Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nudzą mnie "baby" w moim wieku


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 366
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Uważam,że pokazywanie piersi w celach spożywczych w miejscach publicznych powinno być jakoś cenzurowane jednak.brr

To ja się jednak z tego klubu chyba wypiszę... No nie, żebym była zwolenniczką wywalania wdzięków na wierzch w każdym miejscu i czasie, ale właśnie karmiąc dzieci w terenie czułam się wolna. Dzięki temu mogłam wyjść z kilkumiesięcznym dzieckiem na cały dzień zabierając tylko zapas pieluszek, ubranko na wszelki wypadek i mokre chusteczki. Żadnych butelek z mlekiem, które za jakiś czas się zepsuje albo butelek z wodą i mleka w proszku, które gdzieś trzeba podgrzać, wymieszać itd. Żadnego wracania na określoną godzinę. Dzięki temy z dwumiesięczna córką pojechaliśmy na wakacje i mnóstwo zwiedziliśmy. I wtedy czułam się inna od tych koleżanek, które na samą myśl o takim przedsięwzięciu były przerażone (dla mnie to one stanowią to "dziwne" towarzystwo). Karmiłam na basenie, w knajpce na obiadku czy lodach, w autobusie, w lesie, na łące... Oczywiście starałam się robić to dyskretnie (nosiłam na tyle luźne bluzki, żeby zakryły co trzeba), ale nie wstydziłam się i nie ukrywałam.

Bo dla mnie ta inność polega na spontanie, wolności i swobodzie robienia tego, na co mam ochotę. I, co tu dużo mówić, tego mi teraz bardzo brakuje, bo jednak z trójką dziecków i brakiem babć w odwodzie człek juz nie jest tak wolny i swobodny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Nigdy nie zrozumiem co jest fajnego w przebywaniu z dzieckiem 2 letnim w knajpce i jeszcze do tego karminiem go tam.

Z jednej strony - Matka-Polka a z drugiej - chyba fajniej pójśc do parku, nie ?

Widuję takie dzieci wychowywane w centrach handlowych. Nawet uczą się tam nawet chodzenia. Jakaś masakra...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Nigdy nie zrozumiem co jest fajnego w przebywaniu z dzieckiem 2 letnim w knajpce i jeszcze do tego karminiem go tam.

Z jednej strony - Matka-Polka a z drugiej - chyba fajniej pójśc do parku, nie ?

Widuję takie dzieci wychowywane w centrach handlowych. Nawet uczą się tam nawet chodzenia. Jakaś masakra...

 

Wygląda na to , że dyskryminujesz matki z dziećmi.

Jak na wyluzowaną kobietę to jestes jednak trochę uwsteczniona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę różnicę między wychowywaniem dziecka w centrum handlowym a zatrzymaniem się na obiad czy lody w knajpce. Jako Matka-Polka też miałam ochotę posiedzieć przy stoliku i pogadać ze znajomymi... Sorki bardzo, jeżeli kogoś to gorszyło. No ale M-P też człowiek... chyba...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę różnicę między wychowywaniem dziecka w centrum handlowym a zatrzymaniem się na obiad czy lody w knajpce. Jako Matka-Polka też miałam ochotę posiedzieć przy stoliku i pogadać ze znajomymi... Sorki bardzo, jeżeli kogoś to gorszyło. No ale M-P też człowiek... chyba...
Nie zgorszyło

po prostu dla niektórych publiczne karmienie jest... niesmaczne. I to jeszcze w czasie np obiadu :wink:

a chodzenie do knajpi z dziećmi jest OK tylko wtedy, gdy jest to lokal przystosowany do przyjmowania dzieci. Inaczej mamusia się świetnie bawi ale inni goście niekoniecznie.

 

PS uprzedzając zarzuty - ja nie lubię dzieci. A już cudzych zupełnie. I jak idę do knajpy to mam chęć być od nich wolna choć przez jakiś czas. Po to idę w miejsce dla dorosłych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Nigdy nie zrozumiem co jest fajnego w przebywaniu z dzieckiem 2 letnim w knajpce i jeszcze do tego karminiem go tam.

Z jednej strony - Matka-Polka a z drugiej - chyba fajniej pójśc do parku, nie ?

Widuję takie dzieci wychowywane w centrach handlowych. Nawet uczą się tam nawet chodzenia. Jakaś masakra...

 

Wygląda na to , że dyskryminujesz matki z dziećmi.

Jak na wyluzowaną kobietę to jestes jednak trochę uwsteczniona.

 

Wydaje mi się,że to nie jest dyskryminacja a zwykły rozsądek.A wyluzowane i nieuwstecznione kobitki to czasami mogą chyba zostawić małe w domu?

I zrobiły nam się pogaduchy mam :wink: :lol: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Nigdy nie zrozumiem co jest fajnego w przebywaniu z dzieckiem 2 letnim w knajpce i jeszcze do tego karminiem go tam.

Z jednej strony - Matka-Polka a z drugiej - chyba fajniej pójśc do parku, nie ?

Widuję takie dzieci wychowywane w centrach handlowych. Nawet uczą się tam nawet chodzenia. Jakaś masakra...

 

Wygląda na to , że dyskryminujesz matki z dziećmi.

Jak na wyluzowaną kobietę to jestes jednak trochę uwsteczniona.

 

NIe nie dyskryminuję- same sie dyskryminują. Przy jednym stoliku mamusia karmi a przy tym samym druga mamusia pali fajki :):)

Dziecia sie drze, bo duszno i śmierdzi. Ale to ona - Matka Polka Karmiąca jest postępowa :):)

Sama karmiłam dzieci i nie zmuszałam innych ludzi do uczestniczenia w tym rytuale.

Po pierwsze dlatego, że dziecko powinno mieć cisze i spokój podczas karmienia (no widzisz - taka jestem uwsteczniona w tym zakresie)

Po drugie dlatego, żeby nie zmuszać innych do uczestniczenia jak sobie tego nie życzą. Myślałam, ze to się nazywa tolerancja - ale jak widzę to uwstecznienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...