Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nudzą mnie "baby" w moim wieku


Recommended Posts

Teraz za to uwielbiam jak biegaja po mnie psy i ogromnymi ogonami "bija" po twarzy i strącją puszke piwa z ręki , a dla kogos innego byłby to skandal ....

 

I te wielkie,mokre nosy! :D

 

wszędzie będące, na szybach głównie :D i chodzące wiecznie w butach i to w dwóch parach naraz :o i mają gdzieś, że brudzą garsonki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 366
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Teraz za to uwielbiam jak biegaja po mnie psy i ogromnymi ogonami "bija" po twarzy i strącją puszke piwa z ręki , a dla kogos innego byłby to skandal ....

 

I te wielkie,mokre nosy! :D

 

wszędzie będące, na szybach głównie :D i chodzące wiecznie w butach i to w dwóch parach naraz :o i mają gdzieś, że brudzą garsonki :D

 

a juz najgorsze sa te, ktore zlopia nie wiadomo co w hotelowej restauracji, upijajac sie niczym kuzyn-oblesniak na weselu

 

http://i33.tinypic.com/10cuejb.jpg

 

i zasypiaja, gdzies miedzy obrusem, drinkiem a krzywym spojrzeniem "garsonek" ;)

 

http://i34.tinypic.com/14xmohu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby nowoczesne kobiety, a dzieci w restauracji przeszkadzają :o mogę zrozumieć, że może przeszkadzać zachowanie co niektórych dzieci w tymże miejscu, ale żeby zabraniać matkom z dziećmi chodzić do restauracji to raczej się kwalifikuje do wieku przed nami kiedy to nawet ciężarne kobiety zamykało się w domu, bo przecież z brzuchem nie wypadało się pokazać na światło dzienne, do towarzystwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby nowoczesne kobiety, a dzieci w restauracji przeszkadzają :o mogę zrozumieć, że może przeszkadzać zachowanie co niektórych dzieci w tymże miejscu, ale żeby zabraniać matkom z dziećmi chodzić do restauracji to raczej się kwalifikuje do wieku przed nami kiedy to nawet ciężarne kobiety zamykało się w domu, bo przecież z brzuchem nie wypadało się pokazać na światło dzienne, do towarzystwa.

 

Z ust mi to wyjęłaś :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaba-gonia zalożyla ten wątek zdając sobie sprawę,że różni się od innych.Ja tu dołączyłam,bo też tak uważam.Jeśli ktoś uważa inaczej- może powinien założyć nowy temat pt.Nie nudzą mnie baby w moim wieku.Ja tam z pewnością nie będę wypisywać nikomu morałów i pisać dla samego pisania :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooooo a ja myślałam, że żaba gonia założyła go po to aby poznać różne opinie, a nie stwarzać towarzystwo wzajemnej adoracji, no ale pewnie się myliłam

 

Mnie moi znajomi nie nudzą, bo sama sobie ich dobieram, z koleżankami "typu garsonka" się po prostu nie przyjaźnie, bo mamy inny światopogląd, mam wielu bardzo młodych znajomych bez dzieci, którzy chętnie do mnie przychodzą na piwko i wcale im nie przeszkadza moja córka, która jest po prostu dobrze wychowana i nikt nie widzi powodu aby od niej stronić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jak miło spotkać kogoś o podobnym spojrzeniu na rzeczywistość :D

 

Garsonek nie trawię, podobnie jak discipolo, z poukładaniem u mnie dość hmmm ciężko, "szorstkiego języka budowlanego" używam wywołując czasem zgorszenie :oops: :lol: lubię chodzić własnymi ścieżkami, a na "wychowanie" odporna jestem :lol:

 

I co najgorsze dobrze mi z tym :D

Czy ja mogiem sie pod Twoim tekstem podpisać? :lol:Mam prawie czterdziechę, ale pod kopułą to dalej nierówno, język tyż troszkę do życzenia pozostawia :oops: Nie ma to jak adidaski, dżinsy... Garsonkom mówimy precz! Szpilki od wielkiego dzwonu zakładam.

Ciekawe jakie dzieci (córki!!!) mi wyrosną mając taką matkę??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To proszę wytłumacz mi mamo-gabora na czym polega moja uszczypliwość biorąc pod uwagę, że zdziwił mnie tylko fakt, że w XXI wieku nowoczesnym kobietom przeszkadza widok dzieci w restauracji, a luzu to chyba wbrew deklaracjom to bardziej tobie brakuje :D

 

A swoją droga jeansy bardzo lubie, piwko piję, na wszelkich sprzętach typu rower rolki jeżdżę,, (co prawda z dzieckiem więc może to nie to samo) imprezkami nie pogardzam, ale nie zgadzam się po prostu z opinią, że matki z dziećmi należy izolować od środowiska, a tak wynika z niektórych przytoczonych tutaj opinii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jak miło spotkać kogoś o podobnym spojrzeniu na rzeczywistość :D

 

Garsonek nie trawię, podobnie jak discipolo, z poukładaniem u mnie dość hmmm ciężko, "szorstkiego języka budowlanego" używam wywołując czasem zgorszenie :oops: :lol: lubię chodzić własnymi ścieżkami, a na "wychowanie" odporna jestem :lol:

 

I co najgorsze dobrze mi z tym :D

Czy ja mogiem sie pod Twoim tekstem podpisać? :lol:Mam prawie czterdziechę, ale pod kopułą to dalej nierówno, język tyż troszkę do życzenia pozostawia :oops: Nie ma to jak adidaski, dżinsy... Garsonkom mówimy precz! Szpilki od wielkiego dzwonu zakładam.

Ciekawe jakie dzieci (córki!!!) mi wyrosną mając taką matkę??

 

Śmiało się podpisuj :D

 

Jedynie z wiekiem sprawa problematyczna, bo ja mam sporo więcej lat :roll:

 

 

:lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...