monsanbia 27.05.2011 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2011 a ten przewijak to trzeba jakoś zabezpieczyć? bo mi się wydaje że on spadnie mi na łóżeczko.. poza tym chyba nie mogę mieć takiego rozwiązania na początku bo ja zamierzam położyć dwójkę do jednego łóżeczka.. bo dwa mi się nie zmieszczą w mieszkaniu( Ten przewijak ma takie specjalne kołeczki i nie rusza się w ogóle. Moja znajoma przy dwójce też taki miała. A zdejmujesz go jednym ruchem, jest lekki. Polecam! Tak samo jak przybornik wieszany na łożeczku. Kilka kieszeni, wkładasz tam pieluszki, chusteczki nawilżane i sudocrem i masz wszystko czego do życia potrzeba Ja byłam i jestem mamą minimalistką, nie rozdrabniam się, nie przechodzę samej siebie. I tak jest uważam zdrowo. Nie dla mnie te wszystkie oliwki, kremiki przeróżne, grzebyki, szczoteczki itd itp. Dziecko zdrowe, nigdy nie leczone i szczęśliwe. To jest najważniejsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 27.05.2011 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2011 patent fajny, tylko u mnie na początku wypadałby ten przewijak nad głową jednego chłopca:( fajne rozwiązanie ale na kolejny etap, jak będą już w dwóch osobnych łóżeczkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 27.05.2011 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2011 No masz rację, jeśli masz możliwość to rób na komodzie. W przewijanie lalek się nie baw, bo się sama źle nastawisz. Dziecko jest "miękkie", poddaje się. Ja też byłam tym na szkole rodzenia przerażona. A potem, potem wszystko jest proste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ka_em 28.05.2011 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2011 Ja jak już wcześniej pisałam polecam komodę. U mnie to się sprawdza bo w komodzie mam również wszystkie ciuszki i nie musze Młodego zostawiać nawet na chwile - co teraz, jak sie juz sprawnie przekręca jest okropnie ruchliwy, jest bardzo wygodne.Pod blatem mam wnękę na pieluchy a obok miejsce na pudełko z chusteczkami i kosmetyki. Choć tak jak monsabia ja używam tylko oliwki i niczego innego;) Przewijania nauczysz się w minutę. Mąż jak wziął pierwszy raz Małego to był przerażony a poszło mu bardzo sprawnie. Nawet pielęgniarka nie musiałą pomagać (przwijał w szpitalu). A mój brat to nawet Młodemu założył pieluszkę przód do tyłu - i też się trzymała i nie przemakała, więc spoko:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 28.05.2011 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2011 Czekamy na zdjęcia elewacji razem z Tobą.Co do przewijaka to kupuję na razie taki na łóżeczko, bo komodę mam w mieszkaniu pod skosem, więc nie będę tam wchodzić przewijać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atika 28.05.2011 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2011 Ja miałam komodę od razu z przewijakiem, ale na nią kupiłam coś takiego http://4bobas.pl/allegro/zdjecia/przewijaki/miekki_zyrafa_ecru z lekko podniesionymi bokami. Cały usztywniony. - i jak dla mnie rewelacyjnie się sprawdza. Dziecku jest wygodnie, miękko i łatwo utrzymać w czystości, a wiadomo niejeden "wypadek" przy przewijaniu się zdarzy. Ja ten miękki przewijak przenosiłam na kanapę, na stół bo prawdę mówiąc i przy jednym i przy drugim chłopaku z komody prawie nie korzystałam. A rzeczywiście takiego 3-4 miesięczniaka to już lepiej na łóżku przewijać bo kręci się we wszystkie strony i przewijak jest za mały A płytki ze zdjęcia to też Artech Perlato ale 30x60 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lipka71 28.05.2011 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2011 co do komody to nie pomogę, bo też uzywałam przewijaka położonego na łóżeczkupolecam za to jednorazowe podkłady belli do przewijania, a potem do podkładania pod prześcieradło dzieciakom które są w trakcie odpieluchowaniau mnie bardzo sie sprawdziły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariomili 28.05.2011 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2011 Ale piękny ogród masz trawka i te drzewka Łazienka naprawdę zapowiada się fajnie i te płytki bardzo mi sie podobaja. Czy one maja prostą strukturę? A i co za umywalkę masz w łazience, jest dosyć spora a ja takiej szukam Co do elewacji to ja już zostawiłabym taką, bo u mnie wszystko co białe to mi się podoba;) Ja ponawiam pytanie o umywalkę w łazience Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 29.05.2011 12:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2011 Miałam wczoraj wakacje od budowy.. no nie do końca bo rano była wizyta, ale potem był wypad (ostatni pewnie na długi długi czas) do znajomych do leśniczówki.. a tam przedsmak tego co mnie czeka.. sporo znajomych z gromadką dzieci.. niezłe przedszkole.. wszystiei niestety już biegające więc moje będą odstawać od nich więc przepraszam za milczenie.. już odpowiadam po kolei: umywalka w łazience będzie - Catalano Sistem Zero o wym. 75x50 zdj. elewacji zamieszczę w dzienniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariomili 29.05.2011 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2011 Dzięki Mikiada:)Kolorek bardzo fajny, delikatny mi się podoba. Listwy przypodłogowe bialutkie też mi się podobają, sama takie chcem tylko u mnie pewnie będą 8, ale to się okaże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 29.05.2011 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2011 Domek prezentuje się pięknie po otynkowaniu. Chociaż jakby mnie ktoś zapytała jaki to kolor to ja szarego nie widzę, na moim monitorze biały jest:)Ale tempo prac ruszyło i kuchnia i parkieciarz... czekam niecierpliwie na efekty tego wszystkiego i zazdroszczę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariomili 29.05.2011 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2011 Czy twoje listwy przypodłogowe będą frezowane czy proste? 15 zł to chyba nie drogo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ka_em 29.05.2011 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2011 U mnie też kiepsko z widocznością tego szarego. Chyba rzeczywiście jest delikatny. Tak czy siak itak ładnie wygląda.Już nie mogę doczekać się aby zobaczyć Twoją kuchnię. U mnie p.Tomek jednak nie będzie robił. Obraził się na nas:jawdrop:, chyba nie jest przyzwyczajony jak klient mówi mu, że gada głupoty i ma poważnie traktować swojego klienta. Oczywiście nie wprost ale takie było przesłanie;). Widocznie ma dużo klientów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 29.05.2011 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2011 listwy chce proste, 15zł to tanio.. pierwszą wycenę miałam w Poznaniu za ok.30zł te znalazlam na allegro : http://allegro.pl/listwy-przypodlogowe-biale-mdf-12x100x2-8-wz-3a-i1618714998.html (ta akurat jest frezowana.. ale ja boję się o kurz który tam się będzie zbierał.. chociaż jest śliczna). Dostałam próbki - wyglądają b.fajnie. Miałam jeszcze tańszą ofertę - ale mają tylko niskie http://stolarnia24.pl/ - właśnie te 8.. też przysyłaja wzory. A mnie p.Tomek jakoś w sobotę uspokoił, miałam wrażenie że nad wszystkim panuje.. ufff jestem już spokojniesza.. ale boję sie jak diabli tego co wyjdzie. Nie lubię zamawiać coś czego nie widzę bo nie mam takiej wyobraźni .. mam nadzieję że wszystko wyjdzie dobrze, ale fakt przyznaję.. odnoszę wrażenie że p.Tomek zarobiony chyba jest.. tzn. może rzeczywiscie dobry skoro tyle zleceń ma.. byleby do 25 czerwca... cieszę się że kolor wyszedł taki jasny (można go tylko dojrzeć przy zestawieniu białej góry- do gzymsu z szarym dołem) bo jak zobaczyłam ten biały to pomyślałam że może lepiej aby został biały.. poza tym elewacja będzie jeszcze raz malowana więc może o ton się przyciemni.. no i wszystko zależy od słońa.. chyba jeszcze muszę poczekać aby zobaczyć efekt końcowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 30.05.2011 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 U mnie p. Tomek też był w sobotę A cóż takiego mówił ka_em, że nie mogliście się dogadać? ja mam pomiary zrobione i wstępnie termin montażu umówiony na koniec sierpnia. A co do efektu to z kuchnią niestety jest tak, że nawet jak zamówisz w wypasionym studio kuchennym to nadal dopóki nie stanie gotowa to właściwie można sobie jedynie wyobrażać efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ka_em 30.05.2011 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 A cóż takiego mówił ka_em, że nie mogliście się dogadać? Przyznam szczerze, że do końca właśnie tego nie rozumiem. Pamiętam, że spotkanie nie było za miłe. Ogólnie mieliśmy problem z rozmieszczeniem szafek w rogu kuchni. Nasza projektantka twierdziła, że problem rozwiąże stolarz, który się na tym zna. Dlatego też umówliśmy się z nim na spotkanie. Niestety podczas rozmowy p.Tomek albo nie chciał albo nie umiał rozwiązać tego problemu. Wyglądało to jednak tak, ze powie nam dopiero jak zdecydujemy się na niego - tak w ciemno. Poza tym miał wiele różnych rozwiązań dotyczących kuchni np. wszedzie nam proponował elektryczne otwieranie szafek i szuflad - tylko zapomniał o tym, że nie mamy worka pienędzy. A jak zaczęliśmy dopytywac się o sprawy finansowe to się oburzył, że poruszamy takie kwestie. Niestety mój mąż jest starym handlowcem i takie zachowanie go wkurzyło, dlatego powiedział, że albo traktuje nas poważnie i rozmawiamy o konkretach albo nie mamy o czym rozmawiać. I tyle. Jednak p. Tomek bardzo to wziął do siebie i się na nas obraził. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 30.05.2011 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 Kurczę dziwne to wszystko.Ja w ogóle od niego nie słyszałam o elektrycznym otwieraniu szafek czy szuflad, problemy technologiczne też jakoś wszystkie dało się rozwiązać, miałam wręcz wrażenie, że czasem namawia mnie na tańsze sensowniejsze rozwiązania (okleina zamiast forniru).Cóż, może się nie zgraliście temperamentami:)A macie na oku zastępstwo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ka_em 30.05.2011 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 Mamy jednego stolarza - cena też przystępna. Spotkanie było bardzo owocne i widac, że facet zna się na tym. Niestety nie mam możliwości sprawdzenia żadnej jego realizacji a ja lubie zobaczyć na co wydaję kasę. Niestety nie małą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ka_em 30.05.2011 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 Kurczę dziwne to wszystko. (...) Cóż, może się nie zgraliście temperamentami:) Czasami się zastanawiam czy może tak nie wyszło z powodu późniejszego braku bezpośredniego kontaktu i załatwienia wszystkiego przez trzecie osoby? Wiesz takie fałszowanie komunikacji. DLa mnie tamta sprawa była taka błaha, że w życiu bym na nią nie zwróciła uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 30.05.2011 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 A porozumiewaliście się przez projektantkę? Bo Ada też tak dyskutowała z nimi obojgiem i w pewnym momencie pojawiły się jakieś zgrzyty. Ja wszystko załatwiałam z p. Tomkiem osobiście i problemu nie miałam:) Ale też fakt, że miałam już skonkretyzowany plan jak co ma wyglądać docelowo, a p. Tomek miał to tylko wymierzyć, ustawić szafki i wycenić. Mam nadzieję, że jednak ta kuchnia u mnie stanie i będę zadowolona. I trzymam kciuki żeby nowy stolarz się sprawdził. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.