e-Mandzia 09.07.2009 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 rozumiem, że: 1. matki karmiące zamknąć w domach bo... nieprzyzwoite 2. nie chodzić do restauracji z dziećmi nawet, jak są foteliki dla dzieci, bo a nuż któreś głośniej się odezwie (nie mówię o "rozpuszczonych") i nie strawi tego ktoś obok 3. chodzić tylko w ubraniach "cool" nawet jak kogoś na to nie stać, bo inaczej to obciach 4. nie chodzić na wesela z dziećmi choćby na 2 godziny nawet, jeśli nie ma się z kim ich zostawić, bo to nie wypada 5. chodzić w jeansach nawet, jak ktoś ich nie lubi albo źle w nich wygląda, bo inaczej to obciach źle rozumiesz. (...) i mówcie sobie o mnie co chcecie... ja nie chcę Pozdrawiam PS A jak wg Ciebie ewa_zm, ten wątek miałby wyglądać, żeby był fajny ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hocki_klocki 09.07.2009 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 kurcze, myślałam że jakiś fajny wątek powstał.... ale to jakieś "kółko wzajemnej adoracji" "wyluzowanych", "tolerancyjnych" i "innych" babek rozumiem, że: 1. matki karmiące zamknąć w domach bo... nieprzyzwoite 2. nie chodzić do restauracji z dziećmi nawet, jak są foteliki dla dzieci, bo a nuż któreś głośniej się odezwie (nie mówię o "rozpuszczonych") i nie strawi tego ktoś obok 3. chodzić tylko w ubraniach "cool" nawet jak kogoś na to nie stać, bo inaczej to obciach 4. nie chodzić na wesela z dziećmi choćby na 2 godziny nawet, jeśli nie ma się z kim ich zostawić, bo to nie wypada 5. chodzić w jeansach nawet, jak ktoś ich nie lubi albo źle w nich wygląda, bo inaczej to obciach jak dla mnie to zero w tym luzu, inności, indywidualności, tolerancji ja tam chodzę ubrana tak jak mam ochotę, raz szpilki raz dres, robię też to na co mam ochotę i nikomu nie przeszkadzam w realizacji jego planów (bo to jego sprawa), nie przeszkadza mi widok karmiących ani "moherów", nie muszę po prostu na nich patrzeć i też mam dzieci, i chodzę po restauracjach, i piję piwo, i mówcie sobie o mnie co chcecie... mnie to nie obchodzi bo mam dystans do siebie i innych I o to chodzi. Bo Panie tutaj próbują sobie udowodnić jakie są cool , obsmiewając i wytykając rzekome przywary "nudnym babom". Podstarzałe siusiumajtki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 09.07.2009 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 (...) Podstarzałe siusiumajtki. masz u mnie browara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewa_zm 09.07.2009 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 źle rozumiesz. chyba dobrze rozumiem tylko nie wiem co, komu i po co próbujesz udowadniac... ja nie chcę i masz prawo A jak wg Ciebie ewa_zm, ten wątek miałby wyglądać, żeby był fajny ? trochę więcej luzu "mohery" i "garsonki w czułenkach" też mogą byc fajne i ciekawe... tak myślę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 09.07.2009 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Co niektórzy są tak nudni z tymi swoimi komentarzami i niesieniem "swoich rad",że nie dziwię się że autorka tego wątku już tu nie zagląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 09.07.2009 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 A ja myslę, ze to dobrze, że każdy sobie przeczytał co chciał :) Każdy powód do zastanowieniem sie nad sobą i sensem życia jest dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 09.07.2009 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Tyz prowda.Hej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 09.07.2009 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 ale zajebisty wątek Żaba popełniłaś jedno mnie zastanawia, dlaczego tu się nie pije? Żaba Twoje zdrowie http://i.frazpc.pl/ftp/funy/Warka%20Strong.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 09.07.2009 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Mialam sie nie odzywac w tym watku, ale co mi tam... Co do tytulu watku... Tez mialam takie refleksje do czasu, do kiedy nie odkrylam, ze to zupelnie nie chodzi o wiek ani o wyglad. Po prostu sa ludzie, ktorzy chyba rodza sie starzy i tacy umieraja. Chodzi o brak poczucia humoru, fantazji, inteligencji i przerazajaca glupote. Natomiast zupelnie nie chodzi o wlosy pod pachami albo garsonke. Znam np. panie profesorki, ktore mimo slabego wygladu (bo pensja profesorska slaba a na uczelni inaczej pokazac sie nie wypada) maja przepiekne umysly i mnie jakos nie nudza... Zreszta nuda to pojecie wzgledne - dla mnie czlowiek madry nigdy nie jest nudny, chociaz moze byc malo rozrywkowy i na piwo istotnie nie pojdzie. Wspolczuje wszystkim, ktorzy musza sie otaczac nudnymi (czytaj: glupimi) ludzmi, ktorzy na swoje otoczenie nie maja wplywu, bo jest im ono narzucone, np. w pracy. Trzeba jednak pamietac, ze pozory czesto myla. A co do ludzi z dziecmi w knajpie... Mam to szczescie, ze mieszkam w Krakowie, gdzie taki problem nie istnieje. Knajpa, w ktorej dosc regularnie spotykamy sie w forumowym gronie - bardzo popularna - ma ogrodek dzialajacy caly rok, ma piaskownice dla dzieci z firmowym zestawem lopatek itp., kelnerki przy malym ruchu zabawiaja dzieci, ludzie przychodza z psami i krolikami, ktore zawsze dostaja wode, jest ogrodek warzywny (chociaz szczerze mowiac nie wiem, po co) a przejscia miedzy stolikami sa na tyle duze, ze mieszcza sie matki z wozkami i ludzie na wozkach inwalidzkich. Nie, zeby specjalnie tak bylo zrobione za fundusze UE - tak po prostu jest. Karmiaca piersia matka na nikim nie robi wrazenia - kazdy sie patrzy na swoje piwo, nie na piwo sasiada. Powiecie, ze ta knajpa jest akurat przystosowana, zeby przychodzic do niej z dziecmi - OK, ale to popyt generuje podaz. Ta piaskownica nie byla tam od poczatku - ja sie w tej knajpie praktycznie wychowalam, ona nie istnieje od wczoraj. W Irlandii jeszcze kilka lat temu w knajpach nie bylo damskich toalet, bo faceci uwazali, ze kobieta w knajpie to skandal. Jesli ludzi z dziecmi zamkniemy w domach to nic sie w tej kwestii nie zmieni nigdy. Sama nie mam dzieci i mialyby mnie prawo wkurzac, ale przysiegam, ze w Krakowie w knajpach, do ktorych chodze nigdy nie mialam zadnych tego typu problemow. Moze to kwestia knajp, do ktorych sie chodzi i towarzystwa, ktore tam sie zbiera.... Oczywiscie nie jestem za tym, zeby dzieciaki zabierac do zadymionych wnetrz, gdzie alkohol leje sie strumieniami, albo do centrow handlowych, gdzie sie po prostu kosmicznie nudza, ale miedzy takimi a fastfoodami jest morze innych mozliwosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vilemo 09.07.2009 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 jak zwykle zaczelo sie umoralnianie i lapanie za slowka czyli standard mam takie wrazenie, ze niektorzy jak sepy poszukuja watkow zeby powypisywac swoje jedynie wlasciwe komentarze jestem sporo mlodsza, nie ma jeszcze dzieci, ale z racji starszego meza mam rowniez towarzystwo przed czterdziestka - bardzo fajnych ludzi. nie widze miedzy nami roznicy. matki karmiace? jesli z malenstwem - rozumiem. Male jest glodne trzeba nakarmic, ale karmienie piersia w miejscu publicznym latajacego brzdaca, ktory moze dostac butelke lub inne jedzenie mnie irytuje. nie uwazam, ze to brak tolerancji - brakiem tolerancji jest takie wlasnie zachowanie bo M-P ma gdzies czy to komus przeszkadza, czy nie, chociaz ma alteratywe w postaci innego jedzenia. dzieci w restauracjach - nie przeszkadzaja jesli chociaz troche dorosli je pilnuja. jednakze wiele razy sie zdarzalo, ze rozwrzeszczane dzieci lataly wokol stolikow innych w tym moim. Znow uwazam, ze to egoizm rodzica. Ide do restauracji, spedzic milo czas, zjesc i porozmawiac i nie moge. Cudowni rodziece rozwrzeszczanych, latajacych wokol bez nadzoru dzieci maja gdzies, ze innym to przeszkadza. Dzieci, szczegolnie male sa glosne i nie oczekuje, ze beda zachowywaly sie jak dobrze wychowani dorosli, ale sa pewne granice. a tak abstrahujac, nie wiem dlaczego temat w duzej mierze zawezil sie do tych dwoch kwestii odnosze wrazenie, ze umoralniajace osoby maja podejscie pt. - jestem w odroznieniu do innych TOLERNCYJNA - jestem M-P i jestem dumna i wszystko mi wolno, a Ci ktorym sie to nie podoba sa ograniczeni i oczywiscie nietolerancyjni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 09.07.2009 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Chyba zaczynam Cię podświadomie i platonicznie kochać malgos2. Tak się też zastanawiam, czy komuś o innych poglądach i brzydkiej garsonce umiałabyś powiedzieć cyt: wypie..lać z wątku A może to taka awangardowa poza wyluzowania, której "baby w naszym wieku" nie mają i liczy się bardziej walnięcie "browara" na łące od zrozumienia ,różnorodności gatunku ludzkiego Korzystając z okazji nieobecności Moderatora, chciałbym pozdrowić Hocki K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 09.07.2009 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 A może to taka awangardowa poza wyluzowania, której "baby w naszym wieku" nie mają i liczy się bardziej walnięcie "browara" na łące od zrozumienia ,różnorodności gatunku ludzkiego Eee, bo wszystko zależy od samooceny. Wystarczy dobrze się postrzegać i już myślimy, żeśmy takie cool, wyluzowane, tolerancyjne, kumpelskie i co tam jeszcze. A dołozyć kilku pochlebców i przekonanie rośnie na MUR. No i kontrast jest potrzebny, czyli osoby nudne, nietolerancyjne, nieciekawe, choćby tak na oko. Szkoda tylko, że czasem ludzie nas nie akceptuja tak, jak my siebie Ale co tam, gorzej dla ludzi. Nie dbam, co inni mówią, jestem super PS - lepsze to, nież "jestem do d..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hocki_klocki 09.07.2009 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Zważając na unikalną wartość pokarmu kobiecego oraz naturalne procesy związane z żywieniem człowieka, Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby niemowlęta były karmione wyłącznie mlekiem matki do szóstego miesiąca życia. Wyłącznie oznacza w tym wypadku bez dopajania, dokarmiania czym innym niż matczyny pokarm. Jako najbardziej odpowiednie dla prawidłowego rozwoju dziecka uznano karmienie piersią kontynuowane do drugiego roku życia i uzupełniane przez miejscowe produkty żywnościowe. Pokarmem uzupełniającym nie są w tym wypadku mieszanki następne, a potrawy bezmleczne węglowodanowo-jarzynowe, owocowe lub mączno-mięsne . Rezolucja WHA 47,5 1994 http://www.laktacja.pl/index.php?option=com_content&task=section&id=7&Itemid=75 Problem dzieciaków rozrabiających w lokalach gastronomicznych wydaje mi się być wyssanym z palca. Nie znam takich miejsc ..... no ale jestem z Krakowa Pozdrawiam Pepega ..... i całą reszte pepegów świata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 09.07.2009 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Chyba zaczynam Cię podświadomie i platonicznie kochać malgos2. Tak się też zastanawiam, czy komuś o innych poglądach i brzydkiej garsonce umiałabyś powiedzieć cyt: wypie..lać z wątku A może to taka awangardowa poza wyluzowania, której "baby w naszym wieku" nie mają i liczy się bardziej walnięcie "browara" na łące od zrozumienia ,różnorodności gatunku ludzkiego Korzystając z okazji nieobecności Moderatora, chciałbym pozdrowić Hocki K. Mam nadzieje, ze szczerze... Nie, nie umialabym tak powiedziec. Z drugiej strony - garsonki przeciez nie widze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 10.07.2009 09:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2009 Co niektórzy są tak nudni z tymi swoimi komentarzami i niesieniem "swoich rad",że nie dziwię się że autorka tego wątku już tu nie zagląda bo imprezowałam.. Czytam to wszytsko i uśmiecham się pod nosem Niektorzy wyraźnie mają problem ze zrozumieniem tekstu pisanego, wyciągając jakieś niestworzone wnioski i wmawiając mi i innym "wyluozwanym " babom rzeczy których nie napisały Zaciętość co niektórych zastanawia, ale to ich problem ..Niech sobie ulża A tym dwum panom , którzy tak chętnie wypowidają się na tematy karmienia piersią i w swoich wypowiedziach są bardzo blisko obrażania mnie i nnych kobiet, mówię juz do widzenia Olkalybowa ja też właśnie nie wiem, dlaczego tu się nie pije tego no....stąga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 10.07.2009 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2009 No wlasnie ja tez mialam napisac, ze nie wciskalabym dziewczynom w usta czegos, czego nie powiedzialy... Tak w imie tolerancji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 10.07.2009 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2009 ja sie w tej knajpie praktycznie wychowalam... Malgos - fajna dziewczyna jesteś i do tego z Krakowa , ale wychowania poprawnie politycznego to Ty nie masz Po podwórku (znaczy pólku) też pewnie latałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 10.07.2009 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2009 Ja chyba jakaś inna jestem.. bo potwornie nudzą mnie rozmowy z kobietami w moim wieku. One sa takie poukładane, gówno ani dupa przez usta im nie przechodzą.. opowiedają o sowich dzieciach,a własciwie chawalą się ich sukcesami, podaja przepisy kulinarne, wypiją co najwyżej lampke wina a i tak je trzęsie:x ). Są tak piekielnie poważne i odpowiedzialne i akuratne że wlacze z ziewaniem jak z nimi jestem. No i muzyka przy jakiej się bawią ..albo stare przeboje typu "daj mi te noc" albo disco polo i dziwią się że przy tym nie skacze albo nie robię kaczuszek czy innych pociągów ( przy jedzie pociąg z daleka ). Dobrze ze mam wyluzowaną siostre bliźniaczkę i mogę sobie szcerze ryknąc ze śmiechu popijając piwo prosto z puszki i znajome dziewczyny z którymi spotykamy sie na łace z psami i męża który akceptuje moje chwilami "niezrównoważenie" , bo inaczej bym umarła z nudów czasem zapraszani jesteśmy na imprezy typu wesela czy zjazd absolwentów i jak patzre na tych facetów z wąsami i panie w garsonkach to juz sama nie wiem co myśleć ... Łał... i jak tu się w Żabie nie zakochać? Nie zmieniaj się pod żadnym pozorem Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 10.07.2009 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2009 ja sie w tej knajpie praktycznie wychowalam... Malgos - fajna dziewczyna jesteś i do tego z Krakowa , ale wychowania poprawnie politycznego to Ty nie masz Po podwórku (znaczy pólku) też pewnie latałaś A nie... Moi rodzice nie sa z Krakowa i ja chodzilam na dwor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 10.07.2009 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2009 Dziś mam bal!W środę obrona dyplomu ale co tam!Zdrówko! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.