeka już za rogiem żeby wyjechać jak tylko skończę odśnieżać drogę dojazdową - skurwysyn. 25 grudniaWesołych, Pierdolonych Świąt !!! Jeszcze więcej napadało tego białego, gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwiel od pługu śnieżnego przysięgam - zabiję chuja. Nie rozumiem, dlaczego nie posypują drogi solą jak w mieście, żeby rozpuściła to zmarznięte, śliskie gówno. 27 grudniaZnowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa z domu, oczywiście z wyjątkiem odśnieżania tej jebanej drogi dojazdowej za każdym razem kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod wielką górą białego gówna. Na dodatek meteorolog w telewizji zapowiedział dwadzieścia pięć centymetrów dalszych opadów tejnocy. Możecie sobie wyobrazić ile to jest łopat pełnych śniegu. 28 grudniaJebany meteorolog się pomylił !!! Napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego kurestwa. Ja pierdole - teraz to nie stopnieje nawet do lipca. Pług śnieżny na szczęście ugrzązł w zaspie, a ten chuj przylazł do mnie pożyczyć łopaty. Myślałem że go od razu zabiję, ale najpierw mu powiedziałem, że już sześć łopat połamałem przy odśnieżaniu, a siódmą i ostatnią rozpierdoliłem o jego zakuty, góralski łeb. 4 styczniaWreszcie jakoś wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia i picia. Kiedy wracałem, pod samochód wskoczył mi jeleń. Ten pojebany zwierz z rogami - narobił mi szkód na trzy tysiące. Przez chwilę przebiegło mi przez myśl, że jest on chyba w zmowie z tym chujem od pługu śnieżnego. Powinni powystrzelać te skurwysyńskie jelenie. Że też myśliwinie rozwalili wszystkich w sezonie. 3 majaDopiero dzisiaj mogłem zawieźć samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie jak zardzewiał od tej jebanej soli, którą jednak sypali drogę. Na podjeździe stał zaparkowany, umyty i błyszczący pług śnieżny z nowym kierowcą. Tamten podobno jeszcze leczy rozjebany łeb. Na szczęście od uderzenia stracił pamięć, bo jeszcze poszedłbym za chuja siedzieć. 18 majaSprzedałem tą zgniłą ruderę w Bieszczadach jakiemuś wypacykowanemu inteligentowi z miasta. Powiedział, że całe życie o tym marzył i zbierał kasę, aby na emeryturze odpocząć. A to się głupi chuj zdziwi jak przyjdzie zima i ten drugi chuj wyjdzie ze szpitala. Ja przeprowadziłem się z powrotem do mojego ukochanego i urokliwego miasta. Nie mogę sobie wyobrazić jak ktoś mający chociaż troszeczkę rozumu i zdrowego rozsądku może mieszkać na jakimś zasypanym i zmarzniętym zadupiu w Bieszczadach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rubinowa 02.08.2012 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2012 Jezu, co ja narobiłam, teraz zajrzałam i zauważyłam brzydkie słowa w tekście (co prawda to tekst oryginalny), dawno go nie czytałam i zapomniałam (mimo wszystko rażą mnie, choć bez nich tekst nie byłby tak realistyczny, choć autor lekko przesadził). Jeszcze raz przepraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 02.08.2012 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2012 Rubinowa, tekst na prawdę przekonywujący Ged, wszyscy pamiętamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 02.08.2012 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2012 Noooo... to teraz tak rocznicowo proszę nam poopowiadać... dla odmiany o... budowaniu;) HEJ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katka 02.08.2012 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2012 Jasne, że pamiętamy. Ja nie wiele mniej od ciebie na forum. Twój dom jest moim natchnieniem i marzeniem (oczywiście w mniejszej skali). Pisz co tam słychać w domu i u Ciebie? Jak postępy budowlane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.