EZS 08.07.2009 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 To proszę wytłumacz mi mamo-gabora na czym polega moja uszczypliwość biorąc pod uwagę, że zdziwił mnie tylko fakt, że w XXI wieku nowoczesnym kobietom przeszkadza widok dzieci w restauracji, a luzu to chyba wbrew deklaracjom to bardziej tobie brakuje nie chce mi się pisać drugi raz tego samego. Nie jesteś uszczypliwa, po prostu nie przeczytałaś co pisali inni a koniecznie chcesz coś napisać odkrywczego. Ech... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 08.07.2009 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 EZS-dziękować,dziękować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olasa 08.07.2009 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 To proszę wytłumacz mi mamo-gabora na czym polega moja uszczypliwość biorąc pod uwagę, że zdziwił mnie tylko fakt, że w XXI wieku nowoczesnym kobietom przeszkadza widok dzieci w restauracji, a luzu to chyba wbrew deklaracjom to bardziej tobie brakuje nie chce mi się pisać drugi raz tego samego. Nie jesteś uszczypliwa, po prostu nie przeczytałaś co pisali inni a koniecznie chcesz coś napisać odkrywczego. Ech... Dobrze, że mnie uświadomiłaś, że to miało być odkrywcze, bo nie wiedziałam, , zmykam bo widzę, że wolicie same sobie pisać jakie jesteście cool i wyluzowane Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 08.07.2009 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Powiem więcej kiedyś była duzo bardziej spięta i obowiazkowa.Ale z biegiem czasu wyluzowałam..może budowa mnie trocheę zmieniła i póxniejsza choroba.. Wiem jedno . czuję sie teraz lepiej , mniej zestresowana, bardziej otwarta, radosna. ostrzegam ...będzie jeszcze gorzej mając prawie 50-tkę juz nic nie muszę ....nie musze spotykac sie z tymi ,których nie lubie , nie muszę chodzić tam gdzie wypada ,nie musze mówic to co chca usłyszeć ,nie muszę być poprawna towarzysko ... za to wszystko mogę - mogę nie chodzic do pracy , moge sie uczyć języka , moge jedździc na motorze , moge mówic to co chce powiedzieć , moge przeklnąc sobie siarczyście i moge nosic ogromne kapelusze ,świetne i drogie garsonki i wysokie szpile Nie szczypie mnie czyjas opinia ,ale ze jestem dobrze wychowana nie przeginam Mam grono przyjaciólek z ktorymi robimy tyle zwariowanych rzeczy ,że niejedna dwudziestka nie miałaby odwagi Na razie namawiam je na skok ze spadochronem .....może sie uda jesienią ps....uwielbiam psy i karmiące kobiety -jest to najpiekniejszy obrazek na świecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 08.07.2009 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 dzieci przeszkadzaja ,psy przeszkadzają ,szpilki są beeee, garsonki beee ......ja nie moge -jakie sztywne towarzystwo a nuuudne dzieci - kocham, ubolewam jedynie nad niektórymi matkami, które z wychowaniem nie moga sobie poradzić, psy - uwielbiam, z tymi zaslimaczonymi nosami szpilki - są OK garosonki - tyż , warunek, że ubrana jest w nią super kobitka bo ja to wogóle fajna jestem - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 08.07.2009 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 (...) nosic ogromne kapelusze Ew-ka w kapeluszu Ci reeeeweeeelaaacyjnie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.07.2009 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 ostrzegam ...będzie jeszcze gorzej mając prawie 50-tkę juz nic nie muszę ....nie musze spotykac sie z tymi ,których nie lubie , nie muszę chodzić tam gdzie wypada ,nie musze mówic to co chca usłyszeć ,nie muszę być poprawna towarzysko ... Oj, na te przyjemności ja czekam do habilitacji. Potem dostanę "zespołu profesora wszechwiedzącego" i życie zacznie być piękne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 08.07.2009 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Powiem więcej kiedyś była duzo bardziej spięta i obowiazkowa.Ale z biegiem czasu wyluzowałam..może budowa mnie trocheę zmieniła i póxniejsza choroba.. Wiem jedno . czuję sie teraz lepiej , mniej zestresowana, bardziej otwarta, radosna. ostrzegam ...będzie jeszcze gorzej mając prawie 50-tkę juz nic nie muszę ....nie musze spotykac sie z tymi ,których nie lubie , nie muszę chodzić tam gdzie wypada ,nie musze mówic to co chca usłyszeć ,nie muszę być poprawna towarzysko ... za to wszystko mogę - mogę nie chodzic do pracy , moge sie uczyć języka , moge jedździc na motorze , moge mówic to co chce powiedzieć , moge przeklnąc sobie siarczyście i moge nosic ogromne kapelusze ,świetne i drogie garsonki i wysokie szpile Nie szczypie mnie czyjas opinia ,ale ze jestem dobrze wychowana nie przeginam Mam grono przyjaciólek z ktorymi robimy tyle zwariowanych rzeczy ,że niejedna dwudziestka nie miałaby odwagi Na razie namawiam je na skok ze spadochronem .....może sie uda jesienią ps....uwielbiam psy i karmiące kobiety -jest to najpiekniejszy obrazek na świecie To ja po 50 tce podpisuję się pod tym Tuż przed 50 tką odbyłam lot akrobatyczny szybowcem, śmigam z lodowca..obiecałam sobie, że po 60 tce zjadę sobie takim zjazdem poza trasą. ..być może na snowbordzie. Najlepszymi kumpelami są moje córki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 08.07.2009 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Ew-ka ....a cy Ty jeszcze możesz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 08.07.2009 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Ew-ka ....a cy Ty jeszcze możesz ? przeca pisze ,że mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 08.07.2009 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Tuż przed 50 tką odbyłam lot akrobatyczny szybowcem, śmigam z lodowca..obiecałam sobie, że po 60 tce zjadę sobie takim zjazdem poza trasą. ..być może na snowbordzie. Najlepszymi kumpelami są moje córki... ooo nie ...mnie na deske sie nie namówi chyba ze po 50-tce jak na razie parapety mi wystarczaja ,ale to co wyprawia joola na desce -to uchowaj Panie Szybowiec uwielbiam i konie tez ,ale najbardziej to lubie ...nudne popołudnia z książka na tarasie lub przy kominku ...nuda ,panie ,sama nuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 08.07.2009 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 To proszę wytłumacz mi mamo-gabora na czym polega moja uszczypliwość biorąc pod uwagę, że zdziwił mnie tylko fakt, że w XXI wieku nowoczesnym kobietom przeszkadza widok dzieci w restauracji, a luzu to chyba wbrew deklaracjom to bardziej tobie brakuje A swoją droga jeansy bardzo lubie, piwko piję, na wszelkich sprzętach typu rower rolki jeżdżę,, (co prawda z dzieckiem więc może to nie to samo) imprezkami nie pogardzam, ale nie zgadzam się po prostu z opinią, że matki z dziećmi należy izolować od środowiska, a tak wynika z niektórych przytoczonych tutaj opinii. jesteś monotematyczna -------------nie widok tylko ich zachowanie np.w szczególności brak reakcji mamusi na darcie pyszczydełka lub bieganie między stolikami .................. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 08.07.2009 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 To proszę wytłumacz mi mamo-gabora na czym polega moja uszczypliwość biorąc pod uwagę, że zdziwił mnie tylko fakt, że w XXI wieku nowoczesnym kobietom przeszkadza widok dzieci w restauracji, a luzu to chyba wbrew deklaracjom to bardziej tobie brakuje A swoją droga jeansy bardzo lubie, piwko piję, na wszelkich sprzętach typu rower rolki jeżdżę,, (co prawda z dzieckiem więc może to nie to samo) imprezkami nie pogardzam, ale nie zgadzam się po prostu z opinią, że matki z dziećmi należy izolować od środowiska, a tak wynika z niektórych przytoczonych tutaj opinii. jesteś monotematyczna -------------nie widok tylko ich zachowanie np.w szczególności brak reakcji mamusi na darcie pyszczydełka lub bieganie między stolikami .................. moja córka tez była małą , jeździła z nami wszędzie , bywała w restauracjach ale jak sytuacja wymykała się spod kontroli była delikatnie wyprowadzana upominana i wracała z powrotem .................było to troszkę upierdliwe ale skutkowało, zawsze maiłam ze sobą książeczkę jakąś zabawkę i było w miarę git............ jeszcze jak się już czepiam to czepnę się małych dzieci w sklepie z ubraniami.....nie mówię o centrach handlowych tylko o małych butikowych sklepach..............jako ta druga strona mierzi mnie okrutnie mama z dzieciakami w sklepie , gdzie łapkami dotykają wszystkiego co na manekinach ( szczególnie uwielbiają dotykać wszystkiego co jasne), ciapią wszystkie lustra, włażą między wieszaki , buszują po pólkach , wywalają manekiny, a mamusia nic..............do maluchów nie mam pretensji to dzieci nie muszą wiedzieć jak się zachować............ale mamuńkę mam ochotę palnąć w czółko .............bo za szkody na pewno nie zapłaci........... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 08.07.2009 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Zauważyłem też ,że moi rówieśnicy tacy jacyś podstarzali się zrobili. Brzuchy, łysiny, ciepłe kapcie a nas fajnych chłopaków jakby coraz mniej. Brzuchy i łysiny to genetyczne - i się nie czepiaj........... A nas fajnych chłopaków jakby coraz mniej to jawny lans połączony z kryptoreklamą - jakby co PS: żal mam do ojca i matki o włosy przerzedzone, dlatego tak mi ciężko, ech... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 08.07.2009 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Przerzedzone włosy...niestety(mój małż niechcący zalicza się już do grona łysoli) Ale znacie to? Już szron na głowie, Już nie to zdrowie, A w seeercuu ciąąągle maaaj!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 08.07.2009 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Przerzedzone włosy...niestety(mój małż niechcący zalicza się już do grona łysoli) Ale znacie to? Już szron na głowie, Już nie to zdrowie, A w seeercuu ciąąągle maaaj!! Znamy, znamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 08.07.2009 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 ciekawe, czy za "nudza mnie "baby" w moim wieku" mozna tez napisac: "nudza mnie "chlopy" w moim wieku" tak - nie - nie wiem* *wlasciwe zakreslic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 08.07.2009 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 I nie zapominajcie o tym tekście jeszcze http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=O8HWFsU22JE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 08.07.2009 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 a dla równowagi jest taki http://www.youtube.com/watch?v=Y57S_Wus5jg&feature=related Miłego odbioru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewa_zm 09.07.2009 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 kurcze, myślałam że jakiś fajny wątek powstał.... ale to jakieś "kółko wzajemnej adoracji" "wyluzowanych", "tolerancyjnych" i "innych" babek rozumiem, że: 1. matki karmiące zamknąć w domach bo... nieprzyzwoite 2. nie chodzić do restauracji z dziećmi nawet, jak są foteliki dla dzieci, bo a nuż któreś głośniej się odezwie (nie mówię o "rozpuszczonych") i nie strawi tego ktoś obok 3. chodzić tylko w ubraniach "cool" nawet jak kogoś na to nie stać, bo inaczej to obciach 4. nie chodzić na wesela z dziećmi choćby na 2 godziny nawet, jeśli nie ma się z kim ich zostawić, bo to nie wypada 5. chodzić w jeansach nawet, jak ktoś ich nie lubi albo źle w nich wygląda, bo inaczej to obciach jak dla mnie to zero w tym luzu, inności, indywidualności, tolerancji ja tam chodzę ubrana tak jak mam ochotę, raz szpilki raz dres, robię też to na co mam ochotę i nikomu nie przeszkadzam w realizacji jego planów (bo to jego sprawa), nie przeszkadza mi widok karmiących ani "moherów", nie muszę po prostu na nich patrzeć i też mam dzieci, i chodzę po restauracjach, i piję piwo, i mówcie sobie o mnie co chcecie... mnie to nie obchodzi bo mam dystans do siebie i innych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.