adam_mk 03.07.2009 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Chyba wkradło się nieporozumienie Mnie chodzi o to, że dublowanie rozwiązań jednego problemu (ogrzewania) w jednym obiekcie jest możliwe, ale czasem niecelowe. Zwykle za to - kosztowne. Kwestia priorytetów. Jak ktoś stawia na możliwie wielką dywersyfikację zasilania, bo to jest dla niego najważniejsze - to czemu nie? Można. Da się. A jak zrobić to prawidłowo? Poczytać o przepisach i zasadach dla jednego, drugiego, trzeciego... a potem zbudować to w jednym obiekcie. Jak się da - to nawet w jednym jego pomieszczeniu. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 03.07.2009 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 tylko po co, tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 03.07.2009 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 No! Można, tylko po co?! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogus33 03.07.2009 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 witam! ja w kotłowni mam już kocioł na paliwo stałe i zdemontowany kocioł gazowy (nie kondensat).kotły mają odrębne przewody kominowe, kotłownia odpowiedniej powierzchni kratkę zasilającą w powietrze z zewnątrz, wentylację grawitacyjną. jestem po pełnym odbiorze kominiarskim, po odbiorze gazowym i nikt nie powiedział mi że coś jest nie halo. sam jestem ciekaw jak to w końcu jest. co do sensu dwu kotłów: w zimie kocioł na paliwo stałe ma ogrzać dom i ciepłą wodę użytkową, w lecie kocioł gazowy tylko cuw. jednak jak wyjadę, albo zastrajkuję w etacie palacza to przełączę na kocioł gazowy i też będę miał ciepło.pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
odaro 04.07.2009 06:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2009 tylko po co, tak? Jaki ruskie gaz zakręcą można szybko wstawić kocioł na paliwo stałe pod jednym warunkiem że masz odpowiednio przygotowaną instalację. skoro ta pytasz po co i po co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 04.07.2009 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2009 Toż powiedziałem, że są tacy, co myślą co będzie jak zakręcą gaz, skończy się węgiel, tornado poskręca w makaron sieć energetyczną a śnieg zawieje drogę do nadleśnictwa (gdzie jest odpad drzewny) i co wtedy?Nacisk jest na to, żeby i tak było "jakoś" a nie na to, żeby nie za drogo...Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 04.07.2009 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2009 ... wystarczy makaron z sieci energet. Bez prądu większość urządzeń nie działa a w szczególności współczesnych pieców czy kotłów (bez względu na rodzaj paliwa), których bez elektroniki napędzanej prądem nie da się uruchomić. Chyba, że się zainwestuje w ogniwa fotowoltaiczne albo własną elektrownie wiatrową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 04.07.2009 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2009 Swoją drogą gdyby miała inwestować w dwa różne sposoby ogrzewania wolałabym chyba jednak trochę dołożyć i zainwestować w PC, niezależną od cen gazu, węgla, drewna i innch źródeł, poza prądem. (bez którego ...patrz wyżej) Zresztą tak właśnie zrobię w swoim przypadku ale nie będziemy tu odbiegać od tematu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 04.07.2009 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2009 Praktycznie nie ma przepisów, ani przeciwwskazań, aby w jednym pomieszczeniu instalować kilka kotłów opalanych różnym paliwem. Jedyny warunek to taki, że pomieszczenie i wentylacja musi spełniać określone wymagania dla danego (każdego) rodzaju kotła – co wielokrotnie tu było powiedziane. Nie potrzeba „sztucznie” wydzielać jakimiś ściankami, czy pseudościankami. Nie wynika to ani z obowiązujących przepisów, ani z logiki, ani z szeroko pojętego „logicznego bezpieczeństwa”( jest wręcz przeciwnie). Jest jednak wyjątek – kotłownia na paliwo gazowe cięższe od powietrza. Tu „współuczestniczenie” z innymi kotłami może być utrudnione, a często nawet niemożliwe. Jako ogrzewanie „awaryjne” (dodatkowe) powinien służyć prosty kominek (piec) - ewentualnie z grawitacyjnym rozprowadzeniem ciepła.Jeśli na etapie projektowania uwzględni się taka rolę dla kominka, to w przypadku braku zasilania (makaron) będzie on w stanie ogrzać te pomieszczenia, które powinny być ogrzewane.Nie bez znaczenia jest fakt, że może on (kominek) być dodatkowym źródłem ciepła w przypadku „zimy stulecia”. Również w okresach przejściowych jest w stanie szybko i skutecznie „dogrzać” dom. Stały zapas drewna np. 2m3 pozwoli na „przetrwanie” kilku tygodni.Składowanie takiej ilości drewna nie jest kłopotliwe, a dobre samopoczucie – bezcenne. sS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 04.07.2009 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2009 tylko po co, tak? Jaki ruskie gaz zakręcą można szybko wstawić kocioł na paliwo stałe pod jednym warunkiem że masz odpowiednio przygotowaną instalację. skoro ta pytasz po co i po co hm ...no bo ...hm ... ja tego nie jarzę jeśli ktoś chce dwa piece: na gaz i na na ten przykład ekogroszek jak w pierwszym wpisie to nie wiem czym sie kieruje ... oszczędnościami? że jak wegiel zdrożeje w cholere to se na gaz przełączy? czy czym innym ... no bo jesli oszczędnościami , to niech se teraz policzy koszt zainstalowania gazu i opłat (przyłaczeniowe, stały abonament-przesył nawet jak z niego nie korzysta) , do tego piec na ekogroch (jakieś 6000zeta ) , do tego koszt rozbudowanej instalacji i dodatkowy komin ...no to gdzie tu oszczędności? czy nie lepiej sobie kupic piec z podajnikiem tłokowym w którym można palic groszkiem który od ekogroszku jest tańszy i uniwersalnie miałem (kiedy ja budowałam , nie były te piece tak powszechne - teraz kupiłabym własnie taki) jesli nie o oszczędności ..... to o co kaman? bo faktycznie ... słowo do strachliwych i zapobiegliwych ... wystarczy na zdupiu jedna porządna burza i prądu niet i wtedy i gazem se nie napalisz i węglem se nie napalisz i masz pozamiatane agregat prądotwórczy - to jest dobry pomysł dla lekliwych o brak źródła ciepła w środku trzaskającej zimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 04.07.2009 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2009 W zasadzie całą instalację grzewczą można podzielić na dwa elementy: źródło ciepła (kocioł) i instalacja CO i (lub) CWU.W zasadzie do kotła dochodzą dwie „rurki”: „ciepła” i „powrót”.Logika wskazuje na to, żeby tak zaprojektować „kotłownię” aby bez większych „przeróbek” wymienić źródło ciepła (kocioł).Jeśli na etapie projektowania przewidzi się tak funkcję kotłowni, to w czym problem, aby zmienić np. gaz na kocioł „drewniany” czy elektryczny? sS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 04.07.2009 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2009 no dokładnie ... sSiwy, tez tak se myslę ... więc po co naraz dwa piece se stawiac i podrażac koszty wykonania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek63 04.07.2009 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2009 A ja podrożyłem sobie koszta i wstawiłem"śmieciucha" takiego za ok. 2-3tys.PLN. Od lat 80% sezonu palę gazowym (bo czysto i wygodnie), a w okresach przejściowym przepalam drewnem, kartonami. W palacza bawię się maksymalnie 20-30 dni w roku. Instalacja wodna CO działa w układzie otwartym, układ zasilany gazem ma obieg wymuszony pompą, kocioł na paliwo stałe działa grawitacyjnie = bez prądu ....... w ten sposób nawet elektryczny "makaron" mi nie straszny jest.Mam zgromadzone na "czarną godzinę ok. 1m3 drewna i tonę węgla - jak by "cóś" ..... przetrwam z miesiąc ... może i dłużej. Paczka 50 świec też jest z piwnicy. Myślę, że jednak odczuwam komfort posiadania 2-ch źródeł zasilania.A oba kotły stoją w jednej kotłowni, są odebrane protokołami przez gazownię i kominiarzy. Jedyne co było ważne to kubatura pomieszczenia, odległość pomiędzy kotłami, zapewnienie wentylacji itp, coś z drzwiami też było. Ten komfort mogę wycenić łącznie na ok 5-6tysPLN. Czy to dużo ? Dla mnie nie - bo tak mając żyję sobie bez "stresa" od 20 lat . Teraz jakbym coś sobie wybudował nowego i miałoby być tanio - to może pomyślałbym o ładnej "kozie" , nawet z płaszczem wodnym, albo sprytnym kominkiem (chociaż kolega skarży się , że bezzapachowy kominek to fikcja i jednak czuć u niego dymem) i musi po 2 lub 3-ch latach już salon malować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
odaro 05.07.2009 17:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2009 A ja podrożyłem sobie koszta i wstawiłem"śmieciucha" takiego za ok. 2-3tys.PLN. Od lat 80% sezonu palę gazowym (bo czysto i wygodnie), a w okresach przejściowym przepalam drewnem, kartonami. W palacza bawię się maksymalnie 20-30 dni w roku. Instalacja wodna CO działa w układzie otwartym, układ zasilany gazem ma obieg wymuszony pompą, kocioł na paliwo stałe działa grawitacyjnie = bez prądu ....... w ten sposób nawet elektryczny "makaron" mi nie straszny jest. Mam zgromadzone na "czarną godzinę ok. 1m3 drewna i tonę węgla - jak by "cóś" ..... przetrwam z miesiąc ... może i dłużej. Paczka 50 świec też jest z piwnicy. Myślę, że jednak odczuwam komfort posiadania 2-ch źródeł zasilania. A oba kotły stoją w jednej kotłowni, są odebrane protokołami przez gazownię i kominiarzy. Jedyne co było ważne to kubatura pomieszczenia, odległość pomiędzy kotłami, zapewnienie wentylacji itp, coś z drzwiami też było. Wreście konkretna odpowiedź takie rozwiązania chodzą mi po głowie żeby mieć możliwość w razie potrzeby szybkiego podłączenia "śmieciucha" ale muszę to przewidzieć już teraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mariusz_K 21.02.2011 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Mnie interesowało by powiązanie pieca kondensacyjnego, zbiornika na ciepłą wodę i jakiegoś zwykłego śmieciaka na węgiel. Chciałbym się jak najszybciej wprowadzić, a niestety czas oczekiwania na przyłącze gazu wynosi 30 m. Podczas instalacji chciałbym od razu wszystko powiązać, gdy jak będę miał gaz nie będę musiał robić zbędnych przeróbek. Kotłowania jest nie za duża ok. 2.20 x 2.20. CZy takie rozwiązanie jest możliwe? PS. Słyszałem, że w oczekiwaniu na przyłącze gazowe można ogrzewać dom gazem z butli, na czym to polega, jest to możliwe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
starykot 15.05.2012 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 No cóż. Ja mam zwykły kominek a w kotłowni śmieciucha na drewno i węgiel. Mam jednak przygotowana instalację pod dołożenie pieca gazowego. Zawiązując do "ale po co tak" to głównie po to, że kiedy się wprowadzałem do domu to nie było u mnie gazu, a teraz gazownia rozpoczeła inwestycję i kopią. WIedziałem że prędzej czy później to zrobią więc z góry przystosowałem całą instalację. I tak piec na paliwo stałe jest w układzie otwartym a instalacja w całym domu jest w ukłądzie zamkniętym. Wszystko spięte razem wymiennikiem ciepła. do tego zrobiłem automatykę na bazie Auratona multi 1111. boiler na cwu jest po stronie układu zamkniętego więc kiedy wepne tam piec gazowy to może grzać wodę w tym samym boilerze. obsługę automatyki do pieca gazowego też mam już obmyśloną, włącznie z tym że piec gazowy automatycznie wyłącza się kiedy pali się w piecu na paliwo stałe. Jeśłi chodzi o posiadaną już przeze mnie automatykę to jak wspo,niałem wszystko jest na bazie prostego Auratona multi 1111. Ten niestety przewidziany jest do pieca w układzie otwartym, kominka, zbiornika cwu zasilanego osobna pompą oraz nadmuchu pieca. Nadmuchu nie używam bo mam miarkownik ciagu. zamiast kominka mam podłączoną pompe od pieca i czujnik temp pieca. sterowania zaworem 3D dla kominków nie używam. Zamiast pieca CO mam podłączoną pompe układu zamkniętego za wymiennikiem. Przełączanie wody grzewczej obsługuje zawór trójdrogowy przełączający Urlich. Jako, że auraton przewiduje wyłączenie pompy CO na czas włączenia "pompy" cwu na czas grzanie boilera, wykorzystałem stycznik który w momencie gdy auraton wyłącza pompę CO i przełącza zawór urlicha na cwu, ponownie uruchamia zatrzymana pompę CO. Drugi stycznik obsługuje pracę zawodu 3d bo ten którego używam sterowany jest silnikiem krokowym z wyłącznikami krańcowymi i wymaga podania prądu w obie strony pracy, podczas gdy auraton ma tylko dwa stany, z prądem i bez. Stycznik który użyłem sterowany jest tymi dwoma stanami ale w obu pozycjach podaje prąd na jeden lub drugi przewód zaworu.Trochę na motałem ale mam gdzieś na mojej stronie dokładny opis ze schematami i zdjęciami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
starykot 15.05.2012 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 PS. Słyszałem, że w oczekiwaniu na przyłącze gazowe można ogrzewać dom gazem z butli, na czym to polega, jest to możliwe? Można postawić w ogródku zbiornik na propan butan i ten sam piec na innych dyszach będzie pracował. Można też użyć gazu z małych butli, choć niektórzy twierdzą, że nie działa, że piec słabo chodzi i takie tam pierdoły, ale ja znam parę osób które tak używają pieca gazowego z tym, że dla wygody używają butli 30 kg, a nie tych standardowych 11kg. niemniej domu tym raczej nie ogrzejesz, bo taka butla starczy Ci na 2 - 3 dni a napełnienie jej kosztuje około 150 zł. Za to jako alternatywa na lato do grzania cwu jest fajna. Taka butla starcza na około miesiąca przy 4 osobowej rodzinie która dba o higienę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.