Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom Ani i Marcina - Gabinet


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 856
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dołączam do osób wzdychających z zachwytu nad Waszym domem. Cudo. Taką sypialnię mieć to marzenie. Jak nam się uda załatwić całą papierologię to zaczniemy w tym roku budowę. To właśnie Wasza galeria zdjęć sprawila że jestem częstym gościem na forum.

 

Pozdrawiam Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu padłam trupem oglądając Wasz dom ... to tak jakby ktoś wziął i namalował moje wyobrażenia wnętrz idealnych.

 

Moje wyobrażenia wnętrz - za jktóre biorę się za 3 miesiące miały zarysy, kolory, formę, ale brakowało mi tego czegoś - spojenia wyobrażeń i na szczęście znalazłam Twoje foty.

 

Zaczęło się od kuchni którą znalazłam w innym wątku.

I ta kuchnia najbardziej mnie nurtuje.

 

Zdjęcia wklejone w wątku kuchennym mają ho ho lat - bodajże o ile dobrze pamiętam 4 lata.

Jak się spisują płyty na ścianach? czy nie łapią wilgoci? nie puchną? Szczególnie ta przy kuchence?

Gotuję dużo i często - obawiam się tego by za 2, 3 lata nie okazało się, że kuchnia śliczna - była...

 

Podobne obawy mam z podłogami - łukowe połączenia glazury z drewnem - sprawdza się to ?

 

Mąż twierdzi, że nawet najlepiej wysuszona deska pracuje i takie rozwiązanie się nie sprawdzi.

Jak rozwiązałeś sprawę wylewek - wysokości...

Chłopa mam opornego na innowacyjne rozwiązania. Nie jest dla niego problemem mieć różne wysokości wylewek w oddzielnych pomieszczeniach ale patrzy na mnie jak na kosmitę gdy sugeruję łączenie drewna i terakoty w jednym pomieszczeniu... ponoć "to nie jest takie proste jak mi się wydaje"

 

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

 

pozdrawiam

 

PS Czy mogę inspirować się Waszymi wnętrzami? Obiecuję nie popełnić plagiatów ;)

 

PPS Kominka nie skopiuję - jestem zwolenniczką otwartych palenisk i popalonych podłóg ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Płyty kuchenne sprawdzają się znakomicie. Przez okres 4-rech lat nic się nie wypaczyło i nie spuchło. Gotujemy jakieś 2-3 razy w tygodniu. W razie czego zawsze mozna je oderwac i wymienić na nowe - mało pracy i mały koszt.

 

Co do łukowaetgo wykończenia - nie jest juz tak "różowo".

Niestety listwa połaczeniowa jest dośc miękka i poddaje się naciskom, tak więc widać na niej wgłebienia od fug itp.

Gdybym miał robić to jeszcze raz to są dwa wyjścia:

1. Połączenie wykonałbym prawie na styk (równo po łuku przycięta terakota + drewno; szpara wypełniona korkiem)

2. Połaczenie zrobiłbym po prostej.

 

Oczywiście wylewki trzeba zrobic na róznej wysokości uwzględniając docelową grubośc materiału wykończeniowego (terakota oraz drewno).

Jest z tym troche zabawy z planowaniem ale "da się zrobić"

Pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do łukowego wykonczenia gresu z parkietem mam inne zdanie :)

 

U mnie połączenie wykonane jest idealnie na styk, bez żadnego korka itp.

 

http://images3.fotosik.pl/263/d18e1eda04b9d30dmed.jpg

 

tu zbliżenie

 

http://images1.fotosik.pl/290/e19e7339ac896f70m.jpg

 

Wg mojego parkieciarza drewno rozchodzi się/pracuje w jednym kierunku, wszerz. Zatem na łuku nic sie dziac nie powinno, ewentualnie na styku deska-deska. Za mna juz prawie drugi sezon grzewczy i jest dokładnie tak, jak mówił fachman. Na styku nic się nie rozwarstwiło, absolutnie nic. Minimalnie na styku drewno-drewno i to w dwóch miejscach. Dodam jeszcze, że pod gresem jest ogrzewanie podłogowe, pod parkietem, rzecz jasna, nie.

 

Piskosch - miałbys trzy wyjścia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co?

Wlaśnie odkryłem stronę Ani i Marcina i pomyślałem, że jednak nie będę się budował.

Jeżeli mam postawiać trywialny dom z z jeszcze bardziej trywialnym , żeby nie powiedzeć do bólu prostym wykończeniem, władować w to kupę kasy i jeszcze więcej nerwów i przez lata patrzeć na moje bezguscie, to szczerze powiem- NIE WARTO.

Wolę pozostać w moim betonowym M2 w otoczeniu przedwojennych zrujnowanych kamienic poniemieckich, z psimi, gołębimi i Bóg jedynie raczyć wiedzić jakimi kupami na chodnikach i mijać co dzień 100 meneli. I jedynie zachować gdzieś w zakamarkach umysłu tę wizję oraz ewentualnie link do strony forum, żeby się nimi w chwilach załamania podnieść....

 

wino się skończyło

i ja też kończę P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 3 weeks później...

W twoim wątku to wszyscy chórem śpiewają - nie pozostaje mi nic innego jak się przyłączyć - jaki piękny dom!!!!!!!!!!!! :D :D :D

Dziękuję za możliwość śledzenia zmian jakie wprowadzacie u siebie - to uczy pokory, że czas i doświadczenie zweryfikuje niektóre pomysły...

Zobaczyłam, że masz podobne schody, do tych z którymi ja się męczę :roll: Czy mógłbyś podać mi jakie wymiary mają twoje stopnie - jaka wysokość, a szczególnie interesuje mnie szerokość stopni w tej części zabiegowej.

Będę bardzo wdzięczna, bo musimy poprawić te nasze. W tej chwili są bardzo niewygodne...

 

Z góry dziekuję i pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...